kora J.ćpa? czyżby susz był najlepszym pocieszaczem?

"Piosenkarka Olga J., znana jako "Kora", będzie odpowiadać za posiadanie narkotyków. Takie zarzuty postawiono jej po zatrzymaniu przez stołeczną policję, która znalazła w jej domu marihuanę. Sprawa zaczęła się od paczki, którą wysłano z USA na warszawski adres piosenkarki. Na poczcie, gdzie segregowane są zagraniczne przesyłki, pies celników wywąchał narkotykowy susz. Chodzi o 60 gramów narkotyku. Susz zabezpieczono do dalszych badań w laboratorium. Funkcjonariusze przeszukali dom Olgi J. i jej partnera na Bielanach. Znaleźli trzy gramy marihuany. J. zatrzymano i przewieziono do najbliższej komendy policji. Piosenkarce postawiono zarzut posiadania narkotyków. Teraz słynna Kora powoli staje się męczennikiem wszystkich zwolenników legalizacji trawki." Już są obrońcy polskiej mitomanki i już palikocięta wrzask robią. A ja nie wiem tak do końca,co jest co,bo nigdy nawalona po narkotykach nie byłam.Mężulek mi mówi,że trawka nie jest zła na nerwy,może skądś wie,bo z miotłami kiedyś się zadawał,ale ja jakoś wciąż do narkotyków na nie jestem. A świat popularnych jest tak kiepski,marny ,jak żółte zęby Jackowskiej.Chuda staruszka -ja też starsza,ale grubsza- biega ostatnio po scenie nonszalancko,mając gdzieś zasady,normy...i nie dziwi mnie to,bo każdemu w końcu, jak ma kasę,odwala.No,zdecydowanej większości tych alf piep...co to wszystko wiedzą,jak zjedzą,najlepiej. A poszły wy ćpiarze z trawką na trawniki! Artyści od tych prochów wariują jak Whitney H. i M.Jackson,ziemię już gryzą a są wciąż następcy szaleństwa.Artyzm jest dla nich bezwględną wolnością w niewoli własnej głupoty,pustki,pogoni za sławą i kasą. Nie pociąga mnie ta zgraja.Won!