SĄDOWY OBŁĘD WAŁĘSY
Ponad trzydzieści lat temu trafiłem przypadkowo na człowieka, którego już po kilku spotkaniach uznałem za najgłupszego pośród wszystkich ludzi jakich w tamtym czasie zdarzyło mi się spotkać.
Moja ocena nie wynikała z jakiejś zakodowanej niechęci czy uprzedzenia. Wręcz przeciwnie, było mi go wówczas nawet żal. Pewnie dlatego, że w tamtym czasie jego obezwładniająca głupota tak bardzo rzucała się w oczy, że draństwo i łobuzerstwo jakie się za nią kryło nie było jeszcze wyraźnie widoczne. Niezależnie od szczerego współczucia jakie dla niego miałem, czułem podskórnie, że jest to rodzaj głupoty w dużej mierze nachalnej i niebezpiecznej. Nie trzeba było wiele czasu abym dał sobie słowo, że dla swojego własnego zdrowia psychicznego nie będę zwracał uwagi na nieszczęśliwą przypadłość mojego nowo poznanego „kolegi”.
Mój imiennik Lech, znany po latach powszechnie jako Bolek, nie ułatwiał tego zadania gdyż jak się wkrótce okazało, wyrzucanie z siebie porażającego szare komórki bełkotu, było jego najbardziej ulubionym zajęciem. Po każdym takim seansie, przysięgałem sobie, że będę się od tej zmory trzymał tak daleko jak to tylko możliwe. Miałem też prawdziwą nadzieję iż ta nieszczęsna postać zniknie z mego życia tak nagle jak się tam znalazła i problem przestanie istnieć. Życie postanowiło jednak trochę się mną pobawić i sprawiło, że nie tylko nie spełniły się moje nadzieje, ale też nie potrafiłem dotrzymać danej samemu sobie obietnicy. Tak więc nie tylko słucham do dzisiaj bełkotu Lecha-Bolka Wałęsy, ale jeszcze od lat katuję siebie i innych komentarzami na temat jego chorych wynurzeń. Czynię to jednak głównie dlatego, że to co niegdyś było tylko denerwującym zakłócaniem spokoju siedzących obok kolegów, zamieniło się dzisiaj w niebezpieczne sugestie słynnego „ mędrca Europy”.
Złotousty wódz rewolucji uraczył nas znów swymi „przemyśleniami”, których część mogłaby bez większych przeróbek służyć za scenariusz niezłego kabaretu. Niestety inna część tego bełkotu jest nie tylko mało zabawna, ale również niebezpieczna. Stało się to możliwe w dużej części dlatego, że najpierw uznaliśmy głupotę za rzecz normalną, a potem postawiliśmy tej głupocie pomnik. Tak więc nasz „symbol” dopada każdego możliwego mikrofonu i bredzi niemiłosiernie, nadwyrężając i tak wątły umysł.
Tym razem słynny Lech udzielając wywiadu równie bystrej „szalejącej reporterce” Monice Olejnik, postanowił uświadomić nas co do szkodliwości Radia Maryja. Nie zamierzam wypowiadać się na temat samego Radia, bo nie ma to tutaj znaczenia. Mędrzec europejskiej cywilizacji jak zwykle najpierw serdecznie mnie rozbawił. Zaczął od wyliczania jakiś niezwykle ważnych procentów i to o dziwo tym razem wcale nie alkoholowych, stwierdzając, że coś tam w działalności Radia Maryja jest nie tylko straszne, ale jak się wyraził: „niezbyt logiczne”. Przyznam szczerze, że nie myślałem iż dożyję czasów kiedy „nasz symbol” nie tylko użyje słowo „logika”, ale jeszcze poskarży się, że mu tego brakuje.
