Marcin Gortat w jednej drużynie ze starymi komunistami ?

Obrazek użytkownika Bogdan Jan Lipowicz
Kraj

W ostatniej dekadzie grudnia 2024 roku, jednymi z najczęściej pojawiającymi się w internecie nazwiskami, z tych kąsających polską, patriotyczną opozycję polityczną, czyli Prawo i Sprawiedliwość, to nazwiska Ryszarda Kalisza, Leszka Millera i…. Marcina Gortata, byłego koszykarza. Tego ostatniego promowały poprzez powielanie jego złośliwości różne niechętne Prawu i Sprawiedliwości i bezpartyjnemu kandydatowi na prezydenta Karolowi Nawrockiemu portale internetowe. Gortat jest dla nich ważny, cieszą się, że obecna władza ma go po swojej stronie. A nie odpuszczał PiSowi nawet w Święta Bożego Narodzenia .

Dwaj pierwsi czyli Kalisz i Miller to jak wiemy, w przeszłości, gdy okupacyjne wojska rosyjskie stacjonowały na terenie Polski, starzy, wypróbowani członkowie partii komunistycznej, pod ochroną rosyjskich czołgów reprezentującej w Polsce rosyjskie interesy. Kalisz w komunistycznej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej funkcjonujący już jako student prawa, od 21 roku życia ( 1978 r., czasy Gierka) . Po 1989 roku gładko przeszedł w „nowoczesną socjaldemokrację”.

Miller w partii komunistycznej wcześniej, bo już w czasach Gomółki, w wieku 23 lat (1969 r.). A później za Gierka sekretarz Komitetu Zakładowego partii komunistycznej w swoim miejscu pracy, w stanie wojennym w powstałej dla poparcia reżimu Jaruzelskiego strukturze PRON , a później sekretarz Komitetu Wojewódzkiego partii komunistycznej w jednym z ówczesnych województw. W końcu do 1989 roku sekretarz Komitetu Centralnego partii i wreszcie członek Biura Politycznego. Kariera wśród najbardziej zaufanych w reprezentowaniu interesów Rosji. Z czasem „socjaldemokrata”, „przeflancowany” na „Europejczyka”, jako polski poseł do PE z listy Koalicji Europejskiej pod przewodnictwem Platformy Obywatelskiej. (Słownik PWN: przeflancować - pot. «przenieść kogoś, coś w inne miejsce»). Ten stary komuch był tam w ugrupowaniu o nazwie „Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów” :) :).

Jak wiemy w Polsce dekomunizacji nie było. Ostatnimi dniami Miller wsławił się oczekiwaniem, że Marcin Romanowski, dziś poseł PiS na emigracji i z azylem politycznym, zostanie dostarczony przez służby Tuska z Węgier do Polski w bagażniku samochodu. Jak wiadomo w bagażniku samochodu był wieziony przed zamordowaniem przez komunistyczne służby bł. ks. Jerzy Popiełuszko, w czasie , gdy Miller był mocnym punktem wśród rządzących wtedy Polską komunistów.

Przeciętny Polak mógłby dziś zazdrościć agresywnie atakującym polski obóz patriotyczny Kaliszowi i Millerowi i majątków i stanowisk w „nowej Polsce”.

Więc jak to jest? Rzekomo w 1989 roku „zwyciężyła Solidarność”, ale jakimś trafem to stare komuchy zrobiły po 89 r. kariery? Miller był w jednym z rządów „nowej Polski” Ministrem Spraw Wewnętrznych, został nawet premierem, a Kalisz był szefem kancelarii u innego komucha, prezydenta (Polski) Kwaśniewskiego, który rządził dwie kadencje. Był posłem na Sejm a dzisiaj jest jednym z głównych rozgrywającym środowiska prawniczego, dyrygującym, kto może a kto nie może być sędzią. A nawet może prezydentem? Czyli sam Kalisz czuje się może nawet takim nieformalnym „nadprezydentem” Polski? Pyskatym i napastliwym, prawem kaduka ulokowanym w ważnym ogniwie demokracji jakim jest Państwowa Komisja Wyborcza.

Kończąc ten wątek, ładne mi rzekome „zwycięstwo Solidarności” i „udana transformacja”, gdy jakimś dziwnym sposobem po wyborach w 1989 r. to komunistyczny zbrodniarz gen. Jaruzelski został przecież pierwszym prezydentem „nowej” Polski, a szef komunistycznej bezpieki gen. Kiszczak był dalej ...szefem bezpieki.

