Wojciech Sumliński - rozprawa z dn. 03.11.2014 r.

Obrazek użytkownika ander
Kraj

Na początek chciałbym bardzo serdecznie podziękować Contessie za dotychczasowe publikacje na niepoprawnych moich relacji z procesu Wojciecha Sumlińskiego. Doszliśmy jednak ostatnio do wniosku, że proces jest ten na tyle ważny, abym bez wzgledu na wszelkie inne okoliczności, publikował te relacje na portalu niepoprawni.pl jako ander - co umożliwi odpowiedzi na Państwa ewentualne komentarze i pytania dotyczące przebiegu procesu. Mam nadzieje, że redakcja portalu również podziela ten punkt widzenia.

Contesso - jeszcze raz serdecznie Ci dziękuję.

Przedstawiam Państwu kolejną relację z procesu, w którym Prokuratura, powołując się na art.230 par.1 kodeksu karnego, oskarża dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego oraz byłego wysokiego funkcjonariusza kontrwywiadu PRL, płk.Aleksandra L., o rzekomą płatną protekcję podczas weryfikacji żołnierzy WSI, prowadzonej przez komisję pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza. Rozprawie przewodniczył sędzia Stanisław Zdun, Prokuraturę reprezentował prokurator Robert Majewski, na rozprawę stawiła się świadek Jadwiga Zakrzewska, posłanka PO, m.in. wiceprzewodnicząca Komisji Obrony Narodowej obecnej kadencji Sejmu.

Poproszona przez Sąd o przedstawienie swojej wiedzy, jaką świadek posiada w toczącej się sprawie, Jadwiga Zakrzewska powiedziała, że na początku listopada 2007 r. zadzwonił do niej jej kolega, Starosta Powiatu Warszawskiego Zachodniego, Jan Żychliński, mówiąc, że chciałby się spotkać, bowiem posiada informacje związane z bezpieczeństwem państwa. Na spotkanie to chciałby przyjechać z człowiekiem, który mu te informacje przekazał.

Do takiego spotkania doszło w jednej z warszawskich kawiarni. Człowiekiem, który się na nim pojawił w towarzystwie Starosty, był płk. Leszek Tobiasz, który powiedział, że posiada dokumenty i nagrania o możliwej korupcji podczas weryfikacji WSI, które zdeponował u notariusza. Poprosił o pomoc w skontaktowaniu się z kimś, kto mógłby mu w tej sprawie pomóc -  nie chciał tej sprawy zgłaszać do prokuratury, mimo sugestii Jadwigi Zakrzewskiej, bo, jak twierdził, boi się o swojego syna. Jadwiga Zakrzewska poinformowała go, że musi zgłosić w takim razie tę sprawę do swojego przełożonego (jako posła), marszałka Bronisława Komorowskiego. Spotkanie w kawiarni trwało nie dłużej, niż 15 minut, a Jadwiga Zakrzewska nie wypytywała o szczegóły. Po kilku dniach zadzwoniła do Bronisława Komorowskiego, który zgodził się na rozmowę z płk. Leszkiem Tobiaszem i Starostą Janem Żychlińskim, który ręczył, że płk. Tobiasz jest osobą wiarygodną. Umówiła to spotkanie i na tym jej rola się zakończyła.

Po tych wyjaśnieniach świadka, pierwsze pytanie zadał Prokurator Robert Majewski, który chciał się dowiedzieć, czy Jadwiga Zakrzewska znała wcześniej płk. Leszka Tobiasza. Świadek zaprzeczyła, dodając, że spotkała się z płk. Leszkiem Tobiaszem tylko ten jeden raz. Informację o sprawie postanowiła przekazać marszałkowi Komorowskiego, bowiem uznała, że sprawa ta przekracza jej kompetencje. Ze spotkania z płk. Tobiaszem i Starostą Żychlińskim nie sporządziła żadnej notatki, bowiem uznała, że nie ma takiej potrzeby. Na pytanie mecenasa Waldemara Puławskiego, reprezentującego Wojciecha Sumlińskiego, czy powinna sporządzić taki dokument, Jadwiga Zakrzewska odpowiedziała, że decyzję w tej sprawie zostawiła marszałkowi Komorowskiemu, a co do zasady, nic o tym nie wie, aby była zobowiązana taką notatkę sporządzić.

