HUNA W RELIGIACH I NOWYM TESTAMENCIE – 16
Modlitwa Huna, Ha cz.2
Poszczególne nasiona tworzą grona myślowe składające się na cały obraz, cały myślokształt rzeczy lub stanu który chcemy osiągnąć. W psychologii używane jest stwierdzenie ciąg skojarzeniowy, dla opisu zapamiętywania imion, stanów lub sytuacji. Należy znaleźć właściwą nić aka za którą należy pociągnąć aby przywołać dany ciąg skojarzeniowy, nadzianych na tą nić aka nasion i gron myślowych tworzący cały ciąg, przechowywany w pamięci widmowego ciała aka niższego Ja.
Symboliczne nasiona tworzą grona kształtów myślowych tworzące mentalny obraz stanu o który zamierzamy zwrócić się do Wyższego Ja. Symbolika porównuje Wyższe Ja do kogoś kto uprawia ogród. Akceptuje ono nasiona które są przesyłane nicią aka w strumieniu energii. Jeżeli uzna je za wartościowe zostaną posiane w ogrodzie by mogły wyrosnąć z nich rośliny, czyli stany według wzorów przesyłanych w tych gronach myślowych.
Na końcu modlitwy ważne jest podziękowanie Wyższemu Ja. Ważne jest podziękowanie które dobrze wpływa na niższe Ja, utwierdza go w przekonaniu słuszności modlitwy i tego, że pożądany stan staje się faktem, jego wiara się umacnia. Jeżeli niższe Ja odmówi współudziały przed zaistnieniem stanu określonego w modlitwie i modlitwa zostanie przerwana to zmarnuje się owoc w winnicy i cały wysiłek pójdzie na marne.
Adamowi i Ewie nie było wolno jeść owoców z drzewa poznania dobra i zła. Był to pokarm na który Stwórca lub Wyższe Ja nałożyło tabu, rezerwując go dla siebie. Jednak oni zerwali owoc i zjedli go. Symbolizuje to człowieka który sam zużywa cała energię nie wysyłając jej do Wyższego Ja w czasie codziennej pochwalnej modlitwy dla Niego. Chwalić to wysyłać energię, bez niej Wyższe Ja jest słabe i nie może odgrywać roli przewodnika i pomocnika człowieka. Rezultatem jest utrata idealnych warunków panujących w symbolicznym rajski ogrodzie.
Huna mówi, że jeżeli prosi się o coś jakąś istotę duchową czy ducha innego niż swoja Wyższa Jaźń, na przykład jakiegoś świętego to i tak duch ten zwraca się do Wyższej Jaźni człowieka, że taka a taka prośba przez jej podopiecznego jest do niej kierowana. Dana osoba nie zwraca się wprost z takich czy innych powodów ale prosi o pośrednictwo i wstawiennictwo. Istota pośrednicząca pyta się, czy Wyższa Jaźń danej osoby może to zrealizować na fizycznym planie ziemskim. Wtedy Wyższa Jaźń danej osoby decyduje czy tak czy nie. W przypadku istnienia kompleksów, niższa jaźń nie zwróci się z prośbą wprost do swojej Wyższej Jaźni, ale może zwrócić się za pomocą pośrednika, w tym wypadku Świętego.
Niższe Ja – podświadomość - jest siedzibą emocji i jest wrażliwe na sugestie. Nie potrafi logicznie myśleć. Można z nim prowadzić duchowy dialog, rozmawiać głośno. Musisz jedynie w jasny, wolny od wątpliwości sposób przekazać mu swoje zamiary. Powinno się przy tym obdarzyć je silnym uczuciem wdzięczności i radości. Rozmawiaj z nim jak z przyjacielem i zapewnij je o celowości i korzyściach, wtedy niższe Ja urzeczywistni wszystko łatwo i bez wysiłku. Niekiedy jednak, jest uparte, jeśli spełnienie ich przeciwstawia się jego własnym poglądom. Dlatego też tak ważne jest wcześniejsze przekonanie go o korzyściach płynących z urzeczywistnienia się twojej prośby. Niższe Ja to nasze instynkty zwierzęce, nasze emocje – strach, agresja czy złość.