Ze szczerego ubawienia wyrwała mnie jednak szybko, już dużo mniej zabawna deklaracja, że Lech- Bolek jest „za całkowitym odebraniem możliwości głoszenia polityki w tym radiu”. Mimo tego, że pasuje to do innego słynnego stwierdzenia „mędrca”: „Miała być demokracja, a tu każdy ma swoje zdanie”, to jednak takie sugestie traktuję już bardzo poważnie. Pewnie dlatego, że za bardzo przypominają mi podobne pomysły innego wąsatego jegomościa imieniem Adolf. Co prawda rzucając swoje hasło zamordyzmu nasz Bolek stwierdza w pierwszym momencie, że nie wie jak to zrobić, to jednak już nieco dalej podaje gotową receptę. Tą samą, którą stosuje od wielu lat. Stwierdza więc gniewnie: „Problemem są niesprawne sądy, które dawno powinny im dać taką nauczkę, żeby nikt takich rzeczy nie uprawiał i nie szkodził Polsce”. Przypomnę, że mówi to ten sam człowiek, który nas wyzwolił od zła wszelkiego i to w „pojedynkę i własnymi ręcami”. A mi ciągle i niezmiennie przychodzi na myśl ten słynny Adolf.
Spotkałem się kiedyś z teorią, że sądowe zapędy Wałęsy są objawem syndromu ofiary komunistycznego sądownictwa, która na skutek przeżytej traumy stała się naśladowcą swoich dawnych oprawców. Problem w tym, że Wałęsa nigdy nie był przez władze komunistyczne sądzony przez jakiekolwiek sądy! Jego jedyny kontakt z peerelowskim „sądownictwem” brał się z odwołania od zwolnienia z pracy, które słynny Bolek składał do Terenowej Komisji Odwoławczej.
Wiosną 1980 roku na prośbę Bogdana Borusewicza organizowałem publiczność na taka właśnie sprawę Wałęsy przed komisją w Gdańsku. Kiedy zwyczajowo przyniesiono w teczce niekorzystną dla Wałęsy decyzję, ten przez długi czas uskarżał się nam na niesprawiedliwe potraktowanie go przez sędziów TKO. Dzisiaj uważa, że zabieranie podstawowych praw innym przy pomocy wyroków politycznie umotywowanych sądów jest prawem danym mu od Boga. Stronniczość tych sądów jest dla niego sprawą oczywistą i jak najbardziej zasadną. Jedynym problemem jest nie wystarczająco szybkie ferowanie tych wyroków.
Mówiąc o Radiu Maryja Wałęsa stwierdza: „Właściwie nie należałoby dotykać koncesji, pytanie polega na tym, jak przyspieszyć działanie sądów, żeby to się nie toczyło dwadzieścia lat ?” Wałęsa wyznał też, że słucha Radia Maryja, „…żeby wiedzieć co oni tam wyprawiają”. No cóż, raz nabyte nawyki podsłuchiwania i podglądania „co oni tam wyprawiają” zostają wyraźnie na całe życie. Widoczna frustracja naszego narodowego Bolka bierze się najpewniej stąd, że dzisiaj nie ma już komu tych informacji sprzedać.
Lech Zborowski
wzzw.wordpress.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6861 odsłon
Komentarze
Zaproszenie na spotkanie z A. Rozpłochowskim w Gdyni. 12.01
10 Stycznia, 2012 - 10:26
Przepraszam ze nie na temat ale informacja jest z nim związana (na pewno będzie mowa o Wałęsie) i jest ważna:
Serdecznie zapraszamy na spotkanie z Andrzejem Rozpłochowskim, uczestnikiem Sierpnia ’80 i sygnatariuszem Porozumienia Katowickiego a następnie czołowym działaczem NSZZ „Solidarność”(Region Śląsko-Dąbrowski) w latach 1980-1982, więzionym i represjonowanym w stanie wojennym, działaczem podziemnych struktur „Solidarności” i opozycji niepodległościowej w latach 1984-1988.
Spotkanie poświęcone będzie promocji książki „Postawią Ci szubienicę…” której autorem jest Andrzej Rozpłochowski.