Wojciech Sumliński zapytał Jadwigę Zakrzewską, dlaczego właśnie do niej zgłosił się Starosta Jan Żychliński - świadek odparła, że była związana z MON, jako wiceminister w 2001 r. oraz jako obecna wiceprzewodnicząca Komisji Obrony Narodowej, a poza tym była posłem z terenu Starosty Żychlińskiego. Na pytanie Sądu, czym świadek zajmowała się jako wiceminister MON oraz później, w Komisji, Jadwiga Zakrzewska poinformowała, że sprawami społeczno-wychowawczymi, nie zajmowała się sprawami WSI. Gdy była wiceministrem MON, jej zwierzchnikiem był minister Bronisław Komorowski. Wojciech Sumliński chciał się również dowiedzieć, od jak dawna świadek zna Bronisława Komorowskiego. Jadwiga Zakrzewska odpowiedziała, że ok. 20 lat, a na pytanie Sądu, czy jest to także znajomość na gruncie prywatnym - potwierdziła.

Kolejne pytanie, które zadał Jadwidze Zakrzewskiej oskarżony dziennikarz, w jakich okolicznościach świadek poznała Bronisława Komorowskiego, wywołało sprzeciw prokuratora, który wniósł o uchylenie tego pytania, jako, jego zdaniem, nie mającego znaczenia dla sprawy. Poproszony przez Sąd o uzasadnienie swojego pytania, Wojciech Sumliński argumentował, że poprzez swoje pytania próbuje wykazać, że Jadwiga Zakrzewska była bliską współpracownicą Bronisława Komorowskiego, o czym zapewne wiedzieli również oficerowie WSI. Wojciech Sumliński dodał, że z zeznań Starosty Jana Żychlińskiego wynika, że fakt jego zgłoszenia się ze sprawą możliwej korupcji podczas weryfikacji WSI właśnie do poseł Jadwigi Zakrzewskiej był przypadkowy -  natomiast on uważa, że to wcale nie był przypadek, bowiem, jego zdaniem, Bronisław Komorowski "holował" za sobą Jadwigę Zakrzewską, a okoliczności, w jakich się poznali Jadwiga Zakrzewska i Bronisław Komorowski, mogą rzutować na ocenę stopnia jej zażyłości, jako świadka, z Bronisławem Komorowskim. Po tych wyjaśnieniach dziennikarza, Sędzia Stanisław Zdun dopuścił to pytanie, ale Jadwiga Zakrzewska odpowiedziała krótko - nie pamiętam.

Wojciech Sumliński chciał się również dowiedzieć, jakie wykształcenie miała Jadwiga Zakrzewska, gdy została w 2001 r. wiceministrem MON - świadek w odpowiedzi tonem pytającym odparła "co to ma do rzeczy". Spowodowało to krótką wymianę zdań z udziałem Sądu, który pouczył świadka, że jeśli pytanie jest dopuszczone, to świadek powinien na nie odpowiedzieć, natomiast od Wojciecha Sumlińskiego chciał się dowiedzieć, jaki to pytanie ma związek ze sprawą. Oskarżony dziennikarz odpowiedział, że chce wykazać, że świadek nie miała żadnego przygotowania do funkcji wiceministra MON, pracując wcześniej w "Społem", więc relacje świadka z Bronisławem Komorowskim musiały być szczególnego rodzaju. Po tym wyjaśnieniu Sąd dopuścił pytanie - Jadwiga Zakrzewska opowiedziała, że miała ukończone Technikum Ekonomiczne oraz pracowała w Sejmie jako Poseł (wybrany z listy AWS - przyp.aut.).