Średnie Ja – świadomość - powinno nadzorować pracę niższego Ja i nie powinno dać się porwać jego emocjom. Czasami nasze pragnienie osiągnięcia celu jest zbyt słabe, by mogło się urzeczywistnić. Niższe Ja natychmiast to wyczuje.
Gdy średnie Ja mocno wierzy w pozytywny efekt końcowy, wtedy niższe Ja z pełnym zaufaniem zrobi wszystko w celu osiągnięcia najlepszego rezultatu. Jeżeli jednak średnie Ja wątpi, wtedy zwątpienie opanowuje również niższe Ja i traci ono odwagę do zrobienia czegokolwiek. Dlatego też dobra współpraca między niższym i średnim Ja jest podstawowym założeniem do skutecznej współpracy z Wyższym Ja
Zadaniem średniego Ja to nie tylko niekrzywdzenie innych, to także nauczenie się przychodzenia innym z pomocą, współpracy z innymi i służenia ogółowi.
Wyższe Ja – Nadświadomość, nasz Anioł Opiekuńczy - Przez całe życie pomaga nam w pokonywaniu trudności, ale tylko wtedy, gdy wyraźnie o to poprosimy, ponieważ absolutnie respektuje naszą wolną wolę. Połączone jest z niższym Ja za pośrednictwem nici / sznura aka.
Wyższe Ja zawsze gotowe jest nam pomóc, jeśli tylko spełnione zostaną trzy warunki: wyraźnie poprosimy o pomoc; dostarczymy mu dostateczną ilość many; pełnienie życzenia nie przyniesie nikomu krzywdy.
Wyższe Ja może także zmienić przyszłość, gdy prosimy o kierownictwo i ochronę i pozostawiamy mu rodzaj i sposób przyjścia nam z pomocą. Im więcej miłości odczuwamy w stosunku do naszych bliźnich, wyrażamy ją poprzez działanie, tym bardziej zbliżamy się do Wyższego Ja. Jezus powiedział „Nie brońcie się przed złem”. Lepiej jest błogosławić każdego człowieka. To, co błogosławisz nie może cię skrzywdzić i w końcu przyczynia się do twego dobra. Wystarczy jedynie pomagać bliźnim bez oczekiwania na zapłatę.
Jeśli wejdzie się w kontakt z Wyższym Ja, wtedy najczęściej odczuwa się nagłą radość i nieopisane uczucie szczęścia i zalewającą nas miłość. Wyższe Ja może też uzdrawiać. Można prosić o uzdrowienie siebie lub innych ludzi. I w ten sposób z pomocą Wyższego Ja można dokonywać cudów. Gdy prosisz o coś dla innych ludzi, nie zapomnij o ograniczeniu: „Pomóż tylko wtedy, gdy jest to dla niego dobre”.
Wyobrażaj sobie sytuację, w której to, czego chcesz już ci się przydarzyło. Zobacz to jak najwyraźniej oczyma swojej wyobraźni. Niech obraz ten stanie się jak najbardziej żywy. "Podkręć" kolory i dźwięki, zapachy (jeśli potrafisz sobie wyobrazić zapach). A cały czas tworząc taki obraz w swojej głowie ciesz się tym.
Poczuj w sobie wdzięczność i radość, bo przecież to, czego tak bardzo chciałaś/chciałeś właśnie się spełniło - czyż to nie jest powód do radości. To ważne żebyś poczuła/poczuł satysfakcję i zadowolenie ze spełnienia.
Wyobraź sobie jak z Twojego splotu słonecznego wychodzą nici aka. Nici aka, są energetycznymi sznurami (linami) splecionymi spiralnie (ale to od osoby wizualizującej zależy jak je sobie wyobrazi). Niech nici te dotkną w twojej wyobrażanej sceny spełnienia - one dosłownie połączą się z celem.