Spotkanie poprowadzi dr hab. Sławomir Cenckiewicz.
12.01.2012 o godz. 18 w Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Gdyni, ul. 10 Lutego 33 Ip.
http://klubgpgdynia.wordpress.com/spotkania/
szubienica dla Bolka
10 Stycznia, 2012 - 14:03
Swietny jest tytul
ksiazki Andrzeja Rozplochowskiego: Postawia Ci szubienice.
Jaroslaw Marek Rymkiewicz usmiecha sie w Milanowku.
Jego zapowiedzi powoli sie sprawdzaja.
baca.
Re: SĄDOWY OBŁĘD WAŁĘSY
10 Stycznia, 2012 - 10:35
Był gnidą ubecką i taką POzostanie,mam tylko nadzieje że wolnej Polsce,jego nazwisko będzie się kojarzyło tylko ze zdradą Polski,anie z nazwami ulic itp
Panie Marku
11 Stycznia, 2012 - 03:08
wzzw.wordpress.com
Gdybysmy nie wierzyli, ze prawda kiedys zwyciezy to nie warto byloby sie tym wszystkim zajmowac. Czy takie zwyciestwo zaleczy wszystkie rany to juz inna sprawa.
Pozdrawiam
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Re.Sądowy obłęd Wałęsy
10 Stycznia, 2012 - 10:51
Skwituję to tak: na złodzieju,czapka gore.
http://www.youtube.com/watch?v=L9hV2YPFGQE&feature=endscreen&NR=1
JAN OLSZEWSKI
wzzw.wordpress.com Nic dodac
11 Stycznia, 2012 - 03:09
wzzw.wordpress.com
Nic dodac nic ujac. Dziekuje za namiar i pozdrawiam.
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Bardzo dobry i ważny tekst,
10 Stycznia, 2012 - 12:43
Bardzo dobry i ważny tekst, dziekuję i pozdrawiam
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
wzzw.wordpress.com Dziekuje
11 Stycznia, 2012 - 03:12
wzzw.wordpress.com
Dziekuje za mile slowa, a prxede wszysskim za poswiecenie czasu na lekture i rowniez pozdrawiam.
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Ufffff...!!!
10 Stycznia, 2012 - 13:38
Ulżyło mi.
Byłem przez wiele lat przekonany, że jestem osamotniony w postrzeganiu rzeczywistości, a w tym w ocenie Mędrca Wszechświata z Popowa.
Ale co do tego, to niestety, nie ma zgody. Jeżeli mnie pamięć nie myli, to Bolek samowtór z Danuśkom kraj z komunizmu wyzwalał.
Pozdr.
Resort
wzzw.wordpress.com Zapewniam
11 Stycznia, 2012 - 03:17
wzzw.wordpress.com
Zapewniam Pana, ze nie jest Pan osamotniony w opinii. Problem w tym, ze jestesmy otoczeni murem propagandy i w chwilach zwatpienia mozemy odniesc wrazenie, ze reszta swiata stracila zmysly. Nie jest tak zle. Trzeba mowic, mowic i jeszcze raz mowic.
Pozdrawiam
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
WZZW
10 Stycznia, 2012 - 14:38
Jest coś fascynującego w tym, że wszyscy odrzucali głupotę naszego mędrca, jakby umówili się, że król nie może być nagi. Nawet Oriana Fallaci po latach spowiadała się ze swojego dziennikarskiego grzechu. Ze zdumieniem odkryła głupotę, ale postanowiła to przemilczeć.
wzzw.wordpress.com Nie
11 Stycznia, 2012 - 03:23
wzzw.wordpress.com
Nie jestem znawca zjawisk socjologicznych. Mysle jednak, ze ma to cos wapolnego z psychologia tlumu, ktory to tlum wyniosl Bolka na swych ramionach. Jednak nie z glupoty tylko z nadziei, ktora kazdy chcial wowczas zyc. Oczywiscie jest cala masa innych czesci skladowych tego zjawiska, ale ich omawianie zajeloby wiecej czasu niz jest w rzeczywistosci warte.
