O tym i o owym z plecami w tle
Dzisiejszy "Dziennik" w dziale "Wydarzenia" zamieszcza taką oto informację:
Zamieszanie wokół zagadkowej śmierci
wtorek 14 października 2008 12:31
Czarzasty: Janina S. nie zmarła u mnie » Czarzasty: Janina S. nie zmarła u mnie
Skazana w aferze Rywina Janina S. zmarła w mieszkaniu Czarzastego fot. Jacek Marczewski
Zaskakujące szczegóły śledztwa po śmierci jedynej skazanej w aferze Rywina - Janiny S. Mieszkanie, w którym znaleziono ją martwą, należy do Włodzimierza Czarzastego, byłego sekretarza Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zamieszanego w aferę - twierdzi TVP Info. "To nieprawda" - odpowiada Czarzasty.
Policja wyklucza morderstwo. Najprawdopodobnej Janina S. zmarła z przyczyn naturalnych. Jej ciało znaleziono w mieszkaniu na warszawskim Mokotowie. Skazana w aferze Rywina legislatorka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie była w nim jednak zameldowana.
Jak twierdzi TVP Info, mieszkanie należy do Włodzimierza Czarzastego, byłego sekretarza KRRiT, którego nazwisko wielokrotnie przewijało się w czasie śledztwa sejmowej komisji badającej aferę Rywina. Policja ustaliła, że lokal kupiła inna osoba, ale faktycznym właścicielem jest Czarzasty.
"Rodzice Janiny S. powiedzieli nam, że mieszkania użyczył ich córce Włodzimierz Czarzasty. Mieszkała tam ponad pół roku" - powiedział TVP Info wysoki rangą funkcjonariusz Komendy Stołecznej Policji.
I tak dalej, choć dalej to w sumie już nic wstrząsającego nie ma. Oto zresztą link do całości.
No, tośmy załatwili kwestię biężączki, a teraz weźmy się za sprawy wzniosłe und artystyczne.... Ludzie sobie na blogach kulturalnie rozmawiają - o literaturze, filmie, meczach reprezentacji III RP... A ja nigdy nic takiego nie publikuję. Błąd! No wiec teraz ten błąd naprawię.
Kinoman ze mnie absolutnie żaden, ale parę nowelek filmowych zrobiło na mnie spore wrażenie. Nowelek z gatunku kino grozy. Jedna taka na przykład traktowała o starym włóczędze, któremu w dawnych latach, za jakiś dług chyba, zmarły już i b. sławny malarz wytatuował na plecach wspaniałe dzieło. Każdy znawca od razu rozpozna czyje to dzieło, niezwykłe medium jeszcze dodaje mu wartości... W sumie skóra na plecach tego włóczęgi ma ogromną wartość. Mówiąc brutalnie - po prostu rynkową. Pomijając już nawet wszelkie inne - bardziej comme il faut - aspekty.
Nasz tatuowany włóczęga żyje z tego, że chodzi po knajpach i za parę groszy pokazuje ludziom swoje artystyczne plecy. Albo za piwo czy bułkę z kiełbasą. Żaden dostatek mu nie grozi, i to mówiąc bardzo oględnie, ale jednak coś tam je i w sumie żyje.
Aż tu pewnego dnia przypadkiem pokazuje swoje plecy nie byle komu, tylko zamożnemu koneserowi sztuki. Ach! Który się dziełem zachwyca i proponuje jego nosicielowi taki oto układ:
Zamieszkasz u mnie, w mojej przestronnej willi, zapewnię ci dostatnie życie i pokaźne kieszonkowe aż do śmierci, ty zaś będziesz miał tylko jeden obowiązek - pokazywać to wspaniałe malowidło, które nosisz na plecach moim gościom. No i nie masz też chyba nic przeciw temu, by po twojej, nie bójmy się tego słowa, śmierci, która kiedyś jednak nastąpi, ja stał się właścicielem twojej skóry, z plecami włącznie.