Ponieważ za pomocą palca (nici) aka możesz dotrzeć do każdego człowieka znajdującego się w dowolnej odległości i wbrew jego woli wpływać na niego, powinieneś zawsze starannie sprawdzić, czy twoje postępowanie nie sprzeciwia się podstawowemu prawu kahunów, które brzmi „Nikogo nie krzywdzić”. Musisz być pewny, że nie zasmucisz, ani nie skrzywdzisz nikogo, musisz ręczyć za swoje czyny. Trzeba przestrzegać żelaznej zasady, że żadna część życzenia nie może szkodzić innym ludziom. Pamiętaj, że wolność człowieka jest najwyższym dobrem. Żyj zgodnie z podstawowym prawem Huny: Nie krzywdź nikogo, również siebie.
Jeśli się złorzeczy, przeklina czy nawet boi się o bliskie osoby, wtedy nicią aka przesyłana jest niekorzystna energia, która może osłabiać adresata i w rezultacie mu zaszkodzić. Jeśli matka boi się o własne dziecko, to wbrew pozorom, też śle mu osłabiającą energię. Ponieważ zamiast miłości jest wysyłany lęk. O wiele korzystniej jest być przekonanym, że dziecko jest całkiem bezpieczne, otoczone świetlistą mocą Boga. Takie myśli powodują, że dziecko faktycznie jest chronione przez światło. Warto zwrócić uwagę, jakie myśli przesyłamy do innych.
Jeśli są wysyłane złorzeczenia, ku osobie, która jest szczęśliwa i spokojna, to złorzeczenia powrócą do nadawcy z powrotem. Ponieważ tamta osoba ich nie odbierze i nadal będzie szczęśliwa. Z kolei sam nadawca wykreuje w swoim polu energii złorzeczenie i nieczystości. Dlatego jest to niekorzystne. Czasem zdarza się tak, że złorzeczenia trafiają na podatny grunt, czyli adresat negatywnych myśli dostraja się do nich i przyjmuje je. Wtedy sytuacja jest z dwóch stron niekorzystna, ponieważ i adresat i nadawca złych myśli są dostrojeni do nieczystych wibracji i stwarzają w swoim świecie ból i cierpienie. Szkodząc innym, szkodzimy sobie. Pomagając innym, pomagamy sobie.
Pomagając innym, śląc im pozytywne myśli, wypełniamy nasze pole pozytywną energią. Zajmujemy się dobrymi życzeniami i światłem. To jest dla nas korzystne. Zyskujemy dzięki temu szacunek i wdzięczność innych ludzi, co więcej - wspiera nas Wyższe Ja. Jeśli myślimy o kimś dobrze przesyłamy mu pozytywną energię. Większość ludzi widząc w naszym polu pozytywną energię dostraja się do niej. Wtedy uszczęśliwiamy innych sami nic na tym nie tracąc. Nie działają wtedy na nas żadne smutki, czy złości. Co więcej, przyciągamy do siebie samych pozytywnych ludzi i zdarzenia. Dlatego o wiele korzystniej jest otaczać się pozytywną energią.
Zatem jeszcze raz, podsumowując: wybieramy to, czego naprawdę chcemy; wyobrażamy sobie, że to nam się przydarzyło; cieszymy się tym już teraz (tak jakby na zaś); przyciągamy do siebie to co chcemy otrzymać (to jak podróż prezentu dla nas, poza tym jest to proces całkowicie nieświadomy, jak krążenie krwi, nie musi się o tym specjalnie myśleć - to po prostu samo się dzieje); człowiek otrzymuje to co chciał na początku. Ale należy się zastanowić, czego się chce i czy naprawdę się chce
Nici aka wysuwają się na rozkaz twojej wyobraźni, ale energia, która jak kablem nim płynie jest ściśle związana z rodzajem odczuwanych przez ciebie emocji i uczuć - one w decydujący sposób wpływają na to, co ci się przydarzy.
Nici aka są jak pępowina łącząca człowieka z resztą Wszechświata. Działają jak kotwica - kotwicząc teraz człowieka z wybraną przez niego wersją rzeczywistości w przyszłości i przeszłości. Oznacza to, że dosłownie człowiek przyciąga w ten sposób do siebie to, co sobie wyobraził. (i jedynie wyobrażając sobie to, czego naprawdę chce).
