65 rocznica śmierci mjr. "Ognia"

Obrazek użytkownika Żołnierze Wyklęci

Obchody 65 rocznicy ostatniej walki i śmierci mjr. Józefa Kurasia "Ognia" W imieniu organizatorów - Społecznego Komitetu Pamięci Żołnierzy Konfederacji Tatrzańskiej, Rocha i Zgrupowania "Błyskawica" oraz Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego Koło w Waksmundzie - zapraszam na uroczystości ku czci mjr Józefa Kurasia "Orła" vel "Ognia", które odbędą się w Waksmundzie 25 lutego 2012 roku . Dnia 25 lutego 2012 r. jak co roku w Waksmundzie odbędą się uroczystości związane z ostatnią walką i śmiercią mjr. Józefa Kurasia "Orła" vel "Ognia" i jego żołnierzy: Kazimierza Kurasia "Kruka" i Stanisława Srala "Zimnego", którzy 21 lutego 1947 r. zginęli wierni do końca swojemu dowódcy w nierównej walce z siłami komunistycznymi. PROGRAM OBCHODÓW WAKSMUND, 25 lutego 2012 roku 10.00 - plenerowa rekonstrukcja historyczna pt. "ZA ORŁA BIAŁEGO I KORONĘ JEGO"; 11.00 - Msza Św. w kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej w intencji Podhalan poległych w walce o wolną Polskę z niemieckim i sowieckim okupantem w latach 1939-1955; 12.30 - modlitwa i Apel Poległych na cmentarzu przy grobach Konfederatów Tatrzańskich, żołnierzy Grupy Ochrony Sztabu mjr. Józefa Kurasia "Ognia" i mieszkańców Waksmundu. Chłopaki, jak giniemy to razem, żeby mi się żaden nie poddał! - te słowa wypowiedział Kuraś do swych ludzi, z którymi został otoczony przez grupę operacyjną UB-KBW za sprawą doniesienia Stanisława Byrdaka, swego bliskiego współpracownika z czasów okupacji niemieckiej. Ostatnią kulę ze swego automatu "Ogień" przeznaczył dla siebie. Zanim oddał strzał wydał ostatni rozkaz do swej podkomendnej "Hanki", by się poddała. Zrzucony ze strychu jak kawałek szmaty, był zbyt ważny dla bezpieki by pozwolono mu umrzeć. Po opatrzeniu przez sanitariusza, na zadane pytanie jak się czuje, "Ogień" odparł: Jak w ruskiej niewoli. Przewieziony do szpitala w Nowym Targu zmarł chwilę po północy dnia 22 lutego 1947 roku. Grobu do tej pory nie odnaleziono...Uroczystości rocznicowe związane z ostatnią walką i śmiercią mjr. Józefa Kurasia "Orła" vel "Ognia" oraz jego podkomendnych organizowane są od lat 90-tych ubiegłego stulecia, a dokładniej od przełomu lat 80. i 90. Organizatorami była grupa byłych podkomendnych "Ognia", zrzeszonych w Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego i Hitlerowskiego koło w Waksmundzie, na czele z prezesem: Janem Sralem ps. "Potrzask".Kameralne uroczystości w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Ostrowsku (tym samym, w którym "Ogień" zawarł sakrament związku małżeńskiego z Czesławą Polaczyk) gromadziły skromną liczbę osób. W późniejszych latach uroczystości przeniesione zostały do rodzinnej wsi majora - Waksmundu, i odbywały się już w bogatszej oprawie. Uroczystości uświetniły poczty sztandarowe kombatantów i Wojska Polskiego oraz dzieci recytujące wiersze patriotyczne.Od roku 2008 do programu uroczystości wpisały