Pozdrawiam
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Odpieprzcie się od Bolka.
10 Stycznia, 2012 - 14:54
Rzygać się chce gdy o tym jeszcze coś ktoś nadaje. W Niemczech jest pojęcie Hausverbot. Znaczy to, że gościu taki nie ma prawa wejścia do mieszkania, sklepu czy lokalu gastronomicznego. Nie mówiąc o innych "przybytkach" publicznych. Znaczy to, że np. na wniosek właściciela sklepu, po zawiadomieniu policji o szkodliwej dla niego postawie, która zjawia się natychmiast, jest wydana ustna decyzja o zakazie przebywania w obrębie sklepu. Kolejna próba zakłócenia porządku, to prokurator i sąd. Tak więc Bolkowi należy się już z urzędu Hausverbot w środkach przekazu publicznego rażenia. Proste, prawda?
Nasza Szkapa
Nadawać, nie nadawać, oto jest pytanie
10 Stycznia, 2012 - 15:16
A skoro u nas takiego pojęcia nie ma, to przynajmniej tyle z tego mamy, że sobie ponadajemy.
Resort
wzzw.wordpress.com Jakakolwie
11 Stycznia, 2012 - 03:27
wzzw.wordpress.com
Jakakolwiek forma wyobcowania zlego czlowieka jest mozliwa tylko wowczas gdy wszyscy patrza na sprawe podobnie. Niestety wielu ludzi zyje z faktu istnienia zla i dlatego szczegolnie w naszych warunkach jest to raczej niewykonalne.
Pozdrawiam
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Parabellum
10 Stycznia, 2012 - 15:38
A pewnie, kto nam zabroni? Samego Bolka i tak nie przebijemy. Mało to porządnych ludzi po sądach ciągał?
Pozdr.
Guepardo
wzzw.wordpress.com Zbyt
11 Stycznia, 2012 - 03:28
wzzw.wordpress.com
Zbyt wielu. I na to nie mozna sie zgadzac.
Pozdrawiam
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Gdyby Wałęsa był orłem intelektu...
10 Stycznia, 2012 - 16:58
nigdy nie sięgnięto by po niego. Tylko jego całkowity, neandertalski prymitywizm, buta, pospolita głupota, pazerność i chłopska zawiść, uczyniła go posłusznym narzędziem Kiszczaka. Ten narcystyczny analfabeta, postanowił nawet zmienić historię. Ze zwykłego płatnego kapusia, awansował na ofiarę systemu i dalej na urząd prezydenta. Jest kilku ludzi zasługujących na szubienicę, za ten lans!. Jego prezydentura, to okres politycznego kanibalizmu i odwrócenia zwyczajowo przyjętych wartości. Bez swoich ubecko żydowskich doradców, nie potrafił nawet spłodzić dwóch wolnych od błędów zdań. Dla Polski klęska, wstyd, kompromitacja i powrót agentury na salony. To wtedy zaczęło się rozkradanie Polski, jako sposób na życie, dzisiejszych gwiazdorów polityki Tuska i Komorowskiego....
Orzeł Europy
10 Stycznia, 2012 - 19:08
Właściwie nic dodać, nic ująć.
Czyli spełnił właściwie wszystkie warunki/kryteria, żeby zostać mędrcem współczesnej, jaśnie oświeconej Europy.
Pozdr.
Resort
Mędrzec Europy
10 Stycznia, 2012 - 21:49
Skoro Europa wybiera sobie na swoich mędrców takich ludzi, to można tylko współczuć Europie. Chyba, że ci mędrcy będą tak tej Europie doradzać, że ten cały brukselski system któregoś pięknego dnia walnie jak domek z kart. Skąd tacy mędrcy wiedzą, co i jak mają doradzać? Bo za ile, to chyba jednak wiedzą.
