Kidawa nie kiwaj

Kandydatka na prezydentkę z ramienia Platformy (anty)Obywatelskiej, Kidawa-Błońska, potomkini prastarej szlacheckiej rodziny Grabskich i prezydenta RP, Stanisława Wojciechowskiego, musiała przejść niezłe pranie mózgu, skoro uznała Pałac Saski w Warszawie za dzieło zaborców. Zmiana świadomości udała się niezwykle, na kursach KOD Kidawa dowiedziała się, że Saksonia to Rosja.

Pułkownik KGB

który dziś rządzi Związkiem Sowieckim, zaprzyjaźniony z szefem jej partii, Donaldem Tuskiem, Wladimir Putin, był wprawdzie swego czasu rezydentem w Dreźnie, ale to zdecydowanie za mało, by uznać Kraj Łużyczan za Małorosję. Na to jeszcze za wcześnie. PO ma w swych szeregach wybitnych, dobrze przeszkolonych intelektualistów, tyle, że bez intelektu. A nawet bez podstawowej wiedzy!

Jan Bogatko

]]>https://wpolityce.pl/polityka/618425-kidawa-blonska-krytykuje-odbudowe-p...]]>

]]>https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82ac_Saski_w_Warszawie]]>

PS.: a tak w ogóle uważam, że nadszedł czas na powołanie KOT: Komitetu Obrony Konstytucji. Jest ona atakowania przez zwolenników konstytucji Związku Sowieckiego. Paradujących, jak TW Bolek w koszulkach z napisem KONSTYTUCJA. Pokrzyczeli, podarli się i napis spłowiał. Pora go odświeżyć i wysłać na pierwszy front walki o niepodległość, wolność i prawa człowieka; walko o suwerenne państwo i rodzinę, opisaną w Konstytucji. Nazwa też dobra: KOT, symbol kota na plakacie wyrazisty i sympatyczny. To, że kodomici będą go kojarzyć z Fionką? Też dobrze!