To po rzekomym „zwycięstwie Solidarności” tak opiewanym przez Gazetę Wyborczą, która jako solidarnościowa, „dziwnym trafem”, z poręki „Bolka” przy życzliwym wsparciu Kiszczaka (dbał o deficytowy wtedy papier potrzebny do druku dużych ilości GW) trafiła w ręce pochodzącego z komunistyczno-stalinowskiej rodziny i w młodości zadeklarowanego komunisty i wychowanka „czerwonego harcerstwa” Adama Michnika i podobnych mu osób z najbliższego otoczenia. Co za „zbiegi okoliczności”.

Cytat: (Adam Michnik w liście z aresztu do rodziców, na wieść, że ojciec Ozjasz Szechter został wyrzucony z Partii przez komunistyczną konkurencję, rok 1968).

- „ Polscy komuniści byli niejednokrotnie obiektem ataków przez ‘lepszych komunistów’ . Tępiono ich pod różnymi szerokościami geograficznymi, lecz nikomu nie udało się uczynić z nich ludzi bez grzbietu. I nikomu się nie uda. Mam nadzieję, że i Wy nie będziecie musieli się za mnie wstydzić i każdemu będziecie mogli w oczy spoglądając powiedzieć , że Wasz syn w każdej sytuacji jest komunistą” ( za IPN BU 443/16, k.78. R. Graczyk, „Demiurg. Biografia Adama Michnika”, str 109 ).

A Michnik nie był już wtedy dzieckiem, miał 21 lat, kilka lat wcześniej,(1964) rodzice komuniści przezornie wysłali go (18-to latka ) do Zachodniej Europy na wojaże, by robił kontakty na przyszłość, gdyby co, kiedyś jakieś zmiany. I te czasy przyszły. Szansa zwykłego polskiego chłopaka na otrzymanie paszportu była wtedy jak jedna do 100 tysięcy? Chyba mniejsza. Na polskich granicach zaorane pola i druty kolczaste. „Żelazna kurtyna”. Lecz te komunistyczne przywileje i przezorność rodziny.

Wątki o komuchach Cimoszewiczach, Balcerowiczach, Belkach i setkach komunistów i dzieciach komuny lub zbrodniczych stalinowskich służb , pełniących wysokie, często kluczowe funkcje i zarządzających Polską i mediami po 1989 roku, czyli rzekomym „zwycięstwie Solidarności” i „nastaniu demokracji”, tu sobie podaruję. A przecież wielu starych, zwykłych działaczy Solidarności żyło w tych latach w niedostatku, czasami odchodzili w nędzy, niekiedy wyszydzani przez własne rodziny („ Na co ci to było?” ). Tak, tak, tym ludziom polepszyło się trochę dopiero po dojściu do władzy Prawa i Sprawiedliwości. Przedtem nieformalnie (oprócz wyselekcjonowanych) byli skazani na marginalizację, społeczne, powolne unicestwienie. A i kalendarz jest nieubłagany. Jak długo jeszcze kłamstwa i przeinaczenia na temat historii najnowszej będą w szkolnych i uczelnianych podręcznikach?

I oto dziś, w trzeciej dekadzie grudnia 2024, jednym szeregu z takim Kaliszem i Leszkiem Millerem którzy atakują opozycję patriotyczną i jej kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego systematycznie produkuje się …. Marcin Gortat, były, znakomity zresztą koszykarz najlepszej ligi świata. Czy ma z nimi coś wspólnego? Nie przypuszczam. Więc o co chodzi?

A Marcin Gortat już w 2023 roku działał aktywnie na polu agitacji, by obalić rząd Prawa i Sprawiedliwości (ZP) . Pisałem o tym 13.10.23 :

( ]]>https://naszeblogi.pl/67909-marcin-gortat-i-elity-po-kontra-pis]]> ) , przed wyborami do Sejmu.

No więc marzenie Gortata jak i Kalisza czy Millera i się spełniło. Patriotyczny rząd Prawa i Sprawiedliwości (szerzej, ZP) został odsunięty od władzy. Między innymi dzięki tym trzem aktywnym ostatnio w mediach postaciom, mamy dziś to co mamy. I to co będzie jutro. Po co to Gortatowi potrzebne, trudno zrozumieć.

Bogaty i niezbyt mądry Gortat (ok 500 milionów złotych majątku, rezydencja na Florydzie). Niektórzy sugerują, że te jego prowokacje mogą być pomocne w ich , razem z żoną prowadzonych biznesach, że target (grupa docelowa klientów, która daje zarobić) to właśnie środowiska liberalno – lewicowe, najbogatsze w Polsce, byłe komusze , „proeuropejskie”, platformiane i proniemieckie. Może coś jest na rzeczy. Nie wiem.

Ale to by znaczyło, że dla większego grosza, by zwiększyć swój majątek, pomaga propagandowo w ekonomicznym topieniu naszego kraju i pogrążaniu go w prawnym chaosie, za czym idzie podległość już nie UE ale wprost Niemcom. Trudno w to jakoś uwierzyć, więc nie mogę go o to podejrzewać. Więc o co chodzi?