Acha, jeszcze coś. Musisz wrócić do swojej wagi sprzed lat, bo sam wiesz, chudy jesteś i obraz stracił swoje proporcje. Ale też nie masz prawa przytyć ponad to! Musisz idealnie trzymać wagę. No dobra, oto umowa, tutaj jest to wszystko zawarte. Podpisz tu, tu i tu. A potem dostaniesz 100 dolarów na drobne wydatki i... Witaj w swym nowym domu!
(Nie było to oczywiście cytowane dosłownie, dawno zresztą też szczegółów tego filmu nie pamiętam. Widziałem go bowiem b. dawno i tak mi się wrył. Proszę ten "cytat" traktować jak przemowy wodzów u Tukidydesa.)
Jak uradzili tak też zrobili. A dwa tygodnie potem na rynku dzieł sztuki pojawiło się, wzbudzając zasłużoną sensację, nieznane dotąd dzieło Wielkiego Malarza, w dodatku - o sensacjo! - wytatuowane na ludzkiej skórze! THE END.
No i tak to właśnie w jednym kawałku zaliczyłem zarówno biężączkę, jak i dział kultury. Kompletnie nie mam wprawdzie pojęcia dlaczego mi się akurat teraz ta zabawna historyjka przypomniała... Ale w końcu zawsze w ostateczności możemy powiedzieć, że uprawiam postmodernizm. Prawda?
A w ogóle, jak już tak zacząłem sobie tę telewizyjną historyjkę sprzed lat przypominać i smakować, to różne inne rzeczy zaczęły mi się cisnąć do mózgu. Całkiem nie wiem dlaczego, ale na przykład nie mogę przestać myśleć o Unii Europejskiej i naszym do niej akcesie...
Ki diabeł? Jest coś aż tak niebezpiecznego w przerażających telewizyjnych historyjkach? Nie, na pewno to nie to. To musi być po prostu unoszący się w powietrzu postmodernizm. Uff, co za ulga! Bo już się na serio wystraszyłem.
triarius
---------------------------------------------------
Caeterum lewactwo delendum esse censeo.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1627 odsłon
Komentarze
No to braciszku mamy jednakie skrzywienie,
14 Października, 2008 - 22:25
bo mi się identycznie skojarzyło. Brrrrrrrrr!
Pozdrawiam się i jak zwykle jestem pod wrażeniem.:D
Ps. A co do tej pani, hm...nic nie wiem, ale czy obok na ławie nie siedzi p. Jakubowska?
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
siedzi, chyba, jak sądzę... nie całkiem gdzie powinna, ale...
14 Października, 2008 - 22:28
... siedzi.
Dzięki za komplinanga. Ale ja sobie tu gadu gadu (nie mówiąc już o zakończeniu tamtego cholernego cyklu), a tutaj mamy zamach stanu. I nie ma @#$% nikomu spalić paru komitetów... Cholera, co za czasy!
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Znaczy dobrze rozpoznałam "Torebkę"
14 Października, 2008 - 22:36
a fakt, zamach, gorzej, złosliwości ciąg dalszy, dobrze, że choć prezydenta mamy na poziomie, podobno przed chwilą w TV powiedział, że premier nie jest w ostatnio najlepszej formie.
Piotr, to co idziemy podpalać?
U nas nawet kantorak PO nie ma...bu!
Pozrdówki.
Ps. A komplimenta zasłużone.;p
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
dobrze masz tak daleko od... nie powiem PO, sama wiesz...
15 Października, 2008 - 00:34
... dlaczego. :-(
"Nie palcie komitetów - twórzcie własne". Kto tak nawoływał? Wiesz?
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Szkoda, że mam daleko...kilku pewnie pyski bym choć obiła.
15 Października, 2008 - 00:38
A kto to powiedział? Bo nie wiem.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
nie mów... ja ich tu mam w bród i nie obijam... co za dno...
