Naprawdę? "niech sobie przejadą"?
Polscy internauci nazywają ich bandytami. Amerykańskie banki zamroziły im konta. Prezydent Rosji natomiast - nadał jedno z najwyższych odznaczeń państwowych ich przywódcy. Klub motocyklowy Nocne Wilki pod koniec kwietnia przejedzie przez Polskę, w tym przez Podlasie.
Nocne Wilki (Nocznyje Wołki) powstały w pierwszej połowie lat 80. Początkowo grupa organizowała nielegalne koncerty rockowe w Moskwie. Podczas pierestrojki zalegalizowała swoją działalność, stając się pierwszym oficjalnym klubem motocyklowym w ZSRR. Wówczas liderem NW został Aleksandr Załdostanow "Chirurg". Oddziały Nocnych Wilków rozsiane były po całej Europie za "żelazną kurtyną" - od Łotwy po Serbię. Do klubu należy ponad 5000 osób.
W ostatnich miesiącach Wilkom szczególnie blisko do prezydenta Rosji Władimira Putina. W marcu ubiegłego roku "Daily Telegraph" nazwał ich "gangiem motocyklowym Putina". Grupa otwarcie popiera aneksję Krymu, nazywając Ukrainę krajem kontrolowanym przez faszystów. Motocykliści mieli pomagać w przeprowadzeniu tam referendum, zakończonego pomyślnym dla Kremla wynikiem. W grudniu Stany Zjednoczone nałożyły na członków grupy sankcje jako odpowiedź na ich walkę po stronie separatystów w wojnie na Ukrainie. Załdostanow ma zakaz wjazdu do USA.
Na początku tego roku grupa popierała inicjatywy przeciwstawne ukraińskiemu Majdanowi. "Chirurg" powiedział, że w razie potrzeby jego "żołnierze" (z hasłem "Śmierć pedałom" na ustach) mogą siłą rozpędzić prodemokratyczne protesty. Finlandia, mająca najdłuższą granicę z Rosją spośród państw Unii Europejskiej, uznała NW za organizację przestępczą.
Jednym z członków "gangu" w ubiegłym roku został prokremlowski szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow. Z motocyklistami nieraz spotykał się prezydent Putin. Załdostanowa uhonorował Medalem Honoru, jednym z najwyższych rosyjskich odznaczeń. Według narracji rosyjskich władz, szef grupy jest wzorem patrioty.
Jest akcja i reakcja
Narracja polskich internautów jest jednak nieco inna. "Byli na Donbasie a obecnie mordują i rabują miasta zajęte przez Rosjan. Czy ich przejazd przez Polskę jest ostrzeżeniem dla Polaków ,czy też początkiem rosyjskiej agresji? Mamy nadzieję że brać motocyklowa bez względu na przynależność klubową pokaże im gdzie ich miejsce. Nie damy się zastraszyć!!! Zablokować im przejazd przez Polskę!Nie mają prawa przekroczyć Polskiej granicy!Przestępcy nie mają prawa wjechać do Polski!" - czytamy w opisie jednego z wydarzeń na facebooku, zrzeszających przeciwników przekroczenia polskiej granicy przez grupę (pisownia oryginalna).
W wydarzeniu tym bierze udział już prawie 6 tysięcy użytkowników. Jeden z internautów nazwał grupę "krzyżówką Mad Maxa ze Stalinem". Niezalezna.pl określa ich jako "skrajnych nacjonalistów". Tradycyjnie - na facebooku trwa wojna na wklejanie coraz ciekawszych linków i przeróbki obrazków, jednak konkretów, jak Polacy mieliby się konkretnie przeciwstawić wjazdowi Rosjan, niewiele.
Załdostanow odniósł się już do polskiej krytyki. W Radiu Polsza zapowiedział, że grupa nie będzie zważać na protesty. - Jaka będzie akcja przeciwko nam, taka będzie reakcja z naszej strony - stwierdził szef grupy. Dodał: - Nasza organizacja ma własne przekonania i własne wartości. Nigdy ich się nie wyrzeknie. Jedną z nich jest dla nas oczywiście pamięć o zwycięstwie w drugiej wojnie. Dlatego będziemy po prostu robić swoje. Niech nam nie przeszkadzają.
Morze motocykli na E-30?