Pozdrawiam
Szpilka
wzzw.wordpress.com Sluszna
11 Stycznia, 2012 - 03:34
wzzw.wordpress.com
Sluszna ocena. W WZZach Bolek mial najserdeczniejszego kolege Sylwestra Niezgode, ktory podobnie jak on okazal sie agentem (TW Hela). Niezgoda nazywal swojego kolege "cwaniak z bablem w nosie". Kiedys bylo to nawet zabawne jednak dzisiaj biorac pod uwage szkodliwosc poczynan Bolka, ktore Pan slusznie zauwazyl nikomu juz smiac sie nie chce.
Pozdrawiam
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Re: SĄDOWY OBŁĘD WAŁĘSY
10 Stycznia, 2012 - 20:56
Panie Lechu, napisał Pan:
"Pewnie dlatego, że za bardzo przypominaja mi podobne pomysły innego wąsatego jegomościa imieniem Adolf"
I tu się nie zgodzę.
Mnie przypomina bardziej batiuszkę generalissimusa Josifa "Soso" Wisarianowicza. Jego wąsy też bardziej od adolfowych podobniejsze.
A na dzieła Wałęsy o językoznawstwie wciąż czekam.
Pozdrawiam serdecznie!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
wzzw.wordpress.com Zgadzam
11 Stycznia, 2012 - 03:39
wzzw.wordpress.com
Zgadzam sie, ze Stalin bylby porownaniem trafniejszym co do osoby. Nie chcialem jednak sprawiac Bolkowi przyjemnosci pamietajac jak na jednym z WZZowskich spotkan, ze ma dwoch idoli. Jednym byl Pilsudski (pewnie dla przypodobania sie kolegom) drugim wlasnie Stalin. Nie pytalismy nawet dlaczego bo nie chcielismy narazac sie na dodatkowy belkot "filozoficznych" wyjasnien.
Pozdrawiam
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Re: SĄDOWY OBŁĘD WAŁĘSY
10 Stycznia, 2012 - 21:01
Co prawda wiele lat temu dałam się nabrać na udawany patriotyzm TW Bolka, ale zawsze raziły mnie pewne cechy, które już wtedy, choć wypierane, migały żółtym światłem. Ta pycha Wałęsy Lecha, to prostactwo, tupet, wyrachowanie, interesowność i działanie bez najmniejszych skrupułów, kiedy chciał kogoś 'załatwić'.
Wiązałam z Wałęsą Lechem wielkie nadzieje, toż oto ten samoodek to bohater narodowy! Nic to, że prosty i jakiś taki... tu skutecznie zagłuszałam cisnące się na usta adekwatne określenia ciemnej strony jego charakteru, bo przecież to niemożliwe, żeby ktoś taki miał byrzydkie rysy.
Życie pokazało, że jednak intuicji trzeba słuchać i zdrowego rozsądku takoż. Ja nie słuchałam, byłam lemingiem Wałęsy Lecha.
Rozczarowanie Wałęsą Lechem - choć nie jedynym, za to boli do dziś, bo oddałam na niego swój głos aż dwa razy. Mogę się teraz usprawiedliwiać, że nie wiedziałam o nim tego, co wiem dzisiaj, ale złość na własną naiwność i tak została, i, co gorsza, już się jej nie pozbędę.
Ten człowiek szkodzi nam i naszym dzieciom. Ba, on będzie szkodził naszym wnukom i wnukom naszych wnuków! Tyle złego zrobił swoją - najpierw głupotą, potem zdradą, że wystarczy na wiele, wiele lat naszej historii.
Dziękuję i przepraszam, Panie Lechu - tu zwracam się oczywiście do Autora tego bloga, Pana Zborowskiego. Dziękuję za tamto poświęcenie i trwanie przy prawdzie teraz, kiedy wydaje się to nawet cokolwiek trudniejsze, niż za Polski Ludowej.
