Brigitte Bardot wybiera Rosję: francuska choroba?

Dlatego że prawdopodobnie w mniemaniu tych ludzi (Depardieu i BB) Rosja jawi się jako kraina obrzydliwości, coś w rodzaju "do Bydgoszczy będę jeździł a tu nie będę kupował", to cytat chyba dość znany, który obrazuje jakość tego z czym mamy do czynienia.
Ale tak do końca nie jestm przekonany czy Panu Depardeiu o to samo chodzi, bo powołuje się tu na swojego ojca, który swego czasu jak sam mówi, był komunisą który słuchał, miesszkając w zasobnej Francji, radia Moskwa. Co z rozżewnieniem wspomina Depardieu. Więc motywy nie są tej natury co BB lecz zupełnie inne i podszyte ideologicznie również. Wiem że może to być postawa wiernopoddańcza wobec Putina, pokazującca oddanie "sprawie". Ale to chyba jeszcze pogarsza moją opinię o nim samym.
No i jeszcze taki aspekt. Jeśli takie ruchy wykonuje ktoś kto jest bardzo popularny i salwuje się ucieczką to także świadczy i o tym że ten ktoś idzie jakby na łatwiznę. Co mi tam, wezmę łatwo obywatelstwo rosyjskie i nie będę zmuszony płacić ogromnych podatków w swojej ojczyźnie. Wolę już płacić Putinowi. Czy to nie jest przejawem pewnego rodzaju zdrady? A gdzie jest wielkość osoby, którą można by wykorzystać do walki z wprowadzanym na siłę i wbrew wielu (bo przecież te podatki dotykają nie jedynie Pana Depardieu) podatkiem? Czy znany aktor musi uciekać z Francji i nie ma już innych instrumentów działania? Czy na własne życzenie musi stać się banitą? Czy demokracja we Francji nie gwarantuje że najdalej za cztery lata większość w parlamencie mogą uzyskać przeciwnicy tak wysokich podatków o ile skrzykną się dostatecznie głośno? Biedny bogacz ten aktor! Musi uciekać z własnego kraju bo go podatki zjadają. I jeszcze nie jest wcale takie pewne jak wykorzysta to Putin czy może szerzej - Rosja, w przyszłości i będzie trzeba błagać rezydenta Francji o przywrócenie obywatelstwa prześladowanemu uciekinierowi z Rosji. Skąd pewność że Putin dotrzyma wszystkich obietnic? Rosja nigdy nie szanowała zdrajców a tym bardziej tych którzy zdradzili dla Rosji. Niech się ten aktor teraz strzeże Putina wybawcę.

Tak czy inaczej, takie roszady w wykonaniu celebrytów to nowość na rynku polityki. Bo to jest polityka. I to międzyynarodowa z udziałem Rosji w jednej z głównych ról.
A dwadzieścia lat temu z okładem nie mieliśmy pojęcia do czego wiedzie nas gruba kreska i burzenie muru w Berlinie.

Co pokazuje dobitnie że nasz los jest w naszych rękach, tylko jeszcze bardziej.

[quote=Lotna]

Nie wiem na pewno, ale przypuszczam, ze przepotwarzenie sie Depardieu w Rosjanina jest przyjete we Francji jako skandal, a na pewno jest bardzo glosne, a wiec BB chce po(d)niesc sprawe sloni na wytworzonej fali.[/quote]Też tak sądzę... ot, i cała afera.
:)

No właśnie !!! Tu jest pies pogrzebany...

Taki obrazek z życia, coś jak "Opowieść noworoczna"...
Gdy chciałam dać ubrania, ubranka, słoik zupy "sortownikowi" kontenerów przed blokiem - nie przyjął. Położyłam je obok kontenera, gdy zniknęłam w klatce schodowej - zniknął "sortownik" i moje "pakuneczki".
To było kilkanaście lat temu. Przyjęłam ich "konwencję" - oni też są dumni...
Kilka dni temu, 2 stycznia wieczorem (w Sylwestra wróciłam od córki i wnusi nad ranem), widziałam, że moi "podopieczni" w liczbie 2 kręcą się koło kontenerów. Zeszłam niby wyrzucić śmieci z dwoma słoikami bigosu, trochę pieczystego, trochę ciasta itd. i... schylając się by je zostawić koło pudła obok innej "ciepłej" torby (ktoś jeszcze zrobił im prezent"), w ciemności zostałam zaatakowana. Gdy się wyprostowałam by dać w mordę.... ach, to Paaaani ??! Całujemy rączki pani dobrodziejce, przepraszamy itd., itp. To była ciepła noc, siedliśmy na ławeczce koło klatki schodowej "na papierosika" - a wie pani jak wnuczek się ucieszył z zabawki, a wnusia z sukieneczki? Naprawiłem ślimaka, nie "chodzi" ale świeci i gra (moja contessina pokiereszowała ślimaka na kółkach ale zostawiłam go z bateriami, włożyłam go do torby wraz z ubrankami). Wie pani, tamte ubranka trochę małe dla moich ale dałem sąsiadom dla dzieciaka i są w sam raz.
Posiedzieliśmy w ten późny ale prawie wiosenny wieczór, porozmawialiśmy.
Ci dwaj od wielu lat prawie co dzień mają ode mnie słoik zupy ale danego wprost nie przyjmą... Tylko o lekarstwo w bardzo, ale to bardzo poważnej sytuacji są zdolni poprosić.

...........

Pozdrawiam.

contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com