Pytają mnie ludzie, czemu Platformy nie lubię...

Obrazek użytkownika pms44
Blog

Pierwsza przyczyna jest historyczna, zatem przejdę do drugiej..
Od kiedy mamy w polityce tak wyraźny podział na naszych i onych wcale nie jest łatwo opowiedzieć się za jedną formacją, nie stawiając drugiej stronie zarzutów.
PiS stał się symbolem wielu rzeczy. Zyskał sobie status partii zrzeszającej oszołomów, prokatolickiej, prawie faszystowskiej. Partią, przeciw której agitowały wszystkie media, wszelakie autorytety moralne i „giganty” polityki europejskiej. Łącznie z donosami publikowanymi przez ministrów MSZ na forach międzynarodowych. Wszystko co anty PiS-owskie miało i ma podkładkę walki dla dobra proeuropejskiej Polski, co by przypadkiem nie zagnieździła nam się nad Wisłą dyktatura kartofli.
Za to PO stało się symbolem partii oszustów i aferałów, wyznacznikiem powrotu, kiedy to układy i układziki były siłą sprawczą gospodarki, a kto nie z nami ten jest nikim. Partii spokoju choć idącej na wojnę z IV RP. Partii mającej nieustanną klakę wszystkich, których media dopuszczają do głosu, partii, której nawet biblijny potop nie odbierze ani jednego procenta poparcia!
Problem jednak tkwi głębiej, w każdym z wyborców, którzy swego czasu swoim głosem poparli jednych lub drugich. Każdy miał prawo wyboru, każdy (przynajmniej teoretycznie) wiedział w czyje ręce pakuje swoje państwo. Dlatego mając prawo do własnego wyboru spróbuję w kilku zdaniach powiedzieć czemu nie PO jest moim wyborem.

Od 2005 roku najpierw zadziwienie a potem zwykła złość we mnie wzbiera, kiedy patrzę na rozbicie Polaków. Takiej wściekłości w dyskusjach, takiego zestawu argumentów „nie do zmiany punktu widzenia” jeszcze nie było. Podział jak za komuny, nawet wewnątrz rodzin!
I tu mam pretensje do PO. Zamiast POPiS-u, czym by się w końcu nie okazał, dostaliśmy wzgardliwe „niech sobie sami porządzą, pierd… wyborców”. Dzisiejsze słowa Gowina to chyba najlepszy dowód. PO same z siebie wybrało stanowisko pro-PO-wskie, nie mające nic wspólnego z tym, czego powinno się oczekiwać po partii mającej w nagłówku „obywatelska”.
Po zamieszaniach PO stało się opozycją szermującą chwytliwymi hasłami, a jednocześnie stającą na głowie, żeby skupić we własnych szeregach wszystkich zagrożonych – a to lustracją, a to kryminalnymi aferami, a to znowu ograniczeniem „strefy wpływu”. Dziś chyba nikt już patrząc wstecz nie ma wątpliwości, że wspieranie PO przez medialne gremia od Gaz.Wyb., przez TVN, Polsat, ciche eminencje rodowodem z SB i WSI, poprzez osobowości biznesu i polityki po grand persony kultury, sztuki i nauki miało swoją konkretną treść – nie dać się ograniczyć!

