ŻE ZOSTAŁY NAM TYLKO "DZIADY" W NIEPRZESPANE BEZSENNE NOCE...

Obrazek użytkownika Lwow47
Kraj

znów się  boję że nas cynicznie

ktoś jak dawniej i teraz okłamie

i że będzie po nas milczało

puste słowo...i drzewo...i kamień...

 

że nam znowu ułożą życiorys

i kontekstem przecedzą nam słowa

twarz odcisną na kartach pobladłych

aby była jak maska gipsowa

 

i będziemy milczeli przez lata

pod całunem śmiertelnej bieli

porzuceni w śmietniku Historii

póki knebla w nas czas nie spopieli...

 

zdrajcy bezkarnie włóczą Polskę

po kątach serca kłamstwach świata

my zaczadzeni nie widzimy

że nas otacza mur i krata

 

w Berlinie głupcy liżą klamki

bo o honorze zapomnieli

i niosą polską krew i przyszłość

naiwnie wierząc w hołd Angeli

 

a nasza godność  porzucona

w Smoleńsku rdzawą stertą złomu

i mgła niemocy nas osacza

i rozkradzione ściany domu

 

i swąd się snuje  ponad krajem

nad  tłustym ścierwem demokracji

i rozszczekane kundle stado

szarpiące marny ochlap racji

 

coraz ciaśniejsza szorstka pętla

i ta naiwność że się uda

że Polska już opuszcza Czyściec

i ta naiwność w Boże cuda

 

i ta zdradliwa wiara w obcych

ten przetrącony kark sumienia

pokora przed obawą bata

mamona co w sługusów zmienia

 

i brak honoru brak godności

pokrętny taniec demokracji

i to perfidne kłamstwo wroga

wrogiej od wieków obcej nacji

 

która śmiertelnie nas oplata

mamoną dyplomacją zdrady

czerwoną pajęczyną sieci

co wrogie tworzy wciąż układy

 

więc się boję że nas cynicznie

ktoś jak dawniej i teraz okłamie

że w nas ciągle przekleństwo zdrady

polski oręż jedności łamie

 

że i tchórz w kącie serca uparcie

w werbel trwogi głośno łomoce

że zostały nam tylko Dziady

w nie przespane bezsenne noce

 

więc Cię Panie! szarpię za rękaw

w rozpaczliwej modlitwie z niewoli

bo ta Polska mnie ciągle dręczy

oraz widmo nieszczęścia co boli

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Bęben jest głośny bo w środku pusty

 

uwiera mnie zdrada "nowośmiesznej"

która z cynizmem w mediach huczy

że zamach że koniec w RP demokracji

butnie się odgraża że nas nauczy

 

a ich partyja choć z kasą Sorosa

podąża zhańbioną Tarbowicy drogą

w gruncie rzeczy jest licha i słaba

i nic Rzeczpospolitej zrobić nie mogą

 

bęben jest głośny, bo w środku pusty

jak ten Rysiek od Petru się miotający

kiedy przebrzmią bez echa jego krzyki

pozostanie po nim tylko ślad śmierdzący

 

Janek

Serdeczności Kazimierzu na Nowy Rok i proszę o więcej optymizmu.

 

Vote up!
6
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1503658

Dziękuję za życzenia.Cieszę się,że znowu wspierasz mnie w progu wiersza.Myślę,że jest powód do niepokoju.Pan P. to tylko pionek,ale to dowodzi,że gra polską kartą staje się niebezpieczną,tym bardziej,że masa bezewładnościowa tych,którzy dali się otumanić jest na tyle duża,że statek. który nazywa się Polska,może niebezpiecznie nabierać wody.Sam wiesz,że przeciwnik jest bezwzględny i wykorzysta każdą słabość.Wybacz tę nutkę pesymizmu.Dmucham na zimne,ale gorąco pozdrawiam cały Dom.Kazimierz

Vote up!
6
Vote down!
0
#1503663

   Witaj Kazimierzu! Witam Jana! Czesto zagladalem w ubieglym roku, biorac sile z  Twoich wierszy! To byl bardzo pracowity dla mnie rok,prawie szalony! Dzialajac z otwarta przylbica,stracilem kilku dobrych znajomych! Chwala ,ze nie zostali moimi przyjaciolmi! Tez wylewano pomyje,ale to ja mialem i mam racje! Dalej krocze z podniesiona glowa,aby probowac czynic dobro!

Vote up!
5
Vote down!
0

ronin

#1503683