Prawu i Sprawiedliwości pod rozwagę dedykuję tę notkę

Nie uważam, że "ortodoksyjni pisowcy" to "obywatele nieodwracalnie zainfekowani komuszą mentalnością". Myślę, że w swojej młodości oni również ubierali się modnie. Z wiekiem jednak zrozumieli, że głównym celem projektantów mody jest zarobienie pieniędzy na dokarmieniu ludzkiej próżności.

Jest taka modlitwa, którą często się modlę:

"Boże użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę. Odwagi, abym zmieniał to, co zmienić mogę. I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego."

Na modę warto spojrzeć jak na dorastające dziecko. Pozwolić dziecku funkcjonować, a jednocześnie uświadamiać mu skutki jego wyborów.

Miło jest facetowi zawiesić oko na kobiecie poruszającej się na wysokich obcasach. Kobiecie pewnie też jest miło. Tyle, że przyjemności kosztują, więc do ceny pantofli trzeba dodać jeszcze późniejsze koszty leczenia haluksów.

Pozdrawiam.

dratwa3

Moze idac za tokiem mysli Autora należy na miejce "starych pisowców" (albo zabytkowych?) przyjąc do partii ponownie Jakubiak, Poncyliusza, Kowala, Bielana, Kluzik- Guzik...a poza tym Marcinkiewicza, Michała Kamińskiego, Janusza Kaczmarka, Kornatowskiego, Netzla itd...już raz w sombrerach i z gitarami "ocieplali" wizerunek przed sfałszowanymi wyborami prezydenckimi 2010 roku. Potem nagle...poszli sobie i zakolegowali się z PO...no ale za to sa postępowi i europejscy...to ja już wolę "starocie"...

Inność nie oznacza wcale wyrzeczenia się wartości...

jestem w stanie zgodzic się z uwagami pod adresem PiS-u i ich starszych działaczy.Napewno jest to grupa ludzi myslecych innymi może kategoriami ale ponad wszystko przekładajacymi w swoich poczynaniach dobro Polski i patriotyzmu a nie chmstwo europejskie seks w kazdym miejscu i do tego z partnerem tej samej płci.To jest pedalstwo obecnie chołubione przez nowoczesnych myslicieli egzystencji ludzkiej.Takie wynaturzenia były są i bedą ale nie nalezy tego pochwalac ani prubowac narzucic jako sposób bycia.Zawsze mieszkałem w europie i kontynentalnie do konca życie będę europejczykiem z miejscem zamieszkania w Polsce.Nowoczesnośc nie polega na ustawicznej zmianie poglądów politycznych i skakaniu od partii do parti tylko aby utrzymac swój ryj przy żłobie.Tak sobie myslę panie  Krzystofie że najwyzszy czas odstawic komputer do szafy i szukac spełnienia w TVN.Pozdrawiam i zarazem powiem że naprawdę pamiętam piekne czsy POLSKI.

Krzysztof Pasierbiewicz pisze o grupie „ludzi w wieku 60 Plus”, których nazywa „ortodoksyjnymi pisowcami”.  A są to według niego „obywatele nieodwracalnie zainfekowani komuszą mentalnością, którzy … ”, którzy jednocześnie, jak sam powiada „są wspaniałymi patriotami”.

Pasierbicza notka pojawiła się na Niepoprawnych.pl  28 Sierpnia, 2015 o godzinie 16:06.  Od tamtego czasu minęły trzydzieści dwie godziny.  I w czasie tym Pasierbiewicz zdążył zarówno obrazić powiększającą się z każdą godziną grupę sześćdziesięcio-plus-latków jak też i dostać osiem odpowiedzi na ten swój paszkwil.

Od czasu pomieszczenia Pasierbicza notki jakoś ani widu, ani słychu od samego autora.   Ja zaś, choć formalnie do oczernianej przez niego grupy ludzi nie należę, stwierdzam niniejszym głównie fakty, a od komentarza się powstrzymuję.  Ledwo …

Czegóż jednak może spodziewać się autor, który nie ma czelności stanąć murem za słowami, które napisał?

PS. Pasierbiewicz pisze o „wizerunku partii świętoszkowato purytańskiej”.  Anglicy mówią, że „percepcja to to, co jest w oku obserwatora” (”Perception is in the eye of the beholder”)