Kiedy wizualizujesz, myślisz o czymś, kiedy coś przeżywasz emocjonalnie – zawsze przyciągasz to do siebie, nawet jeśli nie wyobrażasz sobie nici aka. Zawsze tak to działa. Pamiętaj, że nie ma nawet ułamka sekundy w życiu człowieka, żeby tego nie robił.
Jeśli cieszysz się czymś i jesteś wdzięczny za coś, ma to miejsce wtedy kiedy coś ci się udaje. Natomiast smucisz czy zamartwiasz, zawsze wtedy kiedy coś ci nie wyszło, nie poszło po twojej myśli. W takim razie należy odwrócić kolejność; Coś ci się udaje, odnosisz sukces i spełniasz swoje marzenia wtedy i tylko wtedy, kiedy cieszysz się tym i jesteś wdzięczny za to co wybrałeś żeby do siebie przyciągnąć; Ponosisz porażkę, rzeczy nie idą po twojej myśli wtedy i tylko wtedy, kiedy smucisz się tym i zamartwiasz o to.
Ale przyjrzyj się swoim myślom i zobacz prawdę – zawsze długo przed tym, zanim coś ci się przydarzy – myślisz o tym, przeżywasz to emocjonalnie. Dokładnie tak działa prawo przyciągania naszych myślo-uczuć lub myślo-emocji.
Kościół nie znając nauk wewnętrznych ukrytych w ewangeliach błędnie sądził, że gdy Jezus powiedział: „Módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu, a Ojciec twój który widzi w ukryciu odda tobie” (Mt 6:6), miał na myśli boga plemiennego Hebrajczyków Jahwe. Błąd ten został rozwinięty w Ewangelii Jana (14:13): „ A o cokolwiek będziecie prosić w imię moje, to uczynię aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu”. Kościół nie znając prawdziwej wiedzy ogłosił że modlitwa powinna być kierowana do Jahwe w imię trójjedynego Ojca, Ducha i Syna.
Ojciec Jezusa to nie jest Jahwe, bóg plemienny Hebrajczyków. W kodowym znaczeniu słowo Pan oznacza modlitwę i tego do którego modlitwa jest kierowana, czyli oznacza dwuczłonowe Wyższe Ja, a nie Boga wszechmocnego lub wszechmogącego. Jezus raz przemawiał jako Ojciec, a raz jako Syn. Znaczenie stwierdzenia w „w jego imię” oznacza słowo „imię” jako majce moc. Znać imię Wyższego Ja oznacza znać moc Wyższego Ja.
Gdy istnieje potrzeba otrzymania pomocy, której nie może udzielić Wyższe Ja, jak w przypadku prośby o pomoc dla całego narodu, wówczas prosi się Wyższe Ja o przekazanie modlitwy do takiej Potęgi, którą uważa ona za odpowiednią. Taki rodzaj modlitwy łączy się ze zwyczajem „proszenia w moim imieniu” ten rodzaj modlitwy był przedstawiony również w naukach Jezusa. W Hunie można zwrócić się symbolicznie do Najwyższego Boga, lecz zawsze za pośrednictwem Wyższego Ja, w którego imieniu prosi się o pomoc.
Egipcjanie wierzyli, że jeżeli ktoś znał imię boga, mógł prosić o przysługę w „imię boże” i taka prośba nie mogła zostać odrzucona. Wydaje się, że już samo wymówienie czyjegoś imienia dawało znającemu je prawo do domagania się przysługi. Znajomość czyjegoś imienia była także konieczna w celu rzucania klątwy.
Średnia jaźń (Ja) - dusza po przekształceniu się w Wyższe Ja otrzymywało nowe imię. Wydaje się, że istniała wiedza, która uległa zapomnieniu, a która dotyczyła poznawania tego imienia, i przywoływania jego posiadacza, gdy zaistniała potrzeba wyleczenia lub też uzyskania pomocy w innych sprawach. I stąd w tradycji hebrajskiej wziął się zwyczaj nie wymawiania lub ciche wymawianie imienia Boga. A w tradycji chrześcijańskiej przyjęło się powiedzenie w imię Boże lub w imię Jezusa.
