Marzę o tym, aby w Polsce powstał prawdziwie polski film fabularny o naszych pilotach walczących na zachodzie u boku RAF-u.

Obrazek użytkownika Paweł T
Historia

Muzyka z utworem "nie pytaj mnie" zespołu Republika, której twórczości osobiści niezbyt lubię, jest podłożona pod fragmenty filmu o czeskich lotnikach walczących pod niebem Anglii podczas trwania II wojny światowej,

http://www.youtube.com/watch?v=62Rf97Nipn8

do filmu zatytułowanego "Ciemnoniebieski świat". Gorąco polecam do obejrzenia ten film tym z Państwa, którzy tego filmu jeszcze nie mieli okazji oglądać. Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych filmów wojennych jakie do tej pory powstały, opowiadający o losach lotników alianckich walczących z niemieckimi lotnikami Luftwaffe oraz o tym, co działo się z tymi ludźmi zaraz po wojnie po powrocie z zachodu do ich ojczyzny opanowanej już przez sowieckich i czeskich komunistów.

Szkoda, że nie ma takiego filmu o polskich lotnikach walczących na zachodzie w polskich dywizjonach lotniczych, które były pod dowództwem RAF-u. Na przykład taki film o "Cyrku Skalskiego", który walczył w Północnej Afryce odnosząc w swojej walce z Niemcami i z Włochami wielkie zwycięstwa, w ciągu swej chwalebnej służby Cyrk Skalskiego stracił tylko jednego pilota Wyszkowskiego,
który potem dostał się do niewoli niemieckiej, aby po tym wziąć udział w słynnej "Wielkiej ucieczce", która również została już sfabularyzowana, ach...W skład osób, które wzięły, udało im się uciec w tej akcji z obozu jenieckiego Stalag Luft III w Żaganiu (Sagan), wzięło udział ponad 50 % Polaków (80-u uciekło), jednak o tym w słynnym filmie zero informacji na ten temat. W tym filmie uciekają przede wszystkim Amerykanie, Anglicy, Nowozelandczycy i o dziwo Litwini, jest co prawda mowa o jednym Polaku, któremu udało się dotrzeć na Wyspy, ale jak dla mnie to zbyt mało. To tak na marginesie mojego wpisu, ale właśnie o takie anegdoty, wspomnienia, zapiski właśnie mi chodzi...

Do tej pory żaden polski reżyser nie podjął się tego tematu...Bardzo żałuję, że tak się dzieje do dnia dzisiejszego, a przecież tak dużo zrobiliśmy w tej wojnie walcząc po stronie Anglików. Podobno Anglicy stworzyli taki film, którego premiera ma być już wkrótce w kinach. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie? Być może ta premiera już była, a ja tę premierę przegapiłem? Czesi na zachodzie mieli tylko cztery dywizjony lotnicze: 310 (myśliwski), 311 (bombowy), 312 (myśliwski) i 313 (myśliwski). Dodać trzeba, że około 100 - tu lotników czeskich walczyło w różnych dywizjonach lotniczych w czasie II wojny światowej, w tym jeden z najsłynniejszych Josef František, który był pilotem polskiego dywizjonu myśliwskiego 303 im. Tadeusza Kościuszki ziemi warszawskiej. Przecież nasz polski wkład był o niebo większy od czeskiego w tej materii, jednak oni potrafili stworzyć film o swoich czeskich bohaterach pilotach, a my jak zwykle dajemy pieniądze na takie gnioty jak film Wajdy "Katyń".

Chciałbym również, żeby w tym filmie moich marzeń znalazły się wspomnienia o wspaniałym polskim lotniku panu Witoldzie Urbanowiczu, który strącił więcej samolotów wroga w czasie trwania II wojny światowej niż nasz drugi as lotnictwa polskiego Stanisław Skalski. Jednak wiedza na ten temat wśród Polaków do tej pory jest znikoma.

Będę na bieżąco dodawał nowe teksty do tego wątku. Na razie to tylko początek. Myślę, że inni niepoprawni również mogliby, jeśli oczywiście czują taką potrzebę i chęć, mogliby dołączyć się do mojego pomysłu w tym wątku, aby zbierać w tym wpisie wszystko to, co dotyczy polskich pilotów walczących przy boku RAF-u w czasie trwania II wojny światowej.

