Duńczycy mają dość...
Nazwa serwisu:
Daily Mail
Cytat:
leniwych imigrantów. "Kto przyjechał do Danii ten musi pracować, utrzymywać siebie i rodzinę" uważa rząd (socjaldemokratyczny) i szykuje ustawę, że kto nie pracuje, ten nie ma dostępu do socjalu. Kto nie zna duńskiego, nie pracuje, nic nie umie, ten żeby dostać socjal będzie musiał przez 37 godzin w tygodniu wykonywać prace fizyczne na rzecz lokalnej społeczności.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 186 odsłon
Komentarze
Jeździłem do Danii 20 lat temu
10 Września, 2021 - 13:19
Tam był bardzo dobry socjal i ogólnie dobrobyt. Już wtedy ludzie narzekali na imigrantów bez pracy żyjących na socjalu.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
A 58 lat temu, gdy byłam w Danii po raz pierwszy,
12 Września, 2021 - 20:37
nie było tam migrantów, był dobrobyt, a leniwe Dunki, nie chcące rodzić dzieci - adoptowały sieroty - z Afryki. Potem proceder ukrócono, mimo że znalezienie duńskich sierot do adopcji było nie lada wyzwaniem.
Dania natomiast, idąc za europejskim (niemiecko-francusko-angielskim) "trendem" , zaczęła szukać rąk do pracy w krajach Bliskiego Wschodu, w Azji i Afryce.
W roku 2012 rada mieszkańców osiedla Egeldalsvaenge w miasteczku Kokkedal, na północ od Kopenhagi, zdecydowała, że nie zapłaci za choinkę i świąteczne przyjęcie, tłumacząc to zbyt wysokim kosztem, tj. kwotą 7 000 koron (ok. 4 000 zł), mimo iż kilka dni wcześniej wydała ona 60 tys. koron na obchody muzułmańskiego Święta Ofiarowania..
W 2014 roku Dania przyjęła najwięcej imigrantów ze wszystkich państw Europy. Przybysze otrzymywali doskonałe warunki socjalne: 1600 dolarów miesięcznie na osobę lub ponad 4000 dolarów dla rodziny, jeśli rodzice przekroczyli 30 rok życia. Wielu takich nachodźców (najeźdźców) wykorzystywało system, pobierając zasiłki i nie starając się podejmować pracy.
Równocześnie podatki rodowitych Duńczyków, przy wyższych progach podatkowych, mogą sięgać nawet 50% zarobków!
Obecnie różne partie polityczne, chcąc wejść do parlamentu (potrzeba w tym celu zdobyć 2% głosów wyborczych) szermują hasłami antyimigranckimi, wyrywając głosy dotychczas konsekwentnie antyimigranckiej Duńskiej Partii Ludowej (DF).
Natomiast różne informacje jakoby o "prześladowaniu" mniejszości muzułmańskiej w Danii (stanowi ona ~4,1% społeczeństwa) służą głównie celom propagandowym - mają zniechęcić potencjalnych nowych "przyjezdnych" do osiedlania się w Danii, skoro Szwecja oferuje dużo lepsze warunki. Szwecja ma już zresztą blisko pięcioprocentową mniejszość muzułmańską i grożą jej skutki takiej strukturalnej zmiany w społeczeństwie. Są już symulacje mówiące o tym, że za 70 lat Szwecja będzie krajem muzułmańskim w Europie. My nie doczekamy, ale nasze wnuki... "Od powietrza, głodu, ognia i wojny - zachowaj nas Panie"!
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Durne to...
12 Września, 2021 - 21:12
Tzn. nie Twój komentarz Katarzyno, a "dalekowzroczność" Duńczyków. Ja jeździłem do nadmorskiego miasteczka Esbjerg.
Wystarczy przeczytać kilka sur Koranu aby wiedzieć, że integracja i asymilacja Muzułman jest NIEMOŻLIWA! Koran zabranie im przyjaźnić się z Chrześcijanami, Żydami i nakazuje szerzyć Islam. Koran - jako nie tylko źródło moralności, ale i chaotycznie rozsianego prawa, daje dość precyzyjne przepisy i nakazy.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
takija i ketman
13 Września, 2021 - 15:55
Z artukułu o stosunku muzuman do "niewiernych", w tym chrześcijan i kłamstwie w tym zakresie takija i ketman
Istnieją dwie podstawowe strategie okłamywania stosowane przez muzułmanów: takija i ketman. (...)
