Caryca Katarzyna II do ministra spraw zagranicznych Panina
„Istnieją różne narody, a raczej różne narody mają różnego ducha. Jedne można podbić i przesiedlić w celu zagarnięcia ich ziem, a świat nie podniesie wrzasku – to małe narody, plemiona. Z innych można uczynić małym wysiłkiem niewolników i będą chętnie lizali rękę Pana – to narody o podłej duszy, od kolebki niegodne samostanowienia, w wielkich obszarach Azji roztopią się bez śladu. Z trzecimi wreszcie nie można zrobić ani tego, ani tego, przynajmniej nie od razu – to Polacy.
Nie można zaanektować ich państwa, bo trzeba byłoby się dzielić z Prusami, Austrią, Turcją i Bóg wie jeszcze z kim; narzuca to europejska równowaga sił. Po drugie nie można tego zrobić od ręki, gdyż są to znakomici żołnierze, a cały naród gdy otwarcie zagrożony, przypomina wściekłego wilka w nagonce. Zbyt dużo by to kosztowało, należy więc zdemoralizować ich do szpiku kości. Trzeba … rozłożyć ten naród od wewnątrz, zabić jego moralność… Jeśli nie da się uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić, żeby był jako chory ropiejący i gnijący w łożu… Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę… Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu.
Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze gdzieś szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. Będą Oni walczyć długo, bardzo długo, nasze prochy przepadną, ale przyjdzie czas gdy sami sprzedadzą swój kraj, sprzedadzą go jak najgorszą dziwkę. My rozpoczniemy ten proces Panin! Korupcją „milczących psów”, którzy będą nimi rządzić. Bogactwem i głodem, które biednych podjudzą przeciw możnym, tych drugich zaś napełnią takim strachem i podłością, że uczynią wszystko dla zachowania swego bogactwa.
Zepsujemy ich kultem prywaty, złodziejstwa, rozpusty, wszelaką demoralizacją i wiodącym ku niej alkoholem. Stworzymy tam nową oligarchię, która będzie okradać własny naród nie tylko z godności i siły, lecz po prostu ze wszystkiego, głosząc przy tym, że wszystko co czyni, czyni dla dobra ojczyzny i obywateli. Niższe szczeble tych krwiopijców będą uzależnione od wyższych w nierozerwalnej strukturze formalnej i nieformalnej piramidy.
Trzeba będzie starać się, by w piramidę wpasowany był każdy zdolny i inteligentny człowiek, by zechciwiał w niej i spodlał. Niedopasowywalnych szaleńców, nieuleczalnych fanatyków, nałogowych wichrzycieli i każdą inną wartościową jednostkę wyeliminujemy operacyjnie. Zadanie to jest wielkie Panin, lecz i efekty będą wielkie. Polska zniknie w samych Polakach! Wtedy właśnie, gdy będzie wydawało się im, że mają wolność. Ale ja tego nie doczekam Panin, zaczniemy jednak ten proces”.
(Z listu carycy Katarzyny II do Nikity Panina ministra spraw zagranicznych Rosji w latach 1764-1780.) Fragment książki p. Waldemara Łysiaka "Milczące psy" z 1990 roku.
Wypada zadedykować tym wszystkim, którzy wiarę w nieomylność telewizyjnego pilota przedkładają ponad rozum, niekoniecznie własny.
https://www.youtube.com/watch?v=mtHSSttDZbU
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 480 odsłon
Komentarze
Tekst bardzo ciekawy,
16 Lutego, 2024 - 15:35
bo "nie-fachowcom od historii" trudno jest znajdować tego typu źródła. Postrzegam pewne podobieństwa do sytuacji na świecie w ostatnich kilkudziesięciu latach, nie tylko w Polsce co łatwo dostrzec, ale w całym tak zwanym świecie Zachodu. W taki sposób względnie słaby gospodarczo a też i "moralnie" Związek Sowiecki stał się przez swoje oddziaływanie zagrożeniem dla bogatego ale naiwnego Zachodu. No cóż, jego struktura polityczna upadła, a metoda wydaje się wieczna i przerosła chyba oczekiwanie sprawców.
Jest pewien problem, którego caryca nie przewidziała, ...
16 Lutego, 2024 - 17:49
... a mianowicie zamiast zdemoralizować do cna Polaków, zdemoralizowano własny naród: skorumpowano, rozpito, wyzbyto jakichkolwiek zasad moralnych i doprowadzono do skrajnej nędzy. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie.
A my w Polsce przeżyliśmy najazd szwedzki, przeżyliśmy i radziecki, to przeżyjemy obecny burdel. Spokojnie. Ja już widzę światełko w tunelu, światełko, które wymiecie i partyzantów i Niemców z lasu.
Apoloniusz
Tunel
16 Lutego, 2024 - 20:23
To widzisz więcej ode mnie, bo nawet tunelu nie dostrzegam.
Kiedyś krążył taki dowcip, który miał udowodnić, że "dziewczyna nie ludzie". Mianowicie należało krzyknąć za kobietą "hej, człowieku" i żadna by się nie obejrzała.
A ilu się obejrzy, jak się dzisiaj krzyknie w tłumie "hej Polaku"?
Nasz problem polega na tym, że to zdalne sterowanie Polakami zapoczątkowane przez Katarzynę (o dziwo była Niemką) trwa nadal i ma się coraz lepiej. A my dajemy się prowadzić jak te barany na rzeź i nawet nie zauważymy, jak nam się Polska skończy. Mało tego, jeszcze się będziemy prosić, żeby jak najszybciej zabrali nam niepodległość w imię świętego spokoju, pełnej lodówki, ciepłej wody w kranie i królowania Telewizji Publicznej imienia Urbana Jerzego.
Jeszcze myślisz "przegranymi wyborami", ale to już historia, ...
16 Lutego, 2024 - 20:32
... zacznij patrzeć co się dzieje i wyciągaj wnioski. Dobrze idzie (mówił zięć gdy wkładali teściową do trumny), dobrze idzie. To już nie jest ta Polska, dająca wszystkim d..y, to minęło. Przekonasz się, tylko zacznij obserwować bez oglądania się na przegrane wybory.Może dostrzeżesz światełko w tunelu. Jak ja.
Apoloniusz
Trzeba jednak pamiętać, że to fałszywka
17 Lutego, 2024 - 00:02
Pojęcie NARODU wykształciło się w połowie XIX wieku. W czasach Katarzyny byli tylko poddani. Stąd m. in. większy udział Polaków w rosyjskiej armii (car był polskim królem!) niż w wojskach Napoleona. Ale tekst potrzebny, wart zapamiętania.
@Humpty
17 Lutego, 2024 - 11:42
https://koss.ceo.org.pl/sites/koss.ceo.org.pl/files/konstytucja_3_maja_1791_roku.pdf
Zawsze można wykombinować jak z tego dokumentu słowa "naród polski" wykreślić.