To już koniec. Europejska Apokalipsa nadchodzi. UE na krawędzi rozpadu!

Obrazek użytkownika batavus23
Świat
brexit

Dezintegracja Unii Europejskiej przyspiesza w zaskakująco dynamicznym tempie. Można nawet stwierdzić, że na przestrzeni ostatnich kilku lat jest to bardzo szybki demontaż. Budząca dotąd uznanie Unia doświadcza kryzysu za kryzysem. Najnowsza odsłona to wakacyjny BREXIT. Silne emocje już opadły. Warto zatem przeanalizować decyzję "Wyspiarzy" z szerszej perspektywy. Czas na prawdziwe przyczyny i głębsze przemyślenia.

Brytyjskie Referendum odnośnie opuszczenia UE i seria „przed i po” referendalnych wydarzeń uświadomiła nam skrywaną dotąd prawdę. Mianowicie rzesza Europejczyków, którzy czują niechęć lub wręcz NIENAWIŚĆ do Unii i jej struktur oraz pragnie jej rozpadu jest OGROMNA. Pogrążeni w depresji euroentuzjaści muszą zaakceptować nową, brutalną, antyeuropejską rzeczywistość. Rozpoczęła się nowa era w historii Europy. Wielka Brytania zapoczątkowała prawdziwy proces dezintegracji i zadała ostateczny cios Brukseli. Granica został przekroczona. Brytyjczycy i ich elita polityczna już nie wierzą w zjednoczoną Europę. Drogi Brukseli i Imperium Brytyjskiego rozchodzą się. Decyzja „leave” Brytyjczyków uruchomiła serię jadowitych deklaracji i nawoływań do porzucenia Wspólnoty ze strony wszystkich, czołowych, europejskich partii prawicowych. Miliony „obywateli” Unii Europejskiej ma jej serdecznie dość, co stawia nas w obliczu faktu, że POGRZEB UE to kwestia niedalekiej przyszłości.

Na horyzoncie pojawił się zupełnie nowy krajobraz polityczny. David Cameron pożegnał się ze swoim stanowiskiem. Został on zastąpiony 13 lipca przez nową panią premier Theresę May. Z dużą pewnością siebie ogłasza ona światu, że „Brexit oznacza po prostu Brexit i będzie on sukcesem”. Egzystencja Unii jest poważnie zagrożona. Nie ma już powrotu do starego porządku. Mamy do czynienia z kolejnym poważnym PARALIŻEM politycznego giganta o nazwie Unia Europejska, który będzie odczuwalny nie tylko w Europie.

Ostatnie lata były wyjątkowo niestabilne dla tzw. Starego Kontynentu. Wszystko zaczęło się bardzo niespodziewanie, bo od kryzysu finansowo - gospodarczego, który zaczął szaleć w Stanach Zjednoczonych 10 lat temu. Po kilku latach jego fala przeniosła się do Unii Europejskiej atakując jej najsłabsze punkty. Wtedy BEZLITOŚNIE wyszło na światło dzienne, jak słabe są fundamenty na których budowano Wspólnotę Europejską oraz jak bardzo jej teoretyczne założenia połączone z naiwną wiarą w system i propagandą sukcesu rozmijają się z rzeczywistą kondycją unijnego molocha. Skąd to wszystko znamy? Oczywiście nam Polakom i członkom Bloku Komunistycznego bardzo łatwo przychodzi na myśl żywot śp. Związku Radzieckiego. Trudno oprzeć się tutaj złośliwościom, że „klikę z Brukseli” czeka podobny los. Oczywiście porównując Związek Radziecki i UE dostrzegamy wiele różnic. Dzielą je kompletnie różne wartości oraz założenia polityczne, gospodarcze i militarne. Mimo wszystko nasza SUPER-UNIA zmierza w kierunku tej samej ostateczności, co Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich – czyli UPADKU!

Należy przypomnieć, że głównym celem elit z Brukseli jest ciągle stworzenie Europejskiego Supermocarstwa. Niedoścignionym wzorem jest USA. Dzisiaj jednak te elity zostały zepchnięte do defensywy i walczą o przetrwanie. Rosyjskim komunistom udało się zbudować imperium, które było największym państwem globu. USA rządzi światem. Unia Europejska jest co najwyżej w połowie swojej drogi i okazuje się, że to jest wszystko, na co ją stać. Nie ma scentralizowanej władzy i własnej armii. Ponadto szalejący obecnie nacjonalizm europejski niszczy ją od wewnątrz uniemożliwiając przeprowadzenie odpowiednich reform stanowiących fundamenty Superpaństwa. Ze względu na ciągłe destabilizacje UE już najprawdopodobniej nie przekształci się w Stany Zjednoczone Europy na wzór USA. Wielka Brytania pogrzebała definitywnie to marzenie.