Po co i gdzie właściwie Nocne Wilki jadą? Rajd rozpoczyna się w Moskwie 25 kwietnia, w 70. rocznicę okrążenia Berlina przez wojska radzieckie. Został włączony w program państwowych rosyjskich obchodów rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej. Następnie przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium i Pragę motocykliści docierają do Berlina. Pojawią się tam 9 maja, kiedy kraje dawnego bloku wschodniego obchodzą Dzień Zwycięstwa. Mają m.in złożyć kwiaty pod pomnikiem żołnierzy radzieckich. Na trasie są także Chatyń, Torgau i Karlshorst, czyli miejscowości ważne z punktu widzenia historii udziału ZSRR w drugiej wojnie światowej.
Według krążącego w internecie planu podróży, motocykliści mają przekraczać granicę polsko-białoruską w Terespolu przez godzinę, w poniedziałek 27 kwietnia. W planie podano godzinę 7.00, jednak brak danych, według jakiej strefy czasowej. Nie ma oficjalnych informacji, ilu członków grupy przejedzie przez Polskę. Mówi się o nawet 3000 - to dwa razy więcej, niż liczba wszystkich motocykli zarejestrowanych w Białej Podlaskiej.
Mundurowi gotowi na przyjazd
Co ciekawe, o planowanym rajdzie poinformowano już Służbę Celną, która kontroluje wwożone towary, ale nie Straż Graniczną, która sprawdza dokumenty i osoby wjeżdżające do Unii Europejskiej.
- Informację o planowanym rajdzie otrzymaliśmy z Ministerstwa Finansów, które z kolei otrzymało ją z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. MSZ poinformowane zostało o rajdzie przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej w Warszawie - informuje podkom. Marzena Siemieniuk, rzeczniczka prasowa Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Pogranicznicy oficjalnie żadnej informacji nie dostali. - Nie zostaliśmy poinformowani o samym fakcie i terminie przejazdu przez drogowe przejście graniczne w Terespolu wspomnianej zorganizowanej grupy motocyklistów. Taka informacja nie jest jednak wymagana - mówi st. chor. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Służby są jednak przygotowane na ewentualną odprawę Nocnych Wilków. - Jeśli osoby biorące udział we wspomnianym przejeździe stawią się do kontroli granicznej, zostaną odprawione zgodnie z przepisami. W sytuacji, gdy do odprawy zgłasza się większa liczba osób, zależy nam na tym, aby nie wpłynęło to na wydłużenie czasu oczekiwania na przekroczenie granicy przez innych podróżnych. Do odpraw mogą więc zostać skierowani dodatkowi funkcjonariusze - wyjaśnia Sienicki. Dodaje przy tym, że Straż Graniczna ma doświadczenie w tym zakresie, m.in. dzięki Euro 2012.
.SEE
PS
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1569 odsłon
Komentarze
Niech jadą....
14 Kwietnia, 2015 - 23:28
dopóki nie mamy państwa....niech jadą po tej kupie kamieni.Skupmy się teraz na odzyskaniu państwa..o ile to w tym pokoleniu jeszcze możliwe.Wtedy będziemy decydować o tym kto wjedzie a kto wyjedzie i którędy.
Verita
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Mind Service nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Jeżeli wjadą do Polski ci ruscy bandyci14 Kwietnia, 2015 - 23:39
To będzie potwarz dla wszystkich Polaków. To będzie podeptanie naszej godności i splunięcie nam w twarz. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i nie-Rząd choć raz stanie na wysokości zadania i zabezpieczy granice z sovietami. Że ochroni nas przed prowokacjami i mordami.
"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com
@wilre
14 Kwietnia, 2015 - 23:45
// Mówi się o nawet 3000 //
ciekawe czy maja wykupione bilety powrotne, bo zapewne 2900 było wcześniej skradzione w krajach europy zachodniej i na czym będą wracać
na piechote
Wiktor Węgrzyn odpowie jutro na pytania
15 Kwietnia, 2015 - 15:27
W Warszawie , na Foksal 3/5 w Domu Dziennikarza odbędzie konferencja prasowa, na która zapraszają Wiktor Węgrzyn i Grzegorz Braun.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Chyba Niemcy załatwią sprawę za nas. :(
16 Kwietnia, 2015 - 18:36
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Berlin-nie-chce-Nocnych-Wilkow-Wladze-nie-wydadza-zgody-na-przejazd-motocyklistow,wid,17457028,wiadomosc.html?ticaid=114b31
Nie wiem tylko, czy się cieszyć, że te wilki zostaną zatrzymane, czy płakać, że nie mamy suwerennej władzy.