W swoim kolejnym pytaniu Wojciech Sumliński chciał się dowiedzieć, dlaczego świadek na pytania dziewięciu mediów udzielił odpowiedzi, że nie organizowała spotkania płk. Leszka Tobiasza z Bronisławem Komorowskim - Jadwiga Zakrzewska odpowiedziała, że nie przypomina sobie, aby cokolwiek jakimś mediom na ten temat mówiła. Następne pytanie dziennikarza spowodowało sprzeciw prokuratora Majewskiego, bowiem Wojciech Sumliński powoływał się w nich na zeznania Bronisława Komorowskiego z postępowania przygotowawczego, które nie zostały jeszcze odczytane. Chodziło o fragment zeznania Bronisława Komorowskiego, jakoby Jadwiga Zakrzewska mu przekazała, że płk. Leszek Tobiasz był jej sąsiadem. Przewodniczący, na wniosek prokuratora, uchylił to pytanie, bowiem zdaniem Sądu, "to, czy jak ktoś twierdził, że płk. Leszek Tobiasz był sąsiadem Jadwigi Zakrzewskiej, to kłamał" nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a poza tym zmierza do wypowiedzi ocennej świadka do nieujawnionych jeszcze zeznań innego świadka.

Sytuacja ta spowodowała poruszenie wśród publiczności - na wniosek prokuratora Sąd pouczył publiczność, aby zachowywała ciszę i nie komentowała podczas rozprawy wypowiedzi świadka oraz samego przebiegu rozprawy, a także pouczył Wojciecha Sumlińskiego, aby nie zadawał świadkom pytań ocennych.

Na pytanie Wojciecha Sumlińskiego, czy świadek wie, gdzie mieszkali Jan Żychliński oraz Leszek Tobiasz w 2007 r., Jadwiga Zakrzewska odpowiedziała, że wie tylko, że mieszkali na terenie Powiatu Warszawskiego Zachodniego, czyli jej okręgu wyborczego. Sędzia Stanisław Zdun zapytał świadka, jak dobrze zna Starostę Jana Żychlińskiego - poseł Zakrzewska odparła, że zna go ok. 20 lat, utrzymując z nim sporadyczne kontakty. Wojciech Sumliński zapytał Jadwigę Zakrzewską, gdzie mieszkała w latach 2007/8 - na pytanie Sądu, do czego zmierza to pytanie, Wojciech Sumliński odpowiedział, że chciał zwrócić uwagę na fakt, że Jan Żychlińśki oraz płk. Leszek Tobiasz mieszkali ok. 50 km od miejsca zamieszkania świadka, gminy Leoncin w Powiecie Nowodworskim. Dziennikarz zapytał także świadka, ilu było posłów z jej okręgu - po uzyskaniu od niej odpowiedzi "nie pamiętam", Wojciech Sumliński zauważył, że posłów tych było jedenastu. Na kolejne pytanie oskarżonego dziennikarza, dlaczego więc właśnie ją wybrali Jan Żychliński i płk. Leszek Tobiasz, Jadwiga Zakrzewska odparła, że nie wie, ale chyba dlatego, że Jan Żychliński ją znał.

Następnie Wojciech Sumliński zapytał Jadwigę Zakrzewską, kto powołał ją na stanowisko wiceministra MON. Jadwiga Zakrzewska stwierdziła, że powołał ją premier Jerzy Buzek. Nie pamięta, kto o to wnioskował, chyba odbyło się to na wniosek ministra Komorowskiego. Wojciech Sumliński zauważył, że sprawę możliwej korupcji świadek zgłosiła do marszałka Komorowskiego i zapytał, czy świadek wie, gdzie należy zgłaszać się z informacją o możliwości popełnienia przestępstwa. Poseł Zakrzewska odpowiedziała, że uznała, że najpierw poinformuje o tym marszałka Sejmu. Sędzia zapytał, czy w takim razie o np. o kradzieży samochodu też najpierw poinformowałaby marszałka Sejmu - świadek odpowiedziała, że to jest inna sprawa, ale też mogłaby o tym zawiadomić marszałka, a teraz zawiadomiłaby również policję.