Za całkowitym poparciem Platformy staliśmy się świadkami, jak można zbudować w imię „nowoczesnej Europy” prawie jednolity front zakłamujący prawdziwy ogląd świata.
I do tego z wyrazem miłości do ludu! To jest dopiero cud!
PiS jaki był taki był, ani święty ani bezgrzeszny, ale za jego rządów dotarło do wielu ludzi z jak potężnym „układem” mamy do czynienia wokół siebie, jak wielki wpływ na wszystko ma wyśmiewany salon, co go podobno nie ma i jak w końcu prawdą okazują się zależności polityków i mafiosów z dawnymi komunistami na czele względem siebie nawzajem. Że słowa patriotyzm, polityka historyczna czy wskazanie palcem delatorów i łajdaków są czymś normalnym, a nie jedynie oszołomstwem zacietrzewionych, nienowoczesnych i antypostępowych moherów.
Atmosfera po działaniach Ziobry pozwalała na snucie myśli, że można zacząć w końcu skutecznie zwalczać korupcję, łapówkarstwo czy bezczelną arogancję urzędników, lekarzy czy prawników. Że z czasem (bo przecież nikt zdroworozsądkowo patrzący na Polskę nie miał złudzeń, że wszystko zmieni się od kiwnięcia palcem) może zacznie się normalnienie.
I na takich właśnie hasłach – uczciwych lekarzy, kompetentnych urzędników, wykształconych nauczycieli etc. PO szło do wyborów. A po nich odstawiło to wszystko do kąta. PiS rozbudził ludzi do myślenia – chcemy żyć uczciwiej, a PO wykorzystało to w jakże szybki i piękny sposób mówiąc dziś – „no co, przecież nie ma nowych afer, tylko te pisowskie! Prawda?”
PiS na własne życzenie koślawej ustawy „uwalił” sprawę lustracji. Jednej z najważniejszych patrząc na to, czego w swojej obronie dopuszczają się wszyscy łaskawie donoszący wychowawcy i nauczyciele naszej młodzieży, wszyscy „umoczeni” politycy, dziennikarze, sędziowie i prokuratorzy. A PO? No przecież jaka lustracja, to IPN jest problemem bo niszczy uczciwym ludziom zasłużony spokój sumienia. A jak nawet donosił, to przecież nie szkodzili tak dalej i tak dalej…
PiS próbował „ustawić” polską politykę międzynarodową na nowej pozycji. Nie Polski mocarstwowej jak ględzą co więksi idioci, ale na miejscu pozwalającym na wyrażenie własnego zdania w sposób z którym trzeba się jednak liczyć, wykorzystanie nawet prawa veta jeżeli wspomoże to interes narodowy. Próbował skierować na Polskę nowe spojrzenie ze strony USA i UE z założeniem uzyskania przy tym czegoś, co na pewno nie zaszkodzi, a może się przydać, jak Tarcza czy bezpieczeństwo energetyczne. Próbował, bo nie skończył, zmienić sytuację poglądu na Polskę jako małego państewka, co to słuchać starszych i mądrzejszych i nie przeszkadzać.
PO zaraz po dojściu do rządów nie wykorzystała niczego z tych sytuacji. Wprost przeciwnie, spolegliwość bez konkretnych zysków, wręcz pełzactwo przed UE i traktowanie USA jako zło konieczne przy głaskaniu Putina, to nawet nie błąd, to wręcz tragedia!
Dziś w efekcie nie mamy spójnej polityki zagranicznej, a co najwyżej oderwane od pragmatyzmu szarpania to w tę to w tę stronę. Za wyjątkiem Unii i Rosji, tam konsekwencja braku jakiejkolwiek polityki jest aż nadto widoczna.
Jak to mówią, strach się bać, że w majestacie dekretu Unii Rosja zakręci gaz, zablokuje gazoport i skończy z warcholstwem w priwislanskim kraju.I wywiezie wszystkie „kartofle” na Syberię. A prezydencja UE westchnie i pogrozi palcem, jak w Gruzji. Ze skutkiem wiadomym.
PO nie zapomina o własnym podwórku. Reformy Giertycha i Ziobry, czego by nie wyśmiewać, miały na celu uporządkowanie naszego szkolnictwa. Rozwydrzenie to słowo niepasujące do tego co po raptem 2 latach wróciło do liceów i gimnazjów. Nauczyciel to nawet nie zło konieczne a wręcz przeszkoda do wytępienia. W końcu jak nie ma się wiedzy na klasówkę, wystarczy go zapodać do kuratorium o molestowanie, albo włożyć kosz na głowę, bo pani dyrektor jak tatuś jest z PO i krzywdy nie zrobi. Wierzcie, nie wymyśliłem tego, na studiach warunek prawomyślności jest jeszcze bardziej widoczny.
No i mamy w końcu narastający trend lekceważenia tego, co dla polityka powinno być samobójstwem – afery, kanty, przekręty, z mafią lub tylko ze znajomymi z biznesu w tle. O ile nie dotyczy przeciwników Platformy, to się nie liczy! Nie ten jest winny co kradł, ale ten co wołał „łapać złodzieja”. Tak to jest, kiedy wszystko wolno…
Z nadzieją na rozliczenie „autorytetów” pożegnałem się po przegranych przez PiS wyborach, ale do głowy by mi wtedy nie przyszło, że zamiast wytykania nieprawdy, doczekam się (jak w przypadku Zyzaka) wytykania „niesłuszności”. Prawda stała się tylko wtedy wartością, kiedy poparta jest słusznością publikowania. Inteligencja dzisiejszej miary nie ma w sobie ikry odkrywania świata, nie w genu samodzielności, a jedyne czym się legitymizuje to „odpowiedzialność”. Taka, co nie pozwoli obrazić kolegi, wskazać bardziej uznanemu guru jego błędów, Indolencji czy delatorstwa ale za to pozwoli brylować w mediach i na bankietach jako „osoba znana”. Jak politolodzy co to mają te same zdanie na każdy temat, byle by nie zaszkodzić tym co im płacą za wywiady.

I tak można jeszcze dłuuuugo, tylko po co? Okopanych na własnych pozycjach zwolenników Platformy nie zmieni nawet 1000 takich wpisów, i nie to jest moim zamiarem. Nie jestem Prometeuszem.
Mam tylko nadzieję, że przy następnej rozmowie, kiedy ktoś mnie zapyta czemu nie głosuję na PO, nie będę musiał się bać odpowiedzieć. Bo w następnej odsłonie zwycięskiej Platformy mogę mieć poważną obawę, że mnie zamkną za nieprawomyślność, a dzieci będą się ojca wstydzić, bo im drogę do kariery zamknął.
I tyle.