Tym nie mniej myślę sobie, że Marcin Gortat już teraz powinien mieć wpisywane w biogramy, iż propagandowo i aktywnie wspierał odsunięcie od władzy w 2023 r. patriotyczny rząd „Prawa i Sprawiedliwości” ( Zjednoczonej Prawicy), który to rząd tak dbał o zwykłego człowieka, zmniejszył przecież bezrobocie z 15 do 5 procent, zlikwidował głód wśród dzieci w Polsce ( do roku 2015 ok. 500 tys. polskich dzieci wychodziło głodnymi, bez śniadania do szkoły, ale co to obchodzi Gortata czy jego żonę , „nowoczesną” bizneswoman, od czasu do czasu jakieś „akcje charytatywne” czy sportowe dla lepszego wizerunku i śmigamy dalej). To poprzedni rząd niwelował wieloletnie zapóźnienia infrastrukturalne kraju, wielka, ogromna ilość lokalnych projektów poprawiających życie ludzi, komunikacja, drogi, tunel dla miasta Świnoujścia to tylko coś symbolicznego. A armia, piękne projekty nad zwiększeniem naszej obronności. Przy faktycznych i nieuniknionych, co życiowo naturalne, potknięciach które się zdarzały, nie broszurę, a książkę można by pisać o ilości dobra które ten rząd dla Polski czynił.

Do tego w latach 2015-23 najniższa pensja krajowa w przeliczeniu na Euro wzrosła w Polsce z 305 Euro do 617 Euro. 100 %! Rekord Europy a może i świata. W 8 lat!! I te wielkie, wdrażane projekty gospodarcze by wyjść z zapóźnienia cywilizacyjnego Polski ( Orlen, CPK, kort kontenerowy w Świnoujściu, elektrownie atomowe, dziesiątki, piękne perspektywy) , które teraz upadają, ku satysfakcji Niemiec i Rosji. Dla mnie to rząd tysiąclecia, nigdy na przestrzeni tysiąclecia istnienia polskiego państwa, w tak krótkim czasie tak istotnie nie poprawiło się życie tak dużej ilości Polaków. Gdyby ktoś zaprzeczył, to musi podać, kiedy? Oby następny taki rząd jak Prawa i Sprawiedliwości, nie trafił się dopiero za 100 lat. A może wcale? To w naszych rękach, ale zwycięstwo samo się nie zrobi. Kartki wyborcze, mogą Polskę rzucić w chaos i otchłań biedy i poddaństwa „europie”, czyli Niemcom, albo wynieść na wody budowania kraju, dobrobytu i wolności. Ale cóż to obchodzi Marcina Gortata, który większość czasu spędza w rezydencji na Florydzie? 99,9 % Polaków coś takiego nie czeka.

Są sportowcy, którzy również jak on odnieśli sukces, i spokojnie korzystają z tego owoców, to im się należy, zapracowali na to, ale wiedząc , iż są w pozycji społecznie bardzo uprzywilejowanej, są wstrzemięźliwi, takie ich prawo. A na pewno nie wspierają zła. Gortat zaangażował się po stronie proniemieckiego, wykańczającego polską gospodarkę reżimu. Jest ważnym, nośnym, propagandowym jego trybikiem. Myślę, że zrobił błąd, i błędem było by mu to zapomnieć, a jak będzie, zobaczymy.

Mieć duże pieniądze i dobre imię, to dobra sprawa. Mieć duże pieniądze i doprowadzić do, w perspektywie, zeszmacenia swojego dobrego imienia i nazwiska, to chyba niezbyt dobry projekt. Źle się bawisz Marcinie Gortacie. ( Ludzie błądzą, czasami nie czując, nie wiedząc dokąd prowadzi ta droga. To się zdarza. Ale zawsze mogą się zatrzymać i przemyśleć swoją życiową strategię. Czasami warto ).

Bogdan Lipowicz „Skaut”. Non profit. Pro publico bono.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

 Wydaje mi się że wielu spośród tych pożytecznych, bogatych głupków ma coś co można nazwać syndromem sołtysa.

 Przepraszam że niezbyt dobrze cytuję, być może nie o sołtysa chodziło. A o innego chłopka roztropka.

 Co położył się do łóżka i trzy dni chorował na wieść że proboszcz z sąsiedniej wsi został prałatem.

 Widzieliśmy to również w nienawistnych wypowiedziach ćwierćinteligenckich półgłupków.

 Którym nagle zaczęli przeszkadzać ludzie przyjeżdżający nad"ich" Bałtyk za 500+ ze swymi bachorami.

 Taa. Znaj swe miejsce, chamie!!! Choćbym przez to nic nie tracił moja mania wyższości domaga się krwi.