Pozdrawiam serdecznie.Ursa Minor
Ursa Minor
ps. + 10 Pozdrawiam.Ursa
10 Stycznia, 2012 - 21:09
ps.
+ 10
Pozdrawiam.Ursa Minor
Ursa Minor
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Tomasz A.S. nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Proszę się nie martwić,10 Stycznia, 2012 - 23:06
Nie jest Pani jedyną taką osobą.
Pluję sobie w brodę, bo traciłem kiedyś czas na organizowanie na swoim terenie komitetu wyborczego tego zdrajcy i nadętego bufona. Z drugiej strony był wtedy "łatwiej rozszyfrowalny" Mazowiecki!
Pozdrawiam serdecznie!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Proszę się nie martwić,
11 Stycznia, 2012 - 03:02
"Nie jest Pani jedyną taką osobą."
Wprawdzie to żadne dla mnie pocieszenie, że innych być może tak jak mnie, również uwiera wstyd za naiwność i złość za pomyłkę, ale dziękuję serdecznie - w takich sytuacjach wsparcie jest ważne, bo pomaga wyrzucić z siebie niepotrzebne frustracje. Dzięki temu można spokojniej obserwować i punktować rzeczywistość.
A w wypadku nieuchronnego kontaktu (choćby medialnego) z rzeczonym Wałęsą Lechem, należy się zaopatrzyć w niespotykanie duuużą dawkę waleriany... ;-)
Pozdrawiam.Ursa Minor
Ursa Minor
wzzw.wordpress.com Prosze
11 Stycznia, 2012 - 03:55
wzzw.wordpress.com
Prosze sobie nie wymawiac. Mam wielu znajomych, ktorzy czuja sie podobnie i im mowie to samo. Niewielu z nas znalo prawde, a i tak niewiele zdolalismy zrobic. Nie doceniamy sily calej machiny propagandy i sluzb, ktore za nim staly. To byl i jest naprawde mocny przeciwnik. Najwazniejsze abysmy nie pozwolili czuc sie tak samo za kilka nastepnych lat poznajac fakty, ktore dzis wychodza powoli na powierzchnie. Nie dajmy sobie wmowic, ze pozwolilismy sie oglupic glupkowi. Mielismy po prostu nadzieje i pewne rzeczy nie wydawaly sie istotne, a juz z cala pewnoscia permanentne.
Dziekuje za uznanie. Jesli chodzi o trwanie przy prawdzie to jest to postrzegamy to jako nasz obowiazek i nie zamierzamy przestac.
Pozdrawiam
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Re: wzzw.wordpress.com Prosze
11 Stycznia, 2012 - 14:29
"Nie doceniamy sily calej machiny propagandy i sluzb, ktore za nim staly"
To prawda, ten osobnik ma przeogromne wsparcie i doskonale wie o tym, stąd pewnie bierze się jego kozakowanie i chełpliwa pewność siebie.
Podpisał cyrograf i przepadł, a miał szansę odzyskać twarz, oczyścić się choćby w części, gdyby zachował się jak mężczyzna. Widocznie jednak zorientował się, że odzyskanie honoru równałoby się wielkiej spowiedzi z całego życia, czyli odkrycia ciemnych spraw większego i mniejszego kalibru. Zrobił więc sobie kalkulację i wyszło mu, że wyznanie grzechów, przeproszenie zdradzonych i opluwanych za dużo by kosztowało i mu się zwyczajnie nie opłaci, ponieważ pozbawi go pieniędzy i "autorytetu", prestiżu u lemingowej gawiedzi.
