Poznański prezydent z chorągiewką tęczową i znaczkiem KOD-u
Poznański prezydent z nominacji PO Jacek Jaśkowiak, biegający z tęczową chorągiewką na coroczne spędy homosiów tzw. "parad równości", ze znaczkiem KOD-u w klapie marynarki, to dla tutejszych mieszkańców nie jest tajemnicą.
Ale podczas corocznych uroczystości 28.06.2016r. z okazji wypadków poznańskich z dnia 28.06 1956r., jego niespodziewane uczestnictwo w kościele dominikanów we mszy i przyjęcie po "europejsku" komunii św. na rękę, to już jest jakaś aberracja, zważywszy na toczone przez niego regularne walki z Kościołem katolickim- a to o bezprawnie zagarnięte mienie kościelne, za które najchętniej nie chciałby płacić za ich bezumowne użytkowanie, czy też złośliwy brak zgody na godne miejsce przywrócenia "Pomnika Wdzięczności" za odzyskanie niepodległości. Monumentu zburzonego w czasie okupacji hitlerowskiej, który poznaniacy z własnych składek postawili na Placu Adama Mickiewicza w 1932 r.
Kilka lat temu zawiązał się komitet odbudowy tego pomnika z inicjatywy prof. Stanisława Mikołajczaka. Odlany został już centralny jego element figura Jezusa Chrystusa, a jednocześnie rozpoczęła się nagonka Gazety Wyborczej, TVN-u przeciwko planom sprowadzenia monumentu do Poznania.
Pomimo tego jeden z elementów figura Chrystusa, została umieszczona tymczasowo na dziedzińcu kościoła pw. Św. Floriana, mimo stwarzania ogromnej ilości biurokratycznych trudności. Prezydent Poznania nazwał to posunięcie Komitetu po faryzejsku- samowolą budowlaną i nielegalnym działaniem, a posłowie PO wystąpili 20 czerwca z prowokacyjnym wnioskiem, tuż przed szczytem NATO, o odwołanie min. Macierewicza za uczestnictwo wojska podczas uroczystości poświęcenia patriotycznego monumentu. Zdaniem posłów PO i Nowoczesnej, minister obrony kieruje się koniunkturalnymi pobudkami przy wykorzystaniu wojska, np. do asysty figury sakralnej. (sic!).
Podczas uroczystości 3.06.2016r. z licznym udziałem wiernych poświęcił go arcybiskup Stanisław Gądecki, który nawiązał do historii i zburzenia pomnika przez Niemców , że "było to pohańbienie nie tylko symbolu religijnego, ale także polskich dążeń niepodległościowych".
Komitet odbudowy pomnika nie ma zamiaru powracać z usytuowaniem na Plac Adama Mickiewicza, gdzie już jest jeden pomnik naszego wieszcza oraz kolejny upamiętniający protesty wystąpień przeciw władzy bolszewickiej. Zarówno architekt jak i Komitet Odbudowy proponują dla pomnika nowe miejce najbardziej godne, zarówno ze wzglęów urbanistycznych jak i racjonalnych przy Alei Jana Pawła II w pobliżu Jeziora Maltańskiego. Tymczasem radni PO, SLD oraz ich nominat Prezydent Jaśkowiak, widzą jego miejsce na odludnych Łęgach Dębińskich, gdzie "diabeł mówi dobranoc".
Komitet ponownie złożył wniosek o postawienie figury na Alei Jana Pawła II. - Będziemy składać do skutku - zapowiada Mikołajczak. - Polacy czekali na wolność 123 lata. My też poczekamy trzy lata, aż zmieni się ten prezydent miasta.
Trudno się dziwić, że Posłowie PO i Nowoczesnej, z ich tubą propagandową Gazetą Wyborczą, wystąpili z anty klerykalnym atakiem na min. Macierewicza przed Szczytem NATO, podczas gdy przed wojną nikt nie ośmieliłby się w jakikolwiek sposób negować uczestnicwa wojska polskiego w patriotycznych uroczystościach religijnych.
A oto historyczne zdjęcia z przedwojennych uroczystości przed tym pomnikiem, odbywających się w Poznaniu na Placu Adama Mickiewicza w dniu Święta Niepodległości, w asyście wojska i ówczesnych władz Poznania.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2411 odsłon
Komentarze
Poznański prezydent
15 Lipca, 2016 - 22:25
Został wybrany, ktoś na niego głosował. Widocznie mieszkańcom Poznania bliskie są wartości przez niego wyznawane i wprowadzane w życie.
Niueste
Nieważne
15 Lipca, 2016 - 23:54
jak kto głosuje! Ważne, kto liczy głosy (A. Hitler, niestety)
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Nieważne.
16 Lipca, 2016 - 01:21
Ale w Poznaniu nieważne, kto liczy głosy. Tam sympatie są wyraźne, POkraki zawsze wygrywały.
Strach przed Kaczorem wbity w głowy, za dużo TVNu.
Niueste