W Hunie przymierze pomiędzy parą niższych Ja i Wyższym Ja zostaje zawarte gdy kontakt zostaje nawiązany i następuje przekaz energii od niższego, do Wyższego Ja. Strumień many, czyli energii należy przesyłać codziennie. Składający się z trzech Ja człowiek staje się jednym, gdy podczas modlitwy zostaje nawiązany kontakt pomiędzy parą niższym i średnim Ja z Wyższym Ja. Chwała jest symbolem aureoli, czyli widmowego ciała, w które przybrane jest Wyższe Ja. Otaczać chwałą w tym wypadku oznacza nawiązać kontakt z Wyższym Ja.
Jana (14:10): „Czy nie wiesz , że Ja jestem w Ojcu a Ojciec we mnie . Słów tych które wam mówię nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we mnie, On sam dokonuje tych dzieł”. Dzieła lub praca w języku kodowym oznacza rytuał modlitwy, i że zostaje wykonana praca przez wszystkie trzy Ja pracujące razem.
Jana (4:23): „Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec”. Prawdziwym czcicielem jest ten kto zna rytuał modlitwy Huny. Słowo kodowe czcić to znaczy wytwarzać manę i przekazać ją do Wyższego Ja, czyli na jego chwałę. Oddawanie many jest jedynym dowodem czci i jedyną ofiarą pożądaną przez Wyższe Ja. Prawdziwi czciciele to ci którzy nawiążą kontakt i przekazują manę na zewnątrz poprzez nić aka do Wyższego Ja. Oznacza to również potrzebę codziennego przekazywania nadmiaru energii do Wyższego Ja, czyli potrzebę codziennej modlitwy Huny o coś, a także jako energię dla potrzeby Wyższego Ja w codziennej opiece człowieka. Oraz wiarę w to, o co się modlimy, jest to potwierdzenie naszego obrazu modlitwy, czyli prawdy tego o co prosimy. W duchu znaczy, że poprzez oddech gromadzimy energię i przekazujemy ją do Wyższego Ja, które jest duchem.
Mana jako energia i jej strumień w rytuale modlitwy Ha ma różne znaczenia: oddawać cześć, bardzo pragnąć, kochać, aktywny, jednostajny, duch, oddech, życie, oddech życia. Być uduchowianym oznacza posiadać Wyższe Ja jako ducha, być z nim w kontakcie. W angielskiej wersji Biblii werset Jana (14:6) brzmi: „Ja jestem drogą i prawdą i światłem”. Jezus tymi słowami nie opisuje siebie jak człowieka rządzonego przez średnie i niższe Ja, lecz jako Wyższe Ja. Mówi tutaj jako sam Ojciec.
Energia życiowa zwana mana była przez kahunów utożsamiana z wodą. Ta właśnie woda służyła do „podlewania” pola umysłu. Jeśli dostarczymy jakiemuś wyobrażeniu dużo energii, wtedy ma ono większą moc i bardziej wpływa na świat materialny. Mana jest jednym z podstawowych czynników używanych w praktyce Huny. Manę można zgromadzić w amuletach lub innym przedmiotach (na przykład w opłatku lub hostii). Można nawet zdeponować ją w określonym miejscu i w razie potrzeby później wykorzystać. Za pomocą siły woli można przenieść ją w miejsce, w którym jest potrzebna, np. do uzdrawiania. Można zgromadzić ładunek many w ręce i następnie za pomocą prostego duchowego polecenia przesłać go do innej części swego ciała lub ciała innego człowieka (uzdrawianie za pomocą rąk). Mana może przepływać od człowieka do człowieka (na zasadzie telepatii).
