ZAPROSZENIE do Spały.... "W cieniu żubra"
Zacznę może od....
Hubertusa.
Hubertusa.
Dzisiaj, w tę październikową, piątkową noc zaproszę Wszystkich Niepoprawnych do Spały. Na jutro.
Na Myśliwych Święto.....
Do lasów pięknych nad Pilicą.... Podziwiać piękno Natury.
Podziwiać Piękno Naszej Ojczyzny.
Piękno Naszej Polski
Zostawmy politykę.
Na weekend.
Trochę relaxu, po tych wszystkich tuskomoruskich, zbulałych, kopanych dywanowych i szpiegowskich aferach ćpanej hołoty, polactwa wstrętnego, które znęca się nad
Naszą Ojczyzną.
Może jakiś zastrzyk optymizmu zaaplikujemy sobie patrząc na wyczyny myśliwych naszych co to i ze strzelbą i z szablą i z ogarami i z sokołami.......
Na rumakach i w powozach
i spieszeni za zwierzyną łowną i za dzikim ptactwem....
i spieszeni za zwierzyną łowną i za dzikim ptactwem....
Posmakujcie i podziwiajcie.
Może nie wszystko jeszcze stracone ?
Jakie to Hasło niedawno ktoś rzucił ?
K S S ?
Kościół ?
Szkoła ?
Strzelnica ?
Może powrót specyficzny do Przeszłości ?
Tej trochę dawniejszej...Potrzebny.
Może tak TRZEBA ???
Gdy też Grupy Sokołów walczyły o Polskę i.......
Była II Rzeczypospolita !
Była II Rzeczypospolita !
Dziś nasza Spała w cieniu żubra.
I w pogoni za lisem.
I konie, psy, sokoły
I polowania z Hubertusem.....
Patronem znanym ze szkoły.
On tak jak Krzysztof
dla podróżnych.
dla podróżnych.
Hubert jest dla myśliwych.
Jadą do Spały na polowania.
I na konkursy, i na koncerty
I na grzybobrania.....
I na tę pieczeń co ma być z dzika.
I do Hotelu "Mościcki".
I tam, gdzie piękna rzeka Pilica.
I tam, gdzie piękna rzeka Pilica.
I Prezydenckie Dożynki......
I tam, gdzie "kuźnia" medalistów
Na olimpiady przyszłe.
I gdzie wspomnienia - prezydentów,
Co przybywali nad Pilicę....
By tam polować na jelenie
I na zwierza grubego.
By tam ujeżdżać piękne konie.
Cieszyć się z czasu wolnego....
Bo Spała blisko od Warszawy
I piękne wokół okolice.
Więc obowiązki tam zostawić,
A po rozrywki - nad Pilicę....
Więc bywał tu car Aleksander.
Bywał Ignacy Mościcki.
No i kobiety ich kochane:
Amazonki, księżniczki.....
Jak ta, od której nazwa miasta.
Piękna historia - Posłuchajcie......
To było wielkie polowanie.
Byli myśliwi....Amazonki....
Byli panowie no i panie.
Myśliwych piękne małżonki....
Dzień cały trwały w lasach gonitwy.
Udane były bardzo łowy.
Pod wieczór już zmęczeni wszyscy.
Róg zagrał - no i polowanie z głowy.....
Więc towarzystwo wraca z lasu.
Trofea swoje każdy dźwiga.
Radości dużo... Wiele hałasu,
Lecz.......
Jedna osoba się zgubiła......
Róg znów donośnie zagrał.
Echo.....
Są wszyscy - lecz księżniczki nie ma.
Trzeba do lasu szukać zguby !
Księżniczka piękna zaginęła.
Księżniczka piękna zaginęła.
Poszli więc w las myśliwi znów.
Szukać księżniczki co się zgubiła.
Jej nie przywołał myśliwski róg.
Nie mógł przywołać.....
Księżniczka w lesie drzemkę ucięła.
Księżniczka sobie na polance
Spała......
No i na zawsze Spała już została.......
A dziś po wielu, wielu latach - Po dniu
Tak pełnym różnych wrażeń,
Hotel "Mościcki" nas zaprasza -
By przy muzyce się rozmarzyć....
By na parkietach ruszyć w tany,
By posmakować pieczeń z dzika.
Żubrówką toast wznieść za Damy,
I Wiwat Spała !
I gra muzyka..........
Więc zapraszamy Białogłowy.
Damy do tańca z nami.
Rankiem róg wzywał nas na łowy,
Wieczorem wzywa wszystkich.
W tany......
A żubr tam czuwa gdzieś na trawie.
Patron naszego Miastka.
Patron naszego Miastka.
Będziem się bawić jak carowie.
Jak Prezydenci na Dożynkach.
Dziś z Hubertusem w pląsy
W tany.
Oddajmy się zabawie.
Razem myśliwi, sportowcy, Damy......
A żubr gdzieś czuwa tam.... Na trawie.
Spała
Zostanie z nami......
Zostanie z nami......
