USA poważnie przygotowują się do rozpętania wojny w kosmosie

Obrazek użytkownika Marek Mojsiewicz
Świat

Piotr Kościelniak” Przyjęte przez amerykański Kongres przepisy dają prawo do eksploatacji kosmosu prywatnym firmom.”...”Na świecie i w Polsce dzieje się tyle, że nic dziwnego, iż jedna z najważniejszych zmian przeszła niemal niezauważona. W połowie listopada Izba Reprezentantów przyjęła regulację zaakceptowaną wcześniej przez Senat, dotyczącą komercyjnego wykorzystania przestrzeni kosmicznej. Nie owijając w bawełnę – zrobiono pierwszy krok do prywatyzacji kosmosu. „...”Na świecie i w Polsce dzieje się tyle, że nic dziwnego, iż jedna z najważniejszych zmian przeszła niemal niezauważona. W połowie listopada Izba Reprezentantów przyjęła regulację zaakceptowaną wcześniej przez Senat, dotyczącą komercyjnego wykorzystania przestrzeni kosmicznej. Nie owijając w bawełnę – zrobiono pierwszy krok do prywatyzacji kosmosu. „...”W założeniu Commercial Space Launch Competitiveness Act ma służyć rozwojowi amerykańskiego prywatnego sektora kosmicznego. Firmy mają ponosić mniejsze koszty, a jednocześnie móc wydobywać i sprzedawać surowce pochodzące z planetoid, planet i księżyców. Taki przywilej jest sprzeczny z międzynarodowymi traktatami. W tym również takimi, które Stany Zjednoczone ratyfikowały. „...”Te więzy to m.in. uprawnienia Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) w sprawach bezpieczeństwa lotów kosmicznych. Prywatne firmy uzyskały wydłużenie okresu działania bez kontroli FAA do ośmiu lat. To także przejęcie przez państwo odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez „działalność kosmiczną" prywatnych firm ponad sumy ubezpieczenia – co ma je uchronić przed upadłością.I wreszcie najważniejsza nowość – przyznanie korporacjom praw do eksploatacji zasobów pozaziemskich. Pierwotna wersja zakładała tylko eksploatację planetoid – o czym „prywaciarze" mówią od dawna (są nawet firmy przygotowujące się do takiego kosmicznego górnictwa). Po poprawkach dołożono księżyce (Księżyc też) i ogólnie wszystkie obiekty w Układzie Słonecznym.
– Zapewnienie prawa własności do wydobytych surowców sprawi, że rynki kapitałowe zainteresują się tym przemysłem, mając pewność co do legalności działań – komentuje to Sagi Kfir z Deep Space Industries, jednej z firm działających w sektorze kosmicznego górnictwa.”...”„Pomysł, że Amerykanie mogą na podstawie krajowego prawa eksploatować zasoby w kosmosie, nie bacząc na szkody, to bezczelna chciwość. Rzymianie powtarzali – co dotyczy wszystkich, przez wszystkich winno być aprobowane" – uważa Oduntan. „...]]>(źródło )]]>

2014 rok Maciej Kucharczyk „USA tworzą prawo dla kosmicznych górników. Chcą mieć przewagę w rywalizacji o bogactwa „...”Platyna, złoto, czy nikiel - znajdujące się w pobliżu Ziemi asteroidy są potencjalnie źródłem wielkiego bogactwa. Niektóre mają więcej surowców, niż do tej pory wykopaliśmy z ziemi. Kilka firm pracuje już nad tym, jak się dostać do tego bogactwa. Chcąc być pierwszymi na lukratywnym rynku, Amerykanie już rozpoczęli prace nad prawem dotyczącym kosmicznych kopalni. Przeszkodą jest traktat z 1967 roku. Kopanie w asteroidach (po polsku również planetoidy) wydaje się być odległą wizją rodem z science fiction, ale to złudne wrażenie. Perspektywa sięgnięcia po bogactwa krążące w pobliżu Ziemi nie jest oderwana od rzeczywistości. W USA działają dwie firmy, Deep Space Industries i Planetary Resources, które pracują nad rozpoczęciem kosmicznej eksploatacji. W najbliższych latach obie planują loty rozpoznawcze i dokładne zbadanie wybranych obiektów. Pierwsze próby wydobycia mają się zacząć za około dziesięć lat. „..”Teoria kosmicznego górnictwa jest już wypracowana i nie ma większych wątpliwości, że przy obecnym poziomie technologii jej realizacja w praktyce jest możliwa. Zdecydowana większość asteroid krąży w tak zwanym „głównym pasie” pomiędzy Jowiszem a Marsem. To pozostałości po okresie, kiedy formował się Układ Słoneczny i są ich tam setki tysięcy"...”Obie amerykańskie firmy celują jednak nie w „główny pas”, ale w kosmiczne skały krążące po orbitach bliskich Ziemi. Ich dokładna liczba nie jest znana, ale szacuje się ją na około 20 tysięcy. Te najmniejsze asteroidy mają po kilka metrów średnicy, a największe po kilka kilometrów. Niektóre wędrują przez kosmos po orbitach na tyle zbieżnych z orbitą Ziemi, że dostanie się do nich będzie wymagać mniej energii niż dotarcie na Księżyc”...”Znacznie poważniejszym pytaniem jest to, czy kosmiczne górnictwo w ogóle się opłaci i czy jego rozwoju nie utrudni obowiązujące prawo międzynarodowe. Zwolennicy eksploatacji asteroid przekonują, że odpowiedź na to pierwsze pytanie jest jasna. Kosmiczne skały zawierają wielkie ilości bardzo rzadkich na Ziemi metali takich jak platyna, złoto czy nikiel. Nawet małe asteroidy mogą mieć ich w sobie więcej, niż ludzkość wydobywa w ciągu roku. Niektóre zawierają wielkie ilości wody, którą można łatwo przetworzyć na paliwo rakietowe co zrewolucjonizowałoby loty kosmiczne (paliwo byłoby w kosmosie i nie trzeba by go dostarczać z Ziemi).”...”est też istotny problem natury prawnej, który może odstraszać od inwestycji w firmy takie jak Deep Space Industries i Planetary Resources. Na razie nie wiadomo bowiem, kto właściwie powinien zostać uznany za właściciela materiałów wydobytych z asteroid. Amerykańscy kongresmeni chcą temu zaradzić i pomóc rodzimym firmom w zdobyciu najlepszej pozycji startowej na nowym, potencjalnie bardzo lukratywnym, rynku."...”W Komitecie ds. Nauki, Technologii i Kosmosu Izby Reprezentantów dyskutowane jest obecnie nowe prawo „The Asteroids Act”. Pomimo, że to dopiero początek prac, to już inicjatywa polityków wywołuje kontrowersje. Kluczowym zapisem proponowanego przez nich prawa jest to,
że właścicielem materiałów wydobytych z asteroid jest ten, kto je wydobył. Amerykańskie firmy mają na dodatek „unikać” szkodliwego działania wobec innych pojazdów kosmicznych i mieć prawo do reagowania na szkodliwe działania wobec nich. Ewentualne spory z udziałem firm amerykańskich mają rozstrzygać sądy z USA.”...”Obecnie jedynym prawem obejmującym potencjalne kosmiczne górnictwo jest podpisany w 1967 roku Traktat o Przestrzeni Kosmicznej. Jego głównym celem było zakazanie umieszczania broni jądrowej w kosmosie i zakładania baz wojskowych poza Ziemią. Traktat zakłada także, że żadne państwo nie ma prawa zawłaszczać ciał niebieskich. W myśl prawa nie można zatem wbić flagi w asteroidę i oznajmić, że jest np. amerykańska (podobnie bezprawne jest sprzedawanie działek na Księżycu). Na dodatek badanie i wykorzystywanie kosmosu ma służyć „dobru ogółu ludzkości”. Odpowiedzialność za działalność firm prywatnych ponoszą państwa, w których są one zarejestrowane. Traktat podpisały wszystkie państwa dysponujące technologiami kosmicznym, oraz wiele innych, w tym Polska. Oznacza to, że próbujące rozpocząć kopanie w asteroidach firmy amerykańskie podlegają zapisom z 1967 roku. Nie mogą więc wybrać asteroidy pełnego cennych surowców i ogłosić, że jest ich własnością. Kluczowym pytaniem brzmi jednak, czy to co z niego wykopią, również pozostaje „dobrem całej ludzkości’.....”Choć nie jest to nigdzie jasno określone, prosta interpretacja traktatu pozwala stwierdzić, że tak. W takiej sytuacji kosmiczne górnictwo nie miałoby sensu, bowiem żadna prywatna firma nie zainwestowałaby miliardów w przedsięwzięcie, zyskami z którego musiałby dzielić się z całą ludzkością na nieustalonych zasadach. Przewaga USA na starcie Dlatego Kongres zajął się tym tematem i takiej dalekowzroczności w wydaniu polityków wypada pozazdrościć. Kosmiczne górnictwo może potencjalnie być niezwykle intratnym interesem i doprowadzić do fundamentalnych zmian w światowej gospodarce oraz podboju przestrzeni kosmicznej. Kto pierwszy wkroczy na ten rynek, będzie miał wielką przewagę nad rywalami. Potencjalne zyski dla USA są olbrzymie.”..”Wobec powyższego Amerykanie na pewno będą dążyć do jak najkorzystniejszego dla siebie uregulowania kwestii własności kosmicznych kopalin. Swoją pierwszą propozycją nadali już ton dyskusji na ten temat. Pozostałe państwa dysponujące technologiami kosmicznymi prawdopodobnie nie będą znacząco oponowały wizji przedstawionej przez Kongres, bowiem same mogą liczyć na zyski. Opór mogą stawiać biedniejsze państwa, które mogą próbować wymusić jakąś formę „kosmicznego podatku” z uwagi na „dobro całej ludzkości”. Nawet jeśli Amerykanie uchwalą korzystne dla siebie prawo, a ktoś na świecie będzie wyrażał sprzeciw, to Waszyngton najpewniej ten głos zignoruje. Podobnie uczyniono z Konwencją o Prawie Morza z 1982 roku, która jest powszechnie stosowana na całym świecie. Amerykanie mieli wielki wkład w jej stworzenie, ale część zapisów wprowadzonych przez mniejsze państwa im nie odpowiada, więc całej konwencji nie ratyfikowali i stosują ją wybiórczo. Potencjalne zyski z kosmicznego górnictwa są zaś zbyt wielkie, aby przejmować się opinią międzynarodową. Na dodatek nikt nie będzie w stanie fizycznie powstrzymać firm z USA'..]]>.(źródło )]]>

