Bordello bum bum czyli płonie stodoła
W trybie natychmiastowym, nim światła zgasły w Monachium, Macron zwołał nowy, nieformalny szczyt. Znaczy się, gotuje się koło zadków! Kilka minut wystąpienia J.D.Vance'a, dostarczyło tyle emocji wśród czerwonej burżuazji, że wysiadły chyba wszystkie aparaty tlenowe tym nieudacznikom. Dziw wielki bierze nad decyzją zaproszenia gaulaitera. Chyba komuś na cito potrzebny był portier lub szatniarz.
Poważnie natomiast podchodząc do tego spotkania, należałoby przeanalizować co właściwie stało się w Monachium. Jak wiadomo wszem i wobec, lewactwo nie bardzo lubi słowa i czyny sprzeciwiające się szerzonemu przez nich "dobrostanu". Wściekły furer z SPD, mało się nie opluł krytykując amerykański powrót do tradycji. Przerażone twarze generałów armii państw UE wyglądały jak woskowe maski, które mało się nie rozpuściły (osobiście najbardziej "podobał" mi się wyraz twarzy jakiegoś generała w mundurze francuskim). Vance jako młody jastrząb, nie gryzł się w język i jeśli potrafię interpretować zawiły język dyplomacji, można by założyć, iż ultimatum postawione podczas jego wystąpienia, uzmysłowiło tej zgromadzonej publice koniec czasu pobłażliwości i darmowego parasola atomowego. Oferta oczywiście ma określony czas ważności. Wiem, ktoś zaraz powie, że nie piszę niczego nowego, ale...
Są jedynie dwa państwa atomowe posiadające arsenał zbliżony lub jednostkowo wiekszy od rosyjskiego i to tyle. Nie wiadomo w jakim stanie jest to co posiada Włodzimierz, niemniej jednak nie wolno tego bagatelizować. Nawet nielatająca głowica, może zostać wykorzystana w inny sposób. Stany Zjednoczone wiedzą również doskonale, że Rosja nie posunie się do użycia bezpośredniego zapasów nuklearnych, bo automatycznie otrzyma adekwatną i natychmiastową odpowiedź. Takie dyplomatyczne zapasy trwają już bardzo długo (w zasadzie od konwencji SALT1 i SALT2 podpisywanych jeszcze przez Jimmy'iego Cartera i Leonida Breżniewa). Późniejsze zabiegi Ronalda Reagana wobec Gorbaczowa, dopełniły odprężeniu nuklearnemu i Świat niemalże zapomniał o tym arsenale. Ostatnie wycofanie się przez administrację Putina z konwencji o nie rozprzestrzenianiu broni średniego i dalekiego zasięgu, należy postrzegać w kategoriach: "Halo! My tu jesteśmy i możemy być groźni". Z drugiej strony zapowiedzi Pieskowa, wskazują na to że Ameryka dogadała się z Rosją bardziej niż myślimy. Według kilku mediów (interia, DoRzeczy, GlobalTimesChina, Pravda, TASS), tzw. ankieta przeprowadzona przez urzędników Kremla wśród przedsiębiorców i związku galerii handlowych, pokazała, że dużo ponad 50% z nich jest za powrotem dawniejszych kontrahentów z Zachodu. Ale nie to jest meritum sprawy.
Amerykanie wykonując ultra-woltę ponad głowami UE, spowodowali panikę, ponieważ eurokołchoz już w zeszłym roku dzielił "skórę na niedźwiedziu", rozparcelowując poszczególne obszary Ukrainy do opanowania gospodarczego, ups.... do odbudowy Ukrainy. Już się witali z gąską, a tu klops.
Wymachiwali palcem, ręką i czym tam jeszcze mieli, że UE będzie głównym beneficjentem umów po zakończeniu działań zbrojnych na Ukrainie. Wiadomym jest, że jest pewna gra, pochodząca z USA i opanowanie jej to raczej domena Amerykanów - Texas Hold'em. I takim zagraniem pokerowym "all in" załatwili wszystkie aspiracje unitów. Macron'owi, Scholz'owi i całej tej tęczowej koalicji, nie mieściło się w głowie, że zostaną tak ograni i to w zasadzie jednym telefonem. Owszem, może się okazać, że Rosja również częściowo blefuje, ale jak wytłumaczyć fakt, że główne banki US, przygotowują się do ponownego włączenia banków rosyjskich do SWIFT? Ciekawe jest to, że tego typu sygnały nie pochodzą tylko od Amerykanów czy Rosjan. Widać, jakby Świat był już mocno zmęczony przeciągającym się konfliktem. Ostatnie słowa Alice Weidel, również zdradzają zamiary niemieckiej administracji.
