Jak naprawdę wyglądały lata osiemdziesiąte.
Dnia18 XII w domu katechetycznym kościoła Najświętszego Serca Pana w Bydgoszczy odbyła się promocja powieści Krystiana Frelichowskiego „Czas próby”. Patriotyczne i religijne pieśni z tego okresu śpiewał Maciej Różycki. Były też wspomnienia dramatycznych doświadczeń stanu wojennego.
Zagajając spotkanie autor powiedział, że do napisania powieści skłonili go młodzi ludzie, którzy znając jego przeszłość często dopytywali, jak naprawdę wyglądały lata osiemdziesiąte. Pisząc ją pragnął przedstawić im atmosferę tamtych dni. Jednoznacznie zaznaczył, że jest on fikcją literacką choć w jakiś sposób opartą na wydarzeniach tamtych lat.
Krystian Frelichowski podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania książki. W pierwszej kolejności skierował je do Stefana Pastuszewskiego, który zachęcił go do pisania powieści i zamieszczał ją w odcinkach w „Akancie”, swojej wychowance Agnieszce Wiśniewskiej, która pierwsze jej rozdziały przepisywała z rękopisu, a jej pytania uzmysławiały autorowi, jakie jej treści trzeba przebudować by były bardziej zrozumiałe dla młodego pokolenia. Wyrazy wdzięczności skierował też do Rafała Budzbona, który wspierał go w zakresie redakcji tekstu.
Następnie wychowanka K. Frelichowskiego, Katarzyna Michalska przytoczyła pierwsze recenzje książki. Są to uwagi o „Czasie próby” tak znanych postaci jak: Adam Słomka, Dorota Kania, Zbigniew Romaszewski, Ewa Stankiewicz czy Ryszard Kapuściński, Joanna Gwiazda. Odczytała też wskazane przez autora fragmenty powieści.
Pod koniec spotkania, znany z zawieszenia na bydgoskim moście w ramach tzw. „obywatelskiego wykonania zastępczego” tablicy z imieniem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Bogdan Dzakanowski z dumą powiedział, że w trudnych latach stanu wojennego, był jednym z „żołnierzy” Krystiana Frelichowskiego. Nad całością czuwał przewodniczący młodzieżowego KGP, kiedyś uczeń a dziś współpracownik autora Czasu próby – Marcin Pieńkowski.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 779 odsłon