2012 rok „ X-37 B „. Czy Pentagon szykuje wojnę w Kosmosie „...”Od ponad roku krąży po orbicie i jedynie wybrani amerykańscy wojskowi wiedzą co dokładnie tam robi. Bezzałogowy wahadłowiec Pentagonu X-37B jest otoczony szczelną tajemnicą, zza której Pentagon zapewnia o jego pokojowym i naukowym przeznaczeniu. Jednak jak twierdzi "The Washington Times" powołując się na anonimowego informatora, X-37B ma odegrać kluczową rolę w potencjalnym konflikcie z Chinami. Oznaczałoby to, że wahadłowiec ma zastosowanie militarne i USA szykują się na wojnę w kosmosie. „...”Drugi egzemplarz nazywany OTV-2, został wysłany na orbitę w marcu 2011 roku i do dzisiaj nie wrócił na Ziemię. „....”Zapewnienia o niewojskowym charakterze X-37B są powtarzane wielokrotnie, ponieważ mają duże znaczenie w kontekście prawa międzynarodowego i zobowiązań USA. Zgodnie z Traktatem o Przestrzeni Kosmicznej z 1967 roku, na orbicie, Księżycu i innych ciałach niebieskich nie można umieszczać broni masowego rażenia. Księżyc i inne ciała niebieskie mają być też wykorzystywane wyłącznie do celów pokojowych. Układy nie zakazują jednak umieszczania w kosmosie broni konwencjonalnej.Jednak pomiędzy mocarstwami panuje niepisany konsensus, z powodu którego żadne z nich nie prowadzi militaryzacji kosmosu. Nie jest to czynione z umiłowania pokoju, ale raczej z powodu obawy przed nakręceniem bardzo kosztownego wyścigu kosmicznych zbrojeń. W 2008 roku Chiny i Rosja w Genewie na forum ONZ-owskiej Konferencji Rozbrojeniowej przedłożyli projekt układu o zakazie zbrojeń w kosmosie, jednak USA podeszły do tej kwestii sceptycznie i temat "umarł". Waszyngton obawiał się, że Pekin i Moskwa chcą jedynie ograniczyć możliwości USA i zyskać na czasie, aby móc dogonić je w dziedzinie technologii kosmicznych”...”Szef Dowództwa Kosmicznego USAF gen. William L. Shelton „...”W jego ocenie X-37B dysponuje możliwościami "zmieniającym zasady gry", czyli w języku wojskowych może być tym czynnikiem, który decyduje o wygranej bądź klęsce w potencjalnym konflikcie. „....”Jeszcze więcej miał powiedzieć anonimowy przedstawiciel Pentagonu. Jak podaje "WT" wojskowy oświadczył, iż X-37B jest kluczowym elementem nowego planu wojska USA, który ma umożliwić zwalczanie najnowszych i najbardziej groźnych możliwości wojska Chin. Konkretnie X-37B ma "wyłączyć z użytku" chińskie satelity, które dostarczają dane niezbędne do celowania niezwykle ważnych rakiet DF-21D. „....”Zdaniem tych nowoczesnych chińskich rakiet balistycznych jest atakowanie zbliżających się do Chin amerykańskich lotniskowców. Jeśli DF-21D mają takie możliwości jakie deklarują Chiny, to one również są bronią "zmieniającą zasady gry", ponieważ zmuszą US Navy do trzymania swoich potężnych lotniskowców z daleka od Tajwanu i kontynentu. Ich brak w rejonie działań znacząco utrudniłby Amerykanom pomoc sojusznikowi i mógłby oznaczać przegraną. „...”Jeśli zgodnie z zapewnieniami Pentagonu X-37B może pokojowo manipulować przy amerykańskich satelitach, to równie dobrze może to robić z tymi noszącymi oznaczenie CHRL. Zaobserwowane przez amatorów znaczne zmiany orbity OTV-1 udowadniają, że wojskowe wahadłowce mogą "podlatywać" do kolejnych satelitów krążących dookoła Ziemi po innych trasach. Żaden inny dotychczasowy statek kosmiczny nie miał takiej możliwości. „.]]>(więcej) ]]>]]>.]]>