15 Października, 2008 - 00:43
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Wiesz, ciekawe na ile by mi starczyło odwagi?
15 Października, 2008 - 00:48
albo, póki by mnie kto nieodciągną, lub skopał.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Poza tym, Ty masz gorzej
15 Października, 2008 - 00:53
jesteś facetem...kurcze, co za bagno.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona, tak, to sama jakubowska a ława zwie się oskarżonych
14 Października, 2008 - 22:28
pozdr
antysalon
Antysalon
14 Października, 2008 - 22:37
ale zobacz, już bryka po wolności, ech, gdzie tu sprawiedliwość?
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona, niechaj bryka! Siedziałaby za Millera czy Michnika?
14 Października, 2008 - 22:45
Wszak to nie ona rozdawała karty, tylko nosiła pocztę!
Niechaj cieszy się wolnością! Wszak ma dziecko i to ono by "odsiedziało" bardziej to uwięzienie za matkę!/ podobno ma dziecko niepełnosprawne?/
Oby tylko dla Jakubowskiej stało się to przestrogą, oby to ją czegoś nauczyło! Oby to ją zreflektowało!
pozdr
p.s.
czy zdajesz sobie sprawę jak straszny jest tak areszt jak i więzienie?! A dla kobiety!
antysalon
Dzięki Bogu, nigdy w tej instytucji nie byłam...
14 Października, 2008 - 22:53
ale powiem Ci, że p. Jakubowska to nie tylko zdolna listonoszka.
No, ale mniejsze z tym, ja tej pani po prostu nie znoszę, do końca zachowująca się z arogancją.
I nie sądzę, by to ją czegoś nauczyło.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona, tak, to wyjątkowo impertymencka, chamska komuszyca
14 Października, 2008 - 23:08
Oczywiście jestem niemal pewien ,ze była nie tylko listonoszką, ale niech jej tam będzie.
A te "instytucje" to naprawdę przedsionek piekła!
pozdr
antysalon
Oj, fakt, to jest komuszyca(piękne przezwisko)
14 Października, 2008 - 23:17
i jestem tak samo pewna, że maczała swoje czerwone paluchy w różnych brudach tego świata.
No, a więzienie, jasne sanatorium to nie jest...ale wielu tam było za nic, a tej się jednak należało.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Wojna - wojną
15 Października, 2008 - 00:06
Moi drodzy
"wojna - wojną, a rękawiczka powinna być zapięta".
Tak powiedział płk Mikke - dowódca 15 p.uł. do jednego z oficerów pułku w czasie bitwy pod Głownem w 1939 roku.
A więc po pierwsze według Plutarcha Katon Starszy mówił tak:
ceterum censeo Carthaginem esse delendam.
W pierwszym słowie - nie ma "a", w ostatnim słowie jest "a".
Tak to jest zarówno wg Kopalińskiego jak i według przedwojennego Trzaski Everta i Michalskiego.
A poza tym rzeczywiście wygląda to na zamach stanu wykonywany co najdziwniejsze z Brukseli.
Ciekawe - co będzie jutro. Co też oni mają zamiar tam zmajstrować na tym szczycie - że tak się boją Kaczora.
AW
sorry, ale na pewno mówił "Carthaginen" - grecki accusativus
15 Października, 2008 - 00:36
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
A tak swoją drogą u mnie na S24
15 Października, 2008 - 00:22
kilku lemingów nie daje za wygraną i wciąż mi się pya, po co ma ten prezydent być na tym szczycie Brukselskim i żadne argumenta do nich nie trafiają...co się dzieje?
Czy leming już zupełnie nie myśli?
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
nie myśli, wywal bydlaków, nie zasługują na rozmowę
15 Października, 2008 - 00:37
Powiedz im "na drzewo!" i won. Wtedy może do paru coś dojdzie.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Wiesz, że tak nie potrafię
15 Października, 2008 - 00:40
zawsze chcę wytłumaczyć, widać naiwna jestem.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".