W Polsce płacimy na mniejszość niemiecką. Czarnek: W Niemczech nie ma ani jednego euro dla Polonii
Zmniejszenie nakładów na naukę języków mniejszości, to bardzo zła poprawka - mówił w Sejmie poseł Ryszard Galla (niez.). - Nie może być tak, że w Polsce płacimy na mniejszość niemiecką i język niemiecki, a w Niemczech nie ma ani jednego euro dla mniejszości Polskiej - odparł szef MEiN Przemysław Czarnek.
Sejm dziś zebrał się na jednodniowe posiedzenie, aby głosować m.in. nad projektem budżetu państwa na 2022 r. Jedna z poselskich poprawek do budżetu zakładała zmniejszenie w 2022 r. nakładów na naukę języków mniejszościowych i języka regionalnego.
ZOBACZ PODOBNE:
Kompromitacja Leszczyny w Sejmie. Kowalski: Wam się dochód z przychodem myli! ZOBACZ NAGRANIE
Aleksander Mimier
Poprawkę zapowiadał na początku grudnia poseł Janusz Kowalski (Solidarna Polska). Poinformował wówczas, że "do budżetu zostanie zgłoszona poprawka rządowa zakładająca zmniejszenie w 2022 roku finansowanie nauki języka niemieckiego dla mniejszości niemieckiej o co najmniej 39 mln zł".
W piątek poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla (niezrz.) zaapelował w Sejmie do posłów Zjednoczonej Prawicy, by raz jeszcze "pochylili się" nad tą poprawką.
"To jest bardzo zła, bardzo szkodliwa, niekonstytucyjna poprawka"
- podkreślił. Pytał także, jaki prezent przed świętami Sejm przygotuje tym osobom, których dotkną zmiany.
Riposta ministra Czarnka
W odpowiedzi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zadał pytanie, jaki prezent rząd Republiki Federalnej Niemiec chciałby przygotować milionom Polaków żyjącym w Niemczech, którzy "nie mają złotówki finansowania" z rządu federalnego.
"Nie może być dalej tak, że w Polsce płacimy 236 mln zł na mniejszość niemiecką i język niemiecki, a w Niemczech - gdzie jest dwa i dwie dziesiąte miliona Polaków - nie ma ani jednego euro od rządu federalnego dla mniejszości Polskiej"
- argumentował.
"Dość tego. Żądamy, żeby Republika Federalna Niemiec zaczęła przestrzegać zobowiązań międzynarodowych i praw człowieka. Jeśli to będzie, przywrócimy te pieniądze"
- zadeklarował.
Głos zabrał również poseł Kowalski. "Brawo Zjednoczona Prawica. Brawo Przemysław Czarnek. Przywracamy symetrię w polsko-niemieckich relacjach" - oświadczył.
"Nie może być tak, że mniejszość niemiecka ma ćwierć miliarda złotych dotacji, a mniejszość polska, Polonia, jest szantażowana, dyskryminowana przez państwo niemieckie. Nie ma na to zgody"
- mówił poseł. Podkreślił, że Zjednoczona Prawica przeznaczy te pieniądze na naukę języka polskiego w Niemczech.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 75 odsłon
Komentarze
Byłaby okazja aby Niemcy zwróciły Polsce
17 Grudnia, 2021 - 20:14
skonfiskowaną podczas wojny własność należącą do mniejszości polskiej w Niemczech.
Nie mówiąc o tym, że powinna ustawowo zostać przywrócona polska mniejszość narodowa w Niemczech - zniesiona ustawą chyba goebbelsowską.
Pozdrawiam,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
A może lepiej niech zabiorą tę swoją "mniejszość"
18 Grudnia, 2021 - 00:08
... do siebie. Przez tyle lat powojnia wszystkie rządy z PRL em na czele nie upominały się o prawa Polaków, a teraz będzie aj waj, że Niemcy maja krzywdę.
Dziwię się, owej niemieckiej ludności w Polsce, że jeszcze upominają się od polskiego rządu dotacji. To się nie mieści w głowie.
Apoloniusz
To jest kwestia kasy. Gdyby np. Mongolia zaczęła płacić potomkom
22 Grudnia, 2021 - 09:28
wojów Czyngis-Chana to nad niejednym domem powiewał by buńczuk. ;) A tak po prawdzie największym działaczem RAŚ jest czysty gorol. Geszeft po prostu.