Umowy śmieciowe
Rozmowa z koleżanką księgową o tzw. umowach „śmieciowych” skłoniła mnie do napisanie tego postu, gdyż myślała, że takie umowy do niczego się nie liczą i nie dają żadnych praw, a skoro ona to ktoś kto nie ma o tym pojęcia wierzy w to co słyszy w mediach. Przede wszystkim chcę uświadomić pracownikom prawa jakie im przysługują z tytułu tych umów m.in. lata stażu pracy do emerytury oraz składki ZUS, ubezpieczenie zdrowotne, świadczenia chorobowe, urlop macierzyński.
Napiszę tylko o trzech najpopularniejszych formach umowie zlecenie, umowie o dzieło i samozatrudnieniu. Umowy te oparte są na przepisach kodeksu cywilnego, można jednak zawrzeć w takiej umowie prawo do płatnego urlopu i tu już nie ograniczają stron przepisy kodeksu pracy (gdzie sztywno zapisane jest 20 lub 26 dni płatnego urlopu)) można wynegocjować 2 tygodnie, miesiąc i więcej.
Jeśli chodzi o staż do emerytury to umowa zlecenie i samozatrudnienie, jeżeli jest jedynym tytułem do ubezpieczeń społecznych(prościej mówiąc jeżeli są odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne) dają prawo do stażu emerytalnego (lat pracy), wiadomo opłacane składki zwiększają kapitał emerytalny w ZUS i OFE.
Jeżeli zarabia się miesięcznie minimum najniższą krajową 1600 brutto obecnie, to może przysługiwać również zasiłek dla bezrobotnych.
Z tytułu tych umów przysługuje również ubezpieczenie zdrowotne dla ubezpieczonego pracownika oraz członków jego rodziny.
Można dodatkowo wnioskować o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym (2,45% od przychodu brutto potrącane z wynagrodzenia przy umowie zleceniu, płacone dodatkowo przez samo zatrudnionych - działalność gospodarcza) wtedy przysługuje po okresie 90 dni trwania ubezpieczenia prawo do zasiłku chorobowego, w przypadku zasiłku macierzyńskiego nie ma okresu karencji 90 dni.
Przestrzegam pracowników zatrudnionych na umowie zlecenie z ubezpieczeniem społecznym, że należy wystąpić co roku lub najpóźniej po zakończeniu umowy o wystawienie dokumentu RP-7, po 10 latach od ustania zatrudnienia może się to okazać niemożliwe, gdyż może nie być już dokumentacji w firmie. Przestrzegam, że druk RMUA nie jest dla ZUS potwierdzeniem okresu zatrudnienia do celów emerytalnych.
Umowy o dzieło to już inna bajka prócz możliwości wynegocjowania płatnego urlopu, abonamentu w przychodni itp. nie dają praktycznie nic. Decydując się na taką umowę dla bezpieczeństwa jest dobrze ubezpieczyć się prywatnie, ale musu nie ma. I to właśnie są umowy śmieciowe, ale takie podpisują przeważnie przedstawiciele wolnych zawodów (ale budowlańcy niestety również są zmuszani z tego co wiem z mojej praktyki)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2970 odsłon
Komentarze
No nie wierzę:
13 Września, 2013 - 21:30
"Napiszę tylko o trzech najpopularniejszych formach umowie zlecenie, umowie o dzieło i samozatrudnieniu. Umowy te oparte są na przepisach kodeksu cywilnego, można jednak zawrzeć w takiej umowie prawo do płatnego urlopu i tu już nie ograniczają stron przepisy kodeksu pracy (gdzie sztywno zapisane jest 20 lub 26 dni płatnego urlopu)) można wynegocjować 2 tygodnie, miesiąc i więcej."
Qrcze, nie wiedziałam, że umowa zlecenie, o dzieło, czy samozatrudnienie to taki luksus - zwykły pracownik ma 26 dni roboczych urlopu i koniec, a tutaj możemy negocjować, ze ach....., a zleceniodawcy zapraszają chętnie na negocjacje, doceniając niezwykłą wartość takiego pracownika, sami proponują po 2-3 miesiące urlopu. Przecież powszechnie wiadomo, że wypoczęty pracownik.......a jakże to w czasie ponad 13% bezrobocia znaleźć pracownika. Trzeba przecież dawać przywileje tym, którzy już są......
Czyżby jakaś zbieżność tego wpisu z jutrzejszymi protestami, także w sprawie umów śmieciowych?
Może trzeba uświadomić ciemnym masom, jak nam dobrze i każdy nowoczesny, postępowy pracownik powinien to docenić???
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Re: No nie wierzę:
14 Września, 2013 - 00:01
No cóż sama widziałam takie umowy z urlopami 2 tygodniowymi czy miesięcznymi, a chciałam tu przypomnieć osobom zatrudnionym na podstawie umów cywilno-prawnych o ich prawach, bo często nie są ich świadomi.
Dobrego pracownika trudno znaleźć, niektórzy pracodawcy doceniają takich niektórzy nie, ale to już nie moja wina.
To,wszystko prawda ,ale........
14 Września, 2013 - 18:05
marcopolo
jest jeszcze najwazniejsza prawda ,ze te smieciowe umowy ,to nie jest pomysl Tuska,na ten" wspanialy" szatanski pomysl wpadli juz dawno ci z UE i one juz dzialaja,ale pod inna nazwa "INTERIM" i jest wspaniale dla arabow,czarnych ,ktorzy chodza do pracy ,kiedy chca i pracodawcy z pracownkami nie maja zadnego kontaktu,wszystko zalatwiaja biura tego "interimu",ale jakby na to nie patrzec to sa "smieciowe" umowy a reszta cala PRAWDA!!
marcopolo
Re: Umowy śmieciowe
21 Września, 2013 - 02:35
Mam nadzieję, że te wpis pomógł wielu osobom, zatrudnionym na zlecenia. Bądźcie zawsze świadomi swoich praw. Jeśli ktoś ma pytania i wątpliwości odnośnie praw wynikających z tzw. umów śmieciowych piszcie na PW, chętnie pomogę.
P.S. Nie musicie bać się osób. które się na mnie uwzięły i wyzywają mnie od szmat i mend, oni są słabi, nawet nie potrafią wyartykułować w prost o co chodzi , bo są mali i podli.