Jak nie znoszę skatologii... To jednak trzeba w końcu było powiedzieć!
Zaczynam podejrzewać, że nic nie przyhamuje inwencji twórców ideologii widzących sens i istotę świata w ekonomii, ani też entuzjazmu ich wyznawców... Dopóki ktoś nie stworzy równie kunsztownej ideologii, w której sensem i istotą świata będzie kloaczne się wypróżnianie.
triarius
---------------------------------------------------
Czy odstawiłeś już leminga od piersi?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1394 odsłony
Komentarze
Re: Jak nie znoszę skatologii... To jednak trzeba w końcu było p
26 Października, 2010 - 18:43
Był taki film "Porozmawiajmy o odchodach", to było mniej więcej w połowie lat 70-tych.
Nie będę streszczał, bo niezbyt pamiętam, ale główne clou było pokazanie miejsca, gdzie można się było pożywić. Tak jak obecnie wypróżnić.
Po prostu zamieniono stany. wypróżnienie było w tym filmie rzeczą, którą można robić publicznie - siedziano na sedesach wokół stołu, a pożywianie się to czynność intymna wykonywana w małym pomieszczeniu bez okien - w samotności.
Jak widzisz nie jesteś pierwszy, który ma podobne pomysły.
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
TY nie lubisz skatologii????
26 Października, 2010 - 21:24
doskonały żart
krótki przegląd Waszmości komentarzy do wpisów blogerów lub innych komentujących może nasunąć zupełnie przeciwny wniosek
a rozumiesz...
27 Października, 2010 - 19:25
... pojęcie "skatologia", że spytam?
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Ejejejejeje
20 Listopada, 2010 - 23:03
przypomnienie. :P
To ja z innej beczki.
20 Listopada, 2010 - 23:33
"Człowieka należy zaakceptować w całej jego pełni, również jako gówno i jako trupa. Dzięki akceptacji obsceniczności, ekskrementów i śmierci, pozyskuję energię duchową, z której mogę dowolnie korzystać" (Salvador Dali "Szalone życie Salvadora Dali")
"Pierdnięcia i ekskrementy są czymś bardzo istotnym. Medycyna i filozofia powinna zwracać na nie większą uwagę. To samo dotyczy metafizyki. Zawsze żałowałem tego, że surrealiści zatykali sobie dziurki od nosa na samą myśl o nich". (Salvador Dali "Szalone życie Saladora Dali")
i na koniec:
"Jest to w rzeczy samej cudowne, że materia, która wzbudza nieodparte obrzydzenie swym wyglądem i smrodem, może nie tylko stać się przedmiotem dociekań naukowych, lecz również wyjątkowym skarbem dla zdrowia". (Samuel Augustus Flemming w: John Gregory Bourke, Das Buch des Unrats)
zaczerpnięte z :
Skatologia, czyli czarna sztuka.
http://okultura.pl/texts/novum/005.php
Okultura i skatologia to jakaś dziedzina zajmująca się okultyzmem i kabalistyką?
Salvadore Dali był twórcą czarnej sztuki i zajmował się skatologią oraz okulturą?
p.s.
Pewnie akurat w tym krótkim wpisie Tygrysa, chodzi mu o zupełnie coś innego, na przykład o to, że większość z blogerów niepoprawnych zajmuje się skatologią w swoich wpisach, zamiast zajmować się w nich sprawami ważnymi i mającymi prawdziwe znaczenie dla naszej wspólnej przyszłości...