się na stałe rekonstrukcje historyczne, pokazujące zarówno życie "chłopców z lasu", jak i miejscowej ludności. Regułą stały się także przyjazdy orkiestry reprezentacyjnej Karpackiego Oddziału Straży Granicznej oraz Kompanii Reprezentacyjnej tejże jednostki. Jest to największa impreza wpisana na stałe w kalendarz oficjalnych uroczystości obchodzonych przez mieszkańców Waksmundu. Co roku mamy zaszczyt gościć kilkuset aktywnych uczestników oraz widzów na czele z przedstawicielami władz samorządowych oraz licznymi politykami. Obecnie organizatorem uroczystości są: Społeczny Komitet Pamięci Żołnierzy Konfederacji Tatrzańskiej, Rocha i Zgrupowania Partyzanckiego "Błyskawica" oraz Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych im. Zgrupowania Partyzanckiego "Błyskawica" mjr Józefa Kurasia "Orła" vel "Ognia", które odpowiada za rekonstrukcje. Serdecznie zapraszamy: 25 lutego 2012, Waksmund Mjr Józef Kuraś ps. "Orzeł", "Ogień" (ur. 23 października 1915 w Waksmundzie - zm. 22 lutego 1947 w Nowym Targu). Walczyliśmy o Orła, teraz - o koronę dla Niego, hasłem naszym Bóg, Ojczyzna, Honor Tekst ulotki mjr. Józefa Kurasia "Ognia"   [...] Sprawa złożenia broni: jako Polak i stary partyzant oświadczam: wytrwam do końca na swym stanowisku «Tak mi dopomóż Bóg». Zdrajcą nie byłem i nie będę. [...] Daremne wasze trudy, mozoły i najrozmaitsze podstępy. Fragment listu mjr. "Ognia" do UB Komuniści przez kilkadziesiąt lat kreowali opinie o „Ogniu”. Zafałszowana propaganda miała zastąpić fakty skrywane w archiwach. W tysiącach egzemplarzy wielokrotnie wznawiano preparowane przez komunistycznego literata Władysława Machejka rzekome „dzienniki” „Ognia”. Do dziś wielu uważa je za autentyczny „dokument”. .. Najgroźniejsze było to, że banda «Ognia» miała oparcie w tamtejszym społeczeństwie. (I sekretarz Komitetu Powiatowego PPR w Nowym Targu Jan Półchłopek). Miejscowa ludność miała uzasadnioną wątpliwość czy władza ludowa w ogóle istnieje, wszak na tym terenie faktycznie nie liczyła się, nie była odczuwalna, na każdym kroku dawało o sobie znać [...] reakcyjne podziemie. Górale nie wywiązywali się z obowiązków wobec Państwa [...], np. do odbycia służby wojskowej zgłosiło się zaledwie 5 proc. poborowych. (Eugeniusz Wojnar - instruktor propagandy PPR w Nowym Targu). Apel w obozie oddziału ochrony sztabu mjr Józefa Kurasia „Ognia” (zaznaczony „×”). Gorce, lato 1946 r. 62
lat temu, 22 lutego 1947 r. w Ostrowsku na Podhalu, osaczony przez
obławę UB, MO i KBW, zginął major Józef Kuraś ps. "Ogień", dowódca
Zgrupowania Partyzanckiego "Błyskawica" . Nie widząc szansy wyrwania się z
okrążenia, ostatnią kulę przeznaczył dla siebie. W środku, w białej koszuli mjr "Ogień"Major został zdradzony przez  Stanisława Byrdaka, Antoniego Twaroga i Stefanię Kruk.
Wszyscy ci ludzie związani byli wcześniej z jego oddziałami. To dzięki
m.in. Stefanii Krukowej – łączniczce i matce złapanego i maltretowanego
przez bezpiekę jednego z „ogniowców” – Urzędowi Bezpieczeństwa udało się
