TATO....1939 & wspomnienie moje
"Tato"
Tamto lato było takie gorące.
Dziwne jakieś, choć wojny nie było.
Lecz wisiała już w powietrzu....
Dwóch zbrodniarzy już się zmówiło.
Dwóch przyjaciół - Hitler i Stalin,
Umówili się by Polskę zniszczyć.
Dwaj zbrodniarze się dogadali !
Przyszedł Wrzesień i do Polski przyszli.....
Lecz nim weszli Tato Byłeś w domu.
Żona młoda i maleńki chłopczyk.
Urodzony przed paroma miesiącami....
A tu list przychodzi z poczty....
A ten list to wezwanie do wojska.
Ty Ułanem więc Ci trąbią wsiadanego.
Na koń trzeba !
Woła Ciebie Polska.
Dom zostawić mus ! i Rysia w domu
Zostawić maleńkiego.....
Żona płacze, lecz Ty Mówisz:
- Nie płacz Fela !
Zostań z Rysiem. On tak Ciebie potrzebuje.
Polska - Matka potrzebuje żołnierza.
Będzie wojna !
Więc bić trzeba, te niemieckie, zbrodnicze
szuje......
I zostawił Tato Mamę z małym Rysiem.
I pożegnał synka swego i żonę.
I powiedział - Nie płacz Fela !
Ja wrócę !
I poszedł Tato mój z domu na wojnę.....
Zawołało Wojsko Polskiego Żołnierza.
Kawaleria była Taty przeznaczeniem.
Twierdza Modlin. Tam czekała już Zorza.
Taty koń, co miał walczyć razem z nim.....
Tato walczył w oddziale łączności.
Nie pamiętam zbyt wielu szczegółów.
Gdybym się urodził jeszcze raz,
Spisywałbym wydarzenia z przeszłości....
Imię konia pamiętam doskonale.
Zorza była wspaniałym rumakiem.
Tato mówił o niej z taką miłością.
Choć tych lat minęło wiele...Z hakiem.
Spod Modlina trafił Tato do niewoli.
Wrócił z niej do domu. Do Mamy.
I do synka, co miał już parę latek,
Wrócił Tato oczekiwany.....
Mama pewna była Taty powrotu.
Wywróżyła Jej to kiedyś Cyganka:
- Wróci mąż twój kobieto do domu.
- Wróci do ciebie i do twego wróci synka.....
No i wrócił mój Tato do domu.
I ja mogłem się po latach urodzić.
Mogę pisać dziś słowa o nim.
O Żołnierzu mogę pisać Wrześniowym.
I pamiętam Tato Twoje ręce.
Takie silne miałeś te dłonie,
Gdy ściskałeś te moje maleńkie....
Kowalem byłeś i kochały Cię konie.
I ten obraz w pamięci mam swojej,
Jak gdzieś w kuźni jesteśmy dwaj.
Ja w kąciku gdzieś tam siedzę sobie,
A Ty kujesz na kowadle podkowę.
I wciąż widzę tego konia karego.
Ty mówiłeś, że był taki jak Twa Zorza.
I głaskałeś go po głowie jak swojego.
I podkowy wyciągałeś z ognia.....
Zatrzymane w pamięci obrazy.
Konie, dłonie, podkowy i Ty.
I ten pas czarny SSmański,
Z tym napisem GOTT MIT UNS
Się śni....
Ta pamiątka jedyna z Twej niewoli.
I kenkarta, co ją Miałeś gdzieś w papierach.....
Walka i niewola.... Część żołnierskiej doli.
A jak wielu śmierć okrutna zabiera.
Ten pas tato....
Pamiętam znalazłem go w domu gdzieś.
I założyłem go do spodni.
I nosiłem go jakis czas.
Nie pamiętam ile miałem wtedy lat....
I kiedyś Przyszedłeś Tato z pracy
Do domu i ten pas...
I Zobaczyłeś go u mnie.
I zmieniła się Twoja twarz.
Już nie uśmiecha się.....
Wziąłeś pas do Swojej ręki.
Do drugiej ręki Wziąłeś pilnik.
I Usiadłeś na małym stołeczku.
I poczuł pilnik ten niemiecki ptak.
I niemiecką piłowałeś swastykę.....
I piłowaleś i wióry leciały.
I czarna dziura została.
Ty piłowałeś dalej.
A syn Twój patrzył mały....
Patrzył i nie rozumiał.
A litery na klamrze znikały.....
I spiłował Tato mój wszystko.
Jakie wspomnienia wzbudził ten pas ?
Jakie wspomnienia z niewoli ?
Pas niemiecki. Ty Żołnierz Polski.
Lata minęły a serce Żolnierza boli.
Tajemnicę Zabrałeś do grobu.....
Śpijcie w Pokoju Żołnierze Wrześniowi.
Śpijcie w Pokoju Obrońcy Ojczyzny.
Niezapomniana Wasza Walka o Polskę.
Wasza Śmierć na polach bitew.
I Wasze Rany i Wasze Blizny......
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM !
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1508 odsłon
Komentarze
Piekny wiersz
2 Września, 2015 - 03:03
bo prawdziwy i pisany sercem i krwia!
Medardo
Crux Sacra Sit Mihi Lux, Non Draco Sit Mihi Dux Vade Retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.
Poeto!
2 Września, 2019 - 17:21
Jak bardzo poruszająca jest twoja i twego Taty historia. To jeden z drogocennych kamieni w mozaice polskiej Historii!
Dziękuję Ci za to!
Niech Pan świeci nad duszą twego Taty, twoich Rodziców!
Bardzo serdecznie pozdrawiam,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska