Mleko się rozlało
Mleko się rozlało
Brytyjski kot rozlał mleko i tego się już nie zmieni. Niezależnie od tego jakie faktycznie skutki wywoła dla jedności unijnej Europy, spowodował jedną istotną rzecz, mianowicie uzmysłowił ludziom, że można, że można chcieć inaczej, i że można to przeprowadzić, choć droga wyjścia nie będzie usłana różami bez kolców. Cel i istnienie UE zostały w ten sposób zakwestionowane. Nawet jeśli przyjąć, że stało się to przez przypadek.
Od dawna wiadomo było, że unia zacznie pękać, jednak propaganda unijna te głosy skutecznie marginalizowała. Nawet sponsor demokracji Soros zdawał sobie z tego sprawę, że to pęknie; w każdym razie był na to przygotowany. [1] Według jego słów: wyjście WB z UE powoduje nieodwracalny rozpad UE. I jeszcze jedno: wbrew wszelkim czarnym wizjom (roztaczanym przed i po referendum) uniokratów i uniofilów nie będzie to koniec Brytanii, nie będzie koniec ich gospodarki. Wg Sorosa Anglia w długim czasie na tym skorzysta. Podobnie zresztą zapowiada raport speców z londyńskiego Centrum Prognoz Ekonomicznych (CEBR), wg którego brytyjska gospodarka w 2030 r. wyprzedzi niemiecką. Już w 2014 r. jej ekonomia przewyższyła francuską. [2] Na ile jest to prawdziwe – nie wnikam.
Decyzja Anglików i Walijczyków w życiu zjednoczonej Europy na dziś niewiele zmieniła, a Jurop cierpliwie zmieniana przez traktaty unijne trwa nadal w najlepsze; wczorajsza sobota stała pod znakiem parad równości w Bukareszcie i już 43-ej z kolei w Londynie, na której nowy burmistrz Sadik Kan zapewnił uczestników, że: w Londynie nic się nie zmieni. Pewnym novum jest publiczne okazywanie miłości paradującym przez przedstawicieli policji, co jakoby kłóci się ze stereotypem brytyjskiego konserwatyzmu; no, ale i tam widać (video), że duch czasu nie próżnuje. [3]
To o czym pisałem w poprzednim tekście, że społeczeństwa unijne są już wystarczająco zmanipulowane i podzielone objawiło się już następnego dnia po referendum, w sobotę. Okazuje się, że w sprinterskim tempie zebrano już (niedziela) ponad 3,0 mln głosów pod petycją o przeprowadzenie powtórnego referendum. Przeważają w tym ludzie młodzi. Nieodparcie nasuwa się skojarzenie, że traktują ten akt woli pozostałych jak coś, co da się zmienić klawiszami escape i enter. I niestety, tradycja unijna w przypadkach niekompatybilnych z ideą przewodnią (właśnie takich ja ta) nakazuje powtórzyć referendum. W takich przypadkach mamy czarno na białym: w unii nie decydują ludzie (wyborcy) – decyduje za nich demokracja.
Jak donoszą brytyjskie media (zresztą same podzielone [4]) część ludzi w ogóle nie wiedziała za czym głosują, a nawet - co to jest UE. [5] Tym nie ma się co ekscytować – tacy ludzie są wszędzie. Szkoci chcą rozwodu z Anglią, a jeszcze zabawniejsze, że mieszkańcy Londynu chcą głosować za wystąpieniem z Anglii!
Natomiast już w sobotę odbyła się demonstracja w Bratysławie, gdzie skandowano hasła „wyjścia z unii” i nawoływano do referendum w tej sprawie. Tylko patrzeć jak ogień referendów rozprzestrzeni się po całym kontynencie – to prawie kolorowa rewolucja dla Europy. Rewolucja to przecież destabilizacja i chaos, a podział w społeczeństwach unii jest już faktem. Próby drobnego uniezależnienia się od Brukseli zaczęto gasić w zarodku co pokazał przykład Polski (pretekst z trybunałem), a później Austrii - gdzie głosów „dosypano”. Do europejskich problemów z migracją, zamachami terrorystycznymi i próbami uniezależnienia się od Egzekutywy w Brukseli dołącza więc chaos, a to wg wielu scenariuszy jest potrzebne do wzięcia narodów za pysk. Takie globalne podejście.