zasadzić na mjr. Józefa Kurasia „Ognia” w 1947 r. w Ostrowsku.
Nowotarskie UB informacje otrzymało ok. godz. 9:30, 21 lutego 1947 r.
Ok. godz. 10:00, czterdziestoosobowa grupa z odwodu Wojsk Wewnętrznych,
wzmocniona przez dziesięciu funkcjonariuszy UB i MO, wyjechała do
Ostrowska. Zdobyta przez UB kartka z tekstem  przysięgi obowiązującej we wszystkich oddziałach „Ognia”.Atak
na dom Józefa i Anny Zagatów, w którym przebywał „Ogień” rozpoczęto ok.
godz. 13:00. Wcześniej otoczono cały kompleks zabudowań w trójkącie
trzech dróg. W trakcie strzelaniny Jan Kolasa ps. „Powicher” wraz z
rannym Stanisławem Ludzią ps. „Harnaś”
zdołali się przebić i uciec. Zginęli Stanisław Sral ps. „Zimny”,
Kazimierz Kuraś „Kruk” (bratanek „Ognia”). Franciszkowi Dróżdżowi ps.
„Szpak” udało się ukryć. Stanisław Ludzia ps. "Harnaś", dowódca postogniowego oddziału "Wiarusy" ,
walczącego na Podhalu do końca lat 40-tych. W wyniku prowokacji ujęty
przez UB i zamordowany 12 stycznia 1950 roku. Zdjęcie z aresztu WUBP w
Krakowie, wykonane w drugiej połowie 1949 r. Partyzanci
najpierw niepostrzeżenie przeniknęli do sąsiedniego budynku Michała
Ostwalda. Podpalono zabudowania, ale „Ogień” wraz z Ireną Olszewską ps.
„Hanka” zdołał przedostać się do kolejnego budynku Marii Kowalczyk -
Pachowej. Tam otoczony, został wezwany do poddania się. Odmówił,
polecając skorzystać z tej propozycji „Hance”. Po jej wyjściu z budynku
„Ogień” próbował popełnić samobójstwo. Strzał w skroń nie spowodował
jednak natychmiastowego zgonu – w stanie utraty przytomności został
pojmany. Żołnierze obławy, po wdarciu się na strych, zrzucili
nieprzytomnego „Ognia” po schodach, jednak UB-ecy, doceniając w pełni
wagę informacji, jakie planowali uzyskać podczas przesłuchań, za wszelka
cenę chcieli go ocalić. Przeniesiono go na ciężarówkę, sanitariusz KBW
udzielił mu pierwszej pomocy i zawieziono go do nowotarskiego szpitala,
który otoczył kordon KBW, a wewnątrz pilnowała „Ognia” obstawa UB i MO. UB-owska
fotografia zwłok mjr „Ognia”. W raportach UB wprost stwierdzało, że aby
zapobiec manifestacyjnemu oddawaniu czci przy mogile Kurasia przez
ludność Podhala jego ciało od razu wywieziono do Krakowa. Próby
uratowania życia okazały się nieskuteczne. Major Józef Kuraś „Ogień”
zmarł dwadzieścia minut po północy, czyli już 22 lutego 1947 roku. Ciało
zostało zabrane i złożone na podwórku WUBP w Krakowie i według
niepotwierdzonych informacji, następnego dnia przekazano je Wydziałowi
Lekarskiemu Akademii Medycznej, jako zwłoki nieznanego mężczyzny. Ufundowany przez warszawską Fundację "Pamiętamy" i odsłonięty w Zakopanem, 13
sierpnia 2006 r. przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego pomnik w
hołdzie mjr. "Ogniowi" i jego żołnierzom jest niewielkim, symbolicznym
zadośćuczynieniem za ogrom kłamstw, krzywd i zbrodni, których
doświadczyli Ci ludzie z rąk komunistycznych oprawców. Major
Józef Kuraś "Ogień" do dziś nie ma swojego grobu, UB nigdy nie ujawniło