„ Pierwsze odkrycie chińskiego łazika . Księżyc ma inny kolor niż ten ze zdjęć NASA „....”Na pierwszych zdjęciach przesłanych z powierzchni naszego naturalnego satelity widać wyraźnie, że jej kolor jest szarobrązowy. Jest to na tyle zaskakujące, że na wcześniejszych zdjęciach wyglądało na to, że powierzchnia jest po prostu w różnych odcieniach szarości. Trudno się, zatem dziwić, że coraz więcej specjalistów spogląda na te obrazy z niedowierzaniem stwierdzając, że ktoś tu oszukuje społeczeństwo. „....”Aż trudno w to uwierzyć, że sonda Chang'e 3, która przywiozła na Księżyc łazik Yutu  to pierwsze urządzenie wykonane przez człowieka, które dokonało miękkiego lądowania na tym globie od grudnia 1972 roku. Wtedy wylądowali tam Amerykanie, Eugene Cernan i Harrison Schmitt. Wszystko odbyło się w ramach misji Apollo 17. „...”Sugestia, że kolor Księżyca na oficjalnie udostępnionych fotografiach z NASA jest inny od rzeczywistego znana jest od kilku lat. Niektórzy badacze wprost oskarżali Amerykanów o to, że z niewiadomych powodów celowo retuszują zdjęcia, czego rezultatem jest to, że wszystkie przedstawiają powierzchnię naszego satelity w odcieniach szarości. „...”Okazuje się, że już astronauci uczestniczący w misji kosmicznej Apollo-10 zwracali uwagę na to, że kolory naszego satelity mienią się jak to określono "we wszystkich odcieniach czekolady". Tak przynajmniej wynikało z oficjalnych raportów, ale nie wiadomo dlaczego informacje te nie zostały upublicznione. „. .]]>..(więcej ]]>

Indie stały się liderem w niskobudżetowym eksplorowaniu przestrzeni kosmicznej - tak CNN komentuje umieszczenie przez azjatycką potęgę satelity na orbicie Marsa. "Osiągnięcie Indii oznacza, że kosmos stoi otworem nie tylko przed uprzemysłowionymi mocarstwami - uważa CNN. „...”Przedsięwzięcie kosztujące 74 mln dolarów było tańsze o 41 mln od misji rosyjskiej i aż o 115 mln od japońskiej. A obie tamte misje, mimo poniesionych nakładów, nie zakończyły się powodzeniem. Jak Hindusi to osiągnęli? I czy da się w ogóle porównać koszty misji indyjskiej do amerykańskiej, prawie 10-krotnie droższej? „...”Low-costy w kosmosie?Indyjska misja oznacza nie tylko, że na arenie międzynarodowej pojawił się kolejny kraj zdolny badać przestrzeń kosmiczną. Mamy też lidera w niskobudżetowym eksplorowaniu tej przestrzeni - podsumowuje wyczyn CNN i dodaje, że "osiągnięcie Indii oznacza, że kosmos stoi otworem nie tylko przed uprzemysłowionymi mocarstwami"....]]>(źródło )]]>

Amerykanie ostatnio zmodyfikowali swoje plany. Zamiast wyprawy na Marsa skoncentrowały się na asteroidach , które będą gigantycznym źródłem surowców , pozwalającym faktycznie kontrolować cały ziemski rynek surowców . Dla przykładu asteroida typu M , niklowo żelazowa o nazwie (6178) 1986 DA wielkości o 2.3 kilometra zawiera 10 tysięcy ton złota, 100 tysięcy ton platyny , 10 miliardów ton żelaza i miliard ton niklu .”...(]]>więcej]]> )

Chińczycy mierzą wysoko : chcą zdobyć Księżyc”....”Krótko po dwóch porażkach amerykańskiego programu kosmicznego w chińskim stepie wylądował niewielki próbnik, który obleciał Księżyc. Chiny są trzecim państwem - po USA i Rosji - któremu udało się dokonać takiego wyczynu. I nie zamierzają na tym poprzestać.”....”Wystrzelono go 23 października na czubku rakiety Długi Marsz 3C, jego lot trwał osiem dni. W tym czasie przemierzył 840 tys. km - doleciał do Srebrnego Globu, okrążył go i powrócił na Ziemię. W sobotę nad ranem bez problemu wylądował na spadochronie w stepie 500 km od Pekin”....”Chiny są trzecim państwem – po USA Rosji - któremu udało się dokonać takiego wyczynu.”...”Xiaofei testował techniki, dzięki którym Chińczycy chcą w 2017 roku sprowadzić z Księżyca próbki gruntu - ok. 2 kg księżycowych skał. To byłby pierwszy od ponad 40 lat księżycowy materiał sprowadzony na Ziemię. Ostatnie takie próbki dotarły na Ziemię w czasach amerykańskich misji Apollo i radzieckich Łun.”..]]>."]]>Co dalej? Czerwona flaga na Srebrnym GlobieChiny od dekady realizują wielki program badania Księżyca. Pierwsza faza polegała na wysłaniu orbiterów - Chang'e 1 (w 2007 r.) oraz Chang'e 2 (2010) - które z wysokości orbity fotografowały powierzchnię Srebrnego Globu.”...”W grudniu 2013 roku próbnik Chang'e 3 miękko wylądował na powierzchni satelity, powtarzając wyczyn statków amerykańskich i rosyjskich sprzed blisko pół wieku. Z platformy lądownika zjechał także niewielki łazik Yutu (Nefrytowy Królik), któremu udało się przejechać kilkadziesiąt metrów, zanim unieruchomiła go awaria. Mimo tego potknięcia Chińczycy są bardzo dumni z pierwszego od 1976 roku udanego lądowania na Księżycu”...”Prawdopodobnie w przyszłym roku poleci tam Chang'e 4, który powtórzy lądowanie Chang'e 3, tyle że w innym miejscu, być może na jednym z biegunów, czego jeszcze nikomu nie udało się dokonać.”. ...]]>(więcej )]]>

Październik 2014 Wojskowy wahadłowiec X-37B, który został wyniesiony na orbitę okołoziemską w grudniu 2012 r., po 674 dniach z powodzeniem wylądował w bazie Vandenberg w Kalifornii. W kosmosie przeprowadzał tajne testy. Pentagon nic nie mówi o ich przeznaczeniu. „...”Ściśle tajna misja na orbicie Wahadłowiec sam się sprowadził na pas lądowania w Vandenberg. Kontrolerzy wydali mu jedynie polecenie. Wszystkie zadania i manewry, jakie wykonywał w ciągu 22 miesięcy w kosmosie, rozpoczynały się i kończyły automatycznie po odpowiednim poleceniu skierowanym z Ziemi.”...”Przez 674 dni X-37B wykonywał zadania Pentagonu, o których opinia publiczna nie wie nic. Jak zauważa agencja Reutera - zakończony właśnie lot wahadłowca jest najdłuższą, tajną misją wykonaną w historii lotnictwa. „....”X-37B, który wylądował w Kalifornii w piątek wykonał pierwszy lot w 2010 roku i spędził wówczas w kosmosie 225 dni. Drugi egzemplarz podobnej maszyny, jaki posiada Pentagon wystartował w 2011 roku i wrócił w 2012, pozostając na orbicie 469 dni. X-37B numer jeden wystartował do swojej drugiej misji, oznaczonej OTV-3, w grudniu 2012 roku.  „..]]>.(więcej )]]>

X 2014 USA oficjalnie: szykujemy się do III Wojny Światowej „...”Stany Zjednoczone szykują się do globalnego konfliktu, w którym jedynymi wygranymi mają być Amerykanie. Armia USA przygotowała już ofensywną doktrynę wojenną na lata 2020-2040, którą streszczono w specjalnym dokumencie pt. „The U.S. Army Operating Concept”. Dokument pojawił się kilka dni temu w sieci. W skrócie: uzasadnia prowadzenie wojen prewencyjnych przez USA i angażowanie się Amerykanów w konflikty we wszelkich regionach świata, które są ogniskami zapalnymi. Wszystko po to, by zdobyć możliwie jak najwięcej przyczółków i tym samym uczynić armię amerykańską bardziej mobilną.”...”Dokument „The U.S. Army Operating Concept (AOC)” jest sygnowany podpisami: gen. Raymonda T. Odierno, czyli głównodowodzącego armią lądową Stanów Zjednoczonych oraz gen. Davida G. Perkinsa, który odpowiada w armii USA za taktykę i szkolenia. Tytuł dokumentu jest wymowny: „Win in a Complex World” (Wygraj w skomplikowanym świecie). Amerykanie zakładają bowiem, że w latach 2020–2040 muszą utrzymać pozycję supermocarstwa. Chcą nie tyle moderować, co budować na narzuconych przez USA zasadach geopolityczny kształt świata. Jeśli niezbędny będzie ku temu konflikt globalny, Amerykanie nie wystraszą się konsekwencji. Generałowie wprost piszą o rozpoczynaniu konfliktów prewencyjnych mających na celu utrzymanie wpływów Stanów Zjednoczonych w poszczególnych regionach świata (głównie w Azji i Europie).”...”Dokument precyzuje, kim są potencjalni wrogowie mogący zagrażać hegemonii USA w świecie: to Rosjanie i Chińczycy. Autorzy strategii piszą o zablokowaniu chińskiej ekspansji wszelkimi możliwymi środkami. Rosja z kolei już teraz jest na celowniku amerykańskiej armii. Tworzone są dyplomatyczne scenariusze rozwiązywania konfliktu ukraińskiego na wypadek eskalacji działań wojennych orazplany militarne dotyczące powstrzymania mocarstwowych apetytów Rosji (jak można mniemać w regionie Europy Środkowo-Wschodniej). „...”Bill Van Auken, amerykański lewicowy polityk i kandydat na prezydenta USA w 2004 roku, ostrzegł, że dokument ten to zapowiedź strasznych planów możnych tego świata. Stwierdził, że to dowód na to, iż Stany Zjednoczone szykują się do III wojny światowej.”..]]>.(więcej )]]>

„Wieści z Kosmosu Krzysztof Kowalski „ Górnicy Kosmosu „....”Gorączka złota lada chwila znowu wybuchnie. Ale tym razem 
na miarę XXI wieku – na żadnym z kontynentów, lecz w przestrzeni pozaziemskiej. „...”Według obliczeń dokonanych w Massachusetts Institute of Technology planetoida zbudowana z niklu i żelaza może mieć wartość rzędu 20 bilionów dolarów. „...”Deep Space Industries zamierza już w 2015 roku wysyłać małe sondy typu Fireflies, ważące 25 kg, których zadaniem będzie określanie, które asteroidy mogą być źródłem surowców. „...”Niewyobrażalne zasobyAstrofizycy z Uniwersytetu Wisconsin-Madison odkryli, że na Saturnie padają diamentowe deszcze, w jego atmosferze formują się diamenty średnicy jednego centymetra. Podobnie dzieje się na Jowiszu.Symulacja komputerowa dokonana przez specjalistów z California Speciality Engineering wskazuje, że także Neptun i Uran rodzą diamenty.”....”Takie są perspektywy kosmicznego górnictwa. Specjaliści z NASA studiują możliwość sprowadzenia „surowcowej" asteroidy na orbitę księżycową. Przewidują, że poradzą sobie z obiektem średnicy 7 metrów ważącym 500 ton. Manipulowanie asteroidą odbyłoby się za pomocą sondy wystrzelonej rakietą Atlas.Plan przewiduje włożenie asteroidy w pojemnik średnicy 10–15 metrów, połączenie go linami z sondą i holowanie w stronę Srebrnego Globu.Niewykluczone, że projekt tego rodzaju, szybciej i na większą skalę, zrealizują prywatne firmy. Do tego celu powołano Planetary Ressources”....”– Kosmiczne górnictwo nastawione będzie na pierwiastki niezbędne dla zaawansowanych technologii. Zapotrzebowanie na pierwiastek dysproz wzrośnie o 2600 proc., a na neodym o 700 proc. Ziemskie zasoby nie zaspokoją go, ratunkiem będzie kosmiczne górnictwo – wyjaśnia Peter Diamandis, współzałożyciel Planetary Ressources. „...”Druga amerykańska firma powołana do eksploatacji bogactw kosmosu to Deep Space Industries. „...”W 2016 roku rozpocznie się wysyłanie sond 32-kilogramowych. Będą zdolne do pobierania próbek i dostarczania ich na Ziemię. Trzeci etap to holowanie wybranych asteroid na orbitę Księżyca, tam pozyskiwanie z nich cennych surowców i dostarczanie ich do baz księżycowych, stacji kosmicznych, ziemskich fabryk.Według niezależnej prognozy opracowanej w Keck Institute for Space Studies technika i technologia niezbędne do takiej eksploatacji będą w pełni dostępne za 10 lat.”...]]>.(więcej )]]>

