ŻE ZOSTAŁY NAM TYLKO "DZIADY" W NIEPRZESPANE BEZSENNE NOCE...
znów się boję że nas cynicznie
ktoś jak dawniej i teraz okłamie
i że będzie po nas milczało
puste słowo...i drzewo...i kamień...
że nam znowu ułożą życiorys
i kontekstem przecedzą nam słowa
twarz odcisną na kartach pobladłych
aby była jak maska gipsowa
i będziemy milczeli przez lata
pod całunem śmiertelnej bieli
porzuceni w śmietniku Historii
póki knebla w nas czas nie spopieli...
zdrajcy bezkarnie włóczą Polskę
po kątach serca kłamstwach świata
my zaczadzeni nie widzimy
że nas otacza mur i krata
w Berlinie głupcy liżą klamki
bo o honorze zapomnieli
i niosą polską krew i przyszłość
naiwnie wierząc w hołd Angeli
a nasza godność porzucona
w Smoleńsku rdzawą stertą złomu
i mgła niemocy nas osacza
i rozkradzione ściany domu
i swąd się snuje ponad krajem
nad tłustym ścierwem demokracji
i rozszczekane kundle stado
szarpiące marny ochlap racji
coraz ciaśniejsza szorstka pętla
i ta naiwność że się uda
że Polska już opuszcza Czyściec
i ta naiwność w Boże cuda
i ta zdradliwa wiara w obcych
ten przetrącony kark sumienia
pokora przed obawą bata
mamona co w sługusów zmienia
i brak honoru brak godności
pokrętny taniec demokracji
i to perfidne kłamstwo wroga
wrogiej od wieków obcej nacji
która śmiertelnie nas oplata
mamoną dyplomacją zdrady
czerwoną pajęczyną sieci
co wrogie tworzy wciąż układy
więc się boję że nas cynicznie
ktoś jak dawniej i teraz okłamie
że w nas ciągle przekleństwo zdrady
polski oręż jedności łamie
że i tchórz w kącie serca uparcie
w werbel trwogi głośno łomoce
że zostały nam tylko Dziady
w nie przespane bezsenne noce
więc Cię Panie! szarpię za rękaw
w rozpaczliwej modlitwie z niewoli
bo ta Polska mnie ciągle dręczy
oraz widmo nieszczęścia co boli
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 982 odsłony
Komentarze
"Nowośmieszna" podąża drogą Targowicy!
2 Stycznia, 2016 - 12:42
Bęben jest głośny bo w środku pusty
uwiera mnie zdrada "nowośmiesznej"
która z cynizmem w mediach huczy
że zamach że koniec w RP demokracji
butnie się odgraża że nas nauczy
a ich partyja choć z kasą Sorosa
podąża zhańbioną Tarbowicy drogą
w gruncie rzeczy jest licha i słaba
i nic Rzeczpospolitej zrobić nie mogą
bęben jest głośny, bo w środku pusty
jak ten Rysiek od Petru się miotający
kiedy przebrzmią bez echa jego krzyki
pozostanie po nim tylko ślad śmierdzący
Janek
Serdeczności Kazimierzu na Nowy Rok i proszę o więcej optymizmu.
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Witaj Janku!
2 Stycznia, 2016 - 13:46
Dziękuję za życzenia.Cieszę się,że znowu wspierasz mnie w progu wiersza.Myślę,że jest powód do niepokoju.Pan P. to tylko pionek,ale to dowodzi,że gra polską kartą staje się niebezpieczną,tym bardziej,że masa bezewładnościowa tych,którzy dali się otumanić jest na tyle duża,że statek. który nazywa się Polska,może niebezpiecznie nabierać wody.Sam wiesz,że przeciwnik jest bezwzględny i wykorzysta każdą słabość.Wybacz tę nutkę pesymizmu.Dmucham na zimne,ale gorąco pozdrawiam cały Dom.Kazimierz
witam poetow,lustro dusz naszych
2 Stycznia, 2016 - 18:53
Witaj Kazimierzu! Witam Jana! Czesto zagladalem w ubieglym roku, biorac sile z Twoich wierszy! To byl bardzo pracowity dla mnie rok,prawie szalony! Dzialajac z otwarta przylbica,stracilem kilku dobrych znajomych! Chwala ,ze nie zostali moimi przyjaciolmi! Tez wylewano pomyje,ale to ja mialem i mam racje! Dalej krocze z podniesiona glowa,aby probowac czynic dobro!
ronin