Na pytanie Sądu, kogo by świadek teraz zawiadomiła, gdyby np. powzięła podejrzenie, że ktoś może szpiegować na rzecz obcego wywiadu, kręcić się wokół Komisji MON - poseł Zakrzewska odpowiedziała, że na pewno przewodniczącego Komisji MON i marszałka Sejmu, a oni po uzyskaniu tej informacji zdecydowaliby, kogo jeszcze trzeba zawiadomić. Wojciech Sumliński zapytał, czy świadek może przywołać jakiś przepis, z którego wynika, że o takich sprawach należy zgłosić marszałkowi Sejmu - Jadwiga Zakrzewska odparła, że jej zdaniem ma taki obowiązek na podstawie ustawy o wykonywaniu mandatu posła, ale nie pamięta tego przepisu i nie jest pewna, czy taki przepis się w tej ustawie znajduje. Oskarżony dziennikarz zapytał, na jakiej w takim razie podstawie prawnej świadek uważa, że marszałek Sejmu może rozstrzygać, co jest zagrożeniem bezpieczeństwa państwa, a co nie - pytanie to spowodowało sprzeciw prokuratora, który wniósł o jego uchylenie, jako nie mającego związku ze sprawą. Na pytanie Sądu, do czego zmierza to pytanie, Wojciech Sumliński odparł, że jego zdaniem płk. Leszek Tobiasz szukał drogi dotarcia do Bronisława Komorowskiego, a jego pytania służą weryfikacji wiarygodności zeznań Jana Żychlińskiego i płk. Leszka Tobiasza. Sąd dopuścił pytanie - Jadwiga Zakrzewska odpowiedziała, że marszałek Sejmu jest drugą osobą w państwie i jest logiczne, że trzeba go o takiej sprawie powiadomić. Na pytanie Sądu, dlaczego w takim razie nie powiadomić o tym pierwszej osoby w państwie - Prezydenta - Jadwiga Zakrzewska stwierdziła, że to marszałek jest jej przełożonym, jako posła. Drążąc tę kwestię, Wojciech Sumliński dopytywał świadka, dlaczego nie zawiadomiła o tym również np. ABW czy innych służby - świadek, po dopuszczeniu do odpowiedzi, mimo wniosku prokuratora o uchylenie tego pytania, powiedziała, że miała za małą wiedzę w tej sprawie, aby zawiadamiać o niej organy ścigania. Jadwiga Zakrzewska powiedziała również, że nie ma wiedzy, ile odbyło się spotkań marszałka Komorowskiego z płk. Leszkiem Tobiaszem.

Po tych wyjaśnieniach Jadwigi Zakrzewskiej, Sąd odczytał jej zeznania złożone podczas postępowania przygotowawczego. Nie wniosły one innych istotnych faktów do sprawy, może poza tym, że gdy Jadwiga Zakrzewska zapytała jakiś czas potem marszałka Komorowskiego tę sprawę, usłyszała, aby się tym nie zajmowała, a także, że płk. Leszek Tobiasz później do niej dzwonił i chciał się spotkać, ale odmówiła. Jadwiga Zakrzewska zeznała również, że nie znała ani Alekskandra L., ani Wojciecha Sumlińskiego, a także, że Jan Żychliński i Leszek Tobiasz nie są jej sąsiadami. Natomiast w dn.29.08.2008 dzwonił do niej dziennikarz "Rzeczypospolitej" Piotr Nisztor, który chciał od niej uzyskać komentarz na temat zeznań złożonych dwa dni wcześniej w prokuraturze przez marszałka Komorowskiego nt organizacji przez nią spotkania marszałka z płk. Leszkiem Tobiaszem. Był też jakiś telefon z telewizji, ale Jadwiga Zakrzewska odmówiła komentowania tej sprawy. W dn. 01.09.2008 w "Rzeczypospolitej" i na "Onet.pl" ukazały się artykuły dotyczące tego spotkania.

Po odczytaniu zeznań z prokuratury, pierwsze pytanie zadał mecenas Waldemar Puławski, który chciał się dowiedzieć czegoś więcej od świadka o "nagraniach zdeponowanych u notariusza", ale Jadwiga Zakrzewska odpowiedziała, że już tego nie pamięta, a w prokuraturze zeznawała prawdę. Wojciech Sumliński zapytał z kolei świadka o jego słowa, które miały paść podczas jej spotkania z Żychlińskim i płk. Tobiaszem, że "to nie moja sprawa, a prokuratury", dlaczego w takim razie nie poszła z tym do prokuratury, tylko do marszałka - ale Sąd uchylił to pytanie, stwierdzając, że świadek już na to pytanie odpowiedziała. 

