Jedno zdanie
Słucham, oglądam i czytam ostatnie "zajawki" Tuska o wojnie, Sikorskiego o NATO na Ukrainie, plus Biden-Laden plus Macron i odnoszę wrażenie, że feldfebel Tusk et consortes będą szukać ratunku dla siebie w wojnie i będą próbowali mniej lub bardziej fikcyjnie do tej wojny się przyłączyć. A to pozwoli na ogłoszenie stanu nadzwyczajnego i odsunięcie wszelkich wyborów na św. nigdy i, w konsekwencji, na objęcie dyktatorskiej władzy. Inaczej nie da rady zrobić rozbioru Polski i przekazać jej Niemcom. Najpierw trzeba wziąć za mordę cały naród, nie tylko rolników, wyeliminować opozycję i zapewnić sobie ciągłość władzy bez względu na otoczenie.
Ale może tylko jestem przewrażliwiony....
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 127 odsłon