miejsca jego pochówku, czy tajemnicy co się stało z ciałem, choć wiele
wskazuje na to, że po śmierci legendarnego partyzanta jego szczątki
spoczęły na Rakowicach w Krakowie, w kwaterach gdzie grzebano
partyzantów, którzy zginęli z rąk komunistycznego aparatu
bezpieczeństwa. Być może w przyszłości dane będzie Majorowi i jego żołnierzom spocząć w poświęconej ziemi. GLORIA VICTIS !!! Więcej na temat mjr "Ognia" i Zgrupowania Partyzanckiego "Błyskawica" czytaj: Grzegorz Wąsowski, OD PUŁKOWNIKA UB  DO JACKA KURONIA, CZYLI  JAK NA PRZESTRZENI LAT HAŃBIONO IMIĘ PEWNEGO DZIELNEGO GÓRALA. ROZWAŻANIA O PAMIĘCI > TRZEBA PRZECZYTAĆ (42): Maciej Korkuć, Józef Kuraś "Ogień". Podhalańska wojna 1939–1945> Mjr Józef Kuraś „Ogień” i Zgrupowanie Partyzanckie „Błyskawica”> Oni wydali "Ognia" - po konferencji IPN i PTH...> Gdzie pochowano „Ognia”? - cykl artykułów Grażyny Starzak> Wokół legendy „Ognia”. Opór przeciw zniewoleniu: Polska – Małopolska – Podhale 1945 – 1956> Jak likwidowano „Wiarusów”> Maciej Korkuć, Horror podmalowany> Partyzant nie nadstawia policzka - z dr. Maciejem Korkuciem (IPN) rozmawiają Wojciech Bonowicz i Michał Kuźmiński> Fundacja "Pamiętamy" - pomnik mjr. "Ognia" i jego żołnierzy w Zakopanem [zdjęcia i artykuły]> Maciej Korkuć, Za Wolność i Niepodległość. Zgrupowanie partyzanckie Józefa Kurasia „Ognia” w latach 1945-1947 [publikacja Fundacji "Pamiętamy" w PDF]> Maciej Korkuć, Zgrupowanie "Ognia", [w:] "Biuletyn IPN", nr 1-2/2010 (PDF – 543 KB)> Niepodległość pod wierchami. Z Maciejem Korkuciem i Wojciechem Szatkowskim rozmawia Dawid Golik (PDF – 540 KB)> WARTO PRZECZYTAĆ... (24) - Maciej Korkuć, "Zostańcie wierni tylko Polsce…" Niepodległościowe oddziały partyzanckie w Krakowskiem (1944-1947)> Zainteresowanych
historią mjr. "Ognia" i jego Zgrupowania odsyłam do najnowszego
"Biuletynu IPN" nr 1-2/2010, poświęconemu w całości Podhalu. Oprócz
wielu ciekawych artykułów na ten temat, „Biuletyn IPN” zawiera również
bezpłatny dodatek – płytę DVD z programem „Siła bezsilnych – »Ogień«” i filmem dokumentalnym „My, Ogniowe dzieci”. W
podwójnym numerze „Biuletynu IPN” przedstawiono najnowsze dzieje
Podhala – od dwudziestolecia międzywojennego aż po czasy „Solidarności” i
stanu wojennego. W numerze zarysowano plany niemieckiego okupanta wobec
regionu, kolaborację i mocną odpowiedź struktur Polskiego Państwa
Podziemnego. Na szczególną uwagę zasługują teksty o oporze wobec
wszelkich prób komunizowania Podhala. Stron 208, cena 8 zł. Zobacz spis treści> Strona główna>

Brak głosów

Komentarze

Być zwyciężonym i nie ulec - to zwycięstwo! (Józef Piłsudski)

Chwała i cześć Bohaterom o wolność i niepodległość Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej!

Pozdrawiam (+10 za temat i całokształt).Ursa Minor

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#228812

a chętnie dałbym 15 na 10. KLASA!!! Pamiętajmy też o obchodach ku czci Żołnierzy Wyklętych w dn. 1-4 marca w wielu miastach Polski.

Vote up!
0
Vote down!
0
#228842