Sława i Chwała prof.Wolszczana
Prof. Wolszczanowi została sława, bo chwała to raczej nie.
Po wstępnym, no comments, dopóki nie zobaczę materiałów, takie oświadczenie "Jest prawdą, że na początku lat 70., gdy zacząłem wyjeżdżać za granicę, zgodziłem się nieopatrznie na kontakty z SB i na podpisywanie się pseudonimem. (...)nie widziałem w tym wtedy nic szczególnego.
Wtedy nie, a teraz? a dwa, 5 lat temu? - też nie?
I jeszcze dodane "przeszłości pozostaje w zgodzie z własnym sumieniem."
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1275 odsłon
Komentarze
Re: Sława i Chwała prof.Wolszczana
19 Września, 2008 - 07:14
Hans Frank w swoich pamietniach pisal, ze kiedy widzi te stosy donosow jakie Polacy pisza na siebie nawzajem do gestapo, to utwierdza sie w przekonaniu, ze Fuehrer ma racje to s a podludzie.
Tak sobie przypominam o tym pokretnym rozumowaniu Franka, kiedy mysle o wszelkich donosicielach pracujacych dla SB.
Co mogl sobie myslec taki Kiszczak, swiadom, jak latwo ludzie sie sprzedaja? To cale ubectwo - widzac, jak lekko i za byle co inteligentni , wykszalceni ludzie sprzedadza przyjaciol, rodzine, kolegow z pracy, znajomych. Jak wiemy, prawdziwy wysyp chetnych pojawil sie juz po 1980r., po doswiadczeniu Solidarnosci - kiedy n a p r a w d e wiedzielismy, ze nie jestesmy juz tacy bezradni!
Jakzez pieknie musiala ta cala swolocz sobie "frankowac" - pocieszac sie, ze ludzie gnoja sie tak latwo, tak za byle co....
TO jest najwieksza szkoda, jak wyrzadzili TW. Kazdy z nich bral w tym udzial! Kazdy z nich wspieral ubeckie przekonanie, ze zeswinic sie jest bardzo latwo. Jakze cudownie pomagalo im to " w pracy" oddalajac jakiekolwiek wyrzuty sumienia.....
Wyrzucal prezenty do rzeki...
Kiedy o tym przeczytalam, stanely mi przed oczami te potworne kolejki, pelne wymietych, przepracowanych kobiet uparcie walczacych o cokolwiek, aby wykarmic rodzine. "Wybitny astronom" najwyrazniej nie znal takich rodzin, byl zbyt wybitny, aby sie do nich zniazyc, aby w i e d z i e c komu po prostu podarowac taka konserwe.
W kazdym kosciele zawsze prowadzono jakas dzialalnosc charytatywna. Kosciolow jest do wyboru do koloru. Slawne Laski opiekace sie niewidomymi - z pewnoscia nie odmowilyby wziecia takiego prezentu....
Co za dno, panie profesorze, gdziezes pan z tymi swoimi tytulami wyladowal ...
I juz nie wiem co gorsze - czy to, ze wtedy podpisal, czy to, jak sie dzis broni.
Kaska
Sacharow
19 Września, 2008 - 07:36
Tez z pewnoscia musial swoje "odpracowac" zanim stal sie slawnym fizykiem, ale kiedy juz sie nim stal - wykorzystal swoja pozycje do obrony praw czlowieka. do walki z systemem. Otwarcie i uparcie. Choc zaplacil za to slona cene, wiedzial, ze i tak inni, malo znani placa duzo wieksza i - podjal wyzwanie.
Tak tez mozna bylo - ale tylko naprawde wielkich bylo na to stac.
Kaska
Pyzol
19 Września, 2008 - 15:07
mysle, ze gorsze jest , to, jak sie teraz broni. Zeszmacenie, jako gzrech, jest wpisane w ludzka nature, ale przyznanie sie do winy i zal czyni z nas czlowieka przez duze C, a nie zbior organow i komorek na dwoch nogach.
Basiu
19 Września, 2008 - 16:00
W tym wypadku to nie tylko fakt usprawiedliwania sie, ale sposob w jaki to robi. Argument o wyrzucaniu jedzenia ...jak on sie nie wstydzi cos takiego powiedziec? Swiatowiec na dyche...
Codziennie z glodu oraz calkowicie zapobiegalnych lub uleczalnych chorob umiera na swiecie przeszlo 25 tysiecy dzieci.
I on twierdzi, ze popieral Solidarnosc. Tzw. Marszow Glodu jednak juz nie zauwazyl?
To juz nie jest kwestia komuny, slabosci "mlodego zdolnego" etc. etc.
Fakt, ze d z i s, z czolkiem niezmaconym minimum przyzwoitosci powoluje sie na "bohaterstwo" rzucania szynka mnie osobiscie powiedzial wiecej, niz facet o sobie chcial ujawnic. Jakim czlowiekiem jest d z i s, po tylu latach, tylu przezyciach, tylu zmianach i o tym,ze praktycznie nie zmienil sie NIC.
Kaska