 Cóż. Nie trzeba być z ubeckiej rodzinki.

 Wystarczy zbyt szybki sukces i czucie się niemal półbogiem.

 

Vote up!
4
Vote down!
0

Dr.brian

#1665084

Artykuł prawda i komentarz do niego. 

Pamietam kilka lat temu jak Profesor Czarnek mówił o konieczności uczenia w szkołach naszych a cnotach i wartościach. Sikorski probował go wtedy ośmieszyć, bo jemu chyba słowo "cnota" kojarzyło sie z czymś innym. 

Warto zwrócic uwagę na to jak ci wszyscy niemal nasi celebryci, ci zasłuzeni szczególnie i znani w PRLu - sportowcy,  aktorzy, reżyserzy, sędziowie, "dziennikarze," itd. nadają na tej samej fali plugawego lewackiego zacietrzewienia. Ci, którzy ukladali się z represjonistycznymi rządami PRLu- dzisiaj głoszą "Ewangelię" lewacką. Gortat przypomina Bońka, który tez nie raz mówił jak to ludzie z wyższym wykształceniem" głosowali na Trzaskowskiego. Nie dodał wtedy ani później, że bez względu na wykształcenie, jak się wejdzie w środowisko lewacko-liberalne to sie staje takim zagubionym łajdakiem, który będzię święcie przekonany, że obowiązkiem polskiego patrioty jest wspieranie dawnych komunistów, zdrajców i tych którzy opowiadają sie za promowaniem narodowych interesów obcego panstwa i należy nie brać udziału w referendum zapewniającym Polakóm minimum bezpieczeństwa. Dlaczego nie?

Bo to nie  jest pomysł Platformy Oszustów.  

Wraz z powrotem Zjednoczonej Prawicy i osądzeniem tej bandy zdrajców, konieczne jest - poza wykopaniem polskojęzycznych mediów z Polski - nacisk w szkole na uczenie etyki, religii - i na te właśnie cnoty i wartości chrześcijanskie, bo inaczej będziemy mieć więcej takich Gortatów, Bońkow, Kraśków czy - nie daj Boże - Tuskowych i anty-polskich kolaborantów!   

Zyczę Szcześliwego Nowego Roku każdemu polskiemu patriocie. A zdrajcom, łajdakom co wspierają Tuska - spędzania świąt w Niemczech w atmosferze niemieckiej "gościnności" i kilka lektur na wpolityce.pl lub na np. niepoprawni.pl 

     

Vote up!
4
Vote down!
0

P55

#1665107

Vote up!
2
Vote down!
0
#1665114

Ja odbierałem Gortata dość pozytywnie. W trakcie gry w NBA aktywnie promował Polskę, zapraszał weteranów, robił akcje dla dzieciaków. To więcej, niż sporą część naszych sportowców. 

O tym też warto pamiętać w przypadku jego oceny

Vote up!
0
Vote down!
-1

vladip

#1665110

 Wyrażasz się w czasie przeszłym. A... dla wielu tzw.gwiazd opisane zachowania są elementem tzw.budowania popularity.

 I mile widziane przez media. Tak jak największe świnie giełdowe czasem coś sypną dla celów charytatywnych. By poprawić swój wizerunek.

Vote up!
4
Vote down!
0

Dr.brian

#1665111

Niech pierwszy rzuci kamieniem..., czy jakoś tak...

Ale fakt, nie śledzę mediów aż tak dokładnie, żebym był na bieżąco. Piszę jakie miałem odczucia kiedy grał w NBA, ewentualnie jak teraz robi jakieś rzeczy dla dzieciaków. 

Vote up!
0
Vote down!
0

vladip

#1665131

Podobno ten łysy,lewacki dupek dostaje ataku furii,jak zobaczy tę fotkę w necie.

Zbanował już pół twitera a przez pomyłkę także i siebie

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1665113

 Tym wielkim dupkiem. Prawdziwą wielkość nosi się w sercu, czynach i także wyznawanych zasadach.

 Przykład? W dodatku zadający kłam bredniom o polskim rasizmie: Wilfredo Leon.

 W dodatku głęboko wierzący Polak. Choć z komunistycznej Kuby.

 Co wobec tego można powiedzieć o takiej niewątpliwie utalentowanej lecz psychotycznej szmacie na wietrze.

 Jaką jest niewątpliwie wielki macanos.

 Uważający się w dodatku za... katolika.

 Ostatnie odmówienie mu Komunii mówi co innego.

 

Vote up!
1
Vote down!
0

Dr.brian

#1665116

 

PO ich czynach ich POznacie.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1665147

Melchior Wańkowicz o takich gortatach mówił, że są dotknięci KUNDLIZMEM.

Vote up!
1
Vote down!
0

solidaruch80

#1665148