Czy Żydzi naprawdę istnieli czyli odpowiedź dla Juranda

Obrazek użytkownika Bogdan Lichy
Historia
Na samym początku chciałbym przypomnieć że żaden z narodów współczesnego świata nigdy nie istniał łącznie z Hindusami Pakistańczykami czy nawet Egipcjanami którzy się nijak nie mają do piramid  A co to są Kanadyjczycy czy Australijczycy czy Amerykanie oni też nigdy nie istnieli. A czy istniały narody Indian Ameryki Północnej ? A Niemcy? Przecież to twór Bismarcka Wcześniej byli Sasi , Brandenburczycy  Prusacy i nietylko. A Polacy to też tylko fikcja bo którzy Litwini Ukraińcy osadnicy prawa magdeburskiego Obodrzycy czy Polanie  Tatarzy Małopolanie Awarowie Hunowie. Ślązacy .Każda z tych nazw kryła plemiona szczepy rody przesiedleńcze tradycje związki polityczne gospodarcze języki gwary narzecza  . Wszystko to w nieustannym ruchu i ciągłej zmianie.   
 
Współczesny naród polityczny jest tworem XIX i XX wieku  wcześniej istniały państwa polityczne  . To co ty mylisz o ludziach z przeszłości w kategoriach dzisiejszych   nie ma się nijak do tego co było wczoraj . Nazywasz coś co wydaje ci się że powinno istnieć i zmieniasz po swojemu historie której nie znasz i znać nie możesz bo nikt jej nie zna gdyż bezpowrotnie minęła.
 
Rekonstruujemy przeszłość w kategoriach i mentalności współczesnej i co więcej przy użyciu nazw które w przeszłości miały zupełnie inne znaczenie.
 
Gdybyś opisał dzieje swojej rodziny z opowiadań rodziców i pamiątek oraz może jakiś listów czy tekstów lub wspomnień i zbudował z tego historyczną rekonstrukcje a potem miał szanse wrócić do przeszłości to by się twoi przodkowie popukali w głowę co ty bredzisz.
 
Naród współczesny powstał jako twór polityczno-literacki   społeczeństwa powszechnej edukacji do stworzenia którego wzięto to co wygodne, w większości wymyślone opisane w kategoriach nam współczesnych tak jak my to sobie wyobrażamy ze kiedyś musiało być.
 
Nie istnieje żaden wiarygodny opis zdarzenia historycznego nawet z wczorajszego dnia bo nikt nie chce by mu zaglądano w majtki a tylko się elegancko ubiera aby stanąć przed kamerą. Co więcej my nawet nie mamy pojęcia o kategoriach w których dawniej ludzie myśleli. Nie istnieje żadna trwałość języka kultury społeczeństwa, mentalności.
 
 Wszystko to jest zawsze aktualnie obecną polityką używania pojęć i nazw które kryją oceany różnic  w znaczeniu i użyciu, polityką której intencją jest wrażenie że dane słowo zawsze i wszędzie oznaczało nic innego jak tylko to o czym ja –polityk wiem rozumiem i nazywam.. To się nazywa polityczne budowanie autorytetów. Na politycznym autorytecie stoi cala edukacja i dopiero szczegółowa praktyka w jakieś dziedzinie może nam to uświadomić , Tylko  nawet jeśli w swoich szczegółowych badaniach odkryjesz owa różnorodność to i tak po co komu to wszystko skoro wszyscy potrzebują wyłącznie politycznego autorytetu prawdy ostatecznej.
 
Tak więc to czy Izrael istniał czy nie i co się może się kryć za owym pojęciem nie ma najmniejszego znaczenia  bowiem w istocie chodzi wyłącznie o teraźniejszość emocjonalną nazwy i pojęcia i jak ją można używać i do czego oraz co najważniejsze ile można na tym zarobić.
 
To samo dotyczy Polaków Niemców Rosjan czy Amerykanów.  Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to ze wiedząc ile można zarobic nie mamy   pojęcia ile się traci.  
Brak głosów

Komentarze

Nie interesuje mnie to zupełnie czy naród żydowski istniał czy nie. Poprostu wpadłem na artykuł i książkę. Przeczytawszy doszedłem do wniosku, że warto się tym podzielić z innymi.

Oczywiście, jako że jestem zoologicznym wprost przykładem antysemity, zrobiłem to tak jak mój antysemityzm nakazywał. Mam nadzieję, że uwzględnisz to w procesie.

pzdr
________________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#42365

Napisałem kiedyś, że "mnie czyjeś żydowstwo obchodzi tyle samo, co aborygeństwo" i.... Onet to skasował. Pewnie chodziło o "aborygeństwo". Interesują mnie za to różne kultury, więc stosujmy płodozmian, proponuję.
PS
Napisane przeze mnie zdanie było w oczywisty sposób antysemickie. Aborygeni nie mieli Holocaustu. Zostali zdziesiątkowani inaczej, więc nikt nie oskarży mnie o antyaborygenizm :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#42382

Nie można odmówić Ci częściowej racji, jednak moim zdaniem idziesz za daleko w kwestionowaniu istnienia takiego bytu jak naród. Sprowadzasz go do pojęć, czyli kwestię ontologiczną sprowadzasz do problemów etyczno-estetyczno-poznawczych.
Problem tkwi w inicjacji. Kiedy wspólnota np. plemienna staje się narodem ? Kiedy wspólnota powołuje organizację typu państwo ? Jakie sprzężenia zwrotne występują w relacjach naród-państwo ? itd.

pzdr
Milton

Vote up!
0
Vote down!
0
#42396