Jeżeli popełniłem jakieś błędy w swoim wpisie, proszę szanownych niepoprawnych o uwagi i korekty, zaraz po tym je poprawię i przyjmę moje błędy wypunktowane przez Państwa z pokorą, ale zarazem i z wdzięcznością.

Paweł Tonderski.

Chwała Wielkiej Polsce.

Brak głosów

Komentarze

Vote up!
0
Vote down!
0
#90746

Ktoś, kto pisze albo zarzuca polskim pilotom złe wyszkolenie jest zwykłym szubrawcem oraz kłamcą. Chce widocznie tymi zarzutami oczyścić swoje dobre imię poświęcając przy tym dla obrony swoich karygodnych zaniechań oraz decyzji, które zadecydowały o ostatnich największych katastrofach w polskim lotnictwie wojskowym. Przecież pan Klich powinien już dawno złożyć dymisję z zajmowanego stanowiska, tylko z jednego powodu, powinien się pokierować swoim honorem, którego jednak wielu naszym polskim politykom widocznie brakuje. Widocznie politykom z PO, ale nie tylko im jest obce pojęcie honoru i odpowiedzialności za życie swoich podwładnych, na których chce się dzisiaj zrzucić odium swojej winy.

Pan Klich jest bardzo złym, ale nie odosobnionym przykładem tego, w jaki sposób rządzi się Polską od momentu przejęcia władzy w Polsce przez PO w koalicji z PSL-em, totalna niekompetencja, brak wyobraźni, nic nie robienie, jednak każda ich klęska jest w polskojęzycznych mediach, które mają przeogromny wpływ na nasze polskie społeczeństwo, przekuwane są na sukcesy i propagandową wygraną w kolejnych wyborach. A w tym samym czasie Polska pogrąża się coraz bardziej w odmętach biedy, zadłużenia, prywaty i totalnej bezideowości...W zasadzie czego, by nie dotknęli ludzie z PO, to to całkowicie niszczą, oni są większymi szkodnikami dla Polski niż poprzednie rządy SLD, piszę to z pełną odpowiedzialnością za swoje słowa.

No, ale, jeżeli pan Bronisław Komorowski stwierdził w jednej ze swoich niezapomnianych wypowiedzi, że : "Polski pilot poleci i na drzwiach od stodoły", to czemu miałbym się dziwić dzisiejszym stanem naszej Ojczyzny?! Cały ten rząd z małymi wyjątkami, to banda nieudaczników i pozerów, którzy sprzedają publice tylko swoje twarze i za to biorą pieniądze, w tym samym czasie dzięki ich decyzjom Polska ginie. Potem, gdy przyjdzie czas rozliczeń ci ludzie znajdą się w strukturach różnych międzynarodowych fundacji, organizacji, znajdą ciepłe posadki w strukturach urzędniczych Unii Europejskiej. Czy im spadnie, za to co teraz robią w Polsce, choćby jeden włos z ich głów? Nigdy, Polaków nie stać nawet na to , aby swoją postawą oraz zachowaniem, na co dzień postawić się wobec naszej dzisiejszej sytuacji okoniem wobec tych ludzi wobec ich decyzji, które pogrążają Polskę w niewolę. Polacy w większości są zadowoleni ze swojej sytuacji, mają w lodówce zamrożoną wódkę, schłodzone piwo, długie grillowe kiełbasy, a w telewizji krótkie przemowy swoich ulubieńców z PO oraz pohukiwania tych z PiS-u, no i mają na kogo popluć, jedni plują na obóz Komorowskiego i Tuska, a drudzy na obóz Jarosława Kaczyńskiego, czasem w chwilach krótkiego zawieszenia broni między nimi, dostaje się trochę postkomunistom z dawnego PZPR-u dzisiejszego SLD i jego klonów oraz tzw. ludowcom z dawnego ZSL-u przy aplauzie publiczności związanej z partiami wolnościowymi, które bezpośrednio również wywodzą się z komunistycznych przybudówek m. in. takich jak Stronnictwo Demokratyczne.

A tutaj ci niewyszkoleni źle dowodzeni polscy piloci, których chce się obwinić za katastrofę pod Smoleńskiem oraz pod Mirosławcem:

Życzę wszystkim niepoprawnym zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#118439

http://www.youtube.com/watch?v=r5zihWw4WFw&feature=channel_video_title

http://www.youtube.com/watch?v=LG9JtVpL-_A&feature=channel_video_title

Odnośniki na górze są już nieaktywne, znikające filmiki oraz całe konta na bolszewickim yt, to szara codzienność. :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#162822

Na podstawie losow polskich lotnikow mozna by nakrecic wiele filmow. Na przyklad o malej krnabrnej grupie lotnikow ktora zpostala uziemiona przez dowodztwo. Skorzystali z oferty amerykanow i dolaczyli do 61st FS.
Wolnych chwilach robie sobie "skiny" do pewnej gry lotniczej.Oto moje dwie ostatnie prace.

