Moje pożegnane z wami

Jestem zdziwiona, że zostałam zablokowana, sądziłam, że celem tej strony jest niepoprawne dzielenie się absurdami życia...chyba się pomyliłam...
Informuję wszystkich którzy pisali kłamstwa o mnie, że ktoś mi płaci, że jestem tajnym agentem (to mi trochę pochlebiało, Agata nazywam się Agata super). Jestem tylko zwykłą kobietą niestety , którą te insynuacje na początku trochę śmieszyły, potem bolały, jak włączano w to moją rodzinę... Przykro mi, że prawie wszyscy nie wczytali się  w moje wypowiedzi, tylko je odrzucali prawie bez przemyślenia, bez choćby próby zrozumienia tekstu. Uważam, że różnice są początkiem do rozmowy, ale tu faktycznie prawie zawsze nikt nie chciał rozmawiać, więc cóż smażcie się nadal we własnym sosie i uważajcie, że w kraju jest wszystko w porządku. Piękne towarzystwo własnej adoracji!

PS.1 Dziękuję antysalon, że się nie obraził ( chciałam wpisać bezpośrednio, ale nie mogłam), że zrozumiał sarkazm. Ja byłam pewna, że masz chwalebną przeszłość, ale następnym razem zastanów się jak o kimś kłamiesz, ponieważ ktoś inny też może nakłamać o tobie, a to trudno odkręcić w sieci...

PS.2 Z Satyr, właściwie nie chcę z nim rozmawiać tak jak on ze mną, ale włożył sporo pracy w to, żeby powiedzieć, że nie chce mojej odpowiedzi...Rozumiem, że jednak chce: po pierwsze pierwszy raz coś napisałam o Rydzyku (nie zajmuje on moich myśli non stop), po drugie tak widzę ten przepych w TV TRWAM szczególnie jak Rydzyk odbiera hołdy (raczej nie jak zakonnik),  po trzecie to Rydzyk powołał się na Kler i zażądał kasy od podatników, a ja tylko zacytowałam. O pedofilach nic nie mówiłam...

PS.3 Dobra sentencja Satyr "audiatur et altera pars" tego nam wszystkim życzę.

PS.4 Mam nadzieję, że doczekamy wolnej i silnej Polski, tak jak w XVI wieku zróżnicowanej i przyjaznej dla wszystkich!