Uderzyłem leminga. Prosto w szczurzy ryj. Przepraszam.

Jeden z Pokolenia JPII

z całym szacunkiem, ale zamiast lać to niestety trzeba po pierwsze umieć z nimi rozmawiać z godnością, po drugie trzeba umieć sobie ich wychować i nauczyć się z nimi żyć, bo jak się będzie odmawiać "lemingom" prawa do bycia częścią Narodu, to może okazać się tak że po tym jak już obóz wolnościowy zdobędzie władzę, to naród tworzy garstka ludzi, a my będziemy mieli do czynienia z wykluczeniem w drugą stronę. nie słuchać marnych podpowiadaczy pokroju Wencla, którzy chcieliby wykluczyć wszystkich którzy opowiedzą się za czymkolwiek innym niż oni. zaprośmy do wspólnoty narodowej wszystkich, którym nie jest obojętna Polska, nieważne czy są z tej czy innej opcji, czy są wierzący czy nie, czy są z PiS, PO, Palikociarni czy innej frakcji. trudno. musimy nauczyć się od nowa żyć z Polakami, bo inaczej podział na "dwie Polski" będzie się pogłębiał.

Ponieważ mam podobne zdarzenie w swoim życiorysie (ale to było kilka lat temu - dokładnie po wyborach 2007), to mogę tylko pogratulować.
Ja załatwiłem to w trakcie "rozmowy" mailowej, którą zakończyłem słowami "uważam naszą znajomość za zakończoną". Nie rozmawiam z człowiekiem od tamtego czasu, chociaż on usiłował nawiązać kontakt ponownie.

No fakt, to nieładnie lać kogoś po ryju, ale chyba nie da się inaczej. Chociaż na Twoim miejscu inaczej zareagował bym w tej chwili na pierwszą zaczepkę: "A ty co jesteś przeciwko 10 przykazaniom".
Niektóre odzywki jakie są serwowane ludziom w mediach są na takim poziomie, że inaczej niż lutnięciem w paszczę tego skwitować nie można.

Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A

Jak oficerowie i społeczeństwo podchodzili do obrazy honoru przed wojną. Co byś się tak nie przejmował.

http://czasgentlemanow.pl/2012/01/ciemna-strona-oficerskiego-honoru-zabojstwo-w-carltonie/

I nie chodzi mi wyłącznie o opisaną sytuację, bo nawet bez dawania w ryj, przepaści między nami a lemingami nie da się zasypać. Współczuję że znalazłeś się w takiej sytuacji, ale czas chyba powiedzieć sobie jasno: kim jest ten opisany leming? Bo na pewno nie jest Polakiem, mimo że po polsku mówi. z takimi ludźmi w żaden sposób nie da się współtworzyć normalnego państwa i społeczeństwa. Nie, to co między nami a "nimi" pękło po zamachu smoleńskim już nigdy się nie sklei. Nie ma jednego narodu Polaków, są dwa: naród patriotów i naród zdrajców.

Biłem się tylko kilka razy w życiu,w większości unikając tego i schodząc z drogi przeciwnikowi.Ale PO wiem ci jedno,że nie da rady uciekać i omijać 10(dziesięć) razy gościa,delikwenta czy tez kolegi?A to dlatego,że PO takich dziesięciokrotnych zaczepkach on myśli,że ty jesteś nie wiadomo kim?Dlatego to w tobie wzbiera i walisz go prosto w ,,szczurzy ryj''.

Katolik w obecnej Polsce uważany jest za słabeusza i ciamajdę,ale bardzo dobrze PO kazałeś mu gdzie jego miejsce i sprowadziłeś go do ,,PARTERU''.

Zawsze broniłem słabszych i biednych w życiu i będę bronił ale dla takich ,,ŚMIECI''nie ma miejsca i trzeba ich tępić gdy umysł ci PO d PO wiada,że zbliża się krytyczny moment gdzie honor twojej rodziny i wiara naszych przodków zostaje bezczeszczona.

Wtedy wal i patrz tylko czy żyje?

Mój wuj lekarz PO wiedział kiedyś do mojego ojca takie oto słowa,które każdemu PO wtarzam...

,,Nie wiem czy na tamtym świecie jest sprawiedliwość,ale wiem jedno,

że niektórych już na tym świecie s PO tyka...

Pozdrawiam Papa.

-----

Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.

Polecam, moim zdaniem mówi o tym samym zjawisku:

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/europa_czeka_na_dekolonizacje_19580

Wciąż nie mogę się nadziwić, skąd tacy ludzie się biorą? Należało mu się. Możesz mieć jednak kłopoty.

Kiedyś przeczytałam, takie piękne słowa "'Żeby zło się szerzyło, wystarczy, żeby dobry człowiek był bierny.:"

Bardzo dobrze. Jeszcze poprawilbym mu.

10/10.

edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.

upuściłeś sobie a ja nie mogę bo w rodzinie nie wypada :D

Coś mi si się widzi, że ten Pański kolega nie był dobrym kolegą i z tego czy z zupełnie innego powodu, prędzej czy później by do rozbratu doszło. A co do formy rozstania...cóż mogła by być trochę łagodniejsza ale jeśli Slavek ma odrobinę oleju w głowie to może czegoś go ta sytuacja nauczy. Jeśli nie to znaczy się, że zupełnie nie ma czym się Pan przejmować a jeśli tak to będzie Pan mógł sobie pogratulować. A niesmak ma to do siebie, że mija czasem szybciej niż nam się wydaje..