A może powiedziano mu tak: słuchaj Lechu, ty, taki wielki człowiek, znany na świecie, ceniony za bohaterstwo... chcesz się wyspowiadać? Naprawdę nie wiesz, że to się w twoim przypadku równa przyszłości na śmietniku historii? Bez kasy, bez wykładów zagranicznych, bez szacunku, bez tych wszystkich wygód, które teraz masz ty i twoja rodzina...? Lechu, zastanów się, przecież umiesz liczyć i wiesz, co ci się bardziej opłaci. Wystarczy, żebyś od czasu do czasu napluł na Kaczyńskich, na tych, co wiesz, co ci tyle krwi napsuli wyciąganiem starych historii. Co to dla ciebie! Nie wychylaj się, a my już dopilnujemy, żebyś miał kasę i lotniska własnego imienia. Popilnują cię, nie ten, to inne Miecie, i włos ci z głowy nie spadnie! No, Lechu, grabula? No, wiedzieliśmy, że będziesz rozsądny..."
Wygrała pycha, rozrośnięte ego, słabość i tchórzostwo. Jeśli miał jakiekolwiek wyrzuty sumienia, to znów je głęboko schował. Wybrał życie tchórza, z którego śmieją się po kątach, a może i nawet w oczy - jego sponsorzy. Wybrał życie raba, kłaniającego się w pas ludziom jeszcze paskudniejszej reputacji.
Nie chcę bardziej zagłębiać się w meandry psychiki Wałęsy Lecha, bo też i szkoda na to energii. Jeśli czasem, przy okazji tego tematu podejmuję się analizowania zachowania tegoż osobnika w kilku zdaniach, to właśnie po to, aby przypomnieć sobie kosztowną lekcję pt. Wałęsa Lech, Borowczak Jerzy i inni.
Po to, aby jak Pan twierdzi, nie dać im satysfakcji, Bo rzeczywiście, "najważniejsze, abyśmy nie pozwolili czuc sie tak samo za kilka nastepnych lat poznajac fakty, ktore dzis wychodza powoli na powierzchnie."
Nauka drogo kosztuje, oj drogo, ale tak chyba być powinno, bo im bardziej będzie kosztowna, tym będzie cenniejsza, głębiej zapadnie w pamięć i lepiej nauczy.
"Jesli chodzi o trwanie przy prawdzie to jest to postrzegamy to jako nasz obowiazek i nie zamierzamy przestac."
I ja staram się, gdzie tylko mogę rozpowszechniać wiedzę o prawdziwych bohaterach tamtej historii. Pański tekst o "Gnidzie" doskonale obnaża fałszywe legendy, stworzone dla zakłamania prawdy i zniszczenia pamięci. Polecam szczególnie młodym ludziom, jako kapitalne studium obnażania kłamstwa. Starszym też się przyda, aby nie żyli w kłamstwie i wiedzieli, kto wtedy był kim, i kim jest teraz, czy dał się kupić, sprzedając honor, czy też pozostał przy prawdzie stając po jej stronie, płacąc za to często biedą i zapomnieniem.
Proszę w miarę możliwości zamieszczać więcej takich tekstów.
Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam.Ursa Minor
Ursa Minor
Ursa Minor
11 Stycznia, 2012 - 14:59
wzzw.wordpress.com
Doskonale ujela Pani cala nature tego czlowieka. Przyznam jednak, ze ja ciesze sie iz Bolek nie zachowal sie jak mezczyzna. Wielu ludzi uwaza, ze gdyby przyznal sie do pomylki i przeprosil rodakow to przeszli by oni nad tym do porzadku dziennego. Moim zdaniem byloby to jeszcze gorsze niz sytuacja dzisiejsza. On by sie nigdy nie przyznal do zdrady i wszelkich konsekwencjiz niej wynikajacych. Co najwyzej przyznalby sie do jakies nieistotnej pomylki, a i tak dodal by do tego jakies "ale". On to juz robil w przeszlosci przyznajac sie do podpisania "jakiegos papierka". Wielu ludzi uznaloby to za wystaczajace i Bolek dostal by kolejny pomnik. Zdrada i szkodliwosc tego bandziora jest duzo wieksza. Jest glownym podpisem pod ukladem w ktorym przyszlo dzis zyc.
