Zrozum, no wreszcie zrozum !
Przez chwilę zdarzyło mi się porozmawiać i uzyskać tzw "zasięgnięcie opinii" w środowisku osób do niedawna jeszcze będącymi zawziętymi zwolennikami PO, czyli studentów i zbliżonych do nich środowisk "młodych wykształconych z wielkich miast". Efekt raczej kiepski, ale wniosek nasunął mi się natychmiast jeden. Jak pójdą na wybory głosować na PO to mi na dłoni kaktus wyrośnie !
Więc niejako stając się wyrazicielem ich opinii, niniejszym dedykuję naszemu ukochanemu Premierowi to , co w miarę jednoznacznie mówi za nich, ich głosami, choć ma już ze 20 lat a jakie aktualne !! :
Zrozum, wreszcie zrozum
Tyle już za nami
A my niby ci sami
Lecz nasz uśmiech rozwiał się jak dym
Zrozum, no wreszcie zrozum
Że nie tak być miało
Tyle z tego zostało
Że po prostu z bólu chce się wyć
Życie na pozór, nasz chleb powszedni
Dziś tak nam potrzebny
Lecz żal tamtych dat, lecz żal tamtych lat
Bo jak dalej z tym mam żyć
I zrozumieć, że my to wciąż my
Zrozum, no wreszcie zrozum
Że nie tak być miało
Tyle z tego zostało
Że po prostu z bólu chce się wyć
Życie na pozór, nasz chleb powszedni
Dziś tak nam potrzebny
Lecz żal tamtych dat, lecz żal tamtych lat
Bo jak dalej z tym mam żyć
I jak wierzyć, że my to wciąż my
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1766 odsłon
Komentarze
Zrozum, wreszcie zrozum...
27 Stycznia, 2010 - 23:07
hm...
tylko czy TO dotrze ?
... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Re: Zrozum, wreszcie zrozum...
27 Stycznia, 2010 - 23:33
Tego nie wiem bo i skąd..ale o dziwo dociera do całkiem sporej grupy tzw młodych wyborców. A najciekawsze, że najwięcej dociera do tych 18-20-latków którzy zagłosują pierwszy raz. Tym starszym skuszonym przez PO w ostatnich wyborach nijak się przyznawać do głosowania na partię która ich zrobiła w "bambuko" ale to też krok w dobrą stronę. Te głosy do Platformy już nie wrócą.
A czy dotrze do Premiera ? Hmm...jak piekło zamarznie ;)
Pozdrawiam.
Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał , wrogów poszukam sobie sam...
Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał , wrogów poszukam sobie sam...
pms44
27 Stycznia, 2010 - 23:36
Czas leci jednak szybciej niż myślimy: "Pozorne życie" na płycie "Dorosłe dzieci" zostało wydane w 1983 roku, to już 27 lat !!!...
Re: pms44
27 Stycznia, 2010 - 23:45
Fakt, aż nie wierzyłem i musiałem sprawdzić ! Swoją drogą, aż dziwnie mi tego dzisiaj słuchać - kiedyś paliliśmy przy tym bimber w szklankach jak w "Popiół i diament" a obok "(...)wolno się kręcił powielacz" a dziś w tak innych czasach brzmi mi rónie wiarygodnie...
Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał , wrogów poszukam sobie sam...
Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał , wrogów poszukam sobie sam...
a ja miałem taką sytuację
28 Stycznia, 2010 - 00:19
na forum, ale wśród znajomych, więc prawie jak w realu. Trzy posty, trzy osoby:
osoba 1 (zwolennik PiS) - wkleja artykuł Wildsteina o zagrożeniach związanych z budową gazoportu, pisze też o aferze hazardowej
osoba 2 (ja) - "daj spokój, najważniejsze, że Jarosław Kaczyński nie jest już premierem"
osoba 3 (zwolennik PO, szczerze uradowany) - "No właśnie! :)"
mogą sobie czasem ponarzekać, ale wystarczy kilka dni przed wyborami im przypominać, jacy K. są źli i pójdą karnie głosować tak, jak trzeba. Nie bez powodu Waglewski czy Olbrychski dali głos - to początek.
tak widzę ten problem
28 Stycznia, 2010 - 08:30
Budyniu rozumiem Twoje obiekcje, uważam jednak, że jest to trochę robienie z młodych wyborców bezmyślnych kretynów. Chciałbym nie postradać resztek nadziei dotyczących tego środowiska. Liczę na zdroworozsądkowy osąd otaczającego nas zjawiska, zwanego Platformą Obywatelską. To już nie jest kwestia: tego lubię, tego kocham, tego pocałuję. To sprawa o wiele ważniejsza niż robienie Kaczyńskim na złość i odmrażanie sobie uszu. Mój sprzeciw wobec aktualnej grupy rządzacej nie wypływa z faktu przynależności do PiS, gdyż nie należę, ani nigdy nie należałem do żadnej partii, a trochę zim i wiosenek już sobie liczę. To sprzeciw wobec demolowania kraju w którym się urodziłem, to prostest przeciw zakłamaniu, oszustom i krętaczom, pozbawianiu moich dzieci i wnuków szans na normalne życie, a wreszcie i kpienie z mojej inteligencji. Neobolszewizmowi musi powiedzieć się STOP. Tego wymaga zwykła ludzka uczciwość.