Brak głosów

Komentarze

Platforma , PiS, AWS, PSL, SLD, co chcesz jeszcze?
zadna partia która dojdzie do władzy w tym systemie nie bedzie lubiana- dlaczego?
bo nie chce nic zmienic
trzeba zmienic cały ustrój panstwa a nie bawic sie w przebieranie miedzy d***kratycznymi partiami!!!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#36843

No do oświeconej monarchii to możemy sobie tylko powzdychać na razie..ewentualnie dyktatura, tylko nie ta w ramach poprawności politycznej proszę !!
A na poważniej mamy demokrację,najlepszy z najgorszych systemów politycznych i powinniśmy nauczyć sobie w nim radzić. Czyli wybierać nie obiecanki nie do zrealizowania i uśmiechy , a polityków mających w OBOWIĄZKU robić to czego od nich oczekujemy oddając swój głos. I dających się wcześniej poznać, jako ci, którym możemy zaufać , że zamiast obietnic przedstawiają nam swój program działania.
Pozdr.

Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał , wrogów poszukam sobie sam...

Vote up!
0
Vote down!
0

Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał , wrogów poszukam sobie sam...

#36846

chcesz wierzyc w misie to wierz
głosuj sobie dalej
zeby potem nie było :
a bedzie tak:
-kto jest odpowiedzialny?
posłowie: przeciez nie my, my tylko wypełniamy wole L*du, jestesmy przedstawicielami
- wiec jasne winni sa ci którzy wybierali!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#36862

O.K zakładam, że masz rację. Wyrzuciliśmy wszystkich wspomnianych przez Ciebie. Co dalej? Kto w zamian? Przedstaw swoje typy. Nie wstydź się!

_____________________________________________________________

"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#36851

mam racje. ale nie da sie zrobic niczego poprzez wybory tfu..
tutaj musi poprostu KTOS siegnąc po władze, jesli bedzie zły to mamy pecha, a jesli bedzie dobry to założy dynastie...
bedzie wreszcie normalny system polityczny bez wtracania sie do gospodarki..
o polityce beda sobie pisac tylko wielcy fani!!!
a reszta bedzie sobie spokojnie zyc, i szybko sie bogacic!
od taki ideał

Vote up!
0
Vote down!
0
#36860

Dobre podsumowanie. Niestety, nieudolność PiS w kwestii poszerzania bazy wyborczej plus "antykaczystowski" front medialny nie dają podstaw do optymizmu.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#36845

To fakt, tyle , że niczego nie zmienia nieudolność PiS-u w sprawie dlaczego PO nie powinna być przy władzy ! Nie potrafi PiS, trudno, ale dlacze3go nie mam dołożyć swoich chęci i w miarę możliwości zepsuć ta lukrowatość Platformy ?
Pozdrawiam.

Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał , wrogów poszukam sobie sam...

Vote up!
0
Vote down!
0

Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał , wrogów poszukam sobie sam...

#36849

dlacze3go nie mam dołożyć swoich chęci i w miarę możliwości zepsuć ta lukrowatość Platformy ?

Ależ jak najbardziej - dodawajmy własne łychy dziegdziu do medialnego miodu;)

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#36879

Też tak sądziłem "Nieudolność PiS" i dalej sądze brak tu sprytu i najzwyklejszej pracy organicznej na masową skale .
Dzisiaj tą zwłoke w poszerzaniu bazy tłumacze sobie starymi ciągotkami wierchuszki do budowania koalicji z ....
Właśnie nie ma z kim .
Zgrani, przegrani -to nie jest pożądany sojusznik , zgniłe jabłka do kosza wszadza tylko idiota .

Vote up!
0
Vote down!
0
#36896

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#36848

„Przywróćmy normalność” – tak bodaj brzmiało to hasło wyborne. Jego realizacja jest bliska, o ile już nie zakończona. Objawy nienormalności narodu polskiego w okolicach wyborów lat 2005 i 2007:
- wiara w „zmianę na lepsze”;
- sprecyzowane poglądy (z grubsza) oraz obrona tychże (zażarta);
- patriotyzm wyborczy („czynny udział w wyborach moralnym obowiązkiem każdego prawdziwego obywatela).
Z amatorskich badań przeprowadzonych na niereprezentatywnej grupie obywateli wynika, że powyższe objawy były skutkiem zainfekowania społeczeństwa przez wirus równie zjadliwy, co A/H1N1. Na szczęście nasze i naszych potomnych, zastosowanie szczepionki – przepraszam – pigułki PO skutecznie zwalcza podłe bakcyle. Mówiąc krótko: z grubsza sprecyzowane poglądy to ma, owszem, kilku dziennikarzy + paru bloggerów, a zażarte dyskusje prowadzą automaty. Bo wyborcy wracają do zdrowia. Do normalności. Ilustrowanej słowami: ja to już mam k…a dość tych polityków.
I jak tu nie pierd… wyborców?

Vote up!
0
Vote down!
0
#37059