Idea dzielenia lub podziału jest w całej wiedzy Huny symbolem dzielenia energii życiowej, czyli many. Dla niższego Ja mającego fizyczne ciało zdolne do trawienia pożywienia, wytwarzanie many o najniższym napięciu należy do najważniejszych zadań. Dzieli się ono maną ze średnim Ja i z Wyższym Ja, oraz pożytkuje dla samego siebie, gdy potrzebuje siły życiowej do wykonania określonej pracy na swoim poziomie świadomości.
Słowo mana określa to, co jest wytwarzane i używane przez niższe Ja, mana ta nazywana jest mesmeryczną. Gdy następuje podział many i gdy jej część trafia do średniego Ja, staje się ona maną hipnotyczną, używaną do kontroli niższego Ja. Nazywa się ją wówczas mama-mana, co podkreśla jej zwiększone napięcie. Do many Wyższego Ja używa się określenia mana-loa, czyli najsilniejsza mana.
Cały wysiłek modlitwy Huny sprowadza się do poinstruowania niższego Ja przez średnie Ja, żeby zgromadziło manę czyli energię, nawiązało kontakt z Wyższym Ja, za pomocą łączącej nici aka i wysłało ją lub podzieliło się nią z Wyższym Ja.
Symbolem tego procesu jest dłoń z palcami, które będąc rozłączone wskazują na podział Jaźni i ich energii - many. W słowie oznaczającym palec w języku kodowym ukryte jest znaczenie mówiące o dwóch rodzajach many, mesmeryczną i hipnotyczną, a także w słowie palec ukryte jest znaczenia siła lub moc mówiące o macy many Wyższego Ja. To pozwala zrozumieć wewnętrzny sens zdania (Łk11:20): „A jeżeli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże”. Palec Boży jest tutaj mocą many Wyższego Ja jako Boga. Jest to mana o wysokim napięciu i to ona czyni cuda i wypędza złe duchy, i oczywiste jest, że właśnie ona została użyta do wypędzenia niemego ducha.
Stwierdzenie, że „przyszło już do was królestwo Boże” oznacza, że to Wyższe Ja, którego symbolem jest królestwo Boże, z którym został nawiązany pełny kontakt przez ścieżkę czyli nić aka, uczyniło cud lub wypędziło złego ducha
Słowo dzielić może być także określone symbolem oznaczającym podział na palce rozwartej dłoni lub korzenie oraz gałęzie drzewa. W takiej formie podziału istnieje jednocześnie połączenie inaczej jedność palców w dłoni, a także korzeni oraz gałęzi w pniu drzewa. To najdoskonalszy symbol many, która jest podzielona na energie trzech jaźni, a jednocześnie wciąż pozostaje w człowieku składającym się z trzech Ja.
Wspólne modlitwy i śpiewy z jednej strony stwarzają odpowiedni nastrój, wtedy podświadomości zgromadzonych chętnie zwracają się do swoich Wyższych Jaźni, z drugiej strony siła modlitwy, czyli energii kierowanej do Wyższych Jaźni jest duża. Symbolicznie przedstawiane jest to przez kahunów na przykładzie sznura, rozplecionego z jednej strony u dołu na poszczególne włókna. Włókna te symbolizują energie poszczególnych osób modlących się, spleciony koniec sznura zwrócony ku górze symbolizuje siłę wspólnej energii wszystkich osób zgromadzonych na modlitwie. Oznacza, że energia od kilku osób tworzy jeden silny strumień energii.
wyrażeniem oznaczającym dzielić, przerywać lub przecinać jest być dzielonym na przeciwstawne sobie części. Opisujące to sytuację kiedy nić aka łączącą człowieka z jego Wyższym Ja jest zablokowana, czyli podzielona na dwie części zatorem lub poprzeczką i nie można jej wykorzystać.
W przypowieści o mocarzu który zostaje pokonany przez mocniejszego, a następnie jego mienie jest zabrane i podzielone na łup, mieniem tym jest mana ofiary. Mienie w kodzie oznacza woda-woda, a woda symbolizuje manę w każdej jej postaci. Słowo to jest tożsame ze słowem mama-mana, czyli hipnotycznym rodzajem podstawowej siły życiowej. Wynika z tego, że skradzione mienie, czyli mana, staje się mocą hipnotyczną, za pomocą której zwycięski duch może w dalszym ciągu kontrolować ofiarę. Do określenie mienia które jest dziedziczone, używa się w kodzie wyrazu skarb, i tu jeszcze raz mamy potwierdzenie że chodzi o manę.