Cieszy się z tego Schauble, Erdogan, Putko i ukryci reżyserzy, a każdy z nich z innego powodu. Światowi przywódcy są przecież przygotowani na rozmaity rozwój wydarzeń, mają do tego wiedzę (wywiady) i służby. My czyli gawiedź unijna jesteśmy tylko biernymi widzami – czasem uda nam się nieco zamieszać w przygotowanych scenariuszach.
Mleko się rozlało i niemiecki plan zawładnięcia Europą zacznie się teraz zacinać jeśli kraje kandydujące otrzeźwieją po przypadku angielskim. Trudno przypuszczać, że na szczycie UE stoją same głupki i nie mają wsparcia w postaci informacji tajnych przez poufne, raczej trzeba przyjąć, że uniokraci czuli pismo nosem i stąd przyśpieszone postępowania akcesyjne dla pozostałych krajów bałkańskich i Turcji, pomimo nie spełniania przez nie wszystkich wymaganych warunków przystąpienia do Unii; nawet gdy to przyśpieszone przyjęcie spowoduje pewne perturbacje w funkcjonowaniu UE – przecież ktoś musi uzupełnić składkę unijną, którą do tej pory do budżetu dostarczała Wielka Brytania. Jej wysokość to 11,34 mld Eur przy prawie 65 mln ludzi, a kraje bałkańskie (Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina, Serbia, Macedonia i Albania) to zaledwie 16 mln mieszkańców z mizernym potencjałem, natomiast Turcja to prawie 80 mln i potencjał gospodarczo-militarny. Niemcy mogą teraz wybierać: Bałkany, Turcja lub wszystkie razem.
Na koniec... wystarczy sobie przypomnieć prognostyczną okładkę The Economist na rok 2016; tam widać - odlatującą balonem UE (prawy górny róg) z dominującą flagą niemiecką. Mało tego, nie widać Trumpa, za to obydwoje Clintonów. Czyżby baba na czele USA? Tak jak i Merkel - na czele ONZ?
Dodajmy do tego zachłanność UE, która zamierza „wciągnąć” w swoją orbitę państwa arabskie i afrykańskie położone wokół morza Śródziemnego i skonfrontujmy z obecnym zalewem Europy przez migrantów i życzeniem Sorosa, by przyjmować ich po milionie rocznie.
To dopiero będzie chaos. I o to przecież chodzi.
[1] http://www.blic.rs/vesti/svet/soros-bregzit-znaci-raspad-eu/htbfnez
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2421 odsłon
Komentarze
Projekt ujawniony dzisiaj przez TVP INFO
27 Czerwca, 2016 - 12:51
Projekt ujawniony przez TVP INFO wymierzony jest w 100%, w Amerykanów.
To, że wymyśliły go Franca, którą w zeszłym wieku Amerykanie dwukrotnie widzieli z rozłożonymi nogami jak i Hitlerowcy, którzy dostali dwukrotnie od Jankesów wpierdol, jednoznacznie wskazuje, że o to chodzi. Reszta „praw” jest po to, żeby 500 mln hołoty trzymać za twarz. Chodzi tu francuzikom i niemiaszkom o wyzwolenie spod amerykańskiej kurateli.
Zwracam uwagę na to, że niemiaszki dzięki skutkom przegranej z USA w ’45 nie mają sztabu generalnego, (co uniemożliwia prowadzenie samodzielnie wojny) to mają jeszcze wojska okupacyjne USA na swoim terytorium i to z bronią atomową.
Jeśliby Kaczyński poparł zmianę w tym kierunku to jest po trzykroć zdrajcą Polski i Polaków.
A co Państwo o tym sądzicie?
panMarek
czy to jeszcze baba ?
27 Czerwca, 2016 - 16:20
Napisałes Jasieńko:
Mało tego, nie widać Trumpa, za to obydwoje Clintonów. Czyżby baba na czele USA?
no to ja mam "rodzynek" w temacie baby:
Barack był dealerem narkotyków za studenckich czasów w Chicago a Hillary ćpunkom jest tera: