Współczesna wieża Babel...

Żyjemy   w  czasach  pomieszania  pojęć, gdy to  samo  słowo, dla  każdego  oznacza  zupełnie  coś  innego...

to  jest  fakt, ale  warto  zastanowić  się  dlaczego  tak  się  dzieje?

W  czasach  Noego, gdy  liczba  ludzi  wzrosła,   pojawił  się  kolejny  bunt  przeciwko  Planowi  Boga, który  dał  ludziom  wyraźne  polecenie,  aby

rozeszli  się  po  całej  ziemi,  rozmnażali  się  i  uczynili  planetę  zaludnioną  oraz  poddaną  swej  woli, inaczej:  użyteczną...

Idea  budowy  wieży  Babel, oraz  miasta  wokół  niej, stała  w  zasadniczej  sprzeczności  z  wolą  Boga, dlatego  Stwórca  sprawił, że  mowa  tych

budowniczych  została  pomieszana,  co  w konsekwencji  doprowadziło  między   nimi  do  sporów,  oraz  porzucenia  ideii  budowy  wieży  Babel.

Lucyfer  jednak  nie  rezygnuje  i  wśród   powstających  narodów, żyjących w  późniejszym  okresie w  swoich  granicach; zaszczepia  ideę  budowy

symbolicznej  wieży  Babel...

O  ile  tamta pierwsza,  była  budowlą  w dosłownym  sensie, o tyle  ta  nowa wieża  Babel, to  myśl, aby  wszystkie narody, ludy  i społeczności

językowe,  czy  wspólnoty   powstałe  wokół  odrębnych  wierzeń  religijnych,  poddać  jednej, totalitarnej  i  uniwersalnej  władzy.

W  zamiarze  Lucyfera  tego typu  idea, to  nic  innego,  jak  realizowanie    zamiaru  zbudowania  własnego  królestwa   ziemskiego,  w którym

ludzkość  wyrzekłszy  się  Stwórcy,  za  swego  boga  uznawać  będzie  jedynie  Lucyfera.

Na  przestrzeni  kolejnych  stuleci  i tysiącleci,  kolejne  mocarstwa  i imperia  powstawały  i krwią  znacząc  swoje dążenia, usiłowały  przymusić

narody  ziemi  do  poddaństwa.

Wszystkie  one  jednak  prędzej  czy później  upadały, dając  możliwość,  aby próżnię  powstałą  po ich  upadku,  wypełniały  kolejne  próby  dominacji

nad  ludzkością.

Po  ostatnich  dwóch   wojnach  światowych, pojawił  się  zupełnie  nowy   rodzaj  siły,  choć  istniała  ona od  zawsze, odkąd  ludzkość  zaczęła

organizować  się  w  społeczności,    związki  wyznaniowe,  czy  państwowe; to wcześniej  nie  sięgała  po  rolę  dominującą  nad  światem.

Chodzi oczywiście  o  coś,  co ja  umownie  nazywam: Big  Money  Network, a  inni   używają  np.  nazwy:  międzynarodowa  lichwa...

W  naszych  czasach,  Big  Money  Network  (BMN)  w  zasadzie  objął  kontrolą  dosłownie  wszystkie  aspekty  aktywności  ludzkiej, łącznie  z  tzw.

Światowym  Systemem Religijnym, określanym  w  Księdze  Objawienia,  jako  Babilon  Wielki, lub  Matka  Wsztecznic (osobiście  preferuję  to drugie

określenie,  bo lepiej  oddaje  istotę  tego systemu  religijnego).

Matka  Wsztecznic  nawołuje  w  naszych  czasach  do  zakończenia  budowy  symbolicznej  wieży  Babel,   czyli  otwarcie  wspiera  ideę  Rządu

Planetarnego, będącego  manifestacją  ziemskiej  władzy  Lucyfera   nad   ludzkością.

Big  Money  Network  (BMN)   ze  swej  strony  przygotowuje  ludzkości  kolejny  bodziec,  za pomocą  którego  zmusi  ludzkość  do  bezwzględnego

posłuszeństwa  wobec Lucyfera  i jego  Systemu.

Stanie  to  się  za  sprawą  wprowadzenia  tzw. "elektronicznych środków  płatniczych", z których  korzystać  będzie  mógł  tylko  ten,  kto  pozwoli, aby

w  jego  ciele  zaszczepić  tzw. "elektroniczne czytniki" - bez  nich (zgodnie  z proroctwem Pisma Świętego),  nie  będzie  możliwe:  aby egzystować

w  tym  Systemie...