---------------------------------------------------------

Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.

Vote up!
0
Vote down!
0

Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.

#90753

To jest właśnie to na co liczyłem!

Vote up!
1
Vote down!
0
#90762

Oj Pawle, to jest temat tak mi bliski, że nawet pisząc komentarz włosy mi się jeżą. Miałem to szczęście i poznałem kilku pilotów walczących o Anglię i z całą świadomością mogę powiedzieć, że ukierunkowali moje całe życie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#90760

Ja też jako młody człowiek pasjonowałem się losami naszych wspaniałych lotników, którzy walczyli po stronie zachodnich aliantów podczas trwania II wojny światowej.

Gorąco pozdrawiam i zachęcam do wpisów w tym wątku, aby naszą wiedzę w tym zakresie powiększać ku chwale naszych polskich bohaterów, wielkich pilotów, wielkich i wspaniałych ludzi, którzy walczyli o wolną i suwerenną Polskę pod obcym niebem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#90763

Ponieważ w pierwszych latach powojennych brakowało w odradzającym się lotnictwie wszystkiego, od sprzętu począwszy na doświadczonej kadrze instruktorskiej skończywszy, zaczynano szkolenie na poniemieckim sprzęcie, a instruktorami byli nierzadko powracający do kraju lotnicy z Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie. Do Olsztyna trafili dwaj z nich: Lech Dunajewski i Wacław Bernatowicz - piloci polskich dywizjonów z Anglii. Zdarzały się w tamtych czasach niecodzienne sytuacje, np: Lech Dunajewski uczył pilotażu Władysława Kondratowicza, pełniącego obowiązki Szefa Wyszkolenia, który wcześniej nie by nawet pilotem... W roku 1952 w ramach czystek politycznych, nie patrząc na zaangażowanie, doświadczenie i zasługi, lotników wywodzących się z PSP na Zachodzie wyrzucono z lotnisk i instytucji związanych z lotnictwem z zakazem wstępu na lotniska.

Przez pięć lat realizowano hasło "ZMP-owcy na samoloty!", a w międzyczasie w 1953 r. nastąpiła kolejna reorganizacja wzorowana na posunięciach "wielkiego brata": Ligę Lotniczą, Ligę Morską i PO "Służba Polsce" (na wzór DOSSAF) połączono w jedną Ligę Przyjaciół Żołnierza. Bałagan organizacyjny i ciągłe zmiany nie wpłynęły pozytywnie na sport lotniczy... Znana i wspominana do dziś akcja "unifikacji" sprzętu doprowadziła do zniszczenia samolotów Piper i Jungmann - żeby bardziej bolało sprawnych i latających, ale "niesłusznych" bo imperialistycznych... W zamian pozostały Papaje, czyli skonstruowane w 1923 r. Po-2, produkowane w Polsce pod nazwą CSS-13. W latach 1955-56 powstały rady Aeroklubów Regionalnych, które w roku 1957 w okresie "politycznej odwilży" doprowadziły do powstania niezależnego Aeroklubu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zajmującego się szkoleniem i sportem lotniczym. W tym okresie nasz aeroklub zmienił nazwę z Aeroklubu Ligi Przyjaciół Żołnierza na funkcjonującą do dziś: Aeroklub Warmińsko-Mazurski. W tym czasie mogli powrócić do pracy w lotnictwie piloci z Anglii: Lech Dunajewski w 1957 r został kierownikiem AW-M, a W. Bernatowicz zaczął organizować lotnictwo sanitarne. W rok później Dunajewski wykonał jeden z pierwszych w Polsce lotów sanitarnych przewożąc w specjalnej gondoli na skrzydle chorą do Gdańska.

