Zetjot (bo o nim tu mowa) jest jak wiadomo stałym współpracownikiem portalu Salon24, gdzie zamieszcza swoje wiekopomne teksty (podrzucając je potem na NP). Pewnie rozumiecie, dlaczego: poczytność większa…
Też tam zaglądam, co kto napisał sensownego (choć ubolewam, że tam akurat – ja przestałem, jak się toto zażółciło: kwestia smaku). Do rzeczy jednak: ukazało się tam* ciekawe streszczenie opinii...