Trochę babcinej kultury

Obrazek użytkownika Agata75
Kultura

Moja babcia nauczyła mnie wiersza, którego fragmenty pamiętam do dziś (babcia pamiętała cały). Muszę jeszcze dopowiedzieć, że babcia urodziła się na terenach dzisiejszej Białorusi w 1902 roku (nie mogła patrzeć na swój dowód, gdzie było wpisane miejsce urodzenia ZSRR, a nie Polska). Ukończyła 4 klasy szkoły powszechnej, nauczyła się czytać i pisać.
Przytoczę fragmenty, które mi utkwiły mi w pamięci

Siadł w szczerem polu Chrystus Pan,
A przy nim orszak bosy:
Dziateczki, co na zżęty łan
Szły z miasta zbierać kłosy.

Rośnijcie — rzecze — ojcom swym
I matkom na pociechę...
I jako słońce chaty swej,
Wyzłoćcie niską strzechę!

Lecz wpośród dzieci była tam
Sierotka jedna mała,
I słysząc to, co Chrystus rzekł,
W te słowa się ozwała:

— A ja nie będę, Panie, rość,
Bo na co to i komu?
Ojca, ni matki nie mam już,
A także nie mam domu.

Bo ojcem mu jest niebios Pan,
A matką ziemia miła,
Co go zbożami swoich pól,
Jak mlekiem wykarmiła.

A domem mu jest cały świat
Bez granic i bez końca,
Gdzie tylko sięgnie jego myśl,
Jak złota strzała słońca.

i to nie jedyny wiersz i nie jedyna nauka od mojej babci...

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

Kiedys wiersze opowiadnia przekazywane przez starsze pololenia byly madroscia i kultura narodu.
Teraz zastapiono to badziewiem oglupijacym a wylewajacym sie z TV.

To wiersz Mari Konopnickiej oto pelna wersja.

Siadł w szczerym polu Chrystus Pan,
a przy Nim orszak bosy:
Dziateczki, co na zżęty łan
szły z miasta zbierać kłosy.

Cisną się usta do nóg Mu
drobniutkiej tej czeladzi,
a Chrystus uniósł jasną dłoń
i główki dziatek gładzi.

Rośnijcie – rzecze – ojcom swym
i matkom na pociechę,
a jako słońce, chaty swej
wyzłoćcie niską strzechę.

A była tam, pośrodku nich,
sierotka jedna mała
i słysząc to, co Chrystus rzekł,
w takie się słowa ozwała:

A ja nie będę, Panie, róść
- bo na co to, i komu?
Ojca i matki nie mam już,
a także nie mam domu.

Lecz Chrystus rzekł:
- Zaprawdę wam powiadam, moje dziatki,
żadna sierota nie jest z was,
choć nie ma ojca, matki,

bo Ojcem mu jest Niebios Pan,
a Matką – ziemia miła,
co go zbożami swoich pól
jak mlekiem wykarmiła.

A domem – jest mu cały świat
bez granic i bez końca,
gdzie tylko sięgnie jego myśl.
jak złoty promień słońca.

Vote up!
1
Vote down!
0
#396863

Wilku, szacunek!

Vote up!
0
Vote down!
0
#396867

że znowu zaczęłaś pisać, bo widziałam, że kiedyś dawali Ci same jedynki.
Jak napisałaś o babci, to widać, że wykształcenie i tytuły nie są ważne, a tylko to co mamy na prawdę w głowie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#396889

Dawali jedynki, tylko dlatego, że moje poglądy nie są zgodne z poglądami oceniających, ale cóż nie wszyscy chcą dyskutować, a jak nie mają argumentów to atakują personalnie, ale to ich problem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#396989

Trybeus pisał, że będzie elegancko i przyjaźnie. Musimy tylko kulturalnie dyskutować i zobaczysz, będzie miło.

Vote up!
0
Vote down!
0
#396990