W CIENIU SKRZYDEŁ BIAŁEGO ORŁA ................." OGIEŃ "
Zamierzałem ten wpis i ten wiersz umieścić tutaj dokładnie w rocznicę śmierci Majora " Ognia " . czyli 22 lutego.
Jednak wiersz napisał się dzisiaj już i doszedłem do wniosku, że może gdzieś się przyda.
Tam gdzie Pamięć trwa, choć nigdzie nie istnieje Mogiła Bohatera.
W Zakopanem, blisko Dworca Kolejowego na Równi Krupowej jest usypany kopiec kamienny Upamiętniający Poległych i Pomordowanych " Ogniowców ","
" Ognia " i Jego ŻOŁNIERZY , ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH.
Żołnierzy, Który walczyli, choć przecież nie mogli pokonać czerwonych barbarzyńców. Najważniejsza jest jednak
odwaga. I serce do walki. I Nasza Pamięć....
I PAMIĘĆ PRZYSZŁYCH POKOLEŃ
Być zwyciężonym, lecz nie ulec,
TO ZWYCIĘSTWO !
CHWAŁA BOHATEROM.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI !
22 Lutego przypada rocznica śmierci Prawego Polaka, Patrioty, Dzielnego Górala urodzonego w podhalańskiej wsi Waksmund, leżącej kilka kilometrów od Nowego Targu.
Józef Kuraś, " Orzeł ", " Ogień " - partyzant antyniemieckiego, a od kwietnia 1945 roku, antykomunistycznego
podziemia.
Jeden z najsławniejszych dowódców polowych z okresu walki zbrojnej naszych przodków z komunizmem.
W lecie 1945 r.
podlegało jego rozkazom kilkanaście oddziałów partyzanckich., w sumie około 600 partyzantów.
Liczba czynnych współpracowników zgrupowania partyzanckiego " Błyskawica ", którym dowodził przekraczała 2 tysiące.
Tak pisał " Ogień " w liście do Bieruta z 14 listopada 1946r. :
" Oddział Partyzancki " Błyskawica " walczy o Wolną, Niepodległą i prawdziwie demokratyczną Polskę (.....)
Nie uznajemy ingerencji ZSRR w sprawy wewnętrzne Państwa Polskiego.
Komunizm, który pragnie opanować Polskę, musi zostać zniszczony "........
Oddziały podporządkowane " Ogniowi " niepodzielnie panowały na terenie Podhala i Powiatu Tatrzańskiego, skutecznie
paraliżując rozwój struktur partii komunistycznej, zwalczając ubeków oraz gorliwych milicjantów a także tępiąc bandytyzm.
Kto wie czy nie najpełniej, a na pewno najkrócej, zasługi " Ognia " w walce z procesem skomunizowania Polski oddał mimowolnie pewien działacz komunistyczny z Zakopanego, który na odbytej dnia 12 Października 1946 r. naradzie
aktywu wojewódzkiego PPR sytuację struktur partyjnych na swoim terenie scharakteryzował krótko :
Partia ( komunistyczna - przyp. GW. ) w konspiracji.
" Ogień " zginął 22 Lutego 1947 r.
Otoczony przez grupę operacyjną UB - KBW we wsi Ostrowsko, sąsiadującej z jego rodzinnym Waksmundem, nie chcąc żywym dostać się w ręce komunistów, wybrał śmierć z własnej ręki.
Ciało " Ognia " zostało zabrane przez komunistów do Krakowa.
Tam ślad się urywa.
Do dziś nie wiadomo, gdzie je pogrzebano.
Motywy takiego działania komunistów jasno przedstawił Kazimierz Jaworski, kierownik sekcji ds. Walki z Bandytyzmem w nowotarskim PUBP : " Nie chcieliśmy pochować go na ziemi nowotarskiej, aby jego grób nie stał się miejscem manifestacji, składania kwiatów itp. "
Grzegorz Wąsowski ( Fundacja PAMIĘTAMY )
Adam Szeluga
W Cieniu Skrzydeł Białego Orła
" Ogień "
Dzisiaj napiszę sagę o " Ogniu ",
Dzielnym Góralu z Podhala.
Sagę o chłopcu rodem z Waksmundu.
Małej wioski spod samiuśkich Tatr.
Może Miał Ducha Polskich Rycerzy ?