Czy Księżyc stanie się wielką kopalnią uranu? Najnowsze badania naukowe nie pozostawiają żadnych wątpliwości.„....”Naukowcy między innymi z Japonii, Stanów Zjednoczonych i Indii dokładnie skanują powierzchnię iwnętrzeKsiężyca za pomocą swoich sond. Celem jest oczywiście znalezienie pierwiastków chemicznych, które pozwolą eksploatować naszego naturalnego satelitę, kiedy ich zapasy skończą się na Ziemi.Jednym z głównych pierwiastków jest uran,”...”Potwierdzenie istnienia uranu w księżycowym gruncie otrzymaliśmy od Japończyków, a dokładniej od zarządzanej przez nich sondy Kaguya. „....”Naukowcy za pomocą niego tworzą szczegółowe mapy Księżyca pod kątem występujących tam cennych dla ludzkości minerałów. Dowiedzieliśmy, że występują tam m.in. magnez, potas, żelazo i tytan. Chociaż eksploatowanie Księżyca budzi wśród Ziemian wiele kontrowersji, to jednak pewne jest, że prędzej czy później człowiek zacznie wydobycie na dużą skalę, a wtedy nic nie będzie go w stanie powstrzymać. „ ...(]]>więcej ]]>)

Krzysztof Urbański „Przed podróżą na Marsa NASA chce przyholować skałę na orbitę Księżyca i wysłać tam astronautów.Projekt pod nazwą Asteroid Redirect Mission przewiduje uchwycenie przez automatycznego satelitę stosunkowo małej asteroidy w specjalny worek. Następnie sonda przeciągnęłaby „ładunek" w pobliże Księżyca i umieściła na orbicie Srebrnego Globu. Plany NASA przewidują, że astronauci przygotowujący się do marsjańskiej wyprawy odwiedzą asteroidę już w 2025 roku.”...”Inżynierowie z NASA zaprojektują robota, który zbliży się do kawałka kosmicznej skały, wielkości ok. 10 metrów i złapie, owijając wokół niego torbę z supermocnego, elastycznego materiału. Następnym krokiem będzie dostarczenie torby wraz z zawartością na orbitę w pobliżu Księżyca. „...]]>(więcej )]]>

Badania kosmosu ciągle kojarzą się nam z nauką, nie z biznesem, ale prędzej czy później to będzie biznes. Istotnym krokiem na drodze w tym kierunku może być misja, którą ogłosiły dwie prywatne firmy - International Lunar Observatory Association (ILOA) oraz Moon Express, Inc.Misja ma być naukowa i komercyjna zarazem. Jej celem jest dostarczenie na południowy biegun Księżyca urządzenia International Lunar Observatory (ILO), które umożliwi ciągłe obserwacje kosmosu z tego dogodnego punktu i będzie podstawą komercyjnych księżycowych systemów komunikacji dla badaczy zawodowych i amatorów. Urządzenie ILO zostanie umieszczone na biegunie przez robotyczny lądownik od Moon Express. „......”Biegun południowy Księżyca jest obszarem niezbadanym. Moon Express ma zamiar wykorzystać misję, aby zbadać ten obszar pod kątem dostępności zasobów mineralnych i wody. „ ..]]>.(więcej )]]>
Piotr Kościelniak „Podczas gdy NASA wciąż tylko planuje załogowe wyprawy, komercyjne firmy przygotowują budowanie stałych baz na Srebrnym Globie. „....”Do największych prywatnych graczy na tym rynku należą firmy SpaceX, Sierra Nevada Corp. i Boeing przygotowujące pojazdy kosmiczne. Shackleton Energy Company i Moon Express zamierza wydobywać surowce na Księżycu. Planetary Resources (inwestorami są tam m.in. Larry Page i Eric Schmidt z Google czy reżyser James Cameron) oraz Deep Space Industries przygotowują urządzenia do pobierania surowców z asteroidów. Plany mówią o testowych lotach już w 2015–2016 roku. 
Golden Spike w 2020 roku (czyli na długo przed misją NASA na asteroidę) chce wysyłać dwuosobowe wycieczki na Księżyc i z powrotem. Prawie gotowa jest Virgin Galactic – pierwszy lot komercyjny zapowiadany jest już na przyszły rok. Bilet kosztuje 250 tys. dolarów. Zapłaciło już 550 osób. „.....”Jest wreszcie sama firma Bigelow Aerospace, specjalizująca się w elastycznych, rozkładanych modułach, z których można złożyć stację orbitalną. A właściwie orbitalny hotel,”...” Zanim jednak stworzy kosmiczny hotel, technologia rozkładanych modułów zostanie przetestowana na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.A w planach Bigelow ma budowę własnej bazy księżycowej. – Taka stacja byłaby główną nagrodą. Być może zbudujemy ją w porozumieniu z innymi firmami, może nawet zagranicznymi „..(]]> więcej]]> )

Kosmos surowce naturalne „Amerykańska prywatna firma chce wysłać w kosmos plejadę satelitów, które zajmą się poszukiwaniem cennych minerałów. „.....”Przedstawiciele Deep Space Industries twierdzą, że mają patent na trójwymiarowe drukarki, które wykorzystują lasery do nakładania niklu w zerowej grawitacji. „...”Deep Space Industries jest drugą instytucją, która chce poszukiwać minerałów na asteroidach. W zeszłym roku powstała firma Planetary Resources z siedzibą w Bellevue w stanie Waszyngton, powołana przez znanych inwestorów. Są wśród nich członkowie kierownictwa firmy Google: Larry Page i Eric Schmidt, oraz m.in. reżyser i eksplorator James Cameron. Firma chce wysyłać w kosmos małe teleskopy do poszukiwania bogatych w minerały asteroid. „... ]]>(więcej )]]>

