UKRYTY WRÓG - Tradycje zdrady narodowej - Żydowska narracja historyczna

 ...."Bezkrytyczne przyjmowanie   historycznej narracji żydowskiej, jest tradycją zdrady narodowej"...
Może się powtarzam, ale o tym będę pisać do znudzenia, dopóki  nie wryje się to do świadomości Polaków, z których większość wszystko przyjmuje bezkrytycznie i wciąż daje sobą manipulować. Polaków, którzy  w imię źle pojętej demokracji i wbrew logice ulegają wpływom  postmodernistycznych libero-manipulatorów.  Pamiętajmy zawsze, że celem ruchu soc-trockistowsko-marksistowsko-komunistycznego było i jest, nie tyle wprowadzanie dawniej komunizmu a dzisiaj demokracji, lecz po przez seksualizację kultury, wprowadzenie anarchii moralnej, która ma zniszczyć Chrześcijaństwo.... Polska jest dla nich największym zagrożeniem. Jesteśmy już ostatnim ze starych, wielkich i potężnych narodów Europy Chrześcijańskiej, w którym religia Rzymsko-Katolicka przetrwała w prawdziwej swojej żywej postaci i dla tego nad Polską rozpylana jest trucizna w postaci atmosfery, jaką roztacza się wokół trzech fundamentalnych zrębów, które konstytuują nas jako Polaków, jako naród. Te zręby to POLSKOŚĆ, WIARA i TRADYCJA. Wokół tych wartości i idei,  rozgrywa się największa bitwa naszej Wojny Polskiej. Dzisiaj wojny nie prowadzi się na terytorium państwa. Dzisiaj największe bitwy rozgrywa się na terytorium świadomości. Dla tego dywizje dewiantów rzucane są na Polskę i dlatego w Polsce rozgrywa się największa bitwa tej Wojny. Bitwa o Krzyż. Bo Polska i Polski Krzyż stoją twardo na przeszkodzie przecięcia się interesów Rosji i Niemiec. Bitwa o Krzyż to bitwa o prawdę. Bitwa o Krzyż to bitwa o Niepodległość...
Przegraliśmy jedną bitwę o Krzyż na Krakowskim Przedmieściu. Przegraliśmy bitwę o Krzyż w Oświęcimiu. Pokonali nas. Przegraliśmy. Przegraliśmy, bo nie stanęliśmy wszyscy murem jak jeden mąż, przeciwko fałszywej historycznej narracji żydowskiej w obronie Świętego Krzyża w miejscu gdzie za ten krzyż przelana została krew setek tysięcy Polaków i Polek.. Przegraliśmy, bo hierarchia Kościoła nie stanęła w obronie Krzyża, bo nie zabrzmiał i dalej nie brzmi donośny głos Kościoła Katolickiego w całej polskiej rzeczywistości publicznej.  To też był i jest, skutek braku lustracji w Episkopacie i w całym Kościele i dalej po wojsko włącznie. W efekcie seksualizacja kultury i anarchia moralna zagnieżdża się w mediach, w parlamencie, w kulturze i do czego nie możemy dopuścić, w szkole i przedszkolu. .
Jest już ostatni czas, w którym możemy i musimy, przejąć to państwo, z ryngrafem Konfederatów Barskich na piersiach jak Żołnierze Niezłomni i z Bożą pomocą. W przeciwnym razie nasze dzieci i nasze wnuki zarzucą nam, że mieliśmy szansę uratować Polskę, i tej szansy nie wykorzystaliśmy. Na początek musimy przejąć Polskę i chronić ją od dewiantów internacjonalistycznych w sferze edukacji. Będziemy bronić ostatniego bastionu jaki nam pozostał. Będziemy bronić naszej historii i prawdy. George Orwell powiedział,: “Kto kontroluje przeszłość, kontroluje przyszłość. Kto kontroluje teraźniejszość, kontroluje przeszłość”. Nie pozwolimy już żadnej władzy dłużej sobą manipulować, pamiętając, że jedynym kryterium oceny polskiej rzeczywistości od roku 1939 do dzisiaj, jest stosunek do niepodległości i stosunek do zdrady. Postsowiecki komunizm i europejski liberalizm, a dzisiaj bezkrytyczne przyjmowanie historycznej narracji żydowskiej, jest tradycją zdrady narodowej. Tą drogą zdrady narodowej, drogą kłamstwa historycznego, dalej podążają niektórzy rządzący.....panie prezydencie, panie premierze i panie prezesie.....
........“My zaś, czy mamy niepodległość, czy nie, bezkompromisowo, w imię prawdy historycznej, budujemy tożsamość narodową w oparciu o tradycję niepodległościową. Czy mamy niepodległość czy nie, ustalamy pojęcia wokół których budujemy moralność publiczną... na czas ciemny”.........(J.Kurtyka)

zimny drań

(tekst zaadoptowany z moich wcześniejszych)