Dziekuje za przypominanie prawdy i pozdrawiam serdecznie
Lech Zborowski
]]>wzzw.wordpress.com]]>
Re: Ursa Minor
12 Stycznia, 2012 - 04:22
"Przyznam jednak, ze ja ciesze sie iz Bolek nie zachowal sie jak mezczyzna. Wielu ludzi uwaza, ze gdyby przyznal sie do pomylki i przeprosil rodakow to przeszli by oni nad tym do porzadku dziennego. Moim zdaniem byloby to jeszcze gorsze niz sytuacja dzisiejsza."
No tak, ma Pan rację. Dziękuję za odpowiedź.
Moim błędem jest to, że zestawiłam Wałęsę L. z pojęciem honoru, gdy tymczasem on pewnie nawet nie rozumie, nie zdaje sobie sprawy, czym naprawdę jest honor, godność i prawda. Te pojęcia są dla niego bardzo dalekie i być może nawet braknie mu czasu (choćby i zaczął od teraz) na pełny proces rehabilitacji, wymagający przecież hartu ducha, pokory, odwagi oraz pewnego poziomu kultury i klasy. Wszystkie te przymioty są mu obce i nic nie wskazuje na to, aby to miało się zmienić. Do tego, by tak się stało, potrzebny jest kręgosłup moralny, a Wałęsa L. dawno go utracił.
Ma Pan i w tym rację, że wystarczyłoby, aby przyznał się do jakiejś drobnej, niewiele znaczącej "pomyłki" i już mógłby liczyć na to, że Polacy ochoczo mu wybaczą "błędy i wypaczenia minionego okresu". Taki myk istotnie byłby bardziej szkodliwy, bo nie obnażyłby całego zła i zdrady, ale stałby się już usprawiedliwieniem na przeszłe "pomyłki", obecne i ewnetualnie wszystkie następne.
Zatem to w istocie dobrze, że nawet na tak szatański pomysł go nie stać.
Ale kiedyś i tak wszystko wyjdzie na wierzch. Prędzej czy później uda się odkłamać tę nikczemną postać. Może stanie się to w tym, a może w następnym pokoleniu, ale stanie się i Wałęsa nic na to nie poradzi. Nawej jeśli ludzie nie zdążyliby ukarać go adekwatnie do winy, czy choćby tylko moralnie, to Historia i Pan Bóg osądzi go na pewno.
Imię niszczonej za życia Anny Solidarność jeszcze będzie nadawane szkołom i ulicom, bo takich właśnie ludzi trzeba honorować, właśnie te najlepsze wzorce ofiarności i patriotyzmu trzeba pokazywać.
Pamięci o ludziach prawdziwej Solidarności, o Pani Ani, o Lechu Kaczyńskim i innych, od lat szkalowanych przez różnych Wałęsów, umniejszanej przez tabuny Krzywonosów - nie uda się zadeptać. Bo kwerendy nigdy się nie kończą i prawda zawsze wyjdzie na powierzchnię, a sprawiedliwość, choć nierychliwa - przecież jest!
I o tym wszyscy "ludzie honoru" powinni pamiętać.
Pozdrawiam serdecznie.Ursa Minor
Ursa Minor
re: Obled..., a gdziez tam..., fetor i tyle !
11 Stycznia, 2012 - 22:00
Nie wiem do konca,
czy bolek porazony jest jakimkolwiek obledem?
czy on wogole moze byc porazony ???
To jest poprostu fetor w tej naszej historii najnowszej.
bolek,
ktory wlasnie jak smrod paleta sie po tych brudnych
gaciach tzw. III RP
Gdy odzyskamy kiedys nasza panstwowosc
(...wysluchaj nas Panie! )
to i skonczy sie temat bolka...
pzdr.
chris