Żeby członkom PO żyło się lepiej?

Stało się już nudne wyliczanie kolejnych gaf bredzisława, a obecnie premiery Kopacz, która w tej nietypowej konkurencji chyba przejęła  pałeczkę pierwszeństwa.

Bo cóż innym może być jej przemówienie o przyjęciu dymisji wysokich urzędników państwowych, zamieszanych w tzw. "aferę taśmową", z ich wypowiedziami lekceważącymi autorytet państwa.  Ponadto stwierdzenie premiery, że Polska od dwóch dni żyje aferą taśmową świadczy o stanie nieprzytomności Kopacz, skoro od afery minęła okrągła rocznica, a głośno o niej było jeszcze za rządów Tuska i przez niego zamieciona została, tak jak wszystkie inne, pod dywan.

Tak jak ci zdymisjonowani, tak i Pani Kopacz po raz kolejny pokazała lekceważenie narodu przepraszając tylko członków PO, za wysłuchiwanie przez nich nagranych wypowiedzi lekceważących Polskę. Wszystko to w myśl modnej dewizy: "żeby członkom PO żyło się lepiej".

Można sie zastanawiać, czy  była to niezamierzona gafa, czy też wielokrotnie demonstrowane przez polityków PO lekceważenie narodu i opozycji?

Tak czy owak, tacy politycy podważają powagę piastowanych przez siebie wysokich stanowisk państwowych i już dawno powinni odejść w niebyt.