Jaką „tarczą demokracji” są prawnicy konstytucyjni
Mentorem tej krótkiej notki będzie… (w roli advocatus diaboli) prof. Leszek Balcerowicz; tak, ten sam, o którym Oleksy (premier, było nie było "demokratycznej" III.RP) mówił:
„ Przecież on był zwykłym doktorem, jak pracował w KC PZPR. My byliśmy bliskimi kolegami.”
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/205396,zapis-rozmowy-oleksego-z-gudzowatym.html
Otóż Balcerowicz tak się był (w 2014 r.) wyraził o zabraniu przez rząd PO pieniędzy z kont OFE:
„zdaniem wielu poważnych prawników jest to ruch sprzeczny z Konstytucją”
http://www.fakt.pl/wysokie-emerytury-tylko-dla-przedstawicieli-wladzy,artykuly,440553,1.html [wideo –wywiad u dołu strony]
I teraz:
- albo L.B. nie jest nikim ważnym, profesurę ma „ekonomiczną” i nie wie, co bajdurzy
- albo wie co mu powiedzieli „poważni prawnicy”.
Załóżmy, że wiedział. Wiedział, ale nie powiedział, bo to nie była wówczas „mądrość etapu”. Teraz jest! Zamach na TK! (nie chce mi się nawet szukać cytatu).
Zatem „poważni prawnicy” i Sam Pan Premier Balcerowicz stwierdzali, że TK to nie są „poważni prawnicy” (bo uznali, że zamach na OFE jest OK).
Może też być i tak, że to „poważni prawnicy” i Sam Pan Premier Balcerowicz są be, a TK jest cacy.
I bądź tu mądry, jak taka kłótnia w Rodzinie…
Skoro więc nawet costra nosa w takiej rozterce, co miał zrobić ten biedny PiS? Tylko pogonić krętaczy! I dobrze zrobił, bo chociaż moralnie; jak to powtarzają: bić kurwy i złodziei!
Aj, waj! - niesie się od njujorku, przez brissel i Berlin po Grójec: naszych biją!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 968 odsłon