KSIĄDZ ŚWIRKOWSKI

Obrazek użytkownika Lwow47
Kraj

 

                                               „Wiozą nas na Ponary ”

                                 ks. Romuald Świrkowski

 

 

„wiozą nas na Ponary” -  krótki list do bliskich

gorzkie przeczucie śmierci oraz męstwo wiary

że Ojczyzna zostanie strażniczką pamięci

chociaż kule rozszarpią naszych serc zegary

 

a ja ciągle Go widzę nad czeluścią dołu

jak znakiem krzyża chłopców błogosławi

i jak pod ostrym cierniem kolczastego drutu

pod ufnym znakiem krzyża jego ręka krwawi

 

wciąż karabiny wściekle obszczekują doły

póki ostatnie ciało nie runie  skrwawione

oddajemy ci życie w imię wolnej Polski

Ojczyzno niech Twe imię trwa błogosławione

 

a naszym obowiązkiem jest przejąć tę pamięć

w której zostanie czujna na zawsze przestroga

i prawda o mordercach którzy depczą groby

odwracając się od prawdy sumienia i Boga

 

dotykam tamtych śmierci poprzez Twoje serce

co do dzisiaj niespokojne niczym ptak upada

na wileńską ziemię - ziemię naszych ojców

gdzie litewska wciąż boli i podłość i zdrada

 

ksiądz Świrkowski wciąż klęczy nad krawędzią Dołów

gdzie dym gęsto oplata ofiarę Kaina

w Imię Ojca i Syna i Świętego Ducha…

Chryste!

czy być Polakiem to tak straszna wina !

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Komentarze

Od czasów II wojny światowej Ponary – wówczas mała miejscowość letniskowa pod Wilnem zamieszkana przez kolejarzy i urzędników wojskowych – będą kojarzyły się Polakom i Żydom z masową śmiercią, z planowym i systematycznym mordowaniem całych rodzin żydowskich i polskiej inteligencji. W latach 1941-1944 w lesie ponarskim poniosło śmierć ok. 70 tys. Żydów i 20 tys. Polaków zamordowanych przez hitlerowców i szowinistów litewskich, którzy zdecydowali się na kolaborację z okupantem. Jest to największe miejsce kaźni na Wschodnich Kresach dawnej Rzeczypospolitej. Prawda o zbrodni w Ponarach przez wiele lat była okryta tajemnicą, podobnie jak zbrodnia katyńska. I tak jak Rosjanie wciąż nie chcą wziąć odpowiedzialności za krew polskich oficerów przelaną w Katyniu i przeprosić za ten mord, podobnie Litwini nie przyznają się do swojego udziału w mordzie ponarskim.

Na zdjęciu pomnik polskich ofiar w Ponarach.

Więcej można przeczytać tutaj: http://www.kresy.pl/historia,ii-wojna-swiatowa?zobacz/ponary---miejsce-kazni-polakow-i-zydow-pod-wilnem

 

Pozdrawiam i dziękuję Ci Kazimierzu za przpomnienie tej zbrodni,

Janek

Vote up!
5
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1487949

racz im dać Panie...a nam pamięć przekazywaną pokoleniom. Dziękuję Janku za historyczny komentarz do wiersza.Pozdrawiam.Kazimierz

Vote up!
6
Vote down!
0
#1487952