Na tym rozprawa została zakończona. Kolejna odbędzie się 11 grudnia 2014 r., o godz.11:30, w sali 24, jak zwykle w Sądzie Rejonowym dla Warszawa Wola, przy ul. Kocjana 3.

Natomiast w dn.18 grudnia 2014 r. odbędzie się sesja wyjazdowa Sądu, podczas której, w siedzibie Kancelarii Prezydenta, Sąd przesłucha w ramach toczącej się sprawy Prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Osoby prywatne (publiczność) oraz zainteresowane media są proszone o składanie wniosków o dopuszczenie do udziału w tejże rozprawie poprzez Biuro Podawcze Sądu Rejonowego dla Warszawy Woli, adresując swój wniosek do Prezesa Sądu Rejonowego Warszawa Wola oraz podając sygnaturę akt: IV K  1598/09.

Uprzejmie proszę Szanownych Czytelników tej relacji, aby w ewentualnych komentarzach posługiwać się imieniem i inicjałem nazwiska, współoskarżonego w tym procesie wraz z dziennikarzem Wojciechem Sumlińskim, byłego wysokiego oficera kontrwywiadu PRL, Aleksandra L., ponieważ nie wyraził on zgody na podawanie w relacjach z procesu swoich danych osobowych ani na publikowanie swojego wizerunku.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)

Komentarze

To kolejny wspaniały powróta na Niepoprawnych.pl - Witamy.

Odpowiem po przeczytaniu bo dużo tego a i temat ważny

pozdrawiam

Vote up!
10
Vote down!
0
#1448878

Witam,

Wydaje mi się, że to rzeczywiście jeden z najwazniejszych procesów w ostatnich latach, bowiem jak w soczewce ogniskuje wszystkie najważniejsze patologie IIIRP pod rządami PO - w polityce, mediach, gospodarce czy służbach.

Pozdrawiam

Vote up!
9
Vote down!
0

ander

#1448892

albo artykuły i opracowania dotyczące tej sprawy?

Czy mogę prosić o podanie linków?

Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za powyższą notkę.

Vote up!
2
Vote down!
-1

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1448970

W zasadzie niemal wszystkie relacje można znaleźć albo na moim blogu na niepoprawnych, albo (z ostatnich kilku rozpraw) na blogu Contessy. Wszystkie mają w tytule Wojciech Sumliński - rozprawa z dn... (data) więc stosunkowo łatwo je odnaleźć.

Gdyby mimo wszystko potrzebne były dodatkowe info, proszę o kontakt na pw.

Pozdrawiam i również dziękuję

 

 

 

Vote up!
2
Vote down!
0

ander

#1449012

ko na tacy od "A do Z".... Ja zamieszczałam na swym blogu regularnie te relacje ANDER (wszystkie i z tytułu pisemnego upoważnienia Autora), które po  zawale NP.PL z różnych powodów przestały się na NP.PL ukazywać. Uznałam, że to jest zbyt ważny proces i ze zbyt ważnymi aktorami by miał zniknąć ze szpalt NP.PL ot tak i był traktowany marginalnie.

Zaszczytem dla mnie było pełnomocnictwo ANDER-a do zamieszczania Jego autorskich relacji z procesu na portalu NP.PL w randze notek bloga choć wiem, że powinny lądować w zakładce "Polecanki" i zamieszczając je na swym blogu niejako łamałam Regulamin portalu, ale zważywszy na ważkość tematu ryzykowałam i dziękuję Redakcji NP.PL za wyrozumiałość i podzielanie zdania, że dla takiego tematu należy się miejsce bardziej wyeksponowane.

Bardzo się cieszę, że ANDER we własnej osobie pojawił się znów na NP.PL i będzie osobiście kontynuował swoje dzieło. Mam też nadzieję, że urozmaici procesowe relacje dygresjami o zajączku - P;P;P, - które były nie mniej pikantne od relacji z sali sądowej.

Pozdrawiam.