W Paryżu natomiast płonie stodoła. Nie wierzę w wypracowanie jakiejkolwiek racjonalnej linii współpracy, ponieważ nie będzie tu zgody (choćby Włochy czy Węgry nie zgodzą się w ewentualnym głosowaniu w europarlamencie). Brak argumentów, zarówno militarnych jak i gospodarczych, będzie dla UE brzemienny w skutkach. Szkoda, że nie wiem o czym rozmawiał gen. Kellog w rozmowie z Prezydentem Andrzejem Dudą (nic poza oficjalne stanowisko), bo mogłoby to naświetlić jaką pozycję po negocjacjach Trump - Putin, miałaby Polska.
Nagle eurokraci obudzili się bez pieniędzy płynących zza oceanu bocznymi kanałami. Zaczyna brakować środków na szerzenie inkluzywności, równości i różnorodności. Ba! Brakuje też na transporty i "opiekę" nad inżynierami i ginekologami z czarnego kontynentu. Galopująca recesja w Niemczech, może spowodować również zachwianie lub nawet upadek produkcji przemysłowej w całej Europie Zachodniej. Jestem prawie pewien, że ta konferencja, nawet jeśli by trwała i miesiąc niczego nie wniesie. Na pewno nie będzie miała takiego wymiaru jak konwencja wersalska. Sądzę, że ograniczy się do oszacowania strat i wprowadzeniu kolejnego wewnętrznego podziału Europy, z absolutnym odseparowaniem państw środkowo-wschodnich oraz republik bałtyckich. Zresztą, po części już tak się dzieje.
Z drugiej strony, obrażony na wszystkich Zelenski, stwierdził, że nie będzie brał udziału w negocjacjach. Tylko niestety na stroszenie piórek już jest za późno. Będzie musiał zaakceptować to co zostanie ustalone, bo w innym wypadku, Ukraina przestanie istnieć.
To miał, zapewne na myśli D.Trump, zawiązując wstępne porozumienie o eksploatacji złóż metali ziem rzadkich na terytorium Ukrainy. Jak też sądzę, Rosjanie okażą oczywiście, trochę udawanego oporu i oburzenia, po czym wszyscy napiją się wódeczki.
Eurokołchoz ma w tej chwili tylko jedną drogę aby utrzymać się na powierzchni: muszą zaakceptować nowe warunki wysłane z USA w całości, albo zacznie odliczać do upadku. Cła to dopiero początek. Do tego mogą dojść blokady bankowe, podnoszenie stóp procentowych kredytów albo interwencyjna wyprzedaż w cenie papieru toaletowego obligacji banków europejskich. Pamiętajmy również, że główny system zarządzania siłami NATO znajduje się w USA i sprzęt zakupiony na potrzeby europejskich armii, może zostać zdezaktywowany stając się całkowicie bezużytecznym.
W Paryżu, dzisiejszy wieczór na pewno nie będzie spokojny. Płonąca stodoła, o której wspomniałem to zobrazowanie sytuacji, gdzie patrzący na pożogę gospodarz, może jedynie patrzeć jak płonie ziarno i pasza zgromadzona do przeżycia jego rodziny i inwentarza. Teraz, kiedy będą jej zgliszcza, spójrzmy od kogo możemy liczyć na zapasy uzupełniające to co się spaliło. Odpowiedź nasuwa chyba się sama.
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
Kaszeba
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 490 odsłon
Komentarze
Większość w UE to przestępcy i lewaccy degeneraci
18 Lutego, 2025 - 22:14
Bronią także swojej wręcz bolszewickiej władzy i związanych z tym olbrzymich apanaży opłacanych nasze podatki oraz za pieniądze w różne sposoby wykradane m.in. Polsce.
Tylko usunięcie tych wszystkich przestępców oraz bolszewicko-rosyjskich kanalii z UE może cokolwiek zmienić w Europie.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Wyzwolenie Europy
20 Lutego, 2025 - 12:34
Tylko usunięcie wszystkich androfagów (nie tylko Rusów) może doprowadzić do wyzwolenia Europy i należy się tym zająć, zanim zostanie całkowicie opanowana przez Żydo-Arabów i Turko-Alanów.
Niestety rzesze rdzennych Indo-Europejskich mankurtów i idiotów stanowią poważny problem utrzymujący androfagi i ich Żydów (w międzyczasie też zgermanizowanych i zrusyfikowanych Azjatów i Afrykanów) przy władzy.
https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/genetyczne-podloze-imperializmu
https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/germansko-turecka-dominacja-w-eurazji
https://niepoprawni.pl/blog/aleszumm/ukrainski-centralny-komitet
https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/macmezokracja-czy-polska-jest-krajem-polakow
https://www.dakowski.pl/prezydencka-para-i-polscy-biskupi-z-rabinem-od-zabawek-dla-doroslych-moze-szesnastu-szabesgojow-jakos-to-skomentuje/
]]>http://sbb-music.jimdo.com]]>
Sugerujesz Waćpan ryzanie
20 Lutego, 2025 - 17:58
Sugerujesz Waćpan ryzanie nieprzyjaciół na ulicach? Nie powiem, popieram.
Pozdrawiam.
Z poważaniem
Kaszeba
"Morbus maximus recentiorum temporum stultitia est. Spero solutionem tandem inveniendam"