Spała - rzeka Gać
Gać wije się w mrocznym, bagiennym lesie olchowym. Ze względu na unikalną florę i faunę teren ten został w 2006 roku objęty nowym rezerwatem "Gać spalska".
napisał Adam Szeluga,
za oceanem 16 Paźdź.2014
za oceanem 16 Paźdź.2014
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1160 odsłon
Komentarze
@Poeta
18 Października, 2014 - 11:14
Witaj Poeto
Jesień skłania wrażliwych do refleksji...
Hubertus... pogoń za lisem...
Jutro też jadę do lasu. Choć mieszkam 50 metrów od lasu, to jednak pojechać do lasu, to co innego. Pojadę do Białogóry, na nadmorskie wydmy, gdzie gąski - zielonki rosną w piachu w dziwny sposób. Nie da się potem ich umyć do końca. Piasek skrzypi w zębach, jak się je pyszną zupę.
Lasy nasze to wielkie bogactwo, z czego niestety nie zdajemy sobie w pełni sprawy.
Pozdrawiam serdecznie
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
WSZYSTKIE BARWY JESIENI....i.....gąski
18 Października, 2014 - 18:33
Witaj Jazgdyni.
Wiesz, Lasy Polskie, Lasy wszędzie. Tutaj, gdzie mieszkam.
TAM, U Was, U Nas, Złota Polska Jesień..., Tutaj, jesień szczerozłota. Może dlatego dla mnie, bo wtedy, wiele lat temu gdy mieszkałem w Ojczyźnie, nie przemieszczałem się tak często z miejsca na miejsce. Tutaj siadam do samochodu i...wio.
Patrzę i podziwiam. Piękno Naszej Ziemi. Piękno Jesieni. Piękno wszystkich pór roku w tym małym zakątku, najmniejszego ( prawie - drugi najmniejszy ), stanu USA.
Wczoraj jechałem do znajomego sklepiku. Godzina jazdy, błękitne było niebo nad głową a wokół tak niesampwite piękno jesiennych barw, kolorów, że dech zapiera.
To złoto, purpury, brązy, zieleń. Cały czas jakoś tak mam, że w głębi gdzieś, tego mojego "jestestwa", słowa psalmisty Dawida z Księgi Ksiąg, śpiewają.....
...Wielbi dusza moja
PANA....
Niezwykła jest Jesień. Każda z pór roku ma swoje uroki. Każda z pór roku, ma swoje kolory i swój czar, ale jesień, gdy już w pełnym, pażdziernikowym "rozkwicie".....
Jak Najpiękniejsza Kobieta,
powala z nóg swym pięknem....Swym urokiem....Jakby prosiła....
Patrzcie na mnie, podziwiajcie moje piękno. Jak jestem Wspaniała....Patrzcie i zatrzymajcie mój obraz w pamięci. Na długie jesienne wieczory, gdy deszcze przyjdą i jesienne szarugi, gdy zgubię już moje szaty wspaniałe i czekać będziecie musieli długie miesiące na mój powrót w nowych szatach....i śpiewać znów....
.....Przyszła do nas znów Pani Jesień.
W brązy odziana, purpurę i złoto.
I taka piękna, taka wspaniała....
patrzeć i patrzeć chce się na NIĄ
z ochotą.....
Polskie lasy, polskie grzyby.... Pełne kosze widzę dziś jeszcze grzybiarzy, którzy z dalekiego Krakowa jechali pociągiem na Krzyż, skąd rzut beretem do Miałów, do Drawskiego Młyna, gdzie całe "stada" grzybiarzy z pustymi koszami wchodziły do lasu, a później wszyscy wracali. Z pełnymi.
Nie brakło dla nikogo.....
Też tam bywałem. Niezapomniane te grzybobrania... Te podgrzybki, te prawdziwki.....Te kurki, maślaki....
I "schabowe" z ....
Jak one się nazywały te takie wielkie szaro brazowe, nakrapiane kapelusze... Na wysokich nóżkach, podobne do trujących muchomorów trochę.
kozy ? dropie ? Wyleciało mi z głowy...
Ale smak. Z patelni, obtoczony bułką tartą, jajeczkiem. Usmażony. Do dziś pamiętam.
Normalny schaboszczak to małe "piwo"....
A gąski kiszone jadłeś kiedyś ?......
Pozdrawiam jesiennie z pięknego zakątku Connecticut
@Poeta
18 Października, 2014 - 18:41
Te duże, nakrapiane, na smukłych nóżkach, u nas nazywamy je kanie.
Usmażone na masełku, lekko posolone, to drugi w kolejności rarytas po smażonych rydzach.
jesień w tym roku w Polsce mamy wyjątkową. Do dzisiaj, połowy października utrzymują się wysokie temperatury - nawet +20.
Nie ma przymrozków i nie ma wiatrów, więc drzewa żółte, pomarańczowe i czerwone w pełnej, jesiennej krasie.
To rok wyjątkowy. Cudowny.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
PIĘKNA NASZA ZIEMIA CAŁA
18 Października, 2014 - 21:25