Co śpią gdzieś pod Giewontem .....
Na nic nie czekał, stał się żołnierzem,
By walczyć o TO - CO ŚWIĘTE.....
Był młodym orłem, więc tak jak orzeł,
Serce nieustraszone.
I orła imię przybrał na co dzień :
Józek - spod Tatr - Polski " Orzeł ".
" Orzeł " zasłynął na Podhalu,
Gdy walczyć zaczął z Niemcami.
Walczył z ideą Goralenvolku !
Od 40 walczył ! Z okupantami....
Podobnych sobie skrzyknął chłopaków.
Górali z dziada pradziada.
I " prali " zdrowo szwabskich bandytów.
Góral, znaczy - ODWAGA !
Kryjówki mieli w pięknych Gorcach,
Gdzieś w masywie Turbacza.
A Miłość Do Polski mieli w sercach !
Bo POLSKA - Ich Matka - I Nasza ....
Bili więc chłopcy szwabskich faszystów,
morderców Drugiej Polski.
niszczyli wroga konfidentów.
Nie mieli dla zdrajców litości.
Miał Józek Kuraś bliską rodzinę.
Miał w domu starego ojca.
Żonę Elżbietę i Zbyszka - " synę "
Dwuletniego brzdąca.....
Walczył więc " Orzeł " na Podhalu.
Zbrojnie walczył z Niemcami.
Pojawiał się - zwyciężał w boju
I znikał - pod wierchami ......
Bali się Niemcy " Orła " strasznie.
Nie znali dnia i godziny.
On był u siebie, oni - okupantem.
ON Święty ! oni - s......syny !
I obmyślili straszną zemstę
bandyci teutonu :
Za jego walkę o Wolną Polskę
Śmierć przyszła do " Orła " domu....
Zamordowali mu ojca Niemcy !
Miał Pan Józef Kuraś 73 lata.
Zamordowali Elżbietę - Żonę !
Zamordowali dwuletniego syna !
Oblali dom benzyną i podłożyli ogień !
Spłonęła w tym ogniu góralska chata.
Spłonęły ciała zamordowanych.....
I " Orzeł " wtedy przestał " latać ".
ogniem najbliższych " złamany " .....
Ale to Góral był z krwi i kości.
Ducha Miał w Sobie Polskich Rycerzy.
Więc nie zaprzestał zwalczać " gości "
niemieckich zbrodniarzy zza miedzy....
Lecz "Orła " teraz już nie było.
Teraz to już był tylko " Ogień "
I śmierć Najbliższych Jego siłą.
A pamięć tej zbrodni - Jak cień.....
Bo nie da się zapomnieć - Śmierci Żony !
Nie można zapomnieć Maleńkiego Zbyszka !
I śmierci Ojca co zamordowany !
I rodzinnej chaty zgliszcza ......
Więc " Ogień " się narodził z " Orła ".....
By walczyć z wrogiem jeszcze mocniej !
O POLSKĘ WOLNĄ.... O KRAJ RODŁA !
Największą Świętość !....Ze Świętości....
I poszedł " Ogień " w swoje góry.
Wypłakać ból swój i tragedię.
Gdzieś tam pod wierchy.... Tam - pod chmury....
Zaniósł swe łzy na Łąki Niebne....
Ale, że rycerz z niego był,
W bojach o Polskę hartowany,
Więc po modlitwach nie brakło sił.
Bój z wrogiem - serca leczył rany.....
I walczył " Ogień " na Podhalu.
W leśnych Oddziałach Partyzantów.
Do końca wojny Niemiec ścigany.
Podhale nie dla Germańców !
Pod koniec wojny gdzieś tam się zjawił
nowy sprzymierzeniec.
Krasna Armia gna Niemców za Łabę.
" Ogień " dla ruskich - mołodiec....
Więc go po wojnie chcieli kupić.
Zrobili nawet szefem UB
A z jego ludzi - funkcjonariuszy....
Szatański zamysł nie powiódł się.
Przejrzał plan ruskich Góral z Waksmundu.
Przez 3 tygodnie był ubekiem.
A później chłopców skrzyknął i - chodu !
I w góry - walczyć teraz z sowietem.....
Czerwona dżuma gorsza od Niemca !
Wjechała do Polski na tankach.
Biedna Ta Polska... Biedna Ojczyzna....
