Kto steruje przewrotem antydemokratycznym?

Kto dał hasło, na czyje wezwanie powstał tzw. KOD? Kim są „ojcowie założyciele”?

20 listopada, na dzień przed „zawiązaniem się” KOD-u TVN24BiŚ przeprowadziło wywiad z gościem programu. Gość był pytany o komentarz do tego, jak Prawo i Sprawiedliwość w ekspresowym tempie przeprowadziło ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.

- Zgadzam się, że to próba paraliżowania władz w państwie. Podział władz jest tym, co odróżnia model zachodni od tego, co działo się w PRL-u. To się stało z udziałem nowo wybranego prezydenta, który najpierw ułaskawił Mariusza Kamińskiego, wchodząc w kompetencje sądu. Drugą rzeczą jest wkroczenie w kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, który został postawiony w sytuacji bezprecedensowej na Zachodzie. W krajach cywilizowanych – powiedział. Jego zdaniem "zaistniała sytuacja, w której nastąpił paraliż władz.
- Mówię o tych ludziach, którzy wierzą w to, że praworządność, ograniczenie władzy politycznej oraz demokracja, nierządzenie przy pomocy służb są wielką wartością - tłumaczył gość programu "Świat".
- W takiej sytuacji decyduje głos odpowiednio dużej, zmobilizowanej części społeczeństwa. To jest dla nas sprawdzian - stwierdził.
- Jeżeli on (głos społeczeństwa - red.) będzie słaby, to będzie traktowany jako przyzwolenie dla dalszych takich kroków. To będzie większe zagrożenie dla kształtu państwa niż dla gospodarki - uznał.
Pytany o uzasadnienia zmian, które formułują politycy Prawa i Sprawiedliwości, odpowiedział, że "zawsze antydemokraci jak Putin mówią, że oni bronią demokracji, tylko nazywają tę demokrację trochę inaczej, więc my nie możemy tych sloganów traktować poważnie". "Tylko z faktów trzeba wyciągać wnioski" - zaznaczył.
- Moim zdaniem mamy sytuację, która po 1989 roku jeszcze się nie zdarzyła. Nawet dwa lata rządów koalicji PiS-Samoobrona-LPR nie doprowadzały do takich kroków – stwierdził.

Nie tylko wzywał do społecznego buntu: także śmieszył, tumanił, przestraszał – oto próbka:
- Jeżeli będzie dalszy ciąg polityki odchodzenia od zachodniego modelu państwa, jeżeli będziemy mieli do czynienia z nienawistną propagandą, taką dyplomacją jaką prezentuje minister Waszczykowski, minister Macierewicz, to uważam, że nasz narodowy cel, jakim jest zwiększenie bezpieczeństwa Polski, stanie się mrzonką. Oni (politycy PiS) igrają naszym narodowym bezpieczeństwem - dodał.
Wychwalał niejakiego Szojgu:
- Na czele ministerstwa obrony (Rosji - red.) jest niesamowicie sprawny menadżer, o czym pisał ostatnio "The Economist". Jak ja go porównuję z ministrem Macierewiczem, to zastanawiam się, co z polskim bezpieczeństwem - mówił gość TVN24 Biznes i Świat.
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/balcerowicz-o-nowym-rzadzie,596311.html

Ale Balcerowicz (bo o nim oczywiście mowa) był jedynie frontmenem środowiska, które widząc po wyborach prezydenckich co się świeci – przygotowywało się do ataku, którego pierwszym aktem był „Raport Gęgaczy”:
2015-10-13. Liczący ok. 180 stron raport zawiera analizę słów, czynów i dokumentów środowiska PiS. Raport demaskuje liczne kłamstwa i intrygi oraz ujawnia na podstawie dokumentów, prawdziwy program tego środowiska, jakże inny od publicznie głoszonego w kampanii wyborczej.
Autorami raportu są Krzysztof Łoziński i Piotr Rachtan, współpracownicy zaś to Marcin Makowiecki, Waldemar Kuczyński, Antoni Miklaszewski, Paweł Wimmer i Sławomir Popowski.
http://studioopinii.pl/krzysztof-lozinski-piotr-rachtan-raport-gegaczy-calosc/

Waldemar Kuczyński – i wszystko jasne!

