Nowa chrześcijańska tradycja w raporcie MAK
Szczególną wiedzą na tematy religijne wykazują się durne Ruskie w raporcie MAK.
W którejś z komedii Barei jest scena, gdy jakiś kacap fraternizując się z jakimś naszym partyjniakiem proponuje z okazji Bożego Narodzenia podzielić się tradycyjnym jajeczkiem.
Tym razem jednak Ruskim udało się coś jeszcze lepszego.
Przecież większość z pasażerów TU-154M była w stanie łaski uświęcającej. Przecież udawali się na mszę, każdy z nich w jakiejś najbardziej osobistej intencji. Większość po raz pierwszy miała nadzieję pomodlić na grobach pomordowanych bliskich w Katyniu.
Imputowanie im spożywania alkoholu w takiej chwili to mniej więcej rzecz równoznaczna jak propozycja spozycia na Wigilię tradycyjnego krwistego befsztyka. To trzeba być sowieckim poganinem z dziada pradziada, żeby na to wpaść.
Nawet zakładając, że u większości ofiar zbrodni komunistycznych sekcja wykazywała alkohol metylowy we krwi i to nawet u abstynentów - są granice bezczelności. Czasami nawet zbrodniarz powinien wykazać się minimum wiedzy, jeżeli nie chce wyjść na kompletnego idiotę.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1430 odsłon
Komentarze
Re: Nowa chrześcijańska tradycja w raporcie MAK
13 Stycznia, 2011 - 15:05
Chyba stara świecka tradycja KGB [czytaj mordu i kłamstwa]Polecam;http://groups.google.com/group/pl.soc.polityka/browse_thread/thread/ccabd8ce7079513b/78e92d4926bb2d97?lnk=raot
Re: Re: Nowa chrześcijańska tradycja w raporcie MAK
13 Stycznia, 2011 - 15:19
Serce się ściska, kiedy pomyślę, co musi przeżywać rodzina gen.Błasika, którego pamięć bezcześci się w tak haniebny sposób
Pozdrawiam
Sigma
Sigma : Akurat w tej kwestii bym była ostrożna...
13 Stycznia, 2011 - 15:20
To śliski temat, zwłaszcza, że raczej nieznane są nam nawyki pasażerów lotu do Katynia. Obrona jakiejś kauzy nie mając 100-procentowej pewności jest ryzykowna. Cyngle i "życzliwi inaczej" tylko czekają na podobną pożywkę...
Pomijam rzekomo wykonane analizy toksykologiczne, rzekomo wykrywające substancje niewiadomego pochodzenia.
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
contessa - ciało, a właściwie strzępy ciała gen.Błasika zostały
13 Stycznia, 2011 - 15:37
zidentyfikowane i sprowadzone do kraju jako ostatnie. Jeżeli zostały zidentyfikowane w ogóle...
EKSPERT O ALKOHOLU WE KRWI GEN. BŁASIKA
wg, rp.pl, Niezależna.pl, 13-01-2011 07:46
POWRÓT
fot. Wikipedia
Według prof. Karola Śliwki, kierownika Zakładu Medycyny Sądowej UMK w Toruniu, wynik badania krwi gen. Andrzeja Błasika może być niemiarodajny. Jeśli proces rozkładu zwłok się rozpoczął, w ciele powstaje tzw. alkohol endogenny.
Alkohol ten w miarę narastania procesów pośmiertnych będzie narastał do etapu wyczerpania się glukozy, która znajduje się we krwi. Na ogół przyjmuje się, że stężenie alkoholu endogennego w zwłokach nie powinno być wyższe niż 1 promil. Zdarzają się jednak przypadki, że stężenie tego alkoholu będzie wyższe, np. jeśli jest duży stopień zaawansowania procesów pośmiertnych lub ktoś chorował na cukrzycę - mówi prof. Śliwka.
Zdaniem naukowca, wszystko zależy od tego, gdzie leżały zwłoki. Jeżeli znajdowały się w pomieszczeniu o wysokiej temperaturze, a zwłaszcza w mokrym środowisku, to proces ten będzie szybko postępował i pewne zmiany pojawią się już po 24 godzinach od śmierci. W takiej sytuacji wynik badania na zawartość alkoholu etylowego w organizmie denata może być niemiarodajny.
W raporcie MAK - jak sprawdziła Niezależna.pl - wyraźnie zaznaczono, że alkohol znaleziono we krwi, a nie w nerkach generała. Rosjanie wyciągnęli stąd wniosek, że musiał on spożywać alkohol na pokładzie samolotu, a nie przed lotem.
Przypomnijmy też, że obwinianie o alkoholizm lub picie to od dawna praktykowana metoda komunistycznych służb specjalnych. W ten sposób próbowano oczernić m.in. zamordowanego przez SB w latach 80. ks. Sylwestra Zycha, który był zresztą abstynentem. W jego krwi znaleziono ok. 4 promili alkoholu, a reżimowa telewizja pokazała nawet świadków, którzy mieli widzieć libację księdza z nieznajomym mężczyzną (potem świadkowie ci przyznali się do kłamstwa).Pozdrawiam
Sigma
Sigma,dzięki za obszerne wyjasnienie
13 Stycznia, 2011 - 16:14
bo w swiat poszedł komunikat,pijany Polski Generał
a swiat chętnie go "kupił"
pięknie zachowała się Żona Generała..........żle się dzieje w panstwie Polskim,gdy Kobiety muszą stawać w obronie Honoru Polskiego Żołnierza,Polskiego Generała
i Męża......
podobno nikogo z rządu nie było na pogrzebie LOTNIKOW prawda to.....?.
p,s nie zapominajmy,ze 40 % uwierzyło w oszczerstwa anodiny,pomijam różowy salon........ale reszta.....? a psl.....? hanba
gość z drogi
gość z drogi
13 Stycznia, 2011 - 16:23
Zgadza sie, na pogrzebie pilotów nie było nikogo z rządu.
Z drugiej jednak strony, po czasie, tak sobie myślę, że może to i lepiej. Nie wiem, czy Rodzinom poległych byłoby miło mieć u boku pomagierów morderców
Pozdrawiam
Sigma
Sigma re:contessa - ciało, a właściwie strzępy ciała gen.Błasika
13 Stycznia, 2011 - 22:52
Uwaga była generalna...
Tak prawdę mówiąc to ja mam wątpliwości, czy w trumnie gen.Błasika był gen.Błasik. Jakoś względem miejsc, w których maczali palce ruskie zawsze zamieniam się w niewiernego Tomasza...
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
contessa
13 Stycznia, 2011 - 23:24
Również generalnie - dzisiaj w dzienniku TV Trwam podano, że podczas rejsu Tu154M z 10 kwietnia w ogóle nie podawano alkoholu ze względu na szczególny, pielgrzymkowy charakter lotu.
Natomiast co jest w trumnach - dowiemy się dopiero, kiedy je otworzymy
Pozdrawiam
Sigma