Trwonić w kodzie oznacza także wylewać wodę, co wskazuje na marnowanie wody, czyli many, tak jak w przypadku cieknącego naczynia. Z powyższego wynika, że nasiona, czyli kształty myślowe wysyłane podczas modlitwy, są trwonione i marnowane, zamiast zostać zasadzone dzięki wysłaniu ich nicią aka do Wyższego Ja. Mana którą codziennie powinno się wysyłać aby nasiona zostały podlane jest marnowana. Podobny przypadek trwonienia i marnowania many występuje wtedy gdy obraz wizualizacji zostaje zmieniony.
Obraz myślowy tworzący grupę kształtów myślowych, inaczej grono myślowe, tworzące mentalny obraz uzdrowionego człowieka, zostaje wysłany do Wyższego Ja w strumieniu many. Wyższe Ja dokonuje zmian fizycznych, których rezultatem jest uzdrowienie.
Kahuni po opuszczeniu Bliskiego Wschodu i osiedleniu się na Polinezji praktykowali obrzęd chrztu z użyciem wody, jako część procedury oczyszczania duchowego pacjenta. Jeżeli osoba, która miała zostać uzdrowiona, mogła zadośćuczynić wszystkim, których skrzywdziła, było to wymagane przed dokonaniem obrzędu oczyszczenia i przed modlitwą o uzdrowienie.
Wyższa Jaźń chętnie pomaga człowiekowi i spełnia jego prośby, ale trzeba ją poprosić, gdyż prośba wyraża naszą wolę. Wyższe Ja nie narusza naszej woli, szanuje ją, jakakolwiek by ona nie była. Jeśli jednak zwrócimy się do Niego, jeśli poprosimy, wówczas chętnie spełni ona nasze życzenie.
Nie spełni jednak Ono życzenia, które krzywdziłoby innych ludzi, nie zrobi niczego, co naruszałoby wolną wolę innych osób. Nie pozwoli na to zresztą Wyższe Ja tych innych osób. Podstawowy „grzech" w Hunie to krzywdzenie kogokolwiek: siebie lub innych, a także natury.
Jest jeszcze jeden warunek, który należy spełnić, aby modlitwa była skuteczna, niższe Ja nie prześle prośby, w którą sama nie wierzy. A nie uwierzy przede wszystkim w to, w co nie wierzy sama średnie Ja. Musimy wierzyć w to, o co prosimy i w domyśle wierzyć w to, że taki stan już nastąpił.
Wyobrażamy sobie to, co chcemy osiągnąć. Nie wolno w tym wyobrażonym obrazie zawrzeć niczego negatywnego. Jeżeli celem naszej modlitwy jest uzdrowienie, to w modlitewnym obrazie należy zobaczyć siebie samego w takim stanie, jaki chcemy aby był, to znaczy w stanie że jesteśmy zdrowi, nie może być żadnego elementu związanego z chorobą.
Obraz mentalny pożądanego stanu powinien być jasno określony, zapamiętany i jednakowy powtarzany w każdej modlitwie. Modlitewny obraz przekazywany Wyższemu Ja nie może ulegać zmianom i należy wierzyć w jego skuteczność.
Co można osiągnąć dzięki tej wiedzy. „Wszystko o co w modlitwie prosicie stanie się wam, tylko wierzcie że otrzymacie”. Dobra materialne, siły duchowe, zdrowie, spokój umysłu, radę. Trzeba jednak spełnić kilka warunków, które wydają się niezbyt trudne. Wśród nich dwa są najważniejsze: trzeba nauczyć się prawidłowo ułożyć modlitwę, modlitwa ta nie może naruszać woli innych ludzi.