Marek Magierowski „ Chiny na nowo rozbudziły kosmiczną gorączkę. Czy czeka nas militarny wyścig wśród gwiazd? „.....”W czerwcu 1959 r. najwyżsi urzędnicy Pentagonu zapoznali się z raportem na temat „Projektu Horyzont", przygotowanym przez amerykańską Wojskową Agencję Pocisków Balistycznych (ABMA). Zawierał on plany stworzenia stałej bazy militarnej na Księżycu. Miała zostać uruchomiona już w roku 1966 i obsadzona oddziałem 12 żołnierzy.Notabene, dyrektorem technicznym ABMA był wówczas słynny projektant niemieckich rakiet V-2, były sturmbannführer SS Wernher von Braun, a osobą odpowiedzialną za „Projekt Horyzont" jeden z jego podwładnych – ekspilot Luftwaffe Heinz-Hermann Koelle.
Baza miała służyć „ochronie interesów Stanów Zjednoczonych" oraz „badaniom powierzchni i zasobów mineralnych Księżyca". Transport materiałów potrzebnych do budowy ośrodka miał się odbywać przy pomocy rakiet Saturn A – w tym celu zaplanowano w sumie 147 lotów.Baza miała być zasilana w energię przez dwa reaktory atomowe. Zakładano również wyposażenie załogi w broń – m.in. mobilne wyrzutnie pocisków jądrowych małej mocy oraz zmodyfikowane miny typu Claymore. Tak, by żołnierze mogli odeprzeć ewentualny atak Sowietów.”.....”Wybrano już nawet trzy konkretne miejsca na konstrukcję, ale projekt nigdy nie wyszedł poza sferę opisów i rysunków. „.....”25 maja 1961 roku prezydent John F. Kennedy wyznaczył nowy cel: załogową podróż na Księżyc. Tak jak generał Medaris, myślał, że „prostaccy" Rosjanie nigdy nie wystrzelą w kosmos satelity, tak Rosjanie nie wierzyli, że amerykański astronauta postawi kiedykolwiek nogę na powierzchni Księżyca. „...”NASA posadziła na Marsie łazik „Curiosity", John Holdren, profesor Massachusetts Institute of Technology i doradca prezydenta Obamy ds. nauki i techniki, stwierdził: „Jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości co do amerykańskiej dominacji w kosmosie, proszę spojrzeć na ten owoc amerykańskiego geniuszu, na to jednotonowe cacko wielkości samochodu, które właśnie wylądowało na Marsie". „....”Podbijanie kosmosu przestało podniecać ludzkość. Po co komu księżycowe bazy czy podróże międzyplanetarne, skoro w powszechnym odczuciu jedynymi namacalnymi korzyściani wynikającymi z naszej obecności w przestrzeni kosmicznej jest nawigacja, dokładniejsza prognoza pogody, telewizja satelitarna i Google Earth. Wielkie ambicje zostały sprowadzone do rzeczy trywialnych, choć nader praktycznych.Tak było do niedawna. Dopóki, dopóty na scenę nie wkroczył jeszcze jeden potężny gracz, który na nowo wzbudził kosmiczną gorączkę.”.....”Ta misja była pełna trudnych wyzwań, ale efekt jest wspaniały. Czuję się dumny z mojego kraju" – mówił we wrześniu 2008 roku Zhai Zhigang, pierwszy chiński taikonauta, który odbył kosmiczny spacer „....”Kiedy na początku minionej dekady chiński program kosmiczny nabierał rozpędu, niektórzy amerykańscy politycy i publicyści wpadli w popłoch. Sekretarz obrony Donald Rumsfeld roztaczał wizję „kosmicznego Pearl Harbor", a Robert Walker, szef Komisji ds. Nauki Izby Reprezentantów, przekonywał, iż najpóźniej w 2010 r. Chińczycy wylądują na Księżycu i zbudują tam stałą bazę. Al Neuharth, założyciel najpoczytniejszej amerykańskiej gazety „USA Today", pisał w jednym z komentarzy: „Jeśli Chiny zrealizują swoje plany, czeka nas szok podobny do tego, jaki przeżyliśmy w 1957 roku". „....”Cztery lata później Amerykanie otrzymali kolejny cios. 11 stycznia 2007 r. Chińczycy zestrzelili specjalnym kinetycznym pociskiem własnego, przestarzałego satelitę meteorologicznego. „.....”W 2008 roku sekretarz stanu Condoleezza Rice ostrzegała Chińczyków: „Każda ingerencja w amerykańską obecność w kosmosie zostanie uznana za naruszenie praw USA i próbę eskalacji konfliktu. Stany Zjednoczone będą się bronić przy pomocy wszelkich środków, dyplomatycznych i wojskowych". …..”Amerykanie utrzymują embargo na eksport do Państwa Środka jakiegokolwiek sprzętu i jakiejkolwiek technologii, która mogłaby pomóc chińskim komunistom w urzeczywistnieniu ich gwiezdnych planów.Podczas czerwcowego szczytu Obama–Xi Jinping w kalifornijskim Sunnylands podpisano kilka dwustronnych umów, ale żadna z nich nie dotyczyła badań kosmicznych. Chiny chcą zbudować własną stację orbitalną, zorganizować wyprawę na Księżyc (obecnie obowiązująca data to 2024–2025 rok) oraz rozciągnąć na cały świat sieć Beidou, odpowiednik amerykańskiego GPS. Mają odpowiednie zaplecze techniczne, dużo czasu i dużo pieniędzy”....]]>. (więcej )]]>
Urbański „USA, Chiny, Rosja i Japonia chcą budować bazy na Srebrnym Globie. A prywatne firmy zamierzają wysyłać tam turystów. „.Sprzęt i technologie to nie wszystko. Trzeba jeszcze dysponować sporymi pieniędzmi, które pozwolą zorganizować wyprawę, nie mówiąc o budowie jakiejś nawet najprostszej bazy. Czy plany np. Chińczyków, którzy po roku 2020 chcą dotrzeć na Księżyc, czy Rosjan współpracujących z Japończykami, są realne? „....”Mimo że dziś astronauci dysponują nieporównywalnie mocniejszymi komputerami, precyzyjne łączenie pojazdów w kosmosie nadal jest wyzwaniem. Chińczycy – ku zdziwieniu specjalistów – pokazali, że dysponują już technologią, która na to pozwala – połączyli bez problemu na orbicie statek kosmiczny ze stacją orbitalną Tiangong. „ ….(]]>więcej )]]>

2009 rok Kosmiczne plany Berlina. Dotarcie niemieckiej misji na Księżyc w 2015 roku ma podnieść prestiż kraju jako potęgi technologicznej” …..- Sądząc po wyrazie twarzy ministrów po prezentacji mojego projektu, spotkał się on z wielkim zainteresowaniem – mówił wczoraj Peter Hintze. Jego zdaniem, aby z realizować ten projekt,Niemcy nie potrzebują wsparcia Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) ani współpracy z innymi krajami. Dlaczego? Dysponujemy odpowiednią technologią, aby zrealizować nasze zamiary samodzielnie. Nie potrzebujemy pomocy innych krajów – tłumaczył Hintze. Dopiero gdyby się okazało, że w budżecie nie znajdzie się 1,5 miliarda na ten projekt,Niemcy byliby gotowi zaoferować współpracę Francji albo Stanom Zjednoczonym. „ ….. Opowiada się za rozwojem badań Księżyca w ramach współpracy międzynarodowej. Niemieckie lobby kosmiczne nie chce jednak o tym słyszeć.Liczy też na przyszłe korzyści w postaci ustalenia miejsc występowania na Księżycu rzadkiego izotopu helu 3. Mógłby być on używany do celów energetycznych, gdyż umożliwia dokonanie tzw. czystej fuzji jądrowej”..(]]>więcej]]> )