Wciąż w walce i wciąż we łzach....
I znów się " Ogień " stał ściganym.
Wcześniej był Niemiec a teraz ruski.
Lecz wtedy wojna, walki z Niemcami
Dziś czas " pokoju " nadszedł.
Bo przecież Polska " wyzwolona ".
Ma Polska " polskie " władze.
Więc czemu władza ściga " Ognia " ?
Co władzy " Ogień " wadzi ? !
To przecież POLSKI jest Bohater.
Sławą okryty na Podhalu.
To dzielny żołnierz - spod samiuśkich Tater.
Patrioty Serce - W Góralu....
Lecz teraz w Polsce dziwna władza.
Przy władzy Bierut, Rokossowski.
tej władzy PATRIOTYZM PRZESZKADZA !
Nad Wisłą ma być " raj " sowiecki !
I " Ogień " Ze Swym Patriotyzmem.
I " Ogień " Ze Swym Duchem Walki
Musiał się zmierzyć z zamordyzmem.
rodem z Łubianki ! ! !
Więc " władza " zacznie go opluwać !
zohydzać POLSKI Bohatera !
I od bandytów GO wyzywać !
Sławę żołnierza odbierać !
A ON rósł w siłę na Podhalu.
Zwalczał badziewie ruskiej władzy..
WIELKIM POLAKIEM BYŁ W KAŻDYM CALU !
Katem czerwonej zarazy....
A ON jak Kmicic Sienkiewicza,
Kiedyś ze swymi Tatarami.
Szwedzkich najeźdźców szablą rozliczał.
" Ogień " czerwonych bił pod Tatrami....
Niszczył ubeckie posterunki
I konfidentów wieszał na drzewach.
Nie miał litości dla bandyterki.
Władzy sowieckiej się nie bał...
I POLSKĘ Wolną nosił w Sercu !
Miłość do gór i do Ojczyzny !
Zwalczał bez lęku ruskich morderców,
siewców durnego komunizmu !
Potrafił " Ogień " też kochać ludzi.
Przecież Góralem był z krwi i kości.
Serce nie sługa, samo się budzi.
Serce spragnione miłości.
Poznał kobietę Nasz Bohater.
Pierwszą mu żonę zabili Niemcy.
Teraz Czesławę poznał Polaczyk
Została żoną w Święta Wielkiejnocy.
Ślubu udzielił ksiądz Dewera
W małym kościele w Ostrowsku.
Do tańca grała cygańska kapela,
Na Górze Waksmundzkiej - Na Turbaczu.....
A później razem w Oddziale byli.
On mąż i Ona - Żona.
Razem o Polskę Wolną walczyli.
O POLSKĘ WOLNĄ - MAJORA " OGNIA ".
Lecz jak to już w małżeństwie bywa,
Nawet jak ono walczy w konspiracji,
Na świat się prosi mała dziecina.
Mały Góralek - Członek Polskiej Nacji.
Więc trzeba było żonę na kwaterę
Tajną skierować do Bośni.
Nie może przecież żona brzemienna
Bić się i strzelać do ruskich .....
W szpitalu w Krakowie rodzi się Zbyszek.
Był 2 luty czterdziesty siódmy.....
Trzy tygodnie później ginie Jego Ojciec.
Zastrzelił się z własnej broni....
Nie zobaczył nigdy " Ogień " maleńkiego synka.
Otoczony przez czerwonych bandytów.
Walczył " Ogień ", Oddział walczył " Błyskawica "
To był ich ostatni bój.....
I ostatnią kulę dla siebie przeznaczył.....
Walczył do końca o Wolną Ojczyznę
Nie trafił żywy w ręce ubeckich siepaczy.
Zostawił po Sobie Pamięć i Legendę.....
Legendę Prawdziwą i Prawą Jak Życie.
Pełną Bólu Cierpienia i Łez.....
Pełną Walki Niezłomnej O Polskę.....
My Dzieci " Ognia " Jesteśmy ! Jak Zbyszek !
Nie Zapomnimy CIĘ JÓZEK !
NIE ! ! !
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2632 odsłony
Komentarze
@ do poeta (cześć i chwła bohaterom)
19 Lutego, 2012 - 09:26
Witam poeto! Polacy,pamiętajmy o śp.Józefie Kurasiu i o wszystkich Żołnierzach Wyklętych.
