Okruchy brutalnej prawdy

Obrazek użytkownika civilebellum
Kraj

Tragedia smoleńska. Po pięciu latach oficjalnych kłamstw – wybuch nadziei: nareszcie!

I – cisza. Społeczeństwo nie otrzymało żadnych nowych faktów – wprost przeciwnie: te, które (jak zapewniał główny opozycyjny smoleński śledczy i rzecznik Prawdy o Tragedii, a pózniej już minister, Antoni Macierewicz) są dostępne władzy - nagrania łotewskie i szwedzkie z tupolewa, nagranie z jak-a, taśmy z Okęcia (z dziewięciu godzin! „puszczono” nam 2 minuty) – a o jakich nie wiemy, a być powinny: nagrania radarowe SWW cz z łączności satelitarnej np. – są nadal nieopublicznione, nadal w rękach władzy, i co z tego, że „nowej”?

Pozostają nam okruchy tej prawdy, okruchy mimowolnie ujawniane i spychane w niepamięć publiczną. Kilka z nich tu przedstawię.

Dwa świeże – nieoczekiwana kariera polityczna świadka wydarzeń na lotnisku smoleńskim, M. Jakubika i równie nieoczekiwany zwrot zainteresowania Prezesa Kaczyńskiego.

 

Zacząć jednak trzeba – żeby znaleźć właściwy kontekst tego ponad dwuletniego już ukrywania Prawdy przez nowe władze – od przypomnienia zdumiewającego faktu: oto po pół roku od Tragedii, gdy politycy PiS (a wraz z nimi całe społeczeństwo) zdołali otrząsnąć się ze smoleńskiej traumy, b. minister spraw zagranicznych w rządzie PiS powiedziała na spotkaniu z nowojorską Polonią: „Polacy nie dojrzeli do prawdy o katastrofie”. A więc to wtedy, zaledwie pół roku po Tragedii, podjęto polityczną decyzję: jeszcze nie pora naprawdę!; trzeba więc było ją ukryć, dając w zamian fałszywą hipotezę – tak też się stało (próbowano różnych hipotez: sztuczna mgła, złe naprowadzanie, niewłaściwy remont – stanęło w końcu na „bombie”). Decyzja ta oznaczała także, iż żaden „swój” świadek wydarzeń (o „nie swoich” zadbał seryjny samobójca) nie pozostanie bez opieki, tj. umożliwi im się karierę polityczną (długą listę tych „zaopiekowanych” pracowników Kancelarii Prezydenta Kaczyńskiego otwiera poseł Sasin, a nie należy zapominać o pilocie Wosztylu) – opieki na zasadzie: coś za coś: tym „czymś” było albo milczenie o „niewygodnych” faktach, albo ich konfabulacja. Dla kogo niewygodnych? Czy telefon, który odebrał Antoni Macierewicz jeszcze w Katyniu, udawszy się samotnie w głąb cmentarnego lasu, był z Polski, czy też z jakichś dalekich krajów? – tego się oczywiście nie dowiemy, faktem jednak pozostaje, że i on, i Sasin (który był głuchy na błagania będącego w Krakowie prezydenckiego prawnika, Andrzeja Dudy: „szukajcie Prezydenta!”) pospiesznie opuścili Rosję.

Owa opieka jednakowoż dotyczyła nie tylko „swoich świadków” Tragedii: czy można mówić „swój” o pracowniku Kancelarii, którego tuskowe władze, tak słusznie pomawiane o co najmniej tuszowanie (jeśli nie wprost o współudział) Tragedii – uczyniły swoim przedstawicielem w Moskwie i to jeszcze w tym samym roku? A tak się stało w przypadku Macieja Jakubika, zwykłego urzędnika Biura Spraw Zagranicznych KPRP, który odmówił udostępnienia wykonanych przez siebie zdjęć z lotniska Siewiernyj (fotografie – jak pisała „Gazeta Polska” - były bardzo istotne, bo pokazywały, że Rosjanie przy lotnisku nie uformowali nawet wymaganej dyplomatycznym protokołem kolumny aut – tak jakby wcale nie planowali przyjmować delegacji): na czyją „prośbę”? Wygląda dziś na to, że nie tylko tuskową (Jak wówczas ustaliłaGazeta Polska”, Maciej Jakubik po katastrofie smoleńskiej został... I sekretarzem Ambasady Polski w Moskwie. To ogromny awans dla młodego urzędnika (zaraz po trzydziestce), zważywszy, że chodzi o ambasadę w Moskwie, i biorąc pod uwagę fakt, że pracował w Kancelarii Prezydenta Kaczyńskiego. W tamtym czasie ludzie związani z nieżyjącym prezydentem byli wyrzucani z pracy. Dziwi też kierunek, w jakim kierowany przez Radosława Sikorskiego MSZ wysłał Jakubika: Moskwa), bo oto niedawno przemknął przez media news: Jakubik jest polskim przedstawicielem (dyrektorem wykonawczym) w CEEP (Central Europe Energy Partners) i jako taki jest brukselskim stałym przedstawicielem MSZ (mamy tam już drugiego „swojego” ministra: do trzech razy sztuka?) w organach Unii Europejskiej. To całe CEEP zajmuje się takimi „drobiazgami” jak los polskiego węgla, bezpieczeństwo gazowe, Nord Stream2 itp. Wprawdzie ewakuowała go z Moskwy jeszcze poprzednia władza – ale dyrektoruje do chwili obecnej. O czym to świadczy? Że umie trzymać gębę na kłódkę?

 

No i z tego trzymania mamy kolejny okruch (podaję za blogerem Salonu24, @Polfic): Ciekawa wypowiedź p. red. @ewa stankiewicz w #TweetUpRepublika: "Wokół Jarosława Kaczyńskiego kręcą się jacyś ludzie od maskirowki, on ich słucha". Przypomnę tylko, że „maskirowka” to przyjęty w blogosferze rusycyzm, oznaczający inscenizację katastrofy przy lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku (inscenizację, bo samolot z polskim prezydentem odlecial gdzie indziej). Otóż dlaczego ten „okruch” jest ważny? Bo mówi nam, że argumentacja Macierewicza się wyczerpała i Kaczyński (nie jest przecież wszystkowiedzący: inni szatani są tam czynni!*) zapragnął zapoznać się z innymi hipotezami, niż te wałkowane przez osiem lat „brzoza/bomba”. Bo wszystko, co wiemy o Tragedii, to hipotezy, nie fakty!

Zaryzykuję swoją: niczego się nie dowiemy także z dwuletniego śledztwa prok. Pasionka.

 

* To zresztą jest nieodłączny problem każdego władcy: kto i co mu szepcze do ucha:

Koci-łapci,kici-kici,ole-olejanko,

zajmujemy razem z babcią urocze mieszkanko,
my mieszkamy na parterku, babcia w oficynce,
drepce,żądna informacji o całej rodzince.
Lecz choć u nas trwa od rana z sodomką gomorka,
babci o tym się nie mówi, by była w humorku (…)

Lecz dokładnie informować babci nikt nie śpieszy,
po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy (…)

Ale fakt ten się nie stanie dla babci udręką,
bowiem się drukuje dla niej osobne pisemko.

Niech zażywa główka siwa spokojnych pieleszy,
po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy
.

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.1 (5 głosów)

Komentarze

Smoleńsk,

ale fakt ten się nie stanie dla babci udręką,
bowiem się drukuje dla niej osobne pisemko.
Na domowej drukarence wszystko się wyłuszcza,
i w ogóle się babuni na parter nie wpuszcza.

PS

https://demotywatory.pl/2081363/Amerykanie-nie-poznali-prawdy-o-9-11

Vote up!
5
Vote down!
0

casium

#1564977