O poziomie wyszkolenia naszych pilotów świadczy fakt, iż załoga Dunajewski-Bernatowicz, startując w 1951 r. w Samolotowych Mistrzostwach Polski w Inowrocławiu, zajęła w nich I miejsce. I choć przed zawodami w witrynie sklepowej naocznie widzieli przeznaczone dla Mistrzów Polski: WFM-kę, radio i kupon materiału, nie zdziwili się gdy po pytaniu, czy to oni mieli wygrać te zawody, otrzymali zegarek i aparat fotograficzny... Widziane wcześniej nagrody zdematerializowały się w sposób zgoła niezwykły (mieli je otrzymać wytypowani wcześniej ZMP-owcy). Nasi piloci nieoczekiwanie wygrali, bowiem mimo braku takiego obowiązku, każdorazowy przelot nad punktem zwrotnym dokumentowali zrzutem meldunku w woreczku. Poza tym Radio Madryt podało wiadomość o zwycięstwie byłych pilotów z Anglii... Po normalizacji sytuacji w Polsce ruszyło szkolenie młodzieży. Ponieważ lotnisko Dajtki było niewielkie, podstawowe szkolenie szybowcowe przeniesione zostało na pobliskie poniemieckie lotnisko Gryźliny. Dopiero w roku 1960 przygotowano plan rozbudowy pola wzlotów w kierunku zachodnim ze zmianą przebiegu drogi na Ostródę omijającej wieś Dajtki, ale zmiany administracyjne w województwie spowodowały utratę poparcia władz, i inwestycja ta została odłożona (zrealizowano ją dopiero w latach 1968 - 1970).

Vote up!
0
Vote down!
0
#90785

Błąd! Piosenka do pierwszego filmu to "Ikar" a zespół to IRA.

Vote up!
0
Vote down!
0
#90904

Ma pan rację, mój wpis w tym miejscu dotyczył innego wątku w innym miejscu na niepoprawnych. Dotyczył tekstu o muzyce zespołu Republika we wpisie pani Kryski. Już poprawiam, tak żeby było wszystko jasne.

Dzięki za uwagę. Już poprawiam.

http://www.youtube.com/watch?v=62Rf97Nipn8

Vote up!
0
Vote down!
0
#91001

Jak ktoś z Państwa ocenił mój wpis źle, to chociażby napisał z jakiego powodu. Chociażby jedno zdanie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#90812

który ostatnio grasuje na NP.

Vote up!
0
Vote down!
0
#90909

Nasi filmowcy sporo zalegają naszym walecznym poprzednikom. Powinny być to produkcje zrobione z rozmachem i na tyle interesujące a uniwersalne, aby kupiły to inne kinematografie lub telewizje. Będzie Bitwa Warszawska w 3D, a pozostaje jeszcze Powstanie Warszawskie lub dylematy Polaków wziętych w wojskowe kleszcze z dwóch stron. Małą pociechą jest to, że hucpa niesławnej produkcji o Westerplatte, kręcona, w ostatniej fazie bodajże na Litwie, padła chyba definitywnie po wycofaniu się z powodu braku ciągłości w płatnościach p.p. Lindy i Grabowskiego. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że nikt nie lubi pamiętać swoich dłużników, na dodatek często zdradzonych (statki z żołnierzami wypychanymi z Zachodu prosto w objęcia sądów specjalnych, czy z braku środków praca generała Maczka jako barmana).

Vote up!
0
Vote down!
0
#90923

http://www.youtube.com/watch?v=3uIEH6Gr9to&feature=related

(znikające filmiki o dokonaniach polskich pilotów na zachodzie, wszystko co polskie stanowi zagrożenie dla ...)

Wielu naszych pilotów powracających z zachodu czekały w Polsce, tak jak już to pan wspomniał w swoim komentarzu sądy doraźne, więzienia, szykany, wyroki śmierci, tortury, śmierć, poniewierka lub zsyłki.

Dlatego moim zdaniem patrząc się na życiorysy niektórych z nich, nie trzeba się aż tak dziwić temu, że po tym wszystkim ci ludzie szukali schronienia w takich stowarzyszeniach jak np. Grunwald.

Mam na myśli historię powojenną Stanisława Skalskiego.