Vote up!
4
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1449024

Zajączek, delikatnie mówiąc, spi... znaczy się, spadł  na pola brukselki i teraz tam się dożywia ;)

Ale dziękuję za miłe słowa, nie sądziłem, że ktoś jeszcze to pamięta :)

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
1
Vote down!
0

ander

#1449043

i oj, będzie o czym pisać. ;);)

On sobie myśli, że jak spierniczył do Brukselki to będzie o nim jak o nieboszczyku - albo nic albo tylko dobrze? A guzik !

Pozdrawiam.

Vote up!
3
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1449086

technik

 

po cóż naszej Polsce

parasol przeciwatomowy

jak wiceministrą MONu

jest technik tak bombowy!

 

 

Vote up!
5
Vote down!
0

jan patmo

#1448887

No cóż...

Dobry holownik to podstawa ;)

Pozdrawiam

Vote up!
6
Vote down!
0

ander

#1448893

Nie ma za co i cała przyjemność była po mojej stronie. To ja dziękuję Ci za udzielenie pełnomocnictwa przez co  temat procesu W.Sumlińskiego, niespecjalnie nagłaśnianego choć powinno o nim huczeć,  mógł trafić pod więcej strzech. Dobrze by było by Twoje relacje ukazywały się nie tylko wpolityce.pl, a np. w innych tytułach jak również i w prasie polonijnej (Kanada, USA, UK itd.).

 

Ostatnio, mający stawić się w sądzie pan prezydęt... spłynął do Niemiec z nagłą i niecierpiącą zwłoki wizytą. Ciekawe dokąd uda się 18 grudnia? Ja obstawiam... Laponię. Ktoś musi opowiedzieć św.Mikołajowi i reniferkom o 25 latach wolności w Polsce. ;):)

Pozdrawiam.

Vote up!
9
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1448902

Witaj :)

Myślisz, że opowie im kolejną bajeczkę? ;)

Jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuję. Dzięki również i Tobie o tym procesie mówi się coraz więcej, a i największe media niezalezne zaczęły się nim coraz bardziej interesować. Mam nadzieję, że 18 grudnia wystawią silną reprezentację.

Pozdrawiam Cię serdecznie

 

 

Vote up!
6
Vote down!
0

ander

#1448908

Dzięki za te relacje,bo je czytałem gdy jeszcze z wami tu nie byłem.

A towarzysze sędziowie,przyjdą do towarzysza rezydenta bula,bo niby dla bezpieczeństwa tegoż rezuna.

Vote up!
4
Vote down!
-2

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1448909

Bezpieczeństwo i obowiązki to oczywiście tylko wymówka, aby BK nie pojawił się w Sądzie, bo zapewne jego doradcy mają pomysł, jak to wszystko rozegrać - ale mam nadzieję, że Wojciech Sumliński sobie z tym poradzi.

Pozdrawiam

 

Vote up!
4
Vote down!
0

ander

#1449009

Ja osobiście tak uznawałam dostęp do tych relacji i dlatego podjęłam się zadania by mimo różnych zawirowań, relacje z akurat tego procesu zachowały ciągłość na Portalu NP.PL.

Cieszę się, że relacje ANDER dotarły i pod Twoją strzechę. :):)

 

Co do "nietykalności"  strażnika żyrandola... Nieźle kombinuje by jego zeznania w procesie W.Sumlińskiego nie widziały światła dziennego i wykorzystuje urząd Prezydenta RP by z tytułu sprawowanego urzędu nadać im status tajne/poufne. Pan prezydęt Komorowski ma przesrane po wielu liniach i przejmowanie gabinetu śp.Prezydenta Lecha Kaczyńskiego 10 kwietnia 2010 wcale nie jest jego ostatnim przejawem działania wbrew polskiej racji stanu. Strzeżmy Polski przed jego decyzjami ale niech i on się strzeże przed dzialaniami na jej szkodę bo dla niego przedawnienia nie będzie. Nawet druga kadencja prezydęcka nie ustrzeże go od odpowiedzalności za ostatnie kroki jako marszałka i pierwsze jako P/O obowiązki i potem już jako elektoralnego prezydęcika ! Artystom i statystom PO wydaje się, że władzę sprawować będą do końca świata i jeden dziń dłużej i po nich już tylko potop, totalna zagłada szczepu polskiego ale to jest goowno prawda ! Zdrady racji stanu  dawność nie dotyczy. I Komorowski jest jednym z tych, którzy doskonale o tym wiedzą i mimo udawania durnowatego  misia, sadzącego dęby, są  tego w pełni świadomi...

