Rozkruszanie betonu w PZPN

Nie wierzyłem, że będę mógł to napisać, ale jednak ! Szefem Polskiego Związku Piłki Nożnej został pan Zbigniew Boniek ! Dziękuję Wam baronowie, że sięgnęliście po rozum do głowy, dziękuje panie Greń, że przyczynił się pan w sposób walny w to zwycięstwo, dziękuje panie Zbigniewie, że zdobył się pan na tak odważny krok jak wystartowanie w wyborach na "rozkruszacza" twardego betonu jakim jest w chwili obecnej PZPN.
Ale to dopiero początek, ciężkiej trudnej drogi. Ważne jest to, że Boniek zaproponował funkcje wiceprezesa ds. szkoleniowych panu Koseckiemu, który mam nadzieję zrzeknie się szmataławego mandatu PełO. Jestem przekonany, że Boniek zapewni nam naprawdę dobre czasy dla polskiej piłki. Jego znajomości w UEFA, umiejętności biznesowe, stanowczość i otwartość dla mediów jest nieoceniona. Uważam, że naprawdę będzie świetnym prezesem. Ważnym gestem dla mnie było to, że Boniek naprawdę się wzruszył zaraz po tym jak ogłoszono, że wygrał miażdżącą przewagą nad tymi "czerwonoryjowcami" z PZPNu i "platfusem" Koseckim, który może nie okaże się takim "platfusem" jak jego koledzy z partii. Możemy być pewni, że już nie dojdzie do kolejnych afer, typu odwołanie meczu. Na każdym stanowisku zasiądzie człowiek kompetentny co świadczy obsada wiceprezesów ( np. Marek Koźmiński - ds. zagranicznych, Kosecki - ds. szkoleniowych ) czy sekretarza generalnego (nieoficjalnie), czyli Macieja Sawickiego, który ukończył Harvard, skończył studia MBA oraz zna języki, co w przypadku innych ludzi na ważnych stanowiskach za kadencji Laty było rzadkością.
Uważam, że wybór Bońka na szefa PZPNu, pokazuje, że nawet tak zatwardziały beton jakim są baronowie potrafi dostrzec nieprawidłowości w rządach i chcąc zmian potrafili dobrze wybrać. Pomimo tego, że teraz pan Boniek, za przeproszeniem, wypieprzy wielu tych działaczy na zbity pysk ! Tak więc ludzie ! Wiem, że większość odwiedzających tą stronę jest trzeźwo myślącymi patriotami, lecz do "lemingów" mam apel. Zróbcie to samo co ludzie z PZPNu. Wybierzcie ludzi, którzy chcą zmian, chcą dobra narodu, nie tylko swojego i Rosjan. A chyba nie muszę mówić do jakiej partii porównywany jest pan Boniek :)
PS. A słowa pana L., że zostawił związek w bardzo dobrej kondycji zostawiam do interpretacji własnej. Powiem tylko żegnaj ZDRAJCO Polskiej Piłki Nożnej...