Chociaż dzisiaj osobiście znajdując się w tym miejscu, polegając tylko na swoich doświadczeniach, nigdy bym nie wstąpił do tego stowarzyszenia. Jednak wtedy w Polsce takie decyzje wielokrotnie ratowały ludziom życie.

http://www.youtube.com/watch?v=ScSz0xY5W88

http://www.youtube.com/watch?v=u4v-l4PNro0&feature=related

Vote up!
0
Vote down!
0
#118441

To nie ten kraj, żyjemy w PRL-u bis. I to w jego gorszej formie. Kto miałby grac w tych filmach Bogus Linda i Pazura?
Jak to widzę:
Co ty k***wa wiesz o lataniu...
eh plakac sie chce. Filmy o bohaterskich żołnierzach 2 WS
napędzały by prawdopodobnie elektorat prawicowy narodowy etc.
A przecież patriotyzm i polskość to zboczenie. Więcej szacunku polscy piloci maja na zachodzie niż w rodzimym kraju. Smutne ale prawdziwe.
Pozdrawiam

------------------------------------------------------------
Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.

Vote up!
0
Vote down!
0

Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.

#90981

Po to mamy państwowy nadzór nad kulturą, żeby nie powstał, a filmami zajmowali się Wajdy i Kuce.

Vote up!
0
Vote down!
0
#90991

Przedstawili nas w tym filmie pt. "Bitwa o Anglię" jako rozkrzyczanych wariatów, którzy nie przestrzegają zasad lotniczych, które obowiązywały w lotnictwie wojskowym RAF.

Tak właśnie wszedł do walki w "Bitwie o Anglię" nasz dywizjon myśliwski 303 (w tym dniu w sile eskadry 6 maszyn + dowódca Anglik, w czasie lotu szkoleniowego) według Anglików:

***

Jednak tego dnia tak naprawdę walkę stoczył tylko jeden nasz pilot z Dywizjonu 303, reszta eskadry z Dywizjonu 303 ochraniała w tym czasie samoloty bombowe Blenheim w czasie ich lotu na lotnisko docelowe. Szkolenie polegało NA ĆWICZENIU W PRZECHWYTYWANIU SAMOLOTÓW WROGA... Jednak po tej akcji dowództwo RAF-u skierowało do walki o Anglię polski dywizjon myśliwski Dywizjon 303, a Dywizjon 302 już wtedy brał udział w Bitwie o Anglię. (20 sierpnia 1940)

Eskadra B Dywizjonu 303 tego dnia (30 sierpnia 1940) leciała w składzie:

S/Ldr Kellett
F/O Łapkowski
P/O Daszewski
F/O Paszkiewicz
Sgt Łokuciewski
Sgt Wojciechowski

Pilot Ludwik Paszkiewicz tego dnia strącił pierwszy samolot niemiecki wliczony na konto Dywizjonu 303 w Bitwie o Anglię był nim (He-111 z KG53).

Vote up!
0
Vote down!
0
#180847

Wrak Spitfire ZX-0 (EN-355) na którym został zestrzelony F/O (por.) Mieczysław Wyszkowski. Fot: internet.

Zresztą to był jedyny polski pilot latający w Cyrku Skalskiego, który został strącony podczas walk tej eskadry w Północnej Afryce.

 

Polecam do przeczytania cały artykuł na temat Cyrku Skalskiego.

http://pspbis.fm.interia.pl/cs.htm

Vote up!
0
Vote down!
0
#157763

Pawle czemu ja do tej pory tego nie zauważyłem ..?
Zostałem "trafiony" w czuły punkt ..
Kocham te samoloty , do tej pory uważam że "Spitfire" to najwspanialsza konstrukcja II W Św.

Dzięki za namiar na kolejny film , którego muszę się przyznać jeszcze nie widziałem .

Tylko dlaczego .?

pozdrawiam
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach.."/Z.Herbert/
/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com
http://ngo.opole.pl/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#157769

Tego nikt nie wie oprócz pana. ;))) Dzisiaj dodałem do tego wątku zdjęcie wraku samolotu pilota Wyszkowskiego oraz odznakę Cyrku Skalskiego zaprojektowaną przez Arcta. :)

 

Tak Spitfire był bardzo dobrym samolotem myśliwskim, jednak pierwsze wersje miały jakąś wadę konstrukcyjną w sprężarce wersja I i II, bodajże w locie pionowym przy wznoszeniu dochodziło często do wyłączenia sprężarki.

A tutaj zdjęcie Witolda Urbanowicza, polecam jego książkę pt. "Latające Tygrysy", z której można się dowiedzieć o tym, że Urbanowicz miał na swoim koncie więcej zestrzeleń wrogich samolotów niż nasz drugi as lotnictwa wojskowego Skalski...

Vote up!
0
Vote down!
0
#157782

Battle of Britain [Squadron 303].

Vote up!
0
Vote down!
0
#171599