"nikt  nie  kupi  i  nie  sprzeda,  kto  nie  ma  znaku  Besti  na czole, lub  na ramieniu swoim"

Zwodziciel  i  zwolennik  Lucyferianizmu, tzw. papież Franciszek I-szy  otwarcie  nawołuje  do  utworzenia  światowego  rządu,  poza  tym  wprowadza

w  swoje "nauczanie"  kłamstwo  polegające  na  nawoływaniu  do  akceptacji  ideologi islamskiej, podpierając  to  "potrzebą  miłości  bliźniego"...

islam  nie  jest  nawet  religią, to  wojująca  ideologia,  taka  sama,  jak  komunizm,  faszyzm,  czy  syjonizm.

Fakt, że  przywódca  religijny  katolików  nawołuje  do  takiej  akceptacji  tej  zbrodniczej  ideologii, dowodzi  że  wypełnia  on  polecenie  globalistów,

dla  których  najważniejszym  celem  jest  zniszczenie  wszelkiej  władzy (tej  rodzinnej, państwowej,  czy religijnej),  bo  tylko  wtedy będą  mogli

sięgnąć  po  absolutną  totalitarną  władzę   nad  zniewoloną  bez   reszty, ludzkością.

Big  Money  Network  (BMN) wspiera   również  światowy  system  medialnego  duraczenia,  bo  dzięki  jego  działaniom,  ludzkość  doprowadzona

do  stanu  totalnego  zniewolenia,  odbierać  będzie  ten  stan,  jako  "całkowite  wyzwolenie  ze  starych  przesądów  i  wyraz  postępu cywilizacyjnego"...

O  ile  w  czasach  panowania  wcześniejszych imperiów,  narody  zniewolone  wiedziały  o  tym, iż  popadły  w  niewolę,  o  tyle  w  "Nowym

Porządu  rzeczy" (inaczej New  World  Order), ludzkość  ma  zostać  przekonana, iż  doznała  wyzwolenia...

prawdziwy  niewolnik  to  ten, kto  pozostając  w  stanie  zniewolenia,  nie  wiedząc  o  tym;  tkwi  w  przeświadczeniu, że  jest  wolny.

Współczesna  wieża  Babel,  to właśnie  ów:  "wyższy  rodzaj  zniewolenia ludzkości".

Jedyną  drogą  sprzeciwu  dla  tych,  którzy  jeszcze  potrafią  myśleć  w kategoriach  przyczynowo-skutkowych (inaczej:  myśleć  logicznie),  to  oddolne,

nie  objęte  kontrolą  BMN-u, organizowanie  się  w  celu  stworzenia  gotowości  do  zbrojnego  sprzeciwu  wobec  NWO.

W  moim  głębokim  przekonaniu, opartym  o studium Pisma  Świętego, lucyferianie  opanują  ludzkość  i zaprowadzą  NWO, ale  nadal  istnieje  szansa

na  stworzenie  przyszłych enklaw  oporu,   w  oparciu  właśnie  o   jedność  narodową, wspartą  na  Nauczaniu  Jezusa  Chrystusa.

Wreszcie,  w  oparciu  o  zachowanie  Zasad  Naturalnych  Praw  Boskich,  bo  tylko wtedy  możemy  być  pewni, że  nasza  jedność  duchowa,  nie

stanie  się  jedynie  częścią  składową  symbolicznej  wieży  Babel,  budowanej  obecnie  przez  sług  Lucyfera.

Czy daje  się  zauważyć  obecnie,  tego  typu  wysiłki  jednoczenia   ludzi  wokół  niezbywalnych, naturalnych  Praw  Boskich?

Obecnie  panuje  totalny  chaos, w  którym  niezwykle  trudno  jest  zauważyć  symptomy  takiego  odrodzenia  społecznego  wśród  Polaków, ale

przykładem  tego  rodzaju  prób  jest  idea  stworzona  przez  Zespół,  skupiony  wokół   Mariana Kowalskiego  i pastora  Pawła  Chojeckiego.

Fakt, że  są  oni  atakowani z  wszystkich  możliwych  pozycji, oraz  wszystkie  środowiska:  z "lewa  na  prawo", świadczy  na  ich  korzyść, oraz

skłania,  aby  bliżej  przyjrzeć  się  temu,  co  proponują.

Przede  wszystkim,  co  zasługuje  na  szczególną  uwagę, to fakt, że  zachęcają  do  czytania  Pisma  Świętego  i  samodzielnego  myślenia, czego

nie  można  powiedzieć  o  Kościele katolickim, nawykłym  do  pełnienia  roli  ostatecznej  wyroczni   w  sprawach  wiary  i  moralności...