Koncepcja Huny jest bardzo prosta. Mana jest siłą stwórczą lub życiową, jest światłem i życiem, lecz działa tylko pod kierunkiem świadomego Ja. Jest czymś, co się gromadzi przez głębokie oddychanie, a wytworzona w ciele duża jej ilość jest wykorzystywana przez niższe ja na życzenie średniego Ja. Wówczas rozpoczyna się krążenie energii, które umożliwia nawiązanie za pośrednictwem widmowej nici kontaktu z Wyższym Ja. Gdy strumień energii zaczyna płynąć w właściwy sposób, powraca następnie jako odmieniona siła, która leczy, jest źródłem harmonii i pomaga człowiekowi. Zazwyczaj zakończenie modlitwy używane przez kahunów brzmiało: „Modlitwa zostało odmówiona, niech spadnie deszcz błogosławieństw”. Mana o wysokim napięciu symbolizuje drobny deszczyk, mgła, chmury, lód i śnieg.
Huna bardzo wyraźnie uczy, że podczas modlitwy, czyli rytuału Ha, najpierw powinniśmy dokonać w umyśle wizualizacji tego, o co zamierzamy prosić Wyższe Ja i na co udzielić ma ono odpowiedzi. Wizualizacja sprawia, że niższe Ja zapamiętuje, czyli tworzy kształty myślowe z widmowej substancji, są one następnie wysyłane w strumieniu many do Wyższego Ja. Tam zostają zaakceptowane i użyte jako nasiona, z których symbolicznie wyrasta odpowiedz, czyli następuje materializacja tego o co prosimy na poziomie fizyczny. Symbolika nasion była od początku błędnie rozumiana w zewnętrznych kręgach z powodu braku znajomości Tajemnicy, nasiona nie były traktowane jako grona myślowe lecz jako różnego rodzaju rzeczywiste nasiona.
Jedno z wielu znaczeń słowa mana to dawać moc. Czyni ono Wyższe Ja silnym, zdolnym do tworzenia wzorców przyszłości i materializowania ich na poziomie fizycznym. Mana, jako moc wykorzystywana w rytuale Ha, ma trzy dodatkowe znaczenia. Są to oddawać cześć, bardzo pomagać, i kochać. Mówi nam to, że jeżeli niższe Ja nie żywi takich uczuć i nie przyjmuje odpowiedniej postawy emocjonalnej, to w efekcie nie wykorzystuje wszystkich swoich możliwości podczas odmawiania modlitwy. Inne znaczenia, które sprawia, że postrzegamy manę jako coś przypominającego prąd elektryczny, otrzymujemy analizując rdzenie ma i na. Ich znaczenia to aktywny i nieruchomy – przywodzą na myśl siłę, która towarzyszy, jak możemy domniemywać, kształtom myślowym wysyłanym w strumieniu many do Wyższego Ja.
Literatura podstawowa
Huna w religiach świata Max Freedom Long
https://allegro.pl/listing?string=max%20freedom%20long
JEZUS | HUNA | Tajemnice Starożytnej Wiedzy | Max Freedom – Andy Choinski
https://www.youtube.com/watch?v=cpYjYWD_eZE
Huna - tajemna wiedza Kahunów – WIEM bo WIEM
https://www.youtube.com/watch?v=kYZWaoy3cvU
Huna – Himalaya-Wiki
http://www.himalaya-wiki.org/index.php?title=Huna
HUNA i KAHUNA - Magia i kapłan dawnej hawajskiej religii bogów z Plejad – Strefa 44
https://strefa44.pl/huna-kahuna-magia-magiczny-kaplan-dawnej-hawajskiej-religii-bogow-plejad/
Budowa energetyczna człowieka
Wyższa jaźń, dusza i osobowość - historia – Instytut Arete
https://instytutarete.pl/czytelnia/rozmowy-z-duszami/wyzsza-jazn-dusza-i-osobowosc-historia/
Połączenie pomiędzy jaźniami, ciałami subtelnymi i czakrami – Instytut Arete
https://instytutarete.pl/czytelnia/rozmowy-z-duszami/polaczenie-pomiedzy-jazniami-cialami-subtelnymi-i-czakrami/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 36 odsłon