Pozdrawiam. 

HdeS

Znam takie sympatyczne miejsce w samym centrum Gdańska, gdzie pod krzyż być może nie w pełni świadomie garną się młodzi i starsi mężczyźni, wierzący i ateiści, katolicy i żydzi, sataniści i komuniści, lewacy i prawicowcy ........ no bo, siadają grzecznie w fotelach i w przeważającej większości nawet tego krzyża wiszącego nad ich głowami najzwyczajniej w świecie nie zauważają.
Zastanawiałem się siedząc i oczekując na swoją kolejkę co ich wszystkich łączy w tym konkretnym przypadku, co łączy i co jest przyczyną tego, że krucyfiks zawieszony na ścianie na wprost ich oczu im nie przeszkadza, a zawieszony o wiele wyżej w sali szpitalnej, sejmowej lub posadowiony hen hen na wieżach kościołów lub stojący przy polskiej dziurawej zazwyczaj drodze przeszkadza, wadzi, a nawet uwłacza w ich bezdumie ich bezwierze?
I zapewne nikt by tego nie odgadnął gdybym nie podpowiedział, że wszystko to dzieje się w męskim salonie fryzjerskim na dworcu Gdańsk Główny PKP w Gdańsku i ten wiszący krzyż na ścianie salonu na wprost ich oczu zasłaniają im tylko 3 (trzy) złote polskie, o które tu muszą mniej zapłacić niż w innych salonach trójmiejskich za swojej głowy strzyżenie.
Pustej czy pełnej, z amebą jedną lub dwukomórkową albo i z wypranym wypranym przez Tusk Vision Network, GWnianą czy jakiś tam POlSrat sznurkiem od snopowiązałek między uszami, gotowi byliby usiąść na tych fotelach fryzjerskich nawet wówczas gdyby na ścianie każdy funkcjonujący w religiach świata krucyfiks lub talizman.
To nie krucyfiks im przeszkadzał i przeszkadza, bo to kasa Misiu im cały świat zasłania, nawet te zaoszczędzone na strzyżeniu swego łba trzy złote polskie, nawet nie jeden zielony dolar USA.

A więc ich poglądy nie są warte nawet jednego zielonego papierka.

Pozdrawiam,

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Chyba powinienem zmienić nicka...
Chyba jednak zle dobierasz sobie przyjaciół.A w ryj się należało po pierwszym zdaniu.

inextremo99 Luftsbalons. Uważaj na rewanż. Mogą przyjść o 6.00. Zacznij trenować filozofie Su tzin. Slawki Noaki i Donki Tuskondonki to uwielbiaja. Tam masz klucz jak go zalatwic na amen w pacierzu

Czasem tylko takie argumenty trafiają...:) Pozdrawiam.

96 ofiar smoleńskiego zamachu są za Tobą. Jedynym wyrzutem jaki możesz mieć to ten, że pozwoliłeś mu wstać.

Nawet bezgrzeszny Syn Boży mógł się rozgniewać....

"A Jezus wszedł do świątyni i wyrzucił wszystkich sprzedających i kupujących w świątyni; powywracał stoły zmieniających pieniądze oraz ławki tych, którzy sprzedawali gołębie." Ew. Mateusza 21,12

"W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska! Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie."
Ew. Jana 2, 14-17

Czasem przy reanimacji zostaje złamany mostek chorego.
Czasami przy ratowaniu duszy złamie się ząb.
Naganne jest znęcanie się.
Ratowanie jest chwalebne.

Niepoprawni - Lemingi - 1:0 : ))))))

Mam tylko nadzieję iż ta gnida ma dość honoru i nie wywlecze sprawy przed sąd.
Obawiam się, że kontekst ustawiłby Cię na pozycji przegranej. Wnosząc po perypetiach Mariana Stefaniaka, mógłbyś oprócz pobicia, zostać także obciążonym ojcostwem wszystkich dzieci tej rodziny i zasądzony na spore alimenty ; ))))))))))))

Z drugiej strony, powiem Ci, że mam taki bliski przypadek, który pewnego dnia może się skończyć podobnie.
Niestety w ostatnich latach przyszło ograniczyć wiele znajomości...
W maksymie "Boże, chroń mnie przed przyjaciółmi, bo z wrogami poradzę sobie sam" - jest znacznie więcej mądrości niż na pierwszy rzut oka mogłoby się zdawać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Witam,
a po co tak od razu bić ?
Trza ich było znacznie wcześniej strzelić w parszywy kacapski ryj.
Teraz należy ich ćwiartkować poprzecznie i wzdłużnie, a i solić godnie, podług zasług.

Strzał musi być celny i prosto w "jedynki". Oraz kły jadowite należy wybić.

Ze wspomaganiem ciosów pozdrawiam

jwp

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Pan Igor Zamorski słusznie przywołał opis wygnania kupców ze świątyni. Było to działanie przygotowane i długotrwałe, aż do osiągnięcia efektu. Zapewne bolesnym jest poddanie się impulsowi. Osoby wrażliwe unikają świata jak mogą , a i tak co chwila coś fatalnego się zdarza. Gdy już żyć nie będziemy zapewne dostępny nam będzie absolutny spokój. Głowa do góry czas spopiela bezpośrednie wrażenie. Tego typu zdarzeń każdy ma niemały wianuszek i często widzę jak oazy spokoju wybuchają . Z boku nie wygląda to tak dramatycznie.