Pozdrawiam.

Vote up!
4
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1449025

pazurami wydrapaną wolnością.

Contesso.

pazurami !

Pazurami wydrapał bul-lewatywa.

Na własne oczy i uszy słyszałem jak toto drapało na sesji ONZ w NYC.

tłumaczone na angielski było, coby dotarło do nie kumatych.

 

taaakieeegoooo mamy drapichrusta za P O rezydenta.

 

Niech siem bojom renifery żeby tam im ócz nie powydrapywał

I niech też św. Niko uważa.

Na czapkę i worek z prezentamy.

Z takimi co drapią to nigdy nic nie wiadomo co uczyniom.

Porwie taki worek i da.

 

drapaka.

 

I szukaj wiatru.

w tajdze.

Lapońskiej....

no chyba że,

ORMO czuwa.

Lapońskie:

 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1449028

Redakcja jak najbardziej podziela Twój punkt widzenia - zachęcamy do publikacji na Niepoprawnych i aktwnego uczestniczenia w życiu portalu :)

Dziękujemy za ten ważny tekst!

Vote up!
4
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1448945

To nie jedyny udany powrót do aktywności blogerskiej i komentatorskiej w dniu dzisiejszym.

Tak trzymać

Vote up!
6
Vote down!
0
#1448948

Myślę, że bardzo mało ta sprawa jest nagłośniona i trzeba to zmienić.

Vote up!
4
Vote down!
-1

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1448972

Ze swojej strony staram się robić, co tylko mogę - ostatnio można zauważyć zwiększone zainteresowanie największych mediów niezaleznych tą sprawą (wpolityce.pl, TV Republika, niezależna.pl), więc mam nadzieję, że sprawa będzię szerzej komentowana - przynajmniej w mediach niezaleznych - niż do tej pory.

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0

ander

#1449013

Dziękuję i pozdrawiam

 

Vote up!
2
Vote down!
0

ander

#1449010

Że wróciłeś i Prawdę wszem promujesz

Contessa temat kontynuowała

By Polska o przekrętach pamiętała

Bul wpadł w wielkie tarapaty ze zgrają

Dlatego  sądu miejsce wyznaczają

Dziwne że sąd wyraża na to zgodę

Chyba  ustawią bulowi zagrodę

Pozdrawiam

Vote up!
6
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1448955

Dziękuję za poetyckie podsumowanie ostatnich wydarzeń :)

Miejmy nadzieję, że Sąd, mimo nietypowego miejsca rozprawy, uzyska od świadka Komorowskiego wyjaśnienia, które będą istotne dla sprawy.

Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0

ander

#1449014

Witaj i pozdrawiam

 

Wiadomości na temat tego procesu ukazują się sporadycznie i przeciętny obywatel, tak jak ja, ma na ten temat wiedzę wyrywkową. Dosyć trudno jest śledzić wszystkie doniesienia.

Czy może nie pokusiłbyś się o dokonanie krótkiej rekapitulacji dotychczasowej wiedzy o procesie. To by niewątpliwie była dobra robota, ożywiająca temat, który już istnieje parę lat.

 

Serdeczności

Vote up!
3
Vote down!
-1

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1449027

Witaj,

Postaram się coś takiego przygotować w niedługim czasie, bo rzeczywiście, nawet media niezależne podają czasem niezbyt dokładne informacje o tej sprawie (słyszałem to na własne uszy). Zapewne sporo będzie na temat kulis tej całej sprawy w szykowanej przez Wojciecha Sumlińskiego książce o Bronisławie Komorowskim - jakby nie było, jednym z kluczowych świadków w tym procesie.

Pozdrawiam

 

 

Vote up!
3
Vote down!
0

ander

#1449042