Gdy poruszamy temat kłamstwa w islamie, najczęściej pojawia się słowo „takija”. Jest to spolszczona wersja słowa, (...) al-Taqiyya” i „taqiya”(...) Słowo „al-Taqiyya” dosłownie oznacza „ukrywanie lub kamuflowanie wierzeń, przekonań, idei, uczuć, opinii i strategii (...) Fitzgerald ze strony Jihadwatch przytacza inną definicję: „Jest to celowe wprowadzanie w błąd w kwestiach religii, mające na celu ochronę islamu i muzułmanów”.
Od innych technik okłamywania stosowanych przez muzułmanów takija różni się tym, że jest kłamstwem wprost. (...) Najlepszym przykładem z naszego polskiego podwórka jest wypowiedź emira Popławskiego w TVN podczas programu z udziałem Tomasza Sekielskiego i Andrzeja Morozowskiego. Jeden z tych dziennikarzy zadał mu pytanie brzmiące mniej więcej tak: „A jak to jest z tym biciem kobiet w Koranie?” Na co emir Popławski, wtedy przywódca warszawskiej gminy muzułmańskiej z ramienia MZR zrzeszającego dobrze zintegrowanych i lojalnych Tatarów odpowiedział: „Ależ Koran zabrania bicia kobiet!”.
Gdy mowa o kłamstwie w islamie, często spotyka się opinię, że jest ono dozwolone tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia własnego, lub innych muzułmanów. Co jednak groziło Popławskiemu gdyby powiedział prawdę, że Koran mówi „bijcie je” (4:34)? Chodziło po prostu o dobre imię islamu. Publiczne przyznanie, że Koran pozwala na bicie żony, żon lub niewolnic, nie postawiłoby islamu w korzystnym świetle. To wystarczyło, by dobrze zintegrowany, lojalny Tatar skłamał. (...)
Drugim kluczowym pojęciem jest „kitman”, lub „ketman”.
Należy milczeć o swoich prawdziwych przekonaniach, jeżeli to możliwe. Jednakże są wypadki, kiedy milczenie nie wystarcza, kiedy może ono uchodzić za przyznanie się. Wtedy nie należy się wahać. Nie tylko trzeba wtedy wyrzec się publicznie swoich poglądów, ale zaleca się użyć wszelkich podstępów, byleby tylko zmylić przeciwnika. Będzie się wtedy wypowiadać wszelkie wyznania wiary, które mogą mu się podobać, będzie się odprawiać wszelkie obrządki, które uważa się za najbardziej niedorzeczne, sfałszuje się własne książki, wykorzysta się wszelkie środki wprowadzania w błąd. (…) Ketman napełnia dumą tego, kto go praktykuje. Wierzący dzięki temu osiąga stan trwałej wyższości nad tym, którego oszukał, chociażby ten ostatni był ministrem czy potężnym królem (…). Szydzisz z nieinteligentnej istoty, rozbrajasz niebezpieczną bestię. Ileż uciech jednocześnie!" (...)
Według Fitzgeralda ketman ma identyczny cel jak takija, (ukrywanie prawdy o islamie w celu ochrony islamu i muzułmanów), a różni się tym, że polega na używaniu półprawd i nie jest kłamstwem wprost, lecz raczej ukrywaniem istotnej części prawdy.
Weźmy zdanie: „Koran zawiera wiele wersetów wzywających do pokoju i tolerancji.” Czy to prawda? Oczywiście. Niestety nie cała prawda, ponieważ Koran zwiera też wersety wzywające do wojny, eksterminacji, wyzysku i prześladowań i właśnie te brutalne wersety anulują wersety tolerancyjne i pokojowe, ponieważ zostały „objawione” później. A zasady interpretacji Koranu są takie, że jeśli dwa wersety wydają się mówić co innego na ten sam temat, to liczy się ten późniejszy. To jest ta mniej wygodna dla muzułmanów część prawdy, którą ukrywa osoba stosująca ketman.
Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy. Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.
trochę off topic - takija raz jeszcze
13 Września, 2021 - 16:16
Wrzucam ten film , bo to jest podejście dla nas zwykle niezrozumiałe, al jednak praktykowane w islamie:
Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy. Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.