Dalej – wiadomo – przegrane wybory… nadszedł więc czas na akt drugi i prawdziwego spiritus movens - Łozinski (Nagrywaliśmy wczoraj (w czwartek) w radiu TOK-FM rozmowę u Stefana Bratkowskiego):
mamy właśnie wstęp do zamachu stanu. O praworządności, demokracji, wolności będziemy mogli wkrótce zapomnieć
Krzysztof Łoziński: Trzeba założyć KOD (2015-11-18)
co robić, wobec jawnych prób demontażu demokracji dokonywanych przez PiS. Nie będę ich wymieniał, wszyscy wiedzą.
Mój pomysł jest następujący: trzeba założyć Komitet Obrony Demokracji działający na podobnych zasadach do tych, na jakich niegdyś działał KOR (Komitet Obrony Robotników powstały w 1976 roku). We wzorowaniu się na KOR nie ma nic złego, mimo iż niektórzy jego członkowie i współpracownicy (Macierewicz, Kaczyński…) przeszli później na ciemną stronę mocy. Przecież nie chodzi o te same osoby, lecz o metodę działania, która okazała się skuteczna.
KOR nie deklarował nigdy obalenia ustroju, nie wzywał do przemocy, nie deklarował wrogości do władzy [Magdalenka!], tylko patrzył władzy na ręce i punktował jej naruszenia praw obywatelskich. Tak powinno być i teraz. Organizacja, która by nie uznawała wyniku wyborów, bardzo szybko by upadła. KOD powinien być, dokąd tylko się da, jawnie zarejestrowanym stowarzyszeniem. Nie powinien się wiązać z żadną konkretną partią polityczną.
A teraz dlaczego współpracownicy nie powinni być formalnie zrzeszeni i zorganizowani w hierarchiczną strukturę. Dlatego, że przy dzisiejszych możliwościach i technikach operacyjnych, taka struktura nie przetrwa trzech dni. Ale żadne „służby” nie poradzą sobie ze środowiskiem jak mgła, opartym na więziach towarzyskich, koleżeńskich. Ze środowiskiem ludzi, którzy podejmują działania na zasadzie spontanicznego pomysłu i skrzyknięcia paru kolegów do jego realizacji. Tu nikt nie dojdzie po nitce do kłębka, bo nie ma nitki i nie ma kłębka.
Dziś jest o tyle łatwiej (na razie), że nie trzeba tworzyć podziemia. Są gazety, w których można publikować, są legalne drukarnie, w których (jeszcze) można drukować, jest Internet, jest (jeszcze) możliwość organizowania spotkań i wykładów.
A co robić? To samo, co robił KOR. Pisać listy otwarte i zbierać pod nimi podpisy (można przez Internet), tworzyć raporty (takie jak nasz „Raport Gęgaczy”, żadna dyktatura nie lubi, gdy „spisane są czyny i rozmowy”), prowadzić dyskusje publiczne i wykłady, organizować pokojowe demonstracje.
http://studioopinii.pl/krzysztof-lozinski-trzeba-zalozyc-kod/

Odzew był natychmiastowy i… spodziewany; tak, oczywiście:

Gazeta Wyborcza
Powstał społeczny ruch Komitet Obrony Demokracji. Ma już ponad 20 tys. zwolenników
Maciej Orłowski 21.11.2015 19:23
Dziś mijają trzy dni od założenia na Facebooku grupy Komitet Obrony Demokracji. Ma już ponad 27 tys. zwolenników. Nowych cały czas przybywa.
- Nie boję się o siebie. Polacy przeżyli nie takie rzeczy i dawali radę. Boję się, że Polska straci mnóstwo czasu, że zamiast ją rozwijać i ulepszać, zburzymy wszystko i będziemy budować od nowa. Szkoda by było - mówi Mateusz Kijowski, jeden z założycieli Komitetu Obrony Demokracji. Spontaniczny ruch powstał w odpowiedzi na zawłaszczanie państwa przez PiS.
- Demokracja jest mocno zagrożona, niektórzy mówią, że doszło do zamachu stanu i zbliża się totalitaryzm. Dlatego chcemy bronić demokracji. Nie opowiadamy się za jakąkolwiek partią polityczną, nie walczymy o władzę ani przeciw konkretnym ludziom - mówi założyciel grupy Mateusz Kijowski.
http://wyborcza.pl/1,75478,19226242,powstal-spoleczny-ruch-komitet-obrony-demokracji-ma-juz-kilka.html?disableRedirects=true

„Jeden z założycieli” czyli „założyciel”… co innego – już po „sukcesie” mówi u Lisa:
Kijowski zauważa, że zarzuca im się działanie na rzecz każdej z większych formacji opozycyjnych. Twierdzi, że muszą z nimi współpracować, bo tego wymaga sytuacja. Jego zdaniem obecnie trzeba odrzucić programy, różnice i razem walczyć z PiS-em.
http://natemat.pl/165251,mateusz-kijowski-kod-bedzie-dla-niego-tylko-stopniem-do-duzej-politycznej-kariery

Blitzkrieg
18 listopada – hasło
20 listopada – zapowiedz
21 listopada – „27.000 członków”

Wystrugany z banana
Kim właściwie jest Mateusz Kijowski, lider Komitetu Obrony Demokracji?
Społecznego bakcyla przekazali mu rodzice, którym tego typu działalność też była bliska. Kijowski od wielu lat jest publicystą, od jakiegoś czasu także naszym blogerem. [ portal Lisa!]
Pierwsze kroki jako aktywista stawiał jeszcze w organizacji działającej przy lokalnej parafii. Przed KODem był współzałożycielem stowarzyszenia "Stop gwałtom".*
Kijowski twierdzi, że "cały czas dorasta do większych tematów". Mówimy nie o 20-latku, tylko o człowieku zbliżającym się do 50-tki.
http://natemat.pl/165251,mateusz-kijowski-kod-bedzie-dla-niego-tylko-stopniem-do-duzej-politycznej-kariery

*Uprzejmie informujemy, że 17 maja 2015r. powstało Stowarzyszeni Stop Gwałtom.
http://stopgwaltom.pl/
17 maja powołaliśmy w Warszawie Stowarzyszenie Stop Gwałtom.
Podczas pierwszego spotkania wybraliśmy przewodniczącego (Mateusz Kijowski) oraz członków Zarządu i Komisji Rewizyjnej. Przyjęliśmy też Deklarację Programową i statut stowarzyszenia.
Więcej na naszej stronie stopgwaltom.pl [strona NIE JEST AKTUALIZOWANA OD MAJA! – nie wiadomo, kim są „członkowie”]
http://potapowicz.pl/wp/wordpress/powolalismy-stowarzyszenie-stop-gwaltom/

Może to wyraz zbytniego zadufania, ale czy MSZ nie mogłoby tego artykułu (przetłumaczonego na niemiecki) podesłać Schulzowi i temu luksemburskiemu?