Stalinowcy walczą z faszyzmem!

Dla Stalina komunizm to demokracja. A demokracja bezprzymiotnikowa to po prostu faszyzm. Tak Ukochany Przywódca ludu pracującego miast i wsi określał wszelkie demokracje międzywojennej Europy ze znienawidzoną dla byłego studenta prawosławnej teologii w Tyflisie Polską na

czele

tym krajem, który zahamował wyprawę bolszewickiego Czyngis Chana na Europę. Stalin nie zapomniał o Polsce, jedynym państwie, któremu w dziejach świata udało się dwukrotnie rzucić Rosję na kolana. Po laniu, jakie bolszewicy dostali pod Warszawą, rzucał z bezsilnej złości na Polskę wszelkie

inwektywy

szczególnie uroczym był faszyzm. Tatuś twórcy Gazety Wyborczej, Adama Michnika, Ozjasz Szechter, od 1920 roku członek Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy w wyzwolonym Lwowie, skazany w wolnej Polsce za działania przeciwko państwu polskiemu, był duchowym mentorem

Adama Michnika

wybitnego neostalinowskiego działacza w dzisiejszej Polsce. W duchu tym wychowywała go matka, konkubina czy żona Szechtera, Helena Michnik, bolszewicka autorka podręcznika do historii Polski. Dzisiaj Michnik pozostając w tradycji rodziców oskarża o faszyzm Prawo i Sprawiedliwość i prezydenta RP.

]]>https://wpolityce.pl/polityka/710508-to-sa-rekordy-podlosci]]>

Jan Bogatko

Ps.: wybory prezydenckie w przyszłym roku rozegrane zostaną między liderem stalinowskich demokratów, Donaldem Tuskiem i kandydatem Polaków. Tusk ma wielkie szanse ich wygrania dzięki goebbelsowskiej metodzie łowienia polactwa na wyborcze kłamstwa. Pewnie powstanie kolejnych 100 konkretów szefa polskich neostalinowców, a durni wyborcy dadzą się znowu złapać na ten lep i poleca do niego jak muchy do gówna. Poprze go w tym także Związek Neosowiecki, który doskonale wie, że opowieści o zawieszeniu azylu to bajki dla głupiego ludu.