Matura
Rozmowa człowieka wchodzącego w dorosłość z przedstawicielem III RP.
O ZUS.
- Co to jest właściwie ten ZUS?
- To jest bardzo ważna instytucja, dzięki której na starość będziesz miał pieniądze na życie, lekarstwa, a może i na jakieś przyjemności.
- Nie będę musiał pracować i co miesiąc dostanę pieniądze?
- Dokładnie tak!
- A kiedy?
- Co kiedy?
- Kiedy dostanę te pieniądze?
- Jak skończysz 67 lat.
- To znaczy, że jak mam teraz 23 to muszę jeszcze pracować 44?
- Zaraz sprawdzę na kalkulatorze...Tak!
- Wystarczy że będę pracował?
- No prawie. Twój pracodawca musi odprowadzić za ciebie składkę.
- A ja nie chcę mieć pracodawcy, będę na swoim.
- To i tak musisz.
- Jak to muszę, przecież płacę podatki.
- Musisz bo inaczej jak nie będziesz płacił, to na starość nie dostaniesz emerytury.
- A to ja sobie odłożę jakąś kasę, albo kupię nieruchomość i będę ją wynajmował.
- Ale proszę bardzo, ale dopiero jak zapłacisz składki.
- Ile?
- Razem niewiele. Trochę ponad tysiąc złotych.
- Tysiąc złotych? Przecież średnia krajowa wychodzi trochę powyżej tysiąca, a ja mam płacić tysiąc złotych?
- Tak.
- A jak nie zarobię to co?
- Też musisz zapłacić.
- Tysiąc złotych? To żeby zarobić na rękę 1500 to muszę wystawić faktury na 2500?
- Plus VAT.
- Czyli moi klienci muszą mi zapłacić ponad 3000 żebym ja dostał 1500?
- W uproszczeniu tak. W rzeczywistości masz jakieś koszty, benzyna, telefon, opłaty za prąd. Ale możesz podatek od nich odliczyć od podatku.
- Ale i tak je muszę zapłacić, to znaczy klienci muszą mi zapłacić.
- No właściwie to powinni, a nie muszą. Ale nas już to nie interesuje bo czy ci zapłacą, czy nie zapłacą podatek musisz odprowadzić Ty!
- No dobra. Ile będę miał z tego emerytury?
- Jakieś 600 zł?
- Co? Będę do ZUS płacił przez 44 lata ponad 700 zł a potem od 67 roku, aż do końca życia dostanę 600 złotych?
- No wiesz, ludzie się zajmują twoimi pieniędzmi, więc muszą być opłacani.
- Ale czemu się nimi zajmują?
- Żebyś ich nie wydał na głupoty.
- Ale co, odkładają je na lokaty, grają na giełdzie? Przecież jakbym wsadził na lokatę sam to dostałbym dużo więcej.
- Wiesz co? Tak między nami, powiem ci, że te pieniądze, które dostaniesz na emeryturę, to tak naprawdę będą ze składek ludzi, którzy będą wtedy pracować, a teraz są dziećmi, albo się jeszcze nie urodzili.
- To ja mam pomysł. Będę miał trójkę dzieci i one zamiast składek będą płaciły mi emeryturę bezpośrednio.
- Ale tak nie wolno!
- Dlaczego? To dajcie mi na każde dziecko tyle co płacę na ZUS, a one potem będą płaciły na te emerytury.
- Tak też nie można.
- A co z ludźmi którzy nie mają dzieci, kto będzie płacił na ich emerytury?
- No to proste. Twoje dzieci?
- A czy oni jakość partycypują w kosztach wychowania moich dzieci? Płacą im za jedzenie, ubrania, meble, podręczniki?
- Nie.
- A co robią z zaoszczędzonymi pieniędzmi?
- Jak to co? Płacą sobie prywatne ubezpieczenie, albo większą składkę ZUS, żeby mieć większe emerytury.
- I to moje dzieci, będą płaciły na ich większe emerytury?
- Tak, co w tym dziwnego?
Nadal nie masz ochoty zniszczyć tego zbrodniczego systemu?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1061 odsłon
Komentarze
Jak tu zutylizować
3 Kwietnia, 2013 - 18:33
Zakład Utylizacji Szmalu?
_____________________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Ja jestem za likwidacją
3 Kwietnia, 2013 - 23:03
Ja jestem za likwidacją ZUS, wolałabym inwestować te pieniądze sama... myślę jednak, że wielu by tego nie robiło i na starość wyciągnęłoby ręce po zasiłki. Na potwierdzenie tego powiem, że w Polsce znikomy procent ludzi ubezpiecza swoje mieszkania czy domy, a koszt ubezpieczenia mieszkania to ok.200 zł rocznie. Niestety nasze chore rządy czy to z prawa,. lewa, czy centrum nauczyły ludzi, że nie warto się ubezpieczać, bo w razie np. powodzi państwo i tak pomoże i zapłaci.
System,w którym odkładane pieniądze na ZUS są przejadane,a nie inwestowane musi runąć, moi rodzice płacili składki, ja płacę, oni maję jeszcze emeryturę, ja nie sądzę, że będę miała. Teoretycznie moja emerytura powinna być płacona z moich składek i wtedy istnienie takich ubezpieczeń miałoby sens.
Liczenie na starość na pomoc dzieci też ma niewielki sens, bo wiele po prostu wypina się na rodziców, nawet wyrzuca z domu, a niektórych nie stać, choćby chcieli na utrzymywanie rodziców, bo brakuje im pieniędzy na utrzymanie własnych dzieci.
Jeszcze nieścisłości w tekście:
- A to ja sobie odłożę jakąś kasę, albo kupię nieruchomość i będę ją wynajmował.
- Ale proszę bardzo, ale dopiero jak zapłacisz składki.
Nie trzeba płacić składek ZUS od prywatnie wynajmowanej nieruchomości.
- Tysiąc złotych? Przecież średnia krajowa wychodzi trochę powyżej tysiąca, a ja mam płacić tysiąc złotych?
Obecnie średnia krajowa to pow. 3tys. brutto podstawa składki ZUS to 60% tej kwoty, 1100 z hakiem na rękę to obecnie najniższe wynagrodzenie (1600 brutto)