Główne tezy i informacje z eseju Lombora . 40 lat temu ludzkość została ostrzeżona ,że wzrost ekonomiczny skończy się dla niej zniszczeniem . Klub Rzymski , gromadzący ludzi ze szczytów nauki , polityki i biznesu zgromadzonych razem przez Wocha Aureli Peccei przedstawił tą sprawę w 1972 roku w cienkim woluminie zatytułowanym 'The Limits to Growth „ „ Granice wzrostu „ Opieral się on na serii matematycznych modeli opracowanych przez profesorów MIT . Tezy tej książki ta stała się fundamentalną ideą owych czasów . Wierzono ,że rozwój rodzaju ludzkiego jest na kolizyjnym kierunku z zasobami surowców , i że krach jest tuż za rogiem . Założony w 1968 roku Klub Rzymski , który reklamował się jako zespól najlepszych światowych analityków , zdolnych do przewidzenia przyszłości rodzaju ludzkiego. Profesor Jay Forrester z MIT opracował komputerowy model globalnego systemu ,nazwanego World2 , który służył do stworzenia modelu przyszłości planety w oparciu o szereg danych. Klub Rzymski dodatkowo zatrudnił dwóch innych profesorów MIT Donella Meadows i Dennis Meadow .aby stworzyli wersję World3 . Model wygenerowany przez World3 stał się podstawą opracowania „ The Limits to Growth „Generalnie zasoby naturalne , w tym żywność miały się wkrótce wyczerpać. Jedynym wyjściem było doprowadzenie do zatrzymania rozwoju cywilizacji i wyludnienia . Propagowani posiadania maksimum jednego dziecka . Okazało się to kompletną bzdurą , gdyż pomimo wzrostu ludności świata ilość produkowanej żywność na głowę wzrosła . To samo dotyczyło ilości zasobów naturalnych . Polucja zaś pomimo gigantycznego wzrostu gospodarczego świata zmniejszyła się . Rozwój cywilizacyjny przyspiesza dzięki Chinom, Indiom . Setki milionów ludzi wydobywa się z ubóstwa . Pomimo tego idea dążenia do wyludnienia Europy i świata jest głęboko zakorzeniona w umysłach elit . Jest to dziwne i zastanawiające .Świat wbrew dążeniom tych elit potrzebuje więcej wzrostu gospodarczego , a nie jego zahamowania, czy permanentnej recesji”...(]]>więcej]]>)
---------
Ważne

W Komitecie ds. Nauki, Technologii i Kosmosu Izby Reprezentantów dyskutowane jest obecnie nowe prawo „The Asteroids Act”. Pomimo, że to dopiero początek prac, to już inicjatywa polityków wywołuje kontrowersje. Kluczowym zapisem proponowanego przez nich prawa jest to, że właścicielem materiałów wydobytych z asteroid jest ten, kto je wydobył. Amerykańskie firmy mają na dodatek „unikać” szkodliwego działania wobec innych pojazdów kosmicznych i mieć prawo do reagowania na szkodliwe działania wobec nich. Ewentualne spory z udziałem firm amerykańskich mają rozstrzygać sądy z USA. 

Piotr Kościelniak „ W ten sposób USA jednostronną decyzją przyznały sobie prawo do decydowania o komercyjnym wykorzystaniu przestrzeni kosmicznej. Jest to sprzeczne z traktatem o przestrzeni kosmicznej z 1967 roku podpisanym wówczas przez przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, Wlk. Brytanii i ZSRR. Do chwili obecnej stronami traktatu są 104 państwa (Polska też). Stanowi on podstawę międzynarodowego prawa kosmicznego i zakłada m.in. zakaz umieszczania w przestrzeni broni masowego rażenia, przeprowadzania manewrów i testów wojskowych. Zawiera również zasadę, że eksploracja i eksploatacja przestrzeni kosmicznej służą dobru wszystkich państw, oraz zakazuje wprost zawłaszczania obiektów w kosmosie. Podobną zawartość ma układ o działalności państw na Księżycu z 1979 roku (tzw. Moon Treaty, Stany Zjednoczone odmówiły podpisania tej konwencji), a także rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ ws. współpracy w badaniu i wykorzystaniu kosmosu.

2012 rok „ X-37 B „. Czy Pentagon szykuje wojnę w Kosmosie „...”Od ponad roku krąży po orbicie i jedynie wybrani amerykańscy wojskowi wiedzą co dokładnie tam robi. Bezzałogowy wahadłowiec Pentagonu X-37B jest otoczony szczelną tajemnicą, zza której Pentagon zapewnia o jego pokojowym i naukowym przeznaczeniu. Jednak jak twierdzi "The Washington Times" powołując się na anonimowego informatora, X-37B ma odegrać kluczową rolę w potencjalnym konflikcie z Chinami. Oznaczałoby to, że wahadłowiec ma zastosowanie militarne i USA szykują się na wojnę w kosmosie. „...”Drugi egzemplarz nazywany OTV-2, został wysłany na orbitę w marcu 2011 roku i do dzisiaj nie wrócił na Ziemię. „....”Zapewnienia o niewojskowym charakterze X-37B są powtarzane wielokrotnie, ponieważ mają duże znaczenie w kontekście prawa międzynarodowego i zobowiązań USA. Zgodnie z Traktatem o Przestrzeni Kosmicznej z 1967 roku, na orbicie, Księżycu i innych ciałach niebieskich nie można umieszczać broni masowego rażenia. Księżyc i inne ciała niebieskie mają być też wykorzystywane wyłącznie do celów pokojowych. Układy nie zakazują jednak umieszczania w kosmosie broni konwencjonalnej.Jednak pomiędzy mocarstwami panuje niepisany konsensus, z powodu którego żadne z nich nie prowadzi militaryzacji kosmosu. Nie jest to czynione z umiłowania pokoju, ale raczej z powodu obawy przed nakręceniem bardzo kosztownego wyścigu kosmicznych zbrojeń. W 2008 roku Chiny i Rosja w Genewie na forum ONZ-owskiej Konferencji Rozbrojeniowej przedłożyli projekt układu o zakazie zbrojeń w kosmosie, jednak USA podeszły do tej kwestii sceptycznie i temat "umarł". Waszyngton obawiał się, że Pekin i Moskwa chcą jedynie ograniczyć możliwości USA i zyskać na czasie, aby móc dogonić je w dziedzinie technologii kosmicznych”...”Szef Dowództwa Kosmicznego USAF gen. William L. Shelton „...”W jego ocenie X-37B dysponuje możliwościami "zmieniającym zasady gry", czyli w języku wojskowych może być tym czynnikiem, który decyduje o wygranej bądź klęsce w potencjalnym konflikcie. „....”Jeszcze więcej miał powiedzieć anonimowy przedstawiciel Pentagonu. Jak podaje "WT" wojskowy oświadczył, iż X-37B jest kluczowym elementem nowego planu wojska USA, który ma umożliwić zwalczanie najnowszych i najbardziej groźnych możliwości wojska Chin. Konkretnie X-37B ma "wyłączyć z użytku" chińskie satelity, które dostarczają dane niezbędne do celowania niezwykle ważnych rakiet DF-21D. „....”Zdaniem tych nowoczesnych chińskich rakiet balistycznych jest atakowanie zbliżających się do Chin amerykańskich lotniskowców. Jeśli DF-21D mają takie możliwości jakie deklarują Chiny, to one również są bronią "zmieniającą zasady gry", ponieważ zmuszą US Navy do trzymania swoich potężnych lotniskowców z daleka od Tajwanu i kontynentu. Ich brak w rejonie działań znacząco utrudniłby Amerykanom pomoc sojusznikowi i mógłby oznaczać przegraną. „...”Jeśli zgodnie z zapewnieniami Pentagonu X-37B może pokojowo manipulować przy amerykańskich satelitach, to równie dobrze może to robić z tymi noszącymi oznaczenie CHRL. Zaobserwowane przez amatorów znaczne zmiany orbity OTV-1 udowadniają, że wojskowe wahadłowce mogą "podlatywać" do kolejnych satelitów krążących dookoła Ziemi po innych trasach. Żaden inny dotychczasowy statek kosmiczny nie miał takiej możliwości. „.]]>(więcej) ]]>]]>.]]>