Cześć i chwała bohaterom!
Pisz poeto,pisz dla nas,dla Polaków.
Pozdrawiam!
Drogi Poeto.
19 Lutego, 2012 - 10:36
Nie wiem, jak Ci dziękować. Tak pięknie napisać wierszem długą i smutną historię i życie Wielkiego Bohatera Tatr napisać może tylko ktoś z tak wielkim i wrażliwym sercem, jak TWOJE. Nie wiem, doprawdy jakich użyć słów, aby właściwie określić Twój przepiękny wpis, bo wszystkie, które przychodzą mi do głowy są zbyt skromne. TO JEST ZNACZNIE WIĘCEJ, ANIŻELI POEZJA.
Bardzo Ci za to dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie.
"limba"
Na Twoje konto "wpłaciłam" 10 pkt.
POWIĘKSZENIE
19 Lutego, 2012 - 17:16
Droga Limbo,
Dzięki bardzo za ten wcale nieskromny datek do mojej
"skarbonki ". I dzięki za słowa, o tym sercu, którymi mnie Obdarowujesz.
Pewnie to nie jest moja zasługa.
Przypomniał mi się taki drobiazg z bardzo zamierzchłej przeszłości.
Otóż chodziłem chyba jeszcze wówczas do szkoły, pewnie podstawowej, choć tego nie jestem pewien.
I jak inne dzieciaki na jakiś tam badaniach zrobiono mi prześwietlenie klatki piersiowej.
Trzymałem później w ręku wynik tego prześwietlenia.
Tam wszystko było w normie z jednym " małym " wyjątkiem.
Pamiętam jak dziś, tam stało napisane ( a pan doktor radiolog kręcił głową ze smutkiem ):
...powiększenie lewej komory serca....
Może to ta komora u mnie odpowiedzialna za wszystko a nie ja ?
Może ja przez nią jestem na " musiku " , jak mawiał kiedyś pewien doskonały satyryk, zanim zmienił opcję ?
Pozdrawiam Cię Pięknie
Tatrzańska Sosno.
>Poeta
19 Lutego, 2012 - 18:10
Jeśli przypuszczasz, że to powiększona lewa komora Twojego serca spowodowała, że masz go tak wiele dla Ojczyzny i innych ludzi, to WSPANIALE JĄ "ZAGOSPODAROWAŁEŚ". GRATULUJĘ.
Pozdrawiam serdecznie.
"limba"
OGIEŃ
19 Lutego, 2012 - 10:59
arales
Wielkie dzięki za poetycką lekcję naszej historii.
Bierzmy przykład z majora OGNIA, bo historia niestety lubi się powtarzać. Bierzmy przykład z jego odwagi i wielkiego patriotyzmu. Walczmy z otaczającą nas i rozprzestrzeniającą się miernotą POgrobowców komuny i POpleczników eurokołchozu.
Dbajmy o pamięć tak Wielkich Bohaterów.
arales
serca wołanie.... Niech
20 Lutego, 2012 - 20:42
serca wołanie....
Niech imię Józef rozbrzmiewa
Pośród łąk i lasów i gór
Niech niesie się wprost do nieba
Byś i TY usłyszeć je mógł
I byś wiedział że my pamiętamy
I pamięć ta nigdy nie zginie
Żyć będziesz w balladach i pieśniach
Wszędzie gdzie krew polska płynie
Tak ORLE i OGNIU z Podhala
Józefie spod Tater samiuśkich
Żyć będziesz w sercach Polaków
Tak będzie.....Tak być musi!
Dzięki za CUDNĄ balladę o ORLE!DZIĘKI POETO!!!
serca wolanie...
DZIĘKI
20 Lutego, 2012 - 21:45
Re: DZIĘKI
21 Lutego, 2012 - 09:40
serca wołanie....
Dziękuję ....Dziękuję serdecznie:)
serca wolanie...
Walka majora Ognia z niemieckim i komunistycznym okupantem
20 Lutego, 2012 - 21:53
Polecam do obejrzenia filmów zamieszczonych pod moją notką na NP.PL:
"Walka majora Ognia z niemieckim i komunistycznym okupantem (1915-1947)"
http://niepoprawni.pl/blog/1906/walka-majora-ognia-z-niemieckim-i-komunistycznym-okupantem-1915-1947
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt