Gdzie jesteś Panie Prezydencie?

Gdzie jesteś Panie Prezydencie – równy chłopaku?

Woła Cię Księżyc srebrzysty, świecący nad marchewkowym polem, po który w dzieciństwie sięgnęła Twa ręka…. Brat (towarzysz tamtej podniebnej „grabieży”), matka, córka, ludzie – dziś płaczą … ognie pod Pałacem palą… Być może wśród nich są ci, którzy na Ciebie jeszcze niedawno pluli…, lecz dobrze, że dziś tam są…. choć pewnie nie z tego „podwórka”….

Gdzie jesteś Panie Prezydencie – Profesorze?

Woła Cię szkolna ława, mury uniwersytetu…. Choć byli nie tak dawno tacy, którzy chcieli Cię widzieć jako pilnego ucznia Lenina…. Głośno – szydząc – czytali coś tam z jakichś kartek….

Gdzie jesteś Panie Prezydencie – o wolność Bojowniku skromny, skryty?

Wołają Cię robotnicy, Stocznia Cię woła… Idzie z Tobą Anna – Ta, od której wszystko się zaczęło… Po Twoich spracowanych, nad biurkiem pochylonych, plecach inni wysoko się wspięli…. Na ich część były peany. Tobie pozostawiono szyderstwo, drugi szereg….

Gdzie jesteś Panie Prezydencie – faktyczny Przywódco – organizatorze?

Woła Cię Solidarność…. Choć Cię próbowano stawiać na czele bandy buntowników, warchołów….

Gdzie jesteś Panie Prezydencie – pogromco mafii, korupcji wrogu nieprzejednany?

Wołają Cię uczciwi, prości ludzie… Choć chciano przemilczeć, pomniejszyć Twe zasługi….

Gdzie jesteś Panie Prezydencie – Prezydencie Stolicy?

Wołają Cię Warszawscy Powstańcy, których Ty, cichy, tak głośno upamiętniłeś wspaniałym Muzeum… Wołają Cię bojownicy skrwawionej Czeczenii, których prezydenta uwieczniłeś imieniem ronda Warszawy – krzycząc sam jeden wobec milczenia świata, patrzącego bezczynnie na zbrodnię….

Gdzie jesteś Panie Prezydencie – Prezydencie IV RP – Patrioto?

Wołają Cię z dawna Zapomniani – Żołnierze Wyklęci, Ofiary „nieznanych sprawców”, o których Ty przypomniałeś, odznaczeń nie szczędząc, nie szczędząc czasu…. Z tego też szydzono – rozrzutność, powiadali mędrcy – z polskiej krwi przemyślnie drwiono… Wołają Cię żołnierze z kieleckiej Legionowej Czwórki, pod pomnikiem których składałeś kwiaty… Pozdrawiają Cię Góry Świętokrzyskie, z którymi losy Twej rodziny były związane…

(…)

Gdzie jesteś Panie Prezydencie – obrońco Gruzji, który stawiłeś czoło drapieżnemu smokowi…

Woła Cię Tbilisi, ocalone przez Ciebie przed moskiewskimi tankami, co cały świat zrozumiał i docenił, a w Twym własnym kraju umniejszyć, ośmieszyć Twój sukces próbowano…

(…)

Cały tekst w najnowszym numerze Poznaj Swój Kraj.

Poza tym zdjęcia z pogrzebu LK, Mnieszew - skansen zapomniany, Wędrujący święty znad Bugu, Perła Suchej Beskidzkiej, Śladami Polskich ułanów i wiele innych ciekawych artykułów.

Mówimy o Partiotyźmie, piszemy o jego zaniku wśród młodych. A jak mamy do nich dotrzeć jeżeli nie potrafimy wspomóc jednego z najlepszych pism, które w sposób naturalny, poprzez pokazywanie piękna i historii Naszego Kraju uczy młodych i dzieci miłości do Ojczyzny. Wystarczy jak kupimy jeden numer tego miesięcznika i damy mu w ten sposób przetrwać. Miesięcznik ma trudności finansowe, związane z odgórną akcją bojkotowania pisma przez różne instytucje publiczne.

Ja osobiście zaprenumerowałem po jednym numerze dla dwóch bibliotek szkolnych, aby w ten sposób miały do nich dostęp dzieci.

I na koniec motto przewodnie ze strony internetowej Wydawcy PSK:

"Miło nam gościć na naszych stronach wszystkich, którzy cenią polską prasę wydawaną w duchu ojczystej kultury i tradycji narodowej,
entuzjastów wypoczynku w kraju, miłośników gór, zwolenników dobrej sprawności fizycznej i młodych, którzy chcą wiedzieć więcej niż muszą, umieć więcej, niż od nich jest wymagane."