Wajdelota

Oj lota i lota, a jak nie lota to pisze. Dotknięty smutkiem i goryczą żali się dla Le Monde na zaściankowy i ciemny naród, który takim szacunkiem obdarzył prezydenta Kaczyńskiego. Ma żal do Kościoła, bo podobno zawładnął trumnami, które należały do narodu. Gorycz wielką wywołał fakt, że tragedia została wpisana w kampanię prezydencką.

Z tych wypowiadanych żalów można by niemal wyczytać, że celowo została spowodowana tragedia, by odsunąć PO od władzy. "Opozycja jest gotowa na wszystko, aby wrócić do gry".
Jakoś swojego żałosnego apelu do wybiórczej Wajdelota nie uważa za coś niestosownego i nie na miejscu. Dostało się także mediom, które nie podniosły jego apelu, bo nadmuchiwały sztuczną atmosferę, by nie stracić czytelników i widzów. Biedny Wajdeloto, wypełniony żalem i największą goryczą - czemu nie mówisz, że żal ten i gorycz wynika z tego, że mimo prania mózgu Polakom przez lat 20 przez Gazobeton, nie udało się zawładnąć sercami ludzi? Czemu ci tak trudno przyjąć, że "nie polezie orzeł w GWna"?