Ruch bezwizowy z obwodem Kaliningradzkim
Sikorski do spółki z Rosją i Niemcami szykują nam korytarz. W sobotę zgodzili się podpisać umowę o ruchu bezwizowym. Przypomnijmy, co pisze o zagrożeniach otwarcia granic z Rosją Aleksander Ścios.
8 stycznia 2011 Aleksander Ścios pisał:
"Projekt otwarcia granicy z Kaliningradem niesie dla Polski szereg zagrożeń politycznych i nie pozostanie bez wpływu na naszą przyszłość. Jest dziś najgroźniejszym ze wszystkich dotychczasowych pomysłów grupy rządzącej. Jego realizacja to tylko kwestia czasu i można mieć pewność, że polska prezydencja w UE zostanie wykorzystana głównie w tym kierunku.
Rząd Tuska w ogóle nie informuje Polaków o konsekwencjach swojej obłędnej polityki, uznając najwyraźniej, że „pojednanie” polsko-rosyjskie zawarte nad trumnami ofiar Smoleńska uzasadnia każdą głupotę i niegodziwość. W tej koncepcji, grupa rządząca ma pełnić rolę adwokata putinowskich planów i zadbać o ich realizację na forum UE. Istota tych wzajemnych relacji polega na całkowitym braku partnerstwa i na niemożności zdefiniowania korzyści, jakie miałaby odnieść Polska z roli wyznaczonej przez Kreml. Jest to szczególnie widoczne w przypadku forsowania pomysłu o ruchu bezwizowym z Obwodem Kaliningradzkim, gdzie bilans potencjalnych strat i zagrożeń powinien alarmować i skłaniać do sprzeciwu. Katastrofą byłaby również odbudowa wpływów niemieckich w Prusach Wschodnich i wzmocnienie (istniejących już) dążeń integracyjnych. W samym Kaliningradzie patronuje im „Bałtycka Partia Republikańska”, wobec której Rosjanie wykazują zadziwiającą pobłażliwość.
Nie trzeba przypominać, że wszelkie koncepcje polityczne ustanawiające ścisłą współpracę na osi Moskwa-Berlin, kończyły się tragicznie dla Polski. Dla obu tych państw jesteśmy tylko krajem tranzytowym i tę rolę Polski podkreślają wspólne plany i inwestycje rosyjsko-niemieckie. Nie ma w nich miejsca na silne i niezależne państwo, leżące między Odrą a Bugiem. Dlatego, im ściślejszy będzie sojusz naszych sąsiadów, tym słabsza pozycja Polski i bardziej realne zagrożenie naszej suwerenności. Jeśli Kaliningrad - Królewiec ma stać się symbolem odbudowy relacji rosyjsko-niemieckich, wspieranie pomysłu otwarcia granicy wydaje się szaleństwem z punktu widzenia polskich interesów, zaś realizowana z determinacją przez rząd Tuska polityka „usuwania przeszkód stojących na drodze poprawy relacji rosyjsko-niemieckich” jest dla nas zabójcza. Ostatnią przeszkodą na tej drodze może być państwo polskie, a jej usunięciem - wykreślenie Polski z mapy Europy.
A oto, co wydarzyło się 21.05 2011:
Sikorski…
Wyraził zadowolenie ze spotkania, gdyż doszło do niego w przeddzień polskiej prezydencji. - Dało mi to szansę zaprezentowania naszych priorytetów, do których należą postęp w negocjacji umowy stowarzyszeniowej pomiędzy Unią Europejską a Rosją - mówił Sikorski. Dodał, że Polska byłaby szczęśliwa, gdyby jeszcze w tym roku Rosja przystąpiła do Światowej Organizacji Handlu.
Jednym z istotnym tematów poruszonym przez polityków była kwestia podpisania między Polską i obwodem kaliningradzkim umowy o małym ruchu granicznym. Szefowie dyplomacji opowiedzieli się za jak najszybszym podpisaniem tego dokumentu.
- Dzisiaj publicznie proszę Komisję Europejską o to - o co ją proszę kanałami dyplomatycznymi - aby jak najszybciej uchwaliła zmienione rozporządzenie, które po zatwierdzeniu przez Parlament Europejski umożliwi nam podpisanie gotowej już umowy o małym ruch granicznym - powiedział Sikorski.
Zdaniem Sikorskiego taka umowa może przynieść praktyczne korzyści dla całego obwodu kaliningradzkiego oraz dla mieszkańców Trójmiasta, Warmii i Mazur. Dodał, że najlepszym dowodem tego, że mały ruch graniczny naprawdę jest oczekiwany, jest liczba podróży z obwodu do UE. W 2010 roku wydanych zostało 7 tys. wiz, a w tym roku przewiduje się podwojenie tej liczby.
Westerwelle zapewnił, że Niemcy będą intensywnie popierały ten projekt, gdyż - jak przekonywał - chodzi o poprawę życia ludzi zgodnie z europejskim duchem wymiany. Według niego, przy dobrej woli umowa powinna zostać podpisana "możliwie szybko". - Z naszego punktu widzenia jest to dobry projekt, jest to coś, co mieści się w duchu europejskim - dodał.
Z kolei Ławrow podkreślił, że jedyną przeszkodą na drodze do jak najszybszego podpisania umowy jest "biurokratyczne podejście, które ignoruje interesy dwóch krajów, których to dotyczy, czyli Polski i Rosji". Wyraził nadzieję, że zdrowy rozsądek weźmie górę i sprawa zostanie rozwiązana w ciągu najbliższych miesięcy.
Chodzi o to, by ruch bezwizowy objął cały obwód kaliningradzki i porównywalny teren po polskiej stronie. Obecne regulacje europejskie pozwalają na ustanowienie małego ruchu granicznego w pasie 30, a maksymalnie 50 km po obu stronach granicy.
Pozostałe informacje ze spotkania tutaj:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/polska-rosja-i-niemcy-ostro-o-represjach-na-bialor,1,4338395,wiadomosc.html
Czy coś możemy z tym zrobić? Może znów powinniśmy pisać maile do Europosłów podobnie,jak wysyłaliśmy im ocenzurowaną Wystawę Smoleńską?
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, jak możemy się bronić, to zapraszam do podzielenia się z nami.
W razie czego przypominam, że lista mailingowa Europosłów jest tutaj:
http://toczytaelita.nowyekran.pl/post/10756,jak-ominac-cenzure-w-europarlamencie
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2680 odsłon
Komentarze
...nale się spodziewać...
24 Maja, 2011 - 13:45
Jan Bogatko
...że pracownicy FSB, przyjeżdżający na wypoczynek do Polski, będą się legitymować paszportami mieszkańców Królewca lub okolic.
Przy okazji będą mogli wypełnić parę zadań służbowych.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
mozna się spodziewać,
24 Maja, 2011 - 21:28
że w najbliższym czasie wszyscy funkcjonariusze FSB oraz seksoty przeprowadzą się do obwodu. W końcu Królewiec to takie piękne miasto.. Ich śladem pójdą handlowcy, gazownicy, agentki negocjowalnego afektu itd itp.Pozdrawiam
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
To już postanowione
24 Maja, 2011 - 21:30
Cała familia Władimira tam mieszka.
ixi band