„ Pierwsze odkrycie chińskiego łazika . Księżyc ma inny kolor niż ten ze zdjęć NASA „....”Na pierwszych zdjęciach przesłanych z powierzchni naszego naturalnego satelity widać wyraźnie, że jej kolor jest szarobrązowy. Jest to na tyle zaskakujące, że na wcześniejszych zdjęciach wyglądało na to, że powierzchnia jest po prostu w różnych odcieniach szarości. Trudno się, zatem dziwić, że coraz więcej specjalistów spogląda na te obrazy z niedowierzaniem stwierdzając, że ktoś tu oszukuje społeczeństwo. „....”Aż trudno w to uwierzyć, że sonda Chang'e 3, która przywiozła na Księżyc łazik Yutu  to pierwsze urządzenie wykonane przez człowieka, które dokonało miękkiego lądowania na tym globie od grudnia 1972 roku. Wtedy wylądowali tam Amerykanie, Eugene Cernan i Harrison Schmitt. Wszystko odbyło się w ramach misji Apollo 17. „...”Sugestia, że kolor Księżyca na oficjalnie udostępnionych fotografiach z NASA jest inny od rzeczywistego znana jest od kilku lat. Niektórzy badacze wprost oskarżali Amerykanów o to, że z niewiadomych powodów celowo retuszują zdjęcia, czego rezultatem jest to, że wszystkie przedstawiają powierzchnię naszego satelity w odcieniach szarości. „...”Okazuje się, że już astronauci uczestniczący w misji kosmicznej Apollo-10 zwracali uwagę na to, że kolory naszego satelity mienią się jak to określono "we wszystkich odcieniach czekolady". Tak przynajmniej wynikało z oficjalnych raportów, ale nie wiadomo dlaczego informacje te nie zostały upublicznione. „. .]]>..(więcej ]]>

]]>http://naszeblogi.pl/50428-wybuchnie-wojna-usa-z-chinami-o-opanowanie-ksiezyca]]>

]]>http://naszeblogi.pl/40296-amerykanie-planowali-aneksje-ksiezyca]]>

-----------
Mój komentarz

USA rozpoczęły kosmiczny wyścig zbrojeń w kosmosie. Wiemy że maja już bojowe drony kosmiczne. Nie wiemy tylko ile i co mogą .Teraz USA rzuciły wyzwanie nie tylko Chinom,ale całemu światu obwieszczając ,że przejmują kontrole nad zasobami pozaziemskimi i że będą zbrojnie to egzekwować. Bo do tego sprowadza się prawo uchwalone przez USA , które faktycznie poddaje amerykańskiej jurysdykcji prawo do zawłaszczania obiektów kosmicznych i ich eksploatacji , w tym oczywiście i do Księżyca. Rody lichwiarskie, które do tej pory blokowały rozwój przemysłu komicznego, aby zgodnie z rzymskimi żądaniami ,które ich popychadła,czyli lewactwo przedstawiło w Klubu Rzymskiego domagać się likwidacji większości ludzi. Miało zgodnie z ich planami pozostać jedynie miliard ludzi na Ziemi. ( ]]>http://naszeblogi.pl/31467-foreign-affairs-elity-europejskie-za-idea-wyludnienia-europy]]> )

Surowce z asteroi będą tak tanie jak nigdy w historii. USA i lichwiarstwo nie po to jednak rozpoczęły zbrojenia w kosmosie i wspierani rozwoju przemysłu kosmicznego oraz kosmicznych firm , aby ludziom na Ziemi żyło się lepiej , ale po to ,aby nie dopuścić Chin ,Indii, czy później Polski do eksploatacji zasobów kosmicznych. Rody lichwiarskie dążą do ustanowienia hegemoni USA w kosmosie,aby dla swoich korporacji uzyskać monopol w kosmosie, a potem po opanowaniu globalnego rynku surowcowego przejąć kontrole nad Chinami i Rosją ,które wymknęły się im z rąk . A potem ,kiedy już zaprowadzą swój ład światowy zablokować dostawy surowców i od nowa zacząć domagać się redukcji liczby ludności Ziemi do jednego miliarda. USA gotowe są rozpętać wojnę w kosmosie, szykują się do niej i prowokują Chiny , aby tylko utrzymać swoją hegemonie na Ziemi . Być może USA Trzecia Wojnę Światową rozpoczną z kosmosu

video Górnictwo na Księżycu 1/6
video "Kosmiczne wojny" - film dokumentalny. Lektor PLMarek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka ]]>Marek ]]>]]>Mojsiewicz]]> i  na  ]]>Twitt]]>erze  
Zapraszam do przeczytania pierwszego rozdziału nowej powieści ]]>„ ]]>]]>Pas Kuipera”]]> 
]]>Rozdział drugi ]]>]]>Rozdział trzeci ]]>
Zapraszam do przeczytania mojej powieści „ Klechda Krakowska „
rozdziały 1
]]>„ ]]>]]>Dobre złego początki „ ]]>]]>Na końcu którego będzie o bogini]]>]]>Kali]]>]]>„ ]]>]]>]]>]]>Nie]]>]]>należy]]>]]>nerwosolu pić na oko ]]>]]>„ ]]>]]>O rzeźbie ]]>]]>Niosącego]]>]]>Światło ]]>]]>]]>]]>Impreza ]]>]]>]]>]]>Starskiego „ ]]>]]>]]>]]>Tych filmów już się oglądać nie da ]]>]]>„ ]]>7.]]> „ ]]>]]>Mutant ]]>]]>„ ]]>]]>„ ]]>]]>Anne Vanderbilt „]]> ]]>„ ]]>]]>Fenotyp rozszerzony.lamborghini„]]> 10. ]]>„ ]]>]]>Spisek w służbach specjalnych „11.]]> ]]>Marzenia ]]>]]>ministra o]]>]]>łapówkach „]]> 12. ]]>„ ]]>]]>Niemierz i kontakt z cybernetyką „]]>  ]]>13„ Piękna kobieta zawsze należy do silniejszego „]]> 14 ” ]]>Z ogoloną głowa, przykuty do Jej rydwanu „]]>
Powiadomienia o publikacji kolejnych części mojej powieści . ]]>Facebook „ Klechda Krakowska]]>
Ci z Państwa , którzy chcieliby wesprzeć finansowo moją działalność blogerską mogą to zrobić wpłacając dowolną kwotę w formie darowizny na moje konto bankowe
Nazwa banku Kasa Stefczyka , Marek Mojsiewicz , numer konta 39 7999 9995 0651 6233 3003 000
1
Jestem zainteresowany współpracą z portalem informacyjnym w zakresie dokonania przeglądu prasy , w tym anglojęzycznej , ewentualnie tłumaczeń z tego języka., tworzenia serwisu informacyjnego Analiz programów i tym podobnych Zainteresowanych proszę o kontakt 

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.3 (7 głosów)