Ważne jest także to, aby spojrzeć głębiej w przeszłość z końca lat 20-tych XX wieku i zdać sobie sprawę z niebezpieczeństw turbulencji gospodarczych. Wówczas Wielki Kryzys z Wall Street przyczynił się do wywołania serii tragicznych zdarzeń w Europie. Bardzo interesujące jest, co przyniosą nam kolejne lata, jak się okazuje, bardzo CHAOTYCZNEGO XXI wieku. Jak pamiętamy z historii wysokie bezrobocie i pustki w bankach oraz w kasach państw napędziły mechanizmy katastroficzne i uruchomiły w ludziach bezwzględne instynkty, które doszczętnie zniszczyły sporą część europejskiej cywilizacji. Rodzi się pytanie, które wielu boi się się zadać: Co wydarzy się tym razem? Trudno jest prognozować cokolwiek, ale trzeba mieć na uwadze, że ponad wszelką wątpliwość tłuste lata na europejskim kontynencie skończyły się.

 Tym razem, pod koniec pierwszej dekady XXI wieku, przepełnione toksycznymi aktywami globalne SUPERBANKI stanęły na skraju bankructwa. Był to efekt skrajnie ryzykownych decyzji bankierów na rynkach finansowych. DESTRUKCYJNY efekt domina został wówczas rozpoczęty. Elity rządzące światem znalazły tylko jeden sposób na uratowanie własnej skóry. Banki trzeba ocalić z publicznych pieniędzy. Amerykanie uratowali swój sektor bankowy pompując do niego ogromne kwoty pieniędzy podatników. Unia Europejska podążyła dokładnie tą samą drogą. Spowodowało to zadłużenie państw europejskich do bardzo niebezpiecznych i niespotykanych nigdy dotąd poziomów, celem uniknięcia kompletnego załamania europejskiej gospodarki. Plan częściowo się powiódł. Banki wskrzeszono. Całkowitej zapaści udało się zapobiec. Gospodarka unijna nie zawaliła się. Ale jak się dzisiaj okazuje, jedyne co się udało europejskim elitom, to przesunięcie katastrofy w czasie.

Jednak nie można wszystkiego przeciągać w nieskończoność. Zadłużona Europa dusi się niechcianymi długami sektora finansowego. Wiele państw bogatej Unii, które tak naprawdę są bankrutami, dla zachowania pozorów wypłacalności tnie wydatki kosztem przywilejów niezadowolonych obywateli, którym ciężko odzwyczaić się od tzw. przeróżnych rodzajów „socjalu”. Bezrobocie utrzymuje się na wysokim poziomie. Na rynku pracy robi się coraz ciaśniej. Powoduje to, że szeroko pojęta zachodnioeuropejska klasa średnia kurczy się. Doskonałym tego przykładem jest właśnie społeczeństwo brytyjskie, które dało upust swojej FRUSTRACJI w referendum w liczbie ponad 17 milionów!

Zapraszam do przeczytania całego artykułu tutaj: ]]>http://systemwkryzysie.blox.pl]]>

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (14 głosów)

Komentarze

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika 3671bajtuf został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

#1518880

nie dość że "członek" były PZPR za PRL, to jeszcze wie cóś o ładzie i składzie. ho ho ho ho...ho.

A ja myślałem, że te wszystkie byłe "członki" to wsie BMW. Jeno wierchuszka nawiedzona pa ruccki. Sie mylić ludzka rzecz. No ale to pewnie te: 3671bajtuf.   To TE bajty tak dodają czadu. Tyle ich. Więc i bez ładu i składu siem wi. zbajtowanych ci u nas dostatek. Latoś. Niedługo bendom dorzynki.......  

Vote up!
6
Vote down!
0
#1518892

upadku zawazylo wiele innych rzeczy niz te tu wymienione.
Unia zgory miala pasc bo drugi CCCP

Vote up!
3
Vote down!
-3
#1518883

UE to już tylko hologranm z nazwą...tylko lewaccy niedouczeni "liderzy" dalej bredza o "większej integracji"...

Vote up!
5
Vote down!
0

Yagon 12

#1518884

Vote up!
2
Vote down!
0
#1518946

można za to pokusić się o dokładniejsze wytłumaczenie Brexitu.

co do idei super-państwa UE, to zaś tylko jednym z nurtów. Związanym zresztą z rywalizacją z USA. Efekt raczej odwrotny, tak samo jak chociażby euro czy nieudolne